• Gość odsłony: 1487

    Zamieszczanie informacji na stronie

    Pilnie potrzebuje pomocy dotyczacej takiej sytuacji: czy ktos moze zabronic uzywania zdjecia/informacji na czyjejs stronie?
    Sprawa dotyczy zdjecia skalniaka. Jedna osoba wykonala prace i efektem chwali sie na swojej stronie. Jest autorem zdjecia z ogrodu i oczywiscie autorem projektu. Druga osoba, niezadowolona z tego, ze wykonawca okazal sie od niej lepszy, zada usuniecia wpisu o niej.
    Pytanie - czy autor ma prawo pochwalic sie swoimi osiagnieciami i wykonana praca na swojej stronie? Mimo, ze z nieuzasadnionym protestem, druga strona zazadala sciagniecia informacji o niej? (bardziej z "kaprysu")

    Mam nadzieje, ze dobrze mozna to zrozumiec ;)

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-27, 04:45:53
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
AGABORA 2010-12-27 o godz. 04:45
0

Ja zawsze pytam o zgode osoby ,ktorych twarz (czy tez cala sylwetke )chce umiescic na swojej stronie www.
Czy to w przypadku ,kiedy zdjecia sa zlecane prywatnie cz tez w sytuacji , kiedy sesja jest wykonana na potrzeby czasopisma , bilboardu ,czy do katalogu (wtedy przeciez i tak wizerunek jest udostepniany powszechnie)
Nikt mi nigdy nie odmowil i nie robil problemow z tego tytulu.
Z kolei pamietam sytuacje ,kiedy moi znajomi zatrudnili ekipe architektoniczno-projektancka do zaaranzowania ich mieszkania.
Wiekszosc fajnych i naprawde nowatorskich rozwiazan byla ich pomyslem, ekpia jedynie realizowala to technicznie.
No i potem pojawil sie problem , bo kilka gazet wnetrzarskich chcialo zrobic sesje w tym mieszkaniu ,a w opisie mial pojawic sie link do adresu grupy projektantow (jako autorow calej koncepcji)
A nie bylo to zgodne z prawda , w zwiazku z czym znajomi nie wyrazili zgody na publikacje w tej formie.
Moze tu tez pojawil sie tego typu problem ?

Odpowiedz
Gość 2010-12-27 o godz. 01:11
0

Dzieki dziewczyny za odzew.

Kolezanka zgode na publikacje miala, przynajmniej taka rozmowe przeprowadzala tydzien przed zdarzeniem. Jej znajoma powiedziala wyraznie (przy swiadkach w dodatku), ze nie ma nic przeciwko, aby zamieszczac jej zdjecie.
Jakis tydzien pozniej zazadala usuniecia zdjecia. Latwo sie domyslic, ze w gre wchodzi osoba trzecia

Jeszcze jedno - zdjecie z imprezy publicznej (wystawa), moze zostac umieszczone bez zgody osoby na nim znajdujacej sie, prawda? Tyle wiem z definicji o prawie autorskim.

Odpowiedz
jop 2010-12-24 o godz. 05:49
0

Wydaje mi sie, ze osoba ktora umieszcza zdjecia zrobione komus lub jak jest to w tym przypadku w ogrodzie kogos powinna uprzednio "przynajmniej" poprosic o zgode, a jesli nie otrzyma takowej zgody to po prostu usunac to zdjecie. Tak logicznie myslac. Nie wiem jak to reguluja prawa autorskie.
Mialam podobna sytuacje gdy ktos umescil na necie zdjecia ze mna i nawet mi o tym nie wspomnial Mozna sie wkurzyc...

Odpowiedz
Gość 2010-12-24 o godz. 01:58
0

markdottir napisał(a):wydaje mi się, że wszystko zalezy od zawartej umowy, zgodnie z zasadą: płacisz i wymagasz.
np. w umowie którą przedstawił nam pan, który filmował nasze wesele był paragraf o mozliwosci wykorzystania fragmentów naszego filmu do celów reklamowych, czyli mówiąc po ludzku do pokazywania innym parom. Nie zgodzilismy się i został wykreslony, choć jesli pan kamerzyst pokazuje nasze wesele to i tak nigdy sie o tym nie dowiemy.
Możesz się zdziwić. Mąż mojej siostry ciotecznej został kiedyś po załatwieniu sprawy w urzędzie zagadnięty przez urzędnika w sprawie własnego wesela :o Oczywiście moja siostra i jej mąż nie zgodzili się na rozpowszechnianie filmu.

Wracając do meriutum, to z tego co pamiętam "automatycznej" ochronie w polskim prawie autorskim podlega wizerunek osoby. Czyli, żeby opublikować zdjęcie, film itd., na którym jest dana osoba trzeba uzyskać zgodę tej osoby.
Jeśli więc na zamieszczonym zdjęciu jest skalniak bez właścicielki ;) zdjęcie można publikować bez jej zgody, chyba że między właścicielką a wykonawczynią została zawarta umowa, która przenosiła prawa autorskie wykonawcy na właściciela, albo np. wykonawczyni wykonała skalniak wg. projektu stworzonego przez właścicielkę, wtedy ta ostatnia ma prawo do ochrony swoich praw autorskich (masło maślane ;) )
Taka jest moja interpretacja, oparta na wiedzy, którą zdobywałam kilka ładnych lat temu, więc mogę się mylić.

Odpowiedz
Gość 2010-12-24 o godz. 01:27
0

wydaje mi się, że wszystko zalezy od zawartej umowy, zgodnie z zasadą: płacisz i wymagasz.
np. w umowie którą przedstawił nam pan, który filmował nasze wesele był paragraf o mozliwosci wykorzystania fragmentów naszego filmu do celów reklamowych, czyli mówiąc po ludzku do pokazywania innym parom. Nie zgodzilismy się i został wykreslony, choć jesli pan kamerzyst pokazuje nasze wesele to i tak nigdy sie o tym nie dowiemy.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-12-23 o godz. 11:50
0

moze chodzi o wlasnosc intelektualna? nie wiem, jak to jest w Polsce, ale u nas jak taki ogrod nalezalby do zleceniodawcy, zdjecia zas moglyby byc udostepnione tylko po wyrazeniu przez niego zgody.

Odpowiedz
Gość 2010-12-23 o godz. 11:39
0

Druga osoba jest wlascicielem ogrodu, jak i domu.

Kolezanka ma zagwozdke. Wykonala prace dla swojej znajomej, ktora nie potrafila profesjonalnie zajac sie swoim ogrodkiem.
Ta swiadomie poprosila kolezanke o pomoc. A teraz domaga sie usuniecia zdjec, bo portfolio mojej kolezanki moze okazac sie zbyt ladne (nie przyzna sie wprost, ale wiadomo, ze o to chodzi. A raczej o zazdrosc.).

Odpowiedz
Aguus 2010-12-23 o godz. 10:07
0

To chyba zalezy od tego kim jest ta druga osoba? Wlascicielem np. ogrodu?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie