• Gość odsłony: 1890

    Szelki dla dziecka - nasze za i przeciw

    Takie cudohttp://www.allegro.pl/item247024281_szelki_dla_dzieci_pomoc_w_nauce_chodzenia.htmlSprawdza sie? Dziecko nie buntuje sie za bardzo? Bo Olaf na spacerze chce teraz tylko chodzic wiec chcialabym zabezpieczec jakos malego szalenca.

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-03-10, 15:13:57
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Joasia_D 2013-11-13 o godz. 20:31
0

A czym różnią się te za 50 zł od tych za 12 zł?
Ja upatrzyłam sobie takie za 12 zł:


Czy ktoś miał takie?

Odpowiedz
Gość 2013-11-13 o godz. 07:57
0

Ja miałam te z pierwszego zdjęcia i sprawdziły się rewelacyjnie.

Właśnie wystawiłam je na allegro.

http://www.allegro.pl/item247564422_rewelacyjne_szelki_do_nauki_chodzenia.html

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 04:45
0

Przyjaciółka przetestowała szelki na starszym smyku, gdy drugie było w gondoli - 1,5 roku różnicy między dzieciakami. I sprawdziło się w 100% - nie musiała na złamanie karku leciec z wózkiem za uciekającym sprinterem ( nie sądziłam, że nieodrostki są takie szybkie!!)

Odpowiedz
Gość 2013-11-12 o godz. 00:34
0

ja nei miałam szelek, ale dla wysokiej osoby to jak sie patrzy, plecy mneij bola ;)

a to ruszofe podobne do wałka wogóle do mnei nei przemawia...

Odpowiedz
WhiteRabbit 2013-11-12 o godz. 00:16
0

Miałam, takie zwykłe (podobne do tych na 1szym zdjęciu).
Super sprawa.
Za rękę nie chciał, jak ciągnęłam za kaptur, to bałam się, że uduszę ;)
Polecę każdemu :)
Dodam, że Fi to mały buntownik, a szelki mu zupełnie nie przeszkadzały :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-11 o godz. 23:34
0

Z poczatku chcialam kupic, ale jakos udalo mi sie opanowac zywiol ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 22:39
0

Mi się te pierwsze szelki (te czerwone na zdjęciu) bardzo podobają. Narazie jeszcze są nam niepotrzebne. Ale jak to moje towarzystwo podrośnie i zacznie się rozłazić to na pewno takie kupię bo inaczej to pewnie sobie przy ruchliwej ulicy sama nie poradzę.

Odpowiedz
TYGRYS 2013-11-11 o godz. 19:43
0

Takie normalne szelki (jak te czerwone na początku) chyba są lepsze .
Ja kupiłam za 14.99pln więc cena przyzwoita . Chyba canpol

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 19:34
0

Tolka napisał(a):http://www.bujane.pl/opis.php?tow_id=108&jezyk_id=1&skad=wyszukiwanie&kat_id=20&fraza=walk

A może coś takiego. Droższe, ale sprawdza się (podobno) również później - przy nauce jazdy na rowerze, rolkach, itp.
Koleżanka mi polecała. Używała przy swojej córci.
po blizszym ogladnieciu stwierdzilam ze mi sie to nie podoba. Przypomina chodzenie na pieluszce/reczniku.

Ja chce go kontrolowac a nie podtrzymywac bo on chodzic juz potrafi.

Odpowiedz
buniuta 2013-11-11 o godz. 19:22
0

Mieliśmy szelki canpol babies i bardzo jestem z nich zadowolona.
Tam gdzie można było puszczałam gada luzem, ale gdy chodziliśmy w pobliżu ulic lub w lesie, nad woda....Czułam się bezpiecznie!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-11-11 o godz. 19:15
0

Nie, to wyrób firmy 'amazon.com'.
Firma 'bujane' jedynie importuje to do Polski.

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 18:59
0

no ale to wyrob Polski jest chyba. Tu nie dostane.

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 18:39
0

http://www.bujane.pl/opis.php?tow_id=108&jezyk_id=1&skad=wyszukiwanie&kat_id=20&fraza=walk

A może coś takiego. Droższe, ale sprawdza się (podobno) również później - przy nauce jazdy na rowerze, rolkach, itp.
Koleżanka mi polecała. Używała przy swojej córci.

Odpowiedz
kasik_cz 2013-11-11 o godz. 18:15
0

mamy takie szelki :D (nie dokładnie takie jak na zdjęciu ale podobne)
Kupione w sklepie "dzieciowym" za 9,9. U nas sprawdzają się świetnie. Na spacerach i w domu ;)

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 18:05
0

Olaf jak widzi cos ciekawego to wyrywa swoja raczke z mojej i szybkim krokiem podaza do obiektu pozadania. A glupiutkie toto jeszcze bardzo jest. Jak trzymam mocno zeby sie nie wyrwal to sie wic zaczyna.

Wolalabym spokojne spacery.
No nic. Kupie - jak sie nie przyda to odsprzedam dalej. lol

Odpowiedz
TYGRYS 2013-11-11 o godz. 17:25
0

Moje dziecko za rączkę nie chce chodzić , zostają tylko szelki i sprawdzają się bardzo dobrze .
Ale ja nie używałam ich jak Maciek zaczynał chodzić , tylko teraz jak już jest w miarę dobrym spacerowiczem ale czasem nieuważnym (czyli przewraca się) i jest już bardzo szybki , wchodzi w każdą dziurę , ucieka w sklepie itd .

I nie używam ich wszędzie . Jak biega po trawie w parku szelki nie są potrzebne . Jak spacerujemy po alejkach parkowych , obok sciezki rowerowej przydają się bo łatwiej mi go upilnować . Albo w sklepie jak już bardzo nie chce siedzieć w wózku .

Szelki akceptue , nigdy się nie buntował .

A dla mnie to wielka ulga nie muszę co chwilę się schylać .

Odpowiedz
becja 2013-11-11 o godz. 17:12
0

O lol już wiem czym przypnę Jago do wózka Hanuty, jak zrezygnujemy z podwójnego!

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 17:09
0

Mój mały to istny sprinter i tylko szelki ratowały/ratują go przed opresjami i chronią mój kręgosłup, świetnie też sprawdzają się gdy "pożyczasz" dziecko babciom, ciocim do przypilnowania :D .
Ja kupiłam sobie chicco są fajne, łatwe do zakładania, drugie, takie same, kupiła moja mama by mieć w domu, gdy mały przyjedzie w odwiedziny do babci, ale tak się składa, że ja wszędzie jeżdżę z tymi moimi, więc te leżą w kartoniku i czekają na nowego właściciela...wiem, że to nie odpowiednie miejsce, ale gdybyś była zaintersowana to daj znać na priv :)

Odpowiedz
Gość 2013-11-11 o godz. 17:08
0

Niby fajne i wydają się byc bardzo praktyczne ale ja pozostanę jednak przy rączce.
Tak sobię myślę, że jak się dziecko przyzwyczai do chodzenia w szelkach to potem będzie je trzeba odzwyczajac i przyzwyczajac do "normalnego" chodzenia ...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie