• DobraC odsłony: 2536

    Zatrudnienie Ukrainki

    Dziewczyny, podpowiedzcie prosze.
    Ukraince ktora nam pomaga w domu konczy sie wiza. Zeby znow ja przedluzyc - potrzbne jest juz jej zatrudnienie. Jest to osoba zaufana, ktorej chetnie bym pomogla, ale nie wiem z czym to sie bedzie wiazac.
    Oczywiscie wszystkie koszty pokrywa ona (ponoc 800 zl na poczatek i pozniej podatek).

    Mialyscie do czynienia z podobna sytuacja?

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-05, 19:26:23
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Szynia 2010-11-05 o godz. 19:26
0

patunieczka napisał(a):Też niemerytorycznie - Dobra, poświęć 5 min i 1,25 na znaczek i napisz skargę na panią.
Niech się na drugi raz zastanowi, nim pośle kogoś na drzewo.

Wiesz na czym polega problem? Babus nie wie, gdzie są te przepisy. Swoją wiedzę czerpie z tego co jej inni w poracy powiedzą, decyzje podejmuje na zasadzie "bo tak sie robi".

Wkurza mnie, jak się ludziom nie chce 5 min w papierach pogrzebać, żeby się dowiedzieć DLACZEGO coś się robi... Taka moja prywatna krucjata.
Tylko tutaj pewnie o to chodzi, że akurat ta urzędniczka nie ma w zakresie obowiązków udzielania informacji o sprawach dotyczących podatków. Ona pewnie zna tylko swoją działkę i ani grama więcej.
Babka pewnie nie wiedziała, szkoda, że się nie przyznała.

Odpowiedz
patunieczka 2010-11-05 o godz. 19:07
0

Też niemerytorycznie - Dobra, poświęć 5 min i 1,25 na znaczek i napisz skargę na panią.
Niech się na drugi raz zastanowi, nim pośle kogoś na drzewo.

Wiesz na czym polega problem? Babus nie wie, gdzie są te przepisy. Swoją wiedzę czerpie z tego co jej inni w poracy powiedzą, decyzje podejmuje na zasadzie "bo tak sie robi".

Wkurza mnie, jak się ludziom nie chce 5 min w papierach pogrzebać, żeby się dowiedzieć DLACZEGO coś się robi... Taka moja prywatna krucjata.

Odpowiedz
Szynia 2010-11-05 o godz. 18:56
0

Zawsze w takich sytuacjach przypomina mi sie takie powiedzonko z angielskiego: "If you pay peanuts, you get monkey"

Odpowiedz
Gość 2010-11-05 o godz. 18:49
0

DobraC napisał(a):zajezyl mnie wojewodzki urzad pracy gdzie pani mowila ze ona nie jest od pomagania i interpretacji przepisow, jednoczesnie nie umiejac mi wskazac gdzie te przepisy sa zebym sama poczytala
Ja merytorycznie nie pomogę, ale się dopiszę, że załatwiam kasę na ten rok budżetowy. Druki i info są na stronie, ale, ponieważ potrzeba tam masy pieczątek, to chciałam być pewna, że dobrze je wypełniłam. Pani przytaknęła. Przychodzę już z podbitymi a ona do mnie, że jeszcze brakuje jakiejś bzdury Co lepsza, potrzebujemy dofinansowania projektu na 15 marca, przedstawialm kobiecie sytuacje i pytam jakie papiery mam zlozyc. To ona mi odpowiada standardowa procedura. Teraz sie okazuje, ze przed terminem platnosci planu budzetu nie bedzie. Pani nawet nie wzrusza ramionami. Jeszcze takiego braku (woli wykazania) inteligencji to ja nie widziałam

Odpowiedz
Szynia 2010-11-05 o godz. 18:41
0

Jeśli chodzi o sprawy podatkowe, to przekleję ze swojego innego posta:

" W podobnych przypadkach możesz też spróbować zadzwonić na Krajową Informację Podatkową http://www.kip.mofnet.gov.pl/

Infolinia:
z tel. stac 0801 055 055
z tel. kom. (022) 330 0330

Mój mąż parę razy tam dzwonił i był zadowolony z uzyskanych odpowiedzi, tylko czasami trudno się dodzwonić."

Odpowiedz
Reklama
DobraC 2010-11-05 o godz. 18:14
0

dziewczyny, podnosze bo mnie szlag na urzednikow trafia.
juz wiem ze do zusu mam zglosic pania 7 dni od terminu zatrudnienia.
nie wiem jeszcze czy zglosic to powinnam do US, a zajezyl mnie wojewodzki urzad pracy gdzie pani mowila ze ona nie jest od pomagania i interpretacji przepisow, jednoczesnie nie umiejac mi wskazac gdzie te przepisy sa zebym sama poczytala

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie