-
Raspberry Swirl odsłony: 9845
Kontakt z koleżanką a zapracowanie- co o tym myśleć?
Mówię o koledze. Ja wiem ,że panowie nie lubią pisać smsów, ale żeby nie odzywać się do koleżanki np pół rokuto chyba przesada?. A może on się boi powiedzieć wprost "Nie zależy mi na znajomości z tobą" , zawsze łatwiej powiedzieć "Jestem okropnie zawalony robotą". Jeśli kogoś lubimy to chyba do licha jeden telefon na miesiąc nie jest grubą przesadą?
MistrzcietejRiposty napisał(a):No nie?? Straaaszny dramat ludzki, napisz mu że ci się zawsze podobał będziesz miała nadmiar kóńtaktóf... 8)
Dziekuję :D To wiele wyjaśnia.
Eee, no, ja do swoich kolegów też się nie odzywam za często ;)
I oni do mnie też nie ;)
Wyjątek stanowi przypadkek, gdy któryś z nich przyjeżdża do mojego miasta, albo ja przyjeżdżam do miasta któregoś z moich kolegów. Oooo, jakby wtedy któraś strona nie dała znaku, że jest i można by jakieś piwko czy kawę razem wypić, to obraza byłaby śmiertelna 8)
P.S. Jak wyjeżdżam na tydzień, to od męża nie dostaję ani jednego smsa. Raz na kilka dni zadzwoni. TO to jest dopiero przesada ;)
P.S. 2. Do koleżanek też nie dzwonię
No nie?? Straaaszny dramat ludzki, napisz mu że ci się zawsze podobał będziesz miała nadmiar kóńtaktóf... 8)
OdpowiedzPodobne tematy