• Gość odsłony: 5634

    Jak urządzić mieszkanie?

    Postanowilismy nie wyrzucac wiecej kasy na czynsze, ktore sie placi komus i wziasc kredyt na wlasne M. czailismy sie na maly domek z ogrodkiem z rynku wtornego, ale na dzien dzisiejszy, przy zerowym wkladzie wlasnym mozemy pomarzyc.w internecie w ofertach opatrzylam sie, ze az mnie oczy i mozg boli, kolejnym krokiem bylo spotkanie w banku i wstepna rozmowa na ile na stac i jaka kwota bysmy dysponowali. wymarzone 4 pokoje, prysznic, wanna, toaleta dla gosci i schowek na pomoce do porzadkow + ogrodek poszly w zapomnieniepadlo na jakies 75-80 m², czyli 3 pokoje.obejrzelismy od piatku 6 mieszkan, z czego w pierwszym na 90 % chcemy mieszkac, a drugie to taka rezerwa gdyby w pierwszym sie nie udalo8)prawdopodobnie zobaczymy jeszcze 4.przeprowadzka, urzadzanie wisza w powietrzu co dodaje mi skrzydel:D

    Odpowiedzi (55)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-12-11, 17:25:50
    Kategoria: Dom i Wnętrza
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-12-11 o godz. 17:25
0

nie znalezlismy odpowiedniego dla nas mieszkania, a myslalam, ze to niemozliwe lol
rozwazamy mozliwosc postawienia gotowego domu u tesciow w ogrodzie, cos o domach gotowych http://www.danwood.pl/.

Odpowiedz
Gość 2010-11-04 o godz. 21:53
0

dopiero teraz uswiadomilam sobie, ze naprawde chce drugie dziecko i w zwiazku z tym kupno tego 3 pokojowego mieszkania bylo lekkim szalenstwem, tym bardziej, ze tam przedpokoju nie bylo, wiec wiekszosc rzeczy trzeba by bylo w sypialni trzymac, a pokoj dzieciecy maly.
teraz szukamy 4-pokojowego mieszkania, jak nie dla drugiego dziecka to zawsze osobny komputerowy czy goscinny sie przyda ;) tyle, ze musimy wziasc wiecej kredytu ;)
mysle, ze co ma byc to bedzie 8)

Odpowiedz
Gość 2010-11-04 o godz. 20:18
0

Gabingo napisał(a):
jestesmy zli na siebie glownie, ze nic na papierze nie mielismy, zawiedzeni, ale z drugiej strony mysle, ze to przeznaczenie, ze moze czeka na nas cos lepszego ;)
Na pewno tak właśnie jest. Juz niedługo bedzicie sie cieszyli naprawde swoim mieszkaniem lol
Chwila cierpliwosci... :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-03 o godz. 22:10
0

to mieszkanie jednak nie jest nam pisane

juz mamy potwirdzenie z banku, ze kredyt dostaniemy tak czy tak, czekalismy tylko na wznowienie pracy dzialu dofinanoswania z regionu. skompletowalismy dokumenty, ktore chcielismy w poniedzialek doslac. bylismy 5 dni na urlopie, wracamy i pierwsze co slyszymy na sekretarce, ze nasze mieszkanie zostaje sprzedane komu innemu
nie podpisywalismy oficjalnej rezerwacji, bo w wypadku niedojscia do umowy sprzedazy musielibysmy troche zaplacic, a ze jestesmy w stalym kontakcie z wlascicielami mieszkania, spotykamy sie na gruncie prywatnym, zaufalismy, ze nie sprzedadza mieszkania komu innemu.

ludzie, ktorzy przed nami to mieszkanie ogladali, ale nie zdecydowali sie, podczas naszego urlopu, kiedy nas nie bylo, poszli do maklera i podpisali oficjalna rezerwacje....

jestesmy zli na siebie glownie, ze nic na papierze nie mielismy, zawiedzeni, ale z drugiej strony mysle, ze to przeznaczenie, ze moze czeka na nas cos lepszego ;)

Odpowiedz
Solares 2010-10-04 o godz. 11:06
0

Gabingo to ja też trzymam kciuki. Do stycznia niedaleko...
Jak wszystko załatwicie to może Wielkanoc spędzicie w nowym domku lol
Fajni sąsiedzi :D

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-03 o godz. 20:48
0

Gabingo napisał(a):jest nadzieja, nie chce zapeszac, ale sprawa sie ruszyla. tesciowie pozyczyli nam troche kasy i jutro jedziemy dalej zalatwiac, prawdopodobnie dostaniemy czesc taniego kredytu dla mlodych rodzin z regionu.
a wiec tak, prawdopodobnie dostaniemy to dofinansowanie, tzn. kredyt z regionu, przez 5 lat 0,5 %, a nastepne 5 lat 3,5 % to smieszne oprocentowanie ;) prawdopodobnie, bo oni tam maja wstrzymane procezy decyzyjne do konca stycznia :x czekac bedziemy, bo mamay duze szanse, a kasy dostalibysmy az polowe z calej kwoty kredytu, reszte pozyczylibysmy z miejscowe banku.
pozostaje nam kompletowac dokumenatcje i czekac

druga ciekawa sprawa to to, ze ludzie, ktorzy nam mieszkanie chca sprzedac, to mlode malzenstwo, ciut mlodsi, maja 2,5 letnia, slodka coreczke i oni tez bardzo sympatyczni, ostatnio zaprosili nas na kawe, tak prywatnie lol troche dziwne dla mnie, ale bardzo sie ciesze, ze sie tak jakby zaprzyjaznilismy, bo oni beda naszymi sasiadami, wspolne interesy mamy, dzieci, psy i dom ;) no i narodowosc, bo koles jest Polakiem, wiec mam juz z kim po polsku nawijac 8)

jutro z ta jego zona jedziemy do polskiego sklepu po zakupy na swieta, bo ona mimo, ze Rumunka, chce troche polskich tradycji wmieszac w te swieta. slodkie to, nie ?

Odpowiedz
Gość 2010-10-01 o godz. 21:18
0

skoro tyle podwojnych kciukow to musi sie udac :love:

Odpowiedz
agie 2010-10-01 o godz. 20:43
0

My z Mlodym tez trzymamy

Odpowiedz
Aleks24 2010-10-01 o godz. 20:06
0

Oj, żeby się udało!!! Życzymy spełnienia marzeń i oczywiście trzymamy kciuki :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-01 o godz. 15:47
0

m. napisał(a):Gabingo, mocno, mocno trzymam kciuki!
trzymaj, trzymaj mocno kochana :usciski:

Odpowiedz
Reklama
m. 2010-10-01 o godz. 15:11
0

Gabingo, mocno, mocno trzymam kciuki!

Odpowiedz
Gość 2010-10-01 o godz. 14:56
0

jest nadzieja, nie chce zapeszac, ale sprawa sie ruszyla. tesciowie pozyczyli nam troche kasy i jutro jedziemy dalej zalatwiac, prawdopodobnie dostaniemy czesc taniego kredytu dla mlodych rodzin z regionu.

Odpowiedz
Gość 2010-09-25 o godz. 13:26
0

niby mozna by bylo, ale nei za wszelka cene, poza tym mamy juz dosyc
trzymam kciuki, zeby Wam sie udalo zrealizowac swoje marzenia odnosnie wlasnego M :usciski:

Odpowiedz
Netula 2010-09-25 o godz. 13:19
0

ehh doskonale Cie rozumie bo sama zaczynam walczyc o kredyt i.. nieciekawie sie u mnie zaczyna..

Odpowiedz
Gość 2010-09-25 o godz. 12:44
0

no i przegralismy walke, dofinansowanie, a raczej bardzo tani kredyt z regionu dostalibysmy, nawet polowe wartosci kredytu, ale potrzebujemy 5 % wlasnego wkladu, mamy 1 %, a jedyna osoba ktora moglaby pozyczyc wlasnie w tym roku kupila dom i jest splukana. do tesciow nie pojdziemy, bo nie chcemy miec z nimi kontaktu.
nie wierze juz zeby ktos nam dal 110 % finansowania kredytu, a jesli to na pewno na niekorzystnych warunkach, ktore by nas tylko zrujnowaly

poddaje sie, nie ma juz sily :( czuje sie zle, bo juz nas widzialam w tym mieszkaniu :(

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 14:16
0

Solares napisał(a):Agness27l napisał(a):
(a może spotkajcie się z jakimś doradcą w stylu ekspandera bo to nie zawsze tak jest jak nam w bankach mówią...)
Dokładnie o tym samym pomyślałam. W jednym banku nie dadzą, a w drugim tak.


Tez tak mysle ze warto sie do nich udac. My własnie swiezo po otrzymaniu kredytu. Chcielismy pominac posrednika ale w ostatecznosci zdecydowalismy sie na Open Finanse. po przedstawieniu naszych warunków finansowych ( kokosów nie zarabiamy i spieszyło nam sie dosyc mocno ,) facet wskazał nam bank ktory zgodzi sie na nasze warunki, moze nie sa rewelacyjne ale kredyt dostalismy a zawsze mozna go za jakis czas przeniesc do innego banku.
Ci posrednicy z Opena expandera itd bardzo czesto maja jakies układy z bankami przez nich załatwiajac kredyt mozna wynegocjowac lepsze warunki w banku niz idac tam samemu (np. nasz posrednik od kredytów złożył wniosek z data poprzedniego dnia bo kurs franka był nizszy a bank na to poszedł -układy układy układy). Jesli nie macie jakiejsc burzliwej przeszłoski kredytowej typu jakas windykacja ktora was skresla jako kredytobiorców to ja na waszym miejscy poszłabym własnie do takiego doradztwa kredytowego. Mozliwe ze jeszcze nic straconego.

Wiem ze łatwo radzic ze jest Wam przykro ale moze warto szukac dalej kredytu. Nam tez kilka banków podziekowało na poczatku było miło a pozniej powiedzieli nie .

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 14:16
0

nie wiem jeszcze czym sie u nas kieruja, ale na pewno zarobkami, nie mozna ani dolnej ani gornej granicy przekroczyc i trzeba posiadac przynajmniej jedno dziecko :D

jesli dodatkowym kryterium bylaby cena za metr, to pewnie nie byloby problemow, bo mieszkanie jest z rynku wtornego, a w zwiazku z tym nieporownywalnie tansze od nowego.

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 14:09
0

no właśnie też o tym pomyślałam ,chcieliśmy wziąc mały kredyt na wykończenie deweloperskiego mieszkania ale niestety okazało się , że mieszkanie jest za drogie :|

Gabingo, może u Was te nrmy są bardziej "realne" do osoągnięcia :D

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 14:05
0

info o dofinansowaniu http://dom.gazeta.pl/prawo/1,65588,3826334.html

My tez chcielismy skorzystac z takiego dofinansowania ale na dzien dobry odpadlismy bo u nas nie ma tak niskiej cenby za m kw. mieszkania ;(

jednak wam zycze powodzenia . Trzymam kciuki .

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 13:53
0

Agness27l napisał(a):Gabingo- to dofinansowanie to całkiem spora kaska jest ale głównie polega na opłacaniu % od rat kredytu bądz kilku pierwszych rat kredytu mieszkaniowego ( z tego co się orientuję ) i trzeba spełnic kilka warunków-np. mieszkanie za metr musi kosztowac tyle ile wynosi średnia rynkowa , nie więcej . Życzę powodzenia jeszcze raz :)
Jeśli moge cos dorzucic o tyum dofinansowaniu to cholera nie wiem kto moze je dostac. Według tych zasad co jakis palant je ustalał to cena za metr jest nierealna. Nie wiem jaka ruine trzeba by było kupic zeby zmiescic sie w tej cenie

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 12:42
0

Gabingo- to dofinansowanie to całkiem spora kaska jest ale głównie polega na opłacaniu % od rat kredytu bądz kilku pierwszych rat kredytu mieszkaniowego ( z tego co się orientuję ) i trzeba spełnic kilka warunków-np. mieszkanie za metr musi kosztowac tyle ile wynosi średnia rynkowa , nie więcej . Życzę powodzenia jeszcze raz :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 12:31
0

rozmawialam z nasza posredniczka i ona ma kontakty wlasnie z takimi doradcami - posrednikami kredytowymi, w poniedzialek mamy z nim rozmawiac. poza tym chcemy sie ubiegac o wparcie finansowe na mieszkanie dla mlodych rodzin od naszego regionu. wiedzielismy o tym, ale myslelismy ze tam trzeba udokumentowac jakis wklad wlasny, nasza posredniczka powiedziala, ze jednak nie trzeba, tez w poniedzialek bedzie mozna sie cos wiecej dowiedziec.
jak ja nie lubie takich sytuacji w zawieszeniu :x
dziekuje Wam za wsparcie ;) :usciski:

Odpowiedz
Solares 2010-09-21 o godz. 10:42
0

Agness27l napisał(a):
(a może spotkajcie się z jakimś doradcą w stylu ekspandera bo to nie zawsze tak jest jak nam w bankach mówią...)
Dokładnie o tym samym pomyślałam. W jednym banku nie dadzą, a w drugim tak.

Trzymam kciuki - mam nadzieję, że jednak już nieługo wkleisz foty tego mieszkania ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 09:58
0

Gabingo, dacie radę :) trzymam kciuki !

(a może spotkajcie się z jakimś doradcą w stylu ekspandera bo to nie zawsze tak jest jak nam w bankach mówią...)

Odpowiedz
Nezi 2010-09-20 o godz. 23:27
0

Gabingo :usciski: nie zaśmiecasz :usciski: jestem pewna, że ta ostatnia deska ratunku będzie pierwszą deską w waszym nowym M :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 23:24
0

Gabingo napisał(a):
przepraszam, ze tylko forum zasmiecilam tym watkiem :(
No wiesz Nawet tak nie mow. Na pewno wszystko sie wyjazsni i juz niedlugo na tym watku pojawia sie fotki Waszego nowego m lol
Trzymam kciuki

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 23:21
0

Szkoda strasznie :( Sciaskam Was :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-09-20 o godz. 23:11
0

nie chcialam zapeszac, ale tego sie nie spodziewalam, ze mimo duzej szansy na kredyt bez wlasnego w kladu w efekcie go nie dostaniemy :( jest mi bardzo przykro, tak sie cieszylismy, a przede wszystkim staralismy sie podejsc do tematu ostroznie, najpierw bylismy w banku, obliczylismy zdolnosc kredytowa, przedstawilismy szczerze nasza sytuacje i brak oszczednosci w sumie zadawalajacej bank, a dopiero pozniej szukalismy, ogladalismy mieszkania i w koncu sie na nasze cudne zdecydowalismy, wynegocjowalismy ladna cene i co ? dupa :(

juz nawet nie jestem zla, jest mi po prostu bardzo przykro, bo cos tam przeoczylismy, a moglismy od poczatku tego rozczarowania sobie oszczedzic
ostatnia deska ratunku to kredyt w pracy, ale czy mezowi dadza i w jakiej wysokosci to nie wiadomo. raczej nie robie sobie za duzych nadzieji.

przepraszam, ze tylko forum zasmiecilam tym watkiem :(

Odpowiedz
Solares 2010-09-17 o godz. 12:53
0

Gabingo napisał(a): zdjecia po wizycie u notariusza ;)
jupi lol no to czekamy.

Odpowiedz
Gość 2010-09-17 o godz. 12:12
0

wlasnie dzwonili z banku, maja jeszcze pare pytan, ale jestem dobrej mysli. zdjecia po wizycie u notariusza ;)

Odpowiedz
AsiaT 2010-09-17 o godz. 11:13
0

No i co? Wiecie już coś?
Nie mogę się doczekać jakichś zdjęć

Odpowiedz
Gość 2010-09-13 o godz. 23:07
0

wczoraj zlozylismy wniosek kredytowy, choc niczego nie podpisywalam lol nerwowo czekam na wiadomosc, moze w poniedzialek

Odpowiedz
Gość 2010-09-11 o godz. 23:08
0

Gratuluje..i ciekaw ajestem rozkladu:)...

a co do cen, to rzeczywiscie porownywalismy nasze 93 m 2 w Mannheim z Krakowem..i wlasciwie te same ceny...zarobki niestety rozne, zdecydowanie na nasza korzysc..to jest chore co sie w posce podzialo na rynku mieszkaniowym..ja kupilam 3 lata temu mieszkanko w kraku i dzin jest dwa razy tyle warte!! szok-ale ja nie narzekam;)-to tak na marginesie;)

Odpowiedz
Solares 2010-09-10 o godz. 11:30
0

Gabingo gratuluję lol

Odpowiedz
Gość 2010-09-10 o godz. 10:57
0

No to wielkie gratulacje :D Oby wszystko sie szybko udalo zalatwic ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-10 o godz. 00:43
0

wybralismy mieszkanie nr 1 8) dogadalismy sie co do ceny, jutro dzwonie do naszej posredniczki i do banku i zalatwiamy kredyt :D

Odpowiedz
Solares 2010-09-07 o godz. 12:19
0

Gabigo czekamy na dalszy rozwój sytuacji lol .

Odpowiedz
Gość 2010-09-07 o godz. 12:06
0

no fajny metraz, ale Niemcy sa rozpieszczeni i najlepiej 3-4 pokoje by chcieli na 100 m2 lol dlatego mojmaz lekko grymasi ;) ale ja wychowana na 2 pokojach bylabym przeszczesliwa tam 8)

Odpowiedz
Gość 2010-09-07 o godz. 11:09
0

Dzieki Gabingo, własnie metraż mnie ciekawił.
Bo kiedy szukaliśmy naszego em z rynku wtórnego standarden były mieszkania 3 pokojowe na metrażu 47(sic!)-55m2
Pokoiki klaustofobiczne
78m2 to już bardzo ładny metraż na 3 pokoje 8)

Odpowiedz
Gość 2010-09-07 o godz. 07:13
0

80000*4 (po tyle chyba ojro mniej więcej stoi?) = 320000

Huhuhu, nawet w Berlinie mieszkania są tańsze niż w Wawie. Nic tylko się do Niemiec przenieść.

Odpowiedz
Gość 2010-09-07 o godz. 00:42
0

drastycznie wíecej lol za 3-pokojowe, 78 m² chcemy zaplacic 75-80.000 € oczywiscie te w wiezowcu czy mieszkania do remontu sa ciut tansze, ale trafiaja sie tez takie za 100.000 o tym metrazu ;)

bylismy na spotkaniu w mieszkaniu nr 1, jako pierwsze zobaczylismy, od razu nam sie spodobalo i na razie jako jedyne wchodzi w gre, choc mamy jeszcze takie rezerwowe ;)
spotkanie bardzo pomysle, wyjasnily sie pewne sprawy, ktore nas ciekawily i to wlasciwie rozwiewa nasze watpliwosci co do mieszakania w tym domu i okolicy. generalnie to jakies przeznaczenie, wszystko uklada sie tak jak powinno 8) zaproponowalismy swoja cene, nizsza od proponowanej i w weekend mamy dostac odpowiedz :D
Ci Panstwo to mlode malzenstwo, ktore bedzie naszymi sasiadami lol bardzo sympatyczni, dobrze nam sie rozmawialo, mielismy wiele wspolnych tematow, dzieci sie razem bawily, po prostu bajka :love:
do tego prawdopodobnie odkupilibysmy od nich kuchnie, ktora idealnie tam pasuje :)

no ale konkrety w weekend.

Odpowiedz
Gość 2010-09-06 o godz. 22:39
0

Gabingo napisał(a):no ja na troche innym rynku szukam kredytu ;) ale wierze, ze cos sie da wykabinowac :D

mnie takie szukanie mieszkania dobija, bo ogladasz kilka, w kazdym sobie wyobrazam co by tu mozna z robic, jak by to wyszlo itp. ale zadne nie jest takie ekstra, albo salon za duzy, a kuchnia za mala, albo sypialnie za male....
to pierwsze jest gotowe, swiezo wyremontowane. nie umiem podjac decyzji
Gabingo, warto troche poszukac i miecdokadnie to, co się wymarzyło.
Trzymam kciuki i czekam na zdjęcia.

z ciekawości, na ilu śrenio metrach lokują u Ciebie 3 pokoje? drastycznie więcej niż u nas? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-06 o godz. 12:44
0

no ja na troche innym rynku szukam kredytu ;) ale wierze, ze cos sie da wykabinowac :D

mnie takie szukanie mieszkania dobija, bo ogladasz kilka, w kazdym sobie wyobrazam co by tu mozna z robic, jak by to wyszlo itp. ale zadne nie jest takie ekstra, albo salon za duzy, a kuchnia za mala, albo sypialnie za male....
to pierwsze jest gotowe, swiezo wyremontowane. nie umiem podjac decyzji

Odpowiedz
karolcia4 2010-09-06 o godz. 12:28
0

ale niektore banki maja elastyczna oferte dla rodzin, ktore maja male dziecko lub spodziewaja sie dziecka, np biora pod uawge dochody rodzicow przebywajacych na urlopie macierzynksim, moga tez zaproponowac przez 10 lat nizsze raty co ziweksza zdolnosc kredytowa...jest kilka ciekawych opcji na nasyzm rynku,trzeba tylko poszukac:)

Odpowiedz
Gość 2010-09-05 o godz. 15:08
0

problem w tym, ze ja nie pracuje, a kase dostaje tylko do czerwca. moze bank uznac, ze ja mam niepewna sytuacje
co do mieszkania to wszystko by gralo, choc mezowi te 78 m to za malo ;) a na wieksze juz na nie stac lol
poza tym mialby dalej do pracy, a w razie awarii musi byc w ciagu 30 minut na miejscu, moglby byc problem.
no nie jest latwo podjac decyzje na przynajmniej 10 lat lol

Odpowiedz
aga_t 2010-09-05 o godz. 14:03
0

Gabingo, z opisu mieszkania i okolicy wdaje się, że to super mieszkanko i miejsce. Powodzenia w załatwianiu kredytu.

Odpowiedz
marzenia1982 2010-09-05 o godz. 13:33
0

Gabingo napisał(a):dzieki :)

kurcze, teraz tak sobie mysle, mam nadzieje, ze przyznaja nam kredyt jak juz sie w koncu zdecydujemy
jeśli macie wstępną decyzję kredytową to nie powinno być problemu jeśli Wasze warunki finansowe oczywiście się nie zmienią do tego czasu. Najlepiej mieć promesę. Życzę powodzenia w znalezieniu wymarzonego mieszkanka :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-05 o godz. 13:15
0

to pierwsze mieszkanie jest w spokojnej dzielnicy, na koncu slepej uliczki, za domem zaraz las, troche daleko do jakis sklepow, poeszo ciezko i spowortem pod gorke
mieszkanie na pierwszym pietrze z balkonem, 78 m, 3 pokoje, piekna lazienka z prysznicem i narozna wanna. sliczne kafelki, bardzo zadbane, sprzedawca przenosi sie pietro nizej i sa w naszym wieku, bardzo sympatyczni, maja 2-letnia coreczke, za domem spory trawnik gdzie mozna grilla zrobic i gdzie Maxiu moglby sie bawic. to wszystko nas przekonuje, ale wolelibysmy cos na parterze z malym ogrodkiem, tez ze wzgledu na psa, wiec jesli cos ciekawgo w tej cenie z ogrodkiem znajdziemy, bedzie problem ;)
ale wydaje mi sie, ze to sie czuje, ze gdzie sie mieszkac :)

Odpowiedz
ola78 2010-09-05 o godz. 12:46
0

no to aby wszystko się udało załątwić bez większych przeszkód :D

Odpowiedz
Gość 2010-09-05 o godz. 12:03
0

Gabingo, życzę powodzenia i trzymam kciuki za jak najpomyślniejszy dla Was obrót sprawy.
Czekamy na foty :D

Odpowiedz
Gość 2010-09-05 o godz. 11:57
0

Gratulacje!
powiedz coś więcej o tym mieszkanku :)

Odpowiedz
Fibulka 2010-09-05 o godz. 10:41
0

Madra decyzja,zycze powodzenia :)

Odpowiedz
baskent 2010-09-05 o godz. 01:51
0

Będzie dobrze, na pewno :supz:

Odpowiedz
Gość 2010-09-05 o godz. 01:39
0

dzieki :)

kurcze, teraz tak sobie mysle, mam nadzieje, ze przyznaja nam kredyt jak juz sie w koncu zdecydujemy

Odpowiedz
baskent 2010-09-05 o godz. 01:31
0

Gratuluję decyzji i trzymam kciuki :D
Powodzenia przy ostatecznym wyborze :D

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie