-
Justa_lublin odsłony: 22731
Jak urządzić mieszkanie?
Przyszedł czas i na nas8)Na upragnione mieszkanko czekamy od styczniaobsuwa developera trwa prawie pół rokuNo ale w tym tygodniu zamierzamy odebrac klucze i brać sie za remont, bo chemy jak najszybciej zamieszkać u siebie. Na pierwszy rzut pójdzie poddasze. Oto kilka fotek naszego strychu:Widok na nasza planowaną łazienkę:Miejsca, gdzie mój mąż moze się wyprostowac jest nie za wiele;) , za to ja mam większe pole do popisulolW łazience planujemy zrobić prysznic, kibelek i umywalkę, a pod skosami wymysliłam sobie szafy8)Część, którą widzicie na zdjeciach przy ścianie przeznaczymy na komputer.Zdjęcia dołu pokaże Wam jak odbierzemy klucze, bo jak na razie najlepsze zdjęcia pokazujące dół mamy jak fotografowałam zalanie. Tak, tak zalanie wodą prawie całego mieszkaniaDostaliśmy je jako gratis od hydraulików właczajacych c.o. Będziemy z nimi jeszcze walczyć, jesli osuszenie to, które ylo do tej pory niwiele pomogło.Myślę, zę w przysżłym tygodniu lub w ciągu dwóch tygodni będziemy mieli ocieplone poddasze a potem ostro bierzemy się za dłó.Przeraża mnie wizja urządzania tego wszystkiego, bo chodzę po sklepach i nic mi się tak naprawdę nie podobaNo ale wizja zamieszkania wreszcie u siebie moze mnie uskrzydli i poda trochę weny twórczej8)
dziekuję Wam za komplementy :P , miło mi bardzo
powracam po dłuższej nieobecności do mojego wątku... zaczynamy sie wykańczać razem z naszym poddaszem ;)
Wczoraj zamówiliśmy schody, jeździliśmy za materiałem sypkim ( kleje) do łazienki....
Dziś kupiliśmy płytki, które wypatrzyłam jako pierwsze. Wybór padł na:
oraz gres:
dekory zupełnie do nas nie przemówiły i będzie prosta w kolorystyce łazienka, taką jaką lubimy :) styl prostoty zachowany w całym mieszkaniu udał się nam zachować i na poddaszu.
W tej chwili stoją ścianki tworzące łazienkę, rozprowadzona jest hydraulika. Czeka nas zakup kabiny prysznicowej, kibelka oraz armatury.
Poza łazienką wykańczamy resztę pomieszczeń, czyli pokój Łukasza, który tez jest już zarysowany przynajmniej ścianką z belitów, czeka nas zamówienie drzwi, kosmetyczne wykończenie ocieplonego wcześniej dachu, położenie podłóg, malowanie, szafy no i montaż schodów... nadal naiwnie liczę, że starczy nam sił i nerwów na wykończenie poddasza :D
Na razie mam zdjecia z łazienki a dokładniej rozprowadzenie rur... jak zacznie się coś sensownego działo na górze pokaże Wam zdjęcia, bo z tego co widzę lubicie oglądać jak było przed i jak jest po ;)
trzymacjie kcik za naszą cierpliwość... będę na bieżąco opisywała zmiany, jakie się zaczną dziać ;)
Justa, ale Wy tam macie pieknie
Bardzo, bardzo mi się podoba!!!!!
Dziękuję za pozytywne opinie :P
Agabora, pralki nie zabudowujemy, bo do tej pory żyłam z pralką wolnostojącą i jakoś mi to odpowiada. Zabezpieczyłam pralkę tą czerwoną folią bo Adam jak się kąpie ma czasami fazę na wykąpanie całej łazienki, co jak sie domyślacie kończy się potokiem wody, dosłownie wszędzie ;)
a meble są do utrzymania obłędne. Mamy szybę na stole i na tej szafce pod tv i kurz zbiera się okropnie, co na ciemnych meblach widać jak na dłoni. Pierwsze tygodnie po przeprowadzce były straszne, unoszący się pył był wszedzie i wszytko było na meblach, teraz jest zdecydowanie lepiej, choć kurz z dworu przy otwartym oknie nie odpuszcza no ale mam co chciałam, ponoszę teraz konsekwencję swojej decyzji ;)
Boskie meble w salonie :lizak: :love:
wszystkie meble sa boskie a łazienka obłędna, taka inna - pozytywnie :D
Firmę, Monika w wolnej chwili prześlę na priv, upomnij się, jakbym zapomniała. Odcisków palców suchuch nie widać, widać mokre zacieki, ale łatwo je się usuwa. Czyszczę meble zmoczoną szmaką z mikrofibry. Blaty są super do utrzymania. Meble mają lekką fakturę.
W salonie kuchennym sprawdzałam odcsiki na każdym wybranym przeze mnie kolorze, bo wizja Adasia w kuchni była przerażająca lol
Mieszkanko super, podziwiam i nie moge sie napatrzec :P
Mam pytanie odnosnie mebli kuchennych- jaka to firma?
Dziękuję Dziweczyny, bardzo mi miło, że i Wam podobają sie moje 4 kąty.
Jeszcze masę pracy przed nami zwłaszcza na poddaszu, ale poszukam cierpliwosci i moze nie pójdzie aż tak źle lol
jak doszłam do kuchni, to się w niej zakochałam, ale chyba jestem niezbyt stała w uczuciach, bo dopiero widok łazienki powalił mnie na kolana. Jak oglądam te zdjęcia, to zaczynam się zastanawiać skąd u was takie pomysły i jak wam się udaje przenieść je z głowy na papier( komputer) a potem do reala?
Odpowiedz
ale pieknie :o
Tak przewracam fotki i myślę powiem: o kuchnia najpiękniejsza......(ide dalej), nie łazienka .......e nie salon.WSZYSTKO cudne.
hej Justa :) dopiero teraz tutaj zajrzałam, a tu takie cuda ;)
no, ale powiedz mi jak ty to robisz, że twoje mieszkanie wygląda jak z katalogu czyli jakby nikt w nim nie mieszkał (kuchnia, łazienka)???
czy specjalnie wszystko pochowałaś na czas zdjęć? ;)
bo mnie zastanawia, co zrobiłaś właśnie z masą pierduł, które są w domu niezbędne lol
Wejście do mieszkania :
było:
jest obecnie - z innego ujęcia
Pokoik Adasia w trakcie remontu:
a teraz z zagłębiem zabawkowym wygląda tak:
łóżeczko przeniosłam w miejsce komody a komodę przeniosłam w miejsce łóżczka. Przybyło masę zabawek, ale to chyba mało istotne ;)
Kuchnia:
było:
jest:
Dodatkowo są już zdjecia ze stołem i zasłonami:
no i łazienka, którą uwielbiam
była ukryta przed Wami folią a w dniu dzisiejszym wygląda tak:
i na koniec zdjęcia szafki łazienkowej, pralki z przykryciem i wieszakiem na ręczniki:
No i oliwkowy pokój, z ujęciami na dwie strony.
Jak już zrobimy schody i wyremiontujemy poddasze, wkleję zdjecia już kopletnego mieszkania. Przeniesienie masy rzeczy na poddasze znacznie powiększy nam przestrzeń i wreszcie pozbędziemy sie kartonów z książkami, które leżą przy szafie i czekają na swoją kolej...
Dziękuję jeszcze raz za wsparacie i rady dotyczące urządzania naszego eM
pozdrawiam :P
Słuchajcie, dosżłam do tego, dlaczego serwer nie wyświetla mi zdjeć, które na niego wrzuciłam. Problem był w wielkosci liter .jpg w rozszerzenniu zdęć.
Zaraz zapraszam zatem do obejrzenia moich 4 kątów, zrobię to na zasadzie porównania jak było i jak jest 8)
Jestem jestem.
Adres na stronie znalazłam. Faktura wystawiona. Chwilke cierpliwosci prosimy, bo u nas poczta szwankuje (wprawdzie lotniczym wysłałam, ale na Okęcie kawałek drogi...). 8)
Justa_lublin, przepraszamy za rozbijanie wątku ;)
Dziękujemy bardzo, wysyłką faktur za reklame na Forumi zajmuje się Markdottir. 8)
Kwota: 1000 Euro za każdy rozpoczety tydzień.
Jeśli chodzi o urządzanie swojego m to teraz mamy ku temu wiele możliwości. W każdym sklepie można znaleść coś ciekawego i fajnego. Ale naprawdę ostatnio zauważyłam że warto kupować rzeczy w internecie. Do swojego m też znajdzie się wiele ciekawych rzeczy:) A jeszcze teraz gdy euro i funt maleją warto kupować rzeczy za granicą. Polecam jedną strone: http://www.mogio.co.uk Można tam znaleść bardzo dużo ciekawych rzeczy i co najważniejsze w przystępnej cenie:)
Odpowiedz
po cichu mogę zapowiedzieć i zobowiązać sie do wstawienia zdjec po powrocie z małego urlopu z wykończonego parteru naszego eM.
Szafka łazienkowa już jest w domu, odebraliśmy ją w sobotę, ponarzekałam i dostałam spory upust cenowy lol
Dziś zadzwoniła Pani z wiadomoscią, ze stół i krzesła są już do odebrania.. Odbierzemy je pewnie we wtorek, więc w środę zrobię zdjęcia i wkleję już wszytkie pomieszczenia wykończone na dzień dzisiejszy ;)
czeka nas teraz przeprawa ze schodami i wykańczanie poddasza ( w połowie dach jest już opłytowany, dodatkowo musimy stworzyć ścianki dzielące poddasze i zrobić łazienkę), aż mnie ciarki przechodzą
Także w środę zapraszam do obejrzenia zdjęć ;)
Justa_lublin napisał(a):
W poniedziałek mają dzwonić ze stołem i krzesłami, wiec moze uda mi się zrobić zdjęcia jak już wszytko będzie zrobione w majowy weekend... oby
Dziś jest czwartek, majowy weekend i jedna wielka d...a z postępów. Stół z krzesłami będzie w połowie maja, a z szafką oczywiscie nikt się nie odezwał Po weekendzie majowym z :axe: tak oto powitam właścicielkę firmy zajmującej sie produkcjśą szafek. Zastanawiam sie czy z uśmiechem nie zrezygnować z tej szafki oczywiście po odebraniu zaliczki, anty reklamę mają na bank na lubelskim forum 8)
Miło mi, że ktoś tu jednak zagląda ;)
Z nowości to pobawiłam sie w ogrodnika i posadziłam kwatki. W sobotę jak weszłam do Obi zaparłam się i kupiłam i zasłony i doniczki. Mama dziś uszyła wszytkie komplety zasłon i już wiszą w oknach. Mieszkanie wreszcie nabrało cieplejszego wyrazu. Musimy tylko dołożyć żabki do zasłon, bo pomyliłam się z iliścią i na sucho wydawało mi się, zę ta ilość jaką zamontowaliśmy będzie ok, a w praktyce przydałoby sie ich dwa razy tyle lol Jutro zapewne kupimy żabki i jeśli humor dopisze Ł. założymy potrzebną ilość.
W sobotę byliśmy tez odebrać szafkę do łazienki i efekt jest taki, że zirytowaliśmy się w sklepie po wyjaśnieniach Pani obsługującej nas, ze szefowa cofnęła szafkę bo podobno jeden bok był inny niż reszta, akurat Realizacja głupiej szafki pod umywalkę trwa już od 12 marca Zapowiedziałam odbiór szafki w czasie kiedy będzie szefowa, bez rabatu cenowego nie wyjdę ze sklepu
W poniedziałek mają dzwonić ze stołem i krzesłami, wiec moze uda mi się zrobić zdjęcia jak już wszytko będzie zrobione w majowy weekend... oby
Ediee nie sądziłam, że ktoś tu jeszcze zagląda... mieszkanie wygląda jak wyglądało, w pokoju nadal brakuje zasłon, ale mam już próbki i zaraz złoże zamówienie. Czekamy niecierpliwie na stół i krzesła do kuchni i nieszczęsną szafkę w łazience. Jak przyjdzie do nas to wszystko obiecuję zrobie zdjęcia i wkleję..
aha w weekend chcę zmobilizować Ł. do wyniesienia kartonów z ksiazkami na górę i mam nadzieję zamówimy schody w sobotę. i moze w weekend majowy ruszymy z kończeniem poddasza...
no i u nas kolejne postępy...
Dziś przywiózł nam kolega szafę, kanapę biurko i rower do ćwiczeń i zastawiliśmy cały salon. Wszytko stoi w miejscu, gdzie będą schody.
Jutro czeka mnie więc umieszczane rzeczy w szafie, mąż podłączy komputer stacjonarny i pomału wyjdziemy na prostą...
moze jutro zrobię zdjęcia oliwkowego pokoju...
nadal nie mamy zasłon... dziś planowałam duże zakupy do domu a cały dzień spędziłam w domu sprzątając i montując kilka sprzętów i wykończeniem niezrobionych rzeczy...
aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę o remoncie poddasza
no i u nas kolejne postępy...
Dziś przywiózł nam kolega szafę, kanapę biurko i rower do ćwiczeń i zastawiliśmy cały salon. Wszytko stoi w miejscu, gdzie będą schody.
Jutro czeka mnie więc umieszczane rzeczy w szafie, mąż podłączy komputer stacjonarny i pomału wyjdziemy na prostą...
moze jutro zrobię zdjęcia oliwkowego pokoju...
nadal nie mamy zasłon... dziś planowałam duże zakupy do domu a cały dzień spędziłam w domu sprzątając i montując kilka sprzętów i wykończeniem niezrobionych rzeczy...
aż mnie ciarki przechodzą jak pomyślę o remoncie poddasza
Jest Aldik na Bursztynowej :) Jedziesz przez most koło Jet'a i tam po Twojej prawej (jak jedziesz w stronę lasu) jest właśnie aldik)..
O szycie zasłon możesz też zapytać Panie Krawcowe, w zakładzie, który jest w naszym przedszkolu, tak z boku ze sklepem z pasmanterią.
Justa_lublin napisał(a):Efa podjhedź do Aldika na Bursztynową tam za Aldikiem jest zjazd i obok sklepu z firankami jest pracownia kraciecka co szyje zasłony. Tam wyjdzie taniej. To przecież niedaleko nas, wieć za bardzo nie zboczysz z drogi powrotnej do domu ;)
Wiesz co ja nie wiem gdzie to jest, na Bursztynowej jest Aldik? A może chodzi o Stokrotkę na Bursztynowej czy o Aldik na Tatarakowej?
MaMaja na pewno zasłony będą wyraziste, na razie do czasu zakupu firanek powiesiłam mamy firankę.
Wczoraj powiesiliśmy już w oliwkowym pokoju firankę z taśmą, którą niedawno kupiłam. Mam problem z dobraniem zasłon, bo tu gdzie mam możliwosc podjechać są zasłony i firanki do niczego Efa podjhedź do Aldika na Bursztynową tam za Aldikiem jest zjazd i obok sklepu z firankami jest pracownia kraciecka co szyje zasłony. Tam wyjdzie taniej. To przecież niedaleko nas, wieć za bardzo nie zboczysz z drogi powrotnej do domu ;)
Właśnie przed chwilą kupiliśmy telewizor. W weekend zamierzamy montowac wszystkie pozostałe rzeczy uchwyty, wieszaki itp, wieć fotki z oliwkowego pokoju bedą już z tv a nie z gołą ścianą ;)
Adaś śpi, więc zabieram się za kolejne nie rozpakowane kartony...
Justyna, możesz mi podpowiedzieć gdzie w Lublinie można szyć firanki i zasłony z własnego materiału? W Eurofiranach wyliczyli mi same zasłony na jedno okno na ok. 1000 zł :(. Zastanawiam się czy nie lepiej kupić u nich sam materiał, a szyć gdzieś indziej.
Odpowiedz
Justa! :brawo:
Łazienka - super! Pupy wręcz idealne ;) Bardzo ładnie wszystko dobrałaś i wyszło przytulne, ciepłe wnętrze w którym kąpiel na pewno będzie relaksem.
Kuchnia elegancka. Ciekawa jestem jak wyszedł oliwkowy pokój...
W królestwie Adasia osobiście dodałabym jakiś mocniejszy akcent np. zasłonkę w wyrazistym kolorze, bo czegoś mi tam brakuje
Jeszcze raz gratuluję! Uporaliście się z tym upiorem zwanym "remont" :D
Męskiej trójce należą się jak najbardziej zasłużone, szczere słowa pochwały. Kawał dobrej roboty odwalili!
Justa_lublin napisał(a):no i co najważniejszeb był z nami Adaś i wiecie jak zareagowal na swój pokój?? Ucieszyl się do czasu aż zobaczył swoje zabawki ustawione w regaliku. Co zrobił? Z krzykiem łapał ile dał radę i kazał Ł. to trzymać. Pomyślał, ze ktoś mu ukradł zabawki a on to odkrył, wiec czas wyrównać straty ;) mam nadzieję, zę zaaklimatyzuje się w nowym miejscu, choć przyznam szczerze ta reakcja nie nastawila mnie optymistycznie...
Wybacz Justa, ale jak o tym sobie wspomne to mam banana za gebie lol .
Wiem, ze moze dla Ciebie nie bylo to wesole, ale chyba final okazal sie zaskakujaco pozytywny?
Co do mieszkanka... :lizak: miodzio!!!!
Ogromnie gratuluje. Lazienka jest boska. BOSKA!!!! Ta czerwien, decory!!!
Kuchnia fenomenalna! Bardzo mi sie podoba. Powiedz tylko, czy fronty szafek sa calkowicie gladkie, czy maja jakas fakture?
U Adasia poszlalabym z kolorem ciut ;), ale to moje zdanie :).
Mozesz byc z siebie dumna. No i ogromne gratulacje dla meza, taty i tescia. Odwalili kawal wspanialej roboty!
Czekan na dalsze efekty!!!!
Dziękuję za miłe słowa.
A ja dziś z rana startowałam z opieprzem... dzwoniłam do Porty- lokalnego dostawcy z zapytaniem o reklamowaną ościeżnicę i zebrał się opieprz facetowi, bo każą mi co dziennie dzwonić i pytać czy dojechała
Zamówiłam dziś szybę na stół i szafkę rtv i kupiłam firanki do oliwkowego pokoju. Czeka mnie jeszcze wybór zasłon, ale to moze w sobotę.
W sobotę też umówiłam transport kanapy i biurka z komputerem. Klaruje się jak na razie moja wizja pełnego umeblowania mieszkanka...
Dziękuję Wam za miłe słowa :D
Mieszkanko jest rzeczywiście spokojne... zaszalałam tylko z łazienką, a dokładniej z kibelkiem... zabraklo mi odwagi na szaleństwa, moze przy następnym remoncie lol którego za prędko nie planuję...
Płytki na podłodze w łaziece mają taką falę. Dokładnie z bliska wygląda tak:
i to jak na razie nie wyzwala potrzeby codziennego zamiatania... w kuchni natomiast widać wszytko... taki urok jasnych płytek...
jeśli chodzi Aga o farbę to była robiona, i to jeszcze w sobotę malowana ponownie ściana 8) przed parapetówką...wcześniej była jaśniejsza... a meble są wenge i w kuchni i w pokoju oliwkowym, co wg mnie jest zabójstwem do utrzymania... jak na razie kurz przyciągają jak magnes...
Kupiłam własnie firnaki moze pojutrze zawieszę już swoje, bo dyżurnie są powieszone od Mamy ;)
czesciowo zaspokoilas ;)
kuchnia i lazienka po prostu cudo !!!
mozesz juz cos powiedziec o ciemnych kafelkach na podloge i jasnych w kuchni ? czy dobrze sie czysci czy widac po chwili paprochy w podlodze czy jeszcze za swiezo ?
strasznie jestem ciekawa, bo tez chcialabym ciemne kafelki na podloge
Justyna - super :)
Fajnie sie ogląda takie "przed" i "po" :) Kawał dobrej roboty. Gratuluję, niech wam się dobrze mieszka :)
I czekam na pokój oliwkowy ;)
Gratuluję! Fajnie, że już udało się wam większość prac zakończyć i zamieszkać.
Teraz czekamy na relacje z wykańczania góry.
Ech zazdroszcze... fajne mieszkanko i takie spokojno-domowe :D
A kolor w kuchni na scianach to gotowy kupowaliscie czy sami mieszaliscie? Bo cos takiego wlasnie szukamy.
A meble w kuchni to wenge czy czarny? Bo ogladalam te zdjecia na dwoch roznych kompach i rozne kolory mi sie pokazuja 8)
Fajnie, fajnie :lizak: :lizak:
Kuchnia -kolor mebelków cudo dla mnie.
Łazienka faktycznie, efekt końcowy bardzo mi się podoba, "pupy" boskie !!
Po wielu trudach remontowych i serwerowych, zgodnie z obietnicą prezentuję zdjęcia 8)
Fotki będą bez oliwkowego pokoju, bo jeszcze mam masę rzeczy do rozpakowania i zamierzam się tym zająć jutro, jak Adaś pójdzie spać.
Zaczynam więc od małej retrospekcji i bieżącego obrazu dla porównania ;) Całkiem sporo zdjęć sie uzbierało jak przeglądam watek ;)
Wejście do mieszkania :
było:
jest obecnie - z innego ujęcia
Pokoik Adasia w trakcie remontu:
a teraz z zagłębiem zabawkowym wygląda tak:
Kuchnia:
było:
jest:
no i łazienka, którą uwielbiam
była ukryta przed Wami folią a w dniu dzisiejszym wygląda tak:
i na koniec :
mam nadzieję, zę zaspokoiłam ciekawość kibicującym mi osobom w wątku. Dzięki serdeczne za wsparcie, zawsze można na Was liczyć :D
Oliwkowy pokój nadrobię najszybciej jak sie da, zapewne już z zamontowanymi drzwiami, bo reklamowana ościeżnica jeszcze do mnie nie dotarła
W mieszkanku czujemy sie super, Adaś dobrze zniósł przeprowadzkę, co mnie bardzo ucieszyło. Miałam koszmarne wizje przed godziną zero ;)
Parapetówka się już odbyła i to bez wiekszych strat (złamali mi zabezpieczenie klamki - która zamyka się na kluczyk - zabezpieczenie przed dzieckiem- bo na siłę chcieli wyjśc na balkon i nie zobaczyli, że kluczyk jest w klamce
Było wielkie parcie ze strony kolegów mojego męża, którzy po kilku "głębszych" chcieli wejśc usilnie na poddasze. Poddasze w tej chwili jest zaracone kompletnie bez światła co oczywiscie nie stanowiło żadnego probllemu dla Imprezowiczów Udało mi się odwieść ich od pomysłu i chyba szykuje sie druga parapetówka jak wykończymy górę
no nic znikam... jak macie jakieś pomysły na ulepszenie mieszkanka czekam z niecierpliwością...
aha ku woli wyjaśnienia w łazience ma być jeszcze umywalka i szafka, na którą czekamy mniej wiecej do połowy kwietnia... jak wyjdzie tak jak sobie ją wyobraziłam to będzie :lizak:
to tyle...
no i nie kupiliśmy firanek bo nic ciekawego nie było :| Na razie wezmę z domu do pokoju oliwkowego i do pokoju Adasia. Kuchnia z salonem chwilkę poczekają bez firanek...
ja po dzisiejszym dniu mam dosyć zakupów i wnoszenia wszytkiego na 3 piętro
za to z pozytywnych aspektów mamy dywan do pokoju oliwkowego, wybraliśmy wykładzinę do Adasia do pokoiku, jutro będzie obrębiona i zamiast wykładziny powstanie dywan ;) czywiście masę na dywanie jest dróg i domów, co mam nadzieję wzbudzi zachwyt Adasiola ;) no i kupilismy odkuzacz, który ma rewelacyjnie dbać o te dywaniki lol
o reszczie zakowpów nie wspomnę, bo są to jak zwykle niezbędne rzeczy, które pochłaniają dużo za dużo kasy
poza tym ustaliliśmy termin parapetówki ...
od jutra czeka mnie wielkie sprzatanie i oczywiscie doprowadzenie mieszkania do takiego stanu, żeby pokazać Wam co wykombinowałam przez tak długi czas ;) 8) ;)
Nie przejmuj się reakcją mamy. U mnie teściowa jakiś czas temu była ciekawa jak wyglądają pierwsze płytki w mieszkaniu czyli glazura w kuchni. No i jak zobaczyła to zapytała się co to jest? Czy to jest jakiś podkład, na który będą położone płytki właściwe? No i zdziwiona, że to jest właśnie glazura (Polcolorit Loft Silver) stwierdziła, że jest brzydka :).
Justyna, jestem ciekawa jaką długość firanek i zasłon będziesz miała? Będą leżały na ziemi czy tuż nad? Nie mogę się zdecydować jak ma być u mnie.
Justa, nie martw się! Przecież te parę dni i tak Was nie zbawi! (wiem, że się chce.... ), ale teraz już naprawdę z górki, już za chwilę będziecie na swoim! :usciski:
A co do reakcji mamy, to niestety tak już jest, że często najbliżsi nie reagują tak, jak byśmy chcieli... Wiem coś o tym... :x
A synek, zobaczysz jak się szybko zaklimatyzuje!
Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najwięcej optymizmu!!!! :)
wszytko się przeciągnie... mam już dość naprawdę... jak spędzimy w naszym mieszkaniu przyszłą niedzielną noc to będzie dobrze
Ojciec zamierza jutro szlifować wieczorem ściany, w środę pomalować cały salon z aneksem. Teoretycznie mogę sprzątać już w czartek, ale pewna nie jestem, bo do szlifowania został przedpokój, jedna ściana w łazience i w kuchni.
Poza tym masę rzeczy do przewiezienia, a Ł. kończy się urlop w środę :|
Ja w sobotę organizuję wesele - firmowo, więc też nie będę mogła być w sobotę na miejscu Dodatkowo zostało nam kilka ważnych spraw do załatwienia na mieście (urzędy, na samą myśl mam gęsią skórkę :| ) i wszystko idzie jak po gruzie...
dziś pojechalismy z mamą na budowę pod pretekstem wymierzenia ilości i długości firanek tylko po to, żeby Mama zobaczyła jak teraz wygląda mieszkanie. Zawsze jak chciałam, żeby z nami pojechała wymigiwała się a potem mi mówiła, że nikt jej przecież nie zaprasza i ma pretensję, że wszycy byli a ona nie takim o to podstępem ją zwabłam i na pierszy rzut oka mieszkanie podobało się, ale jak to powiedziała "masę sprzatania przede mną i o przeprowadzce w tym tygodniu mogę zapomnieć" nic to jak pocieszenie kogoś bliskiego
no i co najważniejszeb był z nami Adaś i wiecie jak zareagowal na swój pokój?? Ucieszyl się do czasu aż zobaczył swoje zabawki ustawione w regaliku. Co zrobił? Z krzykiem łapał ile dał radę i kazał Ł. to trzymać. Pomyślał, ze ktoś mu ukradł zabawki a on to odkrył, wiec czas wyrównać straty ;) mam nadzieję, zę zaaklimatyzuje się w nowym miejscu, choć przyznam szczerze ta reakcja nie nastawila mnie optymistycznie...
Justa_lublin napisał(a):wczoraj powiesiliśmy karnisze... tak jak juz pisałam w temecie Efy, czeka na jeszcze szlifowanie ścian w przedpokoju i łazience, bo halogny uwidoczniły wszytkie nierówności. Ojciec się załamał jak to zobaczył. Szlifował ściany z mocną lampą, pod ręką ściana wyglądałą jak lustro a górne oświetlenie halogenowe uwidoczniło góry i doliny na ścianie
Prze to będzie jak już pisałam kolejne szlifowanie i malowanie salonu na ciemniejszy trochę kolor, bo nie udało sie nam dorobić identycznej farby...
U nas wyszło to samo - jak zamontowalismy oświetlenie sufitu w łazience okazało się, że trzeba poprawić gładź na suficie :)
Ech, 25.03 już niedaleko :) i zapamietaj pierwszy sen na nowym miejscu ;)
wczoraj powiesiliśmy karnisze... tak jak juz pisałam w temecie Efy, czeka na jeszcze szlifowanie ścian w przedpokoju i łazience, bo halogny uwidoczniły wszytkie nierówności. Ojciec się załamał jak to zobaczył. Szlifował ściany z mocną lampą, pod ręką ściana wyglądałą jak lustro a górne oświetlenie halogenowe uwidoczniło góry i doliny na ścianie
Prze to będzie jak już pisałam kolejne szlifowanie i malowanie salonu na ciemniejszy trochę kolor, bo nie udało sie nam dorobić identycznej farby...
we wtorek planuję kupic ostatnie wykończeniowe elementy i posprzątać. W między czasie Ł. zwiezie resztę naszych rzeczy i będziemy mam nadzieję, mogli zamieszkac już u siebie od 25 marca...
Justa_lublin napisał(a):a ha i taka mała refleksja rzuca mi sie po byciu w mieszkaniu przez te kilka dni. Ostatnią rzeczą jaką kupię w następnym mieszkaniu będą meble wenge i srebrny zlew utrzymać to w czystości bedzie mnie kosztowąło masę pracy..., ale powiedziało się A trzeba powiedziec B ;)
Wiem o czym piszesz, ja mam w obecnym mieszkaniu czarne meble w salonie :)
no nie chcecie chyba zobaczyć efektu przed ostatecznym finałem lol cóż z tego ze zrobię fotki jak czytając mjego poprzedniego posta widzicie ile jeszcze brakuje rzeczy...
cierpliwości 8)
Justa_lublin napisał(a):Fotki zrobię jak tylko zamieszkamy, czyli wtorek środa.
Akurat...
Justa_lublin napisał(a):a ha i taka mała refleksja rzuca mi sie po byciu w mieszkaniu przez te kilka dni. Ostatnią rzeczą jaką kupię w następnym mieszkaniu będą meble wenge i srebrny zlew utrzymać to w czystości bedzie mnie kosztowąło masę pracy..., ale powiedziało się A trzeba powiedziec B To tak, jak ja matowe panele....
Wprowadzajcie się szybko, bo jaja zniesiemy... (nie tylko z inspiracji swiętami..)
Ech... Chyba się tych zdjęć nie doczekam... :P ;)
Justa, fajnie Wam, że już za chwilę będziecie na swoim! :D
no to melduję postępy prac...
w łazience jest już zamontowany kibelek i wanna. Dziś będzie zrobiona obudowa wanny i podłączona pralka. Niestety brakuje nam szafki pod umywalkę i tym samym nie możemy zamontowac umywalki. Muimy poczekać na szafkę. Ja po świętach na gotowo umyję glazurę i bedzie pieknie. Dziś jest w planach także montaż lustra z oświetleniem kinkietowym. Halogeny cudnie nadają klimat łazience :P
w oliwkowym pokoju są już ustawione mele, tak jak być powinny, powieszone są szafki i w 70% ułożone nasze rzeczy. Dziś skończy się montaż karniszy w całym mieszkaniu i będzie brakowało jedynie zasłon i dywanu, o tv nie wspomnę lol
u Adasia w pokoju już jest ustawiony regalik, będzie dziś zamontowana lampa, wisząca półka na maskorki i powynoszone kartony z naszymi rzeczami. Brakuje tu komody na ubranka i oczywiscie łóżeczka, które przyjedzie ostatnie. No i jeszcze dywan.. ustaliliśmy, ze kupimy ulicę, bo przecież Adam zakochany jest we wszytkim co jeździ ;)
Kuchnia jest skończona, czeka mnie jeszcze przetarcie z kurzu szafek i uzupelnienie akcesoriów kuchennych. Przede wszytkim talerzy ;)
o czyszczeniu panei w całym mieszkaniu nie wspomnę 8)
ustaliliśmy z Ł., że na spokojnie przeprowadzimy się we wtorek po swietach, bo dziś i jutro musze pomóc Mamie przygotować święta, a przede wszytim zająć się Adaśkiem.
Fotki zrobię jak tylko zamieszkamy, czyli wtorek środa.
a ha i taka mała refleksja rzuca mi sie po byciu w mieszkaniu przez te kilka dni. Ostatnią rzeczą jaką kupię w następnym mieszkaniu będą meble wenge i srebrny zlew utrzymać to w czystości bedzie mnie kosztowąło masę pracy..., ale powiedziało się A trzeba powiedziec B ;)
Wonderka napisał(a):Fajnie,ze jestes juz na koncu prac. Teraz to zostaje Ci tylko delektowac sie mieszkaniem ;)
a nam zdjęciami 8)
Karoleena napisał(a):Justa, super - naprawdę już finalizujecie :) Nie mogę się doczekać zdjęć - zwłaszcza oliwkowego pokoju.
nie nastawiajcie się na cud lol bo to moje piersze kroki u urzadzaniu mieszkania i pewnie wiele da się zmienić...
Konsekwencję ostryhch krawędzi zachowałam zwłaszcza w tym pokoju, no i w oliwkowym pokoju i w kuchni króluje wenge, choc teraz już się zastanawiam jak stworzyc system niekurzenia się na tych melach, bo wszytko widać jak na dłoni
Zlew srebrny (mimi iż o strukturze lnu, już daje mi popalić... bezwzględnie trzeba go wycierać do sucha przy kazdym użyciu wody...
no ale chcialam to mam
Justa, super - naprawdę już finalizujecie :) Nie mogę się doczekać zdjęć - zwłaszcza oliwkowego pokoju.
Odpowiedz
Nela5 napisał(a):a mnie juz wkurzasz Justa, co zaglądam to fotek nie ma.... tu jest watek do oglądania!!!!!!! jutro fotki maja byc inaczej skarge zlożę 8) ;)
sgarga moze być oddalona do świąt?? ;) lol
a tak na poważnie to rzeczywiscie finiszujemy z tym remontem. Dziś Tata obiecał, że wyniesie się z gratami 8) i będę mogła swobodnie sprzątać i szykować sobie już mieszkanie :P
Wczoraj kupiliśmy w OBI światła, zarówki i karnisze.
Mamy już lustro do łazienki i kolejny zamek do drzwi ;)
Wczoraj sprzątałam już kuchnię, powkładałam wszystkie nasze rzeczy. Muszę dokupić jeszcze garnki i talerze, resztę rzczy mamy.
Wczoraj też posprzątałam Adasia pokój. Z wielkim trudem wnieśliśmy regał Adasia (ja oczywiscie nie mam siły na takie noszenie ) i opróżniliśmy w miarę mozliwości jego pokój. Stoją tam niestety jeszcze drzwi i pralka, ale to do czasu przeprowadzki na pewno ulegnie zmianie. Tu do tego pokoiku mysimy kupić jeszcze komodę na Adasia ubranka i dywanik. no i oczywiscuie przewieźć łózeczko. O fiankach i zasłonach nie wspomnę ;)
Także już kończymy. W święta wkleję zdjęcia, albo tuż po świętach obiecuję. Moze nie będzie to dopicowane mieszkanie jak chce, ale upominacie się o fotki, t zrobię i wrzucę na serwer ;)
Ja zaraz znikam na budowę sptząrać to co już mogę 8)
Dziś na tapecie jest pokój oliwkowy, meble są złożone i będą dziś zawieszone. Mają być też zawieszone światła i karnisze.
Czeka mnie zatem ogrom pracy. Mam nadzieję, ze dziś tata skończy biały montaz w łazience i ona będzie gotowa do zamieszkania ;)
a mnie juz wkurzasz Justa, co zaglądam to fotek nie ma.... tu jest watek do oglądania!!!!!!! jutro fotki maja byc inaczej skarge zlożę 8) ;)
Odpowiedz
meble skręcone... zostało dołożenie szkła w witrynach, ale to zostawialismy do czasu montażu witryn na ścianę... poprzenosiłam dziś katony z rzeczami do pokoju oliwkowego i posegregowałam rzeczy Adasia i kartony kuchenne.
Jutro mam wolne a mój Tata ma zamiar szlifować łazienkę. We wtorek zaczynam porządki.... do końca remontu coraz bliżej :)
wróciłam właśnie z budowy... jestem ledwo żywa...
dziś skręcaliśmy meble.. zostały jeszcze do skręcenia dwie witryny i szafa na ubrania, reszta czyli: stół, szafka z szufladami, szafka z półkami, szafka pod rtv i jedna witryna skręcone perfekt ;)
Poza tym łazienka czeka na poniedziałkowe szlifowanie, malowanie i założenie białego montażu...
W kuchni i salonie ma być założony, a dokładniej mówiąc umocowany parapet, i malowanie... no i w sumie tyle. Myślę, że do środy wygonię wszytkich i zajmę sie generalnym sprzątaniem i układaniem wszytkiego na swoje miejsce i w piątek się wprowadzimy...
świąt wielkanocnych nie urządzę u siebie, ale to nic, czeka nas jeszcze wiele świąt w naszym eM ;)
Jutro jadę z Ł. na budowę poskręcać resztę mebli i posprzątać oliwkowy pokój i jak się uda pokoik Adasia. Mój Tata i teść mają jutro wolne.
Cieszy mnie, ze wreszcie coś widać, ale z drugiej strony smutno mi, że całymi dniami nas nie ma i Adaś jets z moją mamą... no ale mam nadzieję, że w święta wreszcie zamieszkamy u siebie i wynagrodzimy i jemu i sobie te rozłąki remontowe...
Super wam to idzie, pewnie przed świętami będziesz już nocować u siebie.
Moje wstępne plany też takie były, ale przez opóźnienie w dostawie płytek do łazienki wszystko się przesunęło. Ale to nic, grunt, że koniec widać.
Justyna - super! lubie jak mogę kolejne rzeczy odznaczyć z listy :)
Odpowiedz
no to małe kroczki za nami...
umowa z gazownią podpisana, jutro mają nam podłączyć rano gaz.
zamówiliśmy lustro - będzie we wtorek
zamówiliśmy szafkę pod umywalkę - będzie na połowę kwietnia
no i meble są już w pokoju, w kartonach
kanapa też jest, ale zgłosiliśmy reklamację, bo jeden zawias jest wygięty i na materiale obiciowym jest zarysowanie liczę na wymianę, bo jest dla mnie nie do przyjęciia taka sytuacja, zwłaszcza, że kanapa nie kosztowąła 5 zł - czas oczekiwania na reakcje producenta 14 dni roboczych
mąż z Teściem skończymi ściankę działową, która ma być wieszakiem a tata wreszcie zajął się zabudową rury gazowej - stelaż jest jutro płytowanie.
pierwsze mycie okna mam za sobą, nie dosć, zę zmarzłam, to jeszcze tuż po zamknięciu czystego okna rozpadał sie deszcz i efekt mojej pracy jest niewidoczny
no ale podsumowując dzień, wyszedł na plus, zwłaszcza, że dziś 13 lol
no i gazowni nie zaliczyliśmy, bo miałam spotkania z Klientami i nie dałam rady, bo wszytko się poprzeciągało, ale jest jeden plus... wybralismy lustro. jutro rano jak przywiozą meble zmierzymy dokładnie i jutro zamówimy. Czeka się 3-4 dni, więc w poniedziałek będziemy mieli lustro.
Wybraliśmy też szafkę pod umywlalke i zaraz zobię projekty czy szaleć z czerwoną, czy ospuścić sobie i bezpieczniej wybrać biały kolor...
jutro w planach gazownia, i wnoszenie meblii. Ja zajmę sie sprzątaniem i dopingiem przy kolejnym wnoszeniu przez ekipę lol
Justa, to jesteście już na finish'u! Super :). Dobrze zrobiłaś każąc wymienić ościeżnicę. Podjęłabym taką samą decyzję.
Czekam na zdjęcia 8).
Akna74 napisał(a):Justa_lublin napisał(a):
A my dzis niespodziewanie kupiliśmy Adasiowi regał na zabawki 8) Czekałam na niego, a raczej na cenę pomocyjną i przypadkiem trafiliśmy na nią...
jaki jaki?
Akna kupiliśmy regał z Jusk'a Romeo, jesli Ci to coś podpowie. Taki jak wkleiła Sylvia w pokoiku Oskara. Ma masę półczek na zabawki, na dole planuję kupić 4 pojemniki na samochodziki, przybory do pisania i inne pierdółki, które na półce się nie zmieszczą...
Aoi dziękuję za zaproszenie, mam nadzieję, że będzie jeszcze aktualne i skorzystamy ;)
A ja byłam wczoraj w mieszkaniu i mam już drzwi 8) co prawda tylko w pokoju Adasia i w łazience, ale już widać, że plac budowy zmienił się w mieszkanie :P Nie mamy drzwi w naszym oliwkowym pokoju, bo ościeżnica była obita i kazałam wynienić na nową. Facet się zdziwił i uprzedził że będziemy czekali 2 tygodnie, ale mnie to nie zniechęca. W końcu kilku złotych za drzwi nie zapłaciliśmy więc chce mieć nowe i bez skazy Skrzydło drzwiowe zostawił, bo chciałam uniknąć klopotów z zagubieniem czy zniszczeniem w magazynie...
Wczoraj uprzątnęłam z Tatą nasz oliwkowy pokój, pokazałam Tacie, gdzie ma zrobić poprawki i w końcu pokój wygląda jak powinien. Mamy podłogę przykrytą nadal folią i kartonami i już czekamy na jutrzejszy transport mebli.
Rozmawiałam z Tatą i mówił mi żebyśmy złożyli meble i zebym już sobie układała wszytkie szpargały w nich i zrobiła ten pokój na "gotowo". Kolejnym pokojem będzie pokoik Adasia i zostanie kuchnia i łazienka, która do końca tygodnia ma być zrobiona... Zobaczymy jak to wszytko wyjdzie.
Do pokazania zdjęc jak widzicie doraz bliżej lol
Zapał do pracy wrócił, mamy kolejne pary rak do pracy (bo Ł. i Teść mają urlop :) ) więc może jednak termin przeprowadzki będzie realny na święta wielkanocne... Od czwartku na ostro zaczynam sprzątanie 8)
Justa_lublin napisał(a):Aoi mój mąż zachwycił sie ostatnio takim domem, jaki planujecie Wy mieć, od razu wywód zrobiłam o ekipei i ogólnie o klimacie Waszej Chatki lol
Jak skończymy budowę, to zapraszam serdecznie :D na grilla, poleniuchowanie. Daleko nie macie 8) .
Aoi mój mąż zachwycił sie ostatnio takim domem, jaki planujecie Wy mieć, od razu wywód zrobiłam o ekipei i ogólnie o klimacie Waszej Chatki lol
A my dzis niespodziewanie kupiliśmy Adasiowi regał na zabawki 8) Czekałam na niego, a raczej na cenę pomocyjną i przypadkiem trafiliśmy na nią...
Oglądaliśmy też stoły i oczywiście nic się Ł. z Jusk'a nie spodobało, ale to przemilczę
Tata dziś przykleja docięty gres przy pokoiku Adasia, ma pomalować finalnie pokój (bo powyłapywał niedociągnięcia) i bedzie oblistwowywał podłogę. We wtorek montaż drzwi :)
cierpliwości, cierpliwości lol
dziś listwujemy nasz oliwkowy pokój, w czwartek, jak pisałam przyjada meble. Mój mąż chciał je od razu składać, ale psostawilam weto do czasu wyniesienia z mieszkania ostatnich remontowych narzedzi. Posprzątam i dopiero będziemy się bawili w skrecanie mebli, bo tak dodatkowa pracę sobie stworzymy niepotrzebnie ;)
ehhh ja sie zdjec chyba nie doczekam :)
fajnie, ze swieta juz u siebie spedzicie :love:
no i jak pisałam, robota na razie stoi... z malych postepw to wieści od BRW o dostarczonej do magazynu kanapie i pufach, oraz wszystkich meblach zamówionych do pokoju. Jeden pokoj w takiem razie jest odznaczony z listy zakupów. Brakuje nam tylko kinkietów i dywanu no i oczywiście karniszy i zasłon z firankami, ale to zamierzam zrealizować hutrem ;)
Byliśmy w środę w Ikei i kupiliśmy trochę pirdółek do mieszkania, ale raczej zaopatrzyliśmy kuchnię... pooglądaliśmy troszkę ich meble i jeśli w Jysk'u nam nie zrobią promocji na wybrany dla Adasia regał kupimy coś własnie w Ikei.
W BRW zobaczyłam też stół z 4 krzesłami za 800 zł i teraz musimy podjąć decyzję o robimy ze stołem. W sumie sa trzy wyjścia, więc decyzję podejmiemy wkrótce...
melduję kolejne postępy w naszym eM.
Na dole niweiele się zmieniło. Tata pomalował już chyba na gotowo (to okaże się po wyschnięciu farby) nasz oliwkowy pokój. Ja poprzestawiałam pudełka w pokoju Adasia (poszukiwałam maszynki do włosów dla Adaśka) i przy okazji zrobiłam trochę miejsca w pokoju.
Umyłam też z pierwszego kurzu zafki kuchenne i musze przyznać, zę nie są aż tak trudne w utrzymaniu czystości. Wilgotna ściereczka a potem sucha świetnie się spawdziły.
Za to poddasze ruszyło "z kopyta" Skończone jest już watowanie, ofoliowane i już jest 1/3 dachu z ułożonymi płytami karton-gips. Mnie czeka niewdzięczne sprzątanie na górze i kombinuję jak pozamiatać tą powieszchnię, zeby nie sposowować powtórnego pylenia tych niewidzialnych drobinek szklanej waty
Łazienka stoi nadal w miejscu i tak zostaie do przyszłęgo tygodnia. Od niedzieli ruszamy z potójna siłą, bo mój mąz, tata i teść mają urlopy, wiec musze ich zmobilizować do wykończenia dołu. Dziś umówimy sie na montaż drzwi, które juz czekaja w magazynie, zamówimy meble i czekamy na kanapę. Po skończeniu remontu czeka nas zwożenie i rozkładanie mebli i naszych rzeczy... Planowałam zoorganizowac śniadanie w Wielkanoc, ale chyba aż tak na cito się nie wykoczymy, a szkoda :|
wybraliśmy serię re_set, myślałam o serii doors, ale bedzie ciężka optycznie i wyszła drożej niż re_set
własnie robię kalkulację po raz kolejny bo odstęp kanapy od mebli wychodzi nam 43 cm z każdej ze stron :| i jak nic tak będzie musiało zostać
Justyna - super, że święta już u siebie - zazdroszę tego. U nas też w pierwszym planie tak miało być, ale niesty montaż kuchni się przesunął o tydzień - na poświętach - trudno, za to weekend majowy na pewno spędzimy już u siebie :)
Ciekawa jestem które mebelki wybraliście z BRW.
panele w salonie położone... obyło się bez mojej obecności, bo Adaś gorączkował noc wcześniej i zostałam z nim w domu. Chłopcy poradzili sobie świetnie..
W sobotę została położona druga warstwa waty na poddaszu, musimy dokupić jescze dwie rolki i wykończyć dach.
W tym tygodniu pojadę na budowę posprzątam pierwsze kurze, a jak Tata skończy zabudowę gazu w łazience i wykończy ją łącznie z malowaniem posprzątam po raz drugi.
Wczoraj wczorem ustaliliśmy też ulożenie i konfigurację mebli w pokoju. Zamówimy je pewnie w piątek.
Już pomalutku szykuje sie do pełnej przeprowadzki ;) Kartony są zapełniane i cho chwila cos jest wywożone na budowe... naświęta będziemy u siebie :love: i mamy plan zoorganizować tam nświąteczne śniadanie...
Zakupów przed nami masa, ale czyż to nie jest ta przyjemniejsza strona?? ;)
tak jak mówiłam zabudowa gazu w przedpokoju już jest razem z miejscem na halogeny :taniec:
kanapa z pufami zamówiona :taniec:
meble musimy sobie rozrysować w visio, bo brak nam wyobraźni i nie dogadujemy się w konkretnych modułach, kto i który chce lol
Ja jutro mam teoretycznie wolne, bo będę pracowała od 12 do późnego wieczora, ale Tata z Teściem i Łukaszem będą ostro pracowali. Plan na niedzielne układanie paneli jest już zaakceptowany przez ekipę (czyli mnie 8) , mojego męża i tatę ) powinniśmy się wyrobić bez problemów...
Oliwka na ścianie w naszym pokoju wyszła rewelacyjnie, ciekawa jestem czy kolor kanapy, którą wybraliśmy będzie pasował...
no i jakby nie było już kosmetyka zostaje:
zabudowa gazu w łazience
biały montaż
malowanie salonu
i mega sprzątanie co oczywiscie doatyczy tylko i wyłącznie mnie ale wizja wprwadzenia się na swoje kąty jest tak optymistyczna, że aż chce się żyć lol
no wszystko wskazuje, ze sie wyrobimy w tym terminie 8)
w weekend Tata ma skończyć zabudowę gazu w łazience i przedpokoju i w niedziele układamy panele 8)
We wtorek wybraliśmy kanapę i meble do salonu oraz stół i krzesła do kuchni. Czeka nas tylko ich zamówienie i oczekiwanie do 6 tygodni :| Bedziemy spli na materacu, trudno ;) Adam ma łózeczko, więc możemy się wprowadzać bez problemów.
Jutro postaram się z mężem podjechać do gazowni i podpisać umowę na gaz...
Zzakupów czeka nas jeszcze oświetlenie, elementy wykończeniowe typu listwy między panelem a terakotą i jakieś pierdółki typu talerze, garnki itp. Muszę rozpakować swoje pudełka, bo przez rok sukcesywnie gromadziłam wszelkie przydatne rzeczy do kuchni i w sumie nie wiem co mam ;)
Justa_lublin napisał(a):eeetam nie przesadzaj lol to TYLKO miesiąc lol
Chciałabym mieć przed sobą rzeczone "TYLKO miesiąc" :). Zazdroszczę 8).
dagjes napisał(a):Ojejku to trochę poczekamy lol Justa chociaż samą kuchnię, pliiiiiiiiiiiiiiizzzzzzz :prayer:
eeetam nie przesadzaj lol to TYLKO miesiąc lol
Kuchnia jest w tej chwili przykryta folią... naprawdę fotki wrzuce jak wszytko skończymy obiecuję 8)
Ojejku to trochę poczekamy lol Justa chociaż samą kuchnię, pliiiiiiiiiiiiiiizzzzzzz :prayer:
OdpowiedzZdjęcia będą zgodnie z obietnicą jak się tylko wprowadzimy, i mieszkanko będzie doprowadzone do finiszu prac 8) Cierpliwosci ;)
OdpowiedzPodobne tematy