• Gość odsłony: 2529

    Nasze systemy operacyjne, za i przeciw ;)

    Pytanie jak w temacie.

    Zazwyczaj pracuję pod windozą, ale jak widać z mojego awatara mam go raczej w głebokim poważaniu. ;)

    Od jakiegoś czasu myślimy o zupełnym przeniesieniu się na linuxa. Obecnie mamy Ubuntu i bardzo go sobie chwalimy. Jedyne co powoduje moje wahanie, to brak pod linuksem programów typu Pro100, w przeciwnym wypadku nie miałabym żadnych wątpliwości.

    Windows tylko syfy łapie, no i ohydny monopol mikrosoftu... :vom: ;)

    A Wy? Które lubicie, stosujecie i dlaczego?

    PS. Możliwe, że nie uwzględniłam któreś z opcji, więc proszę mnie poprawić. :)

    Odpowiedzi (50)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-25, 00:05:27
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-10-25 o godz. 00:05
0

Mając wcześniej niezwykle rzeczowe wyjaśnienie problemu nie będę dokładał swoich trzech groszy. Oczywiście zgadzam się z Marianem - nie ma wątpliwości, że nie da się kupić 'Linuxa', a dystrybucja to co innego niż system operacyjny. Zwrócę tylko jeszcze uprzejmą uwagę na fakt, że o byciu linuxem decyduje jądro, a do tego trudno mieć jakieś prawa... to na tyle.

A teraz konkrety: używam Kubuntu (Dappera bodajże) i nawet nie aktualizuję od dłuższego czasu... mam do nowości stosunek olewczy - jeszcze pół roku temu miałem Mandrake 9.1 i mi nie przeszkadzało... W pracy mam to, co mi zainstalują czyli teraz Xubuntu.

W szkole, w której uczę, są jakieś polityki bezpieczeństwa - działa na XP... Gdzie tylko mam prawa dostępu instaluję z uporem maniaka Ubuntu. Dziewczyny uczę obsługi LaTeX'a... ;)

Moje uczennice o dziwo działają albo na Linux zamiennie z XP albo na Linuxie postawionym na Macu. To ostatnie to już perwersja... ;)

Generalnie jestem zwolennikiem OpenSource. Nawet nie ze względu na cenę, ale właśnie ze względu na to, że nie da się 'kupić' całej linii programu i potem go zakazać, tylko dlatego, że się samemu robi gorszy produkt... jak to chce zrobić Microsoft... ;)

Przypomniał mi się wywiad z jednym z twórców OpenGL'a, którego MS kupił, a potem autorzy musieli płacić MS'owi za to, że mogą zobaczyć kod źródłowy swojego programu... Podobno programiści MS nie wycięli nawet komentarzy w źródle...

Moim zdaniem w Redmond jest tak zaawansowana polityka bezpieczeństwa, że po prostu programiści nie wiedzą, co piszą ich współpracownicy. Wydaje mi się, że to jest tak, że np. jeden pisze jakąś część biblioteki, a drugi drugą. W efekcie jest trzeci, który to razem kompiluje... i pewnie dla bezpieczeństwa jest ślepy i głuchy, a za nim stoi jeszcze jeden, żeby natychmiast go zastrzelić jak wciśnie nie ten klawisz co trzeba... ;)

No to i mamy potem takie produkcja jak Windows 98...

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 17:46
0

K2 napisał(a):... ze Linux (czytaj - idea) zostal sprzedany i to za smieszne pieniadze
, pierwszy raz o tym słyszę, jak i mój mąż, na co się zaśmiał (zawodowo związany z tą tematyką). Linuxa nikt nie może wykupić, nawet MS.

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 16:34
0

yyy ja przepraszam, ze ja tak na temat ;) ale ja Linuxa uzywam....
i juz nie przeszkadzam 8)

Odpowiedz
marian_koniuszko 2010-10-24 o godz. 11:51
0

Ta dyskusja nieźle odjechała od głównego temat wątku, dlatego obiecuję, że to ostatni mój post tutaj...
(poza tym w trakcie niecałej doby napisałem prawie tyle postów co wcześniej przez 3 lata) ;)

K2 napisał(a):no coz, dla mnie ten artykul oraz wywiad z Jeremy z 2 stycznia na Red Herring zupelnie przecza temu co napisales,

Hmmm. Czyli potwierdza się zasada, że dwie osoby czytające ten sam tekst mogą go zupełnie inaczej rozumieć. Dla mnie wywiad na Red Herring jest dokładnym potwierdzeniem tego co napisałem wcześniej...
Dwa krótkie cytaty (z wywiadu dla "Red Herring" właśnie):

J. Allison napisał(a):
This is going to simmer and die with the GPL version3 coming out in the March timeframe. (...) I think a lot of projects will actually adopt the GPL v3 more aggressively simply because of this deal. [Novell and Microsoft] have found a legal hack on the GPL v2, they have found a bug in the code, and so the GPL v3 is a fixed version of the license.

Czyli właśnie to o czym pisałem. I z tego co J.A. powiedizał w innym wywiadzie, Samba (czyli prowadzony przez niego projekt) będzie jednym z pierwszych, który GPL v3 przyjmie. W związku z tym Novell nie będzie mógł tych nowych wersji Samby w swoich produktach umieszczać.

J. Allison napisał(a):
(...)You cannot say that my customer and I are exempt and anyone that they pass the software to is not exempt.

bez komentarza...

K2 napisał(a):
bo albo cos jest za friko, albo nie jest.

No i właśnie dlatego, że Linux jest na GPL to jest za friko. Nikt nie może powiedzieć: pan X może używać a pan Y nie może. Właśnie dlatego ta umowa kupna/sprzedaży Linuksa jest bez sensu już w samym założeniu...

Przypomina mi się taka historia jak kiedyś (podobno) jakiś pijaczek sprzedał naiwnemu turyście Zamek Królewski w Warszawie. Mniej więcej na tej zasadzie Novell mógł sprzedać Linuksa.

K2 napisał(a):
i dlatego zgadzam sie w 100% z Jeremy, ze Linux (czytaj - idea) zostal sprzedany i to za smieszne pieniadze

Patrz wyżej - nie został sprzedany. Co najwyżej to Novell uważa, że sprzedał, a M$, że kupił. Ale to jest problem tych dwóch firm. To w kwestii Linuksa jako programu/produktu. Jeśli zaś chodzi o Linuksa jako ideę... cóż... idei nie da się kupić ani sprzedać. No chyba, że chcesz kupić ode mnie np. filozofię egzystencjalną... albo anarchokolektywizm? Jak dasz dobrą cenę, to sprzedam, nawet dziś.

K2 napisał(a):
oczywiscie, jak sie poczyta strone MS
(...)
to praktycznie mozna znalezc transkrypt Twojej wczesniejszej wypowiedzi, o tym, jak to MS chce ulatwic zycie uzytkownikom, bla bla bla gruszki na wierzbie.

No tak, bo ja przedstawiłem po prostu w skrócie o co chodzi w tej umowie i jakie jest oficjalne stanowisko M$ w tej sprawie.

Poza tym teza typu "Novell sprzedał Linuksa" jest całkowicie źle sformułowana. Bo nigdzie w tej umowie nie ma takiego stwierdzenia, że ktoś kupuje/sprzedaje Linuksa, prawa do niego, czy coś w tym stylu. Więc nawet Novell nie twierdzi, że sprzedał Linuksa.

Tam jest mowa o tym, że jeśli M$ wysunie jakieś roszczenia z tytułu naruszenia swoich praw przez Linuksa, to nie będzie to dotyczyć użytkowników produktów Novella.
Chodziło po prostu o zastraszenie użytkowników innych dystrybucji, żeby "na wszelki wypadek" przeszli na produkty Novell.
Teraz jeszcze tylko pytanie, czy M$ będzie w stanie wykazać, że jakikolwiek fragment kodu narusza ich własność intelektualną.

Generalnie nikt się za bardzo tym paktem nie przejął, świat kręci się dalej, developerzy oraz pozostałe dystrybucje robią swoje. Wyjdzie niebawem GPL v3 i wszystko się wyprostuje.

serdecznie pozdrawiam,
i do zobaczenia w jakimś innym topicu :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 10:06
0

no coz, dla mnie ten artykul oraz wywiad z Jeremy z 2 stycznia na Red Herring zupelnie przecza temu co napisales, bo albo cos jest za friko, albo nie jest. i dlatego zgadzam sie w 100% z Jeremy, ze Linux (czytaj - idea) zostal sprzedany i to za smieszne pieniadze. oczywiscie, jak sie poczyta strone MS (i nie "te" z z listopada czetry lata temu ;)), to praktycznie mozna znalezc transkrypt Twojej wczesniejszej wypowiedzi, o tym, jak to MS chce ulatwic zycie uzytkownikom, bla bla bla gruszki na wierzbie.

o bylo do wyjasnienia reszcie forum, zostalo wyjasnione, bo ja nie lubie, jak mi sie z geby cholewe robi.
z zyczeniami podniesionych rak.
papaty marianie.

Odpowiedz
Reklama
marian_koniuszko 2010-10-24 o godz. 09:32
0

K2 napisał(a):marian_koniuszko napisał(a):Po prostu napisałaś/łeś coś co kompletnie mija się z prawdą, przy okazji robiąc "czarny PR" systemom OpenSource.
i Jeremy Allison tez czarny PR robi i tez lze? dla zainteresowanych, polecam poczytanie dlaczego tuz przed Gwiazdka zrezygnowal.
Hmmm. No właśnie to, że zrezygnował a także dlaczego zrezygnował z pracy w Novellu, dokładnie potwierdza to co napisałem. GPL, oprócz wolności dostępu i korzystania z kodu zakłada równe traktowanie wszystkich użytkowników oprogramowania. Umowa M$-Novell tę zasadę łamie: mówi o tym, że w przypadku roszczeń M$ w stosunku do kodu Linuksa, użytkownicy SuSE mogą spać spokojnie, bo za nich już Novell zapłacił, natomiast wszyscy inni mają się bać.
Jest więc złamaniem licencji, bo z treści tej umowy wynika, że jakiś program na GPL mogę używać na SuSE Linux a nie mogę np. na Slackware, Fedorze czy OpenBSD.
Więc jest to bzdura.

Jak pisze J. Allison (http://www.groklaw.net/article.php?story=20061221081000710) to wynika z licencji GPL v2, niestesty nie jest tam explicite zapisane. Trwają od jakiegoś czasu prace nad wersją 3 GPL, która będzie miała wprost wpisany odpowiedni paragraf, zabraniający tego typu praktyk.
Dla Novella sytuacja może wyglądać niewesoło. Nie będą mogli umieszczać w swoich produktach oprogramowania na GPL v3. Jeśli większość (lub przynajmniej duża liczba) programistów zdecyduje się korzystać właśnie z v3 w nowych wersjach swoich projektów, Novell będzie musiał zostać przy starych wersjach (brak aktualizacji, poprawek bezpieczeństwa) lub samodzielnie prowadzić "odgałęzienia" tych projektów. A to będzie wymagać znacznego wzrostu zatrudnienia.

Odpowiedz
Gość 2010-10-24 o godz. 08:41
0

marian_koniuszko napisał(a):Po prostu napisałaś/łeś coś co kompletnie mija się z prawdą, przy okazji robiąc "czarny PR" systemom OpenSource.
i Jeremy Allison tez czarny PR robi i tez lze? dla zainteresowanych, polecam poczytanie dlaczego tuz przed Gwiazdka zrezygnowal.

Odpowiedz
marian_koniuszko 2010-10-24 o godz. 07:48
0

K2 napisał(a):A czy istnieje w ogóle takie pojęcie jak "obiektywne stwierdzenie czy coś jest ładne czy brzydkie"? Wink Ja cały czas żyję w przekonaniu, że kwestia brzydkie-ładne jest z klucza subiektywna.
nie znasz sie i nie rozumiesz, ale marian Ci to protekcjonalnie "wytlumaczy"

Nie miałem zamiaru tłumaczyć "protekcjonalnie". Po prostu napisałaś/łeś coś co kompletnie mija się z prawdą, przy okazji robiąc "czarny PR" systemom OpenSource. Właśnie przez takie wypowiedzi (świadome bądź nie) powstają obiegowe i nieprawdziwe opinie, które skutecznie zniechęcają wiele osób, żeby choćby zerknąć na Linuksa.

K2 napisał(a):
przy okazji wchrzani blad ortograficzny w cytacie, zebys juz zupelnie na idiote wyszedl

Bardzo przepraszam ale po prostu przy przeklejaniu tekstu źle zaznaczyłem i ucięło mi pierwszą literkę. Dlatego zamiast "ch" wyszło "h" w wyrazie "chodzą". Poprawiłbym to, ale (chyba) zablokowana jest możliwość edycji swoich postów, prawda?

K2 napisał(a):
marian, ja chamskich odzywek nigdy nie zrozumiem, wiec mozesz sobie na mnie jezyka nie strzepic.

Nie było to moim zamiarem ani też nie uważam, żeby mój post można było określić jako chamski. Chyba, że chamstwem jest, jeśli ktoś jest w stanie wykazać Ci, że się mylisz? Ale na to już nic nie poradzę.

pozdrawiam,

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 23:35
0

A czy istnieje w ogóle takie pojęcie jak "obiektywne stwierdzenie czy coś jest ładne czy brzydkie"? Wink Ja cały czas żyję w przekonaniu, że kwestia brzydkie-ładne jest z klucza subiektywna.
nie znasz sie i nie rozumiesz, ale marian Ci to protekcjonalnie "wytlumaczy", przy okazji wchrzani blad ortograficzny w cytacie, zebys juz zupelnie na idiote wyszedl i juz wiecej glupi nie bedziesz jagodzie.

marian, ja chamskich odzywek nigdy nie zrozumiem, wiec mozesz sobie na mnie jezyka nie strzepic. Ty wiesz swoje, ja nie wiem swojego. Linux rzadzi, Gates rozdaje swoje bogactwa ubogim, a Jeremy Allison zostal porwany przez kosmitow i dlatego banialuki gada.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 21:30
0

Tje, zamierzam obserwować wątpliwy przyrost odsetek na moim koncie i robić notatki. Żadna praca nie hańbi. lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-23 o godz. 21:20
0

siuda_baba napisał(a):Idę zatem zbierać na Maca.
siuda, o tej porze??????? 8)

dyżur masz w szpitalu??? lol

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 21:14
0

marian_koniuszko napisał(a):Poza tym, zapewniam Cię (wiem to z obserwacji i z autopsji też), że większość osób po prostu przyzwyczaj się do tego jak wygląda ich środowisko graficzne i nie są w stanie obiektywnie stwierdzić czy jest ładne czy brzydkie
Ależ ma Pan ohydny awatar, wstyd mi za Pana. 8)

Myślę, że obowiązuje nas jednak zasada "oka patrzącego".
A poważnie - warto zmieniać wyglądy rzeczy wokół siebie, dla dobra swoich zwojów i świadomej emerytury.
Idę zatem zbierać na Maca. :mur:

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 21:10
0

marianie, dzięki za odpowiedź. Pro100 używam oczywiście do zabawy, ale jest on mi na tym etapie urzadzania mieszkania nadal bardzo! potrzebny. :)

Linux jest fajny, choć też miałam duże opory początkowo. Kiedy zetknęłam się z "twardym" LaTeX'em byłam przerażona - ciut to inne niż Wordowe WYSIWYG. Moja przygoda z nim się zakończyła (mąż używa tylko jego, bo LaTeX mu porządnie wzory pisze), teraz używam OpenOffice'a, kiedy coś piszę pod linuxem i jest OK. I Word mi bez problemu otwiera pliki.

Tak więc dojrzewam do mysli o całkowitym porzuceniu windy.

Odpowiedz
magdage 2010-10-23 o godz. 21:04
0

od niedawna Mac OS X Tiger i w ten spossób mam dwa Tigery w domu i oba kocham miłością ogromną lol
wady jak dla mnie - język angielski
układ klawiatury - ale to kwestia przyzwyczajenia, poza tym same zalety :) jestem już jabłuchomaniaczką, teraz się napalam na Macbooka ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 20:53
0

marian_koniuszko napisał(a):większość osób po prostu przyzwyczaj się do tego jak wygląda ich środowisko graficzne i nie są w stanie obiektywnie stwierdzić czy jest ładne czy brzydkie
A czy istnieje w ogóle takie pojęcie jak "obiektywne stwierdzenie czy coś jest ładne czy brzydkie"? ;) Ja cały czas żyję w przekonaniu, że kwestia brzydkie-ładne jest z klucza subiektywna.

Odpowiedz
marian_koniuszko 2010-10-23 o godz. 20:47
0

siuda_baba napisał(a):marian_koniuszko napisał(a):
siuda_baba napisał(a):
(...)a Linux i tak za brzydziusi i dziwnusi(...)

Wiesz, kwestia gustu chyba. Moim zdaniem domyślny wygląd windowsa XP to po prostu masakra.
(...)

To był dooowcip, proszę Pana. Co nie oznacza automatycznie, że stanę się wyznawczynią Linuxa. lol:
Hmm, domyśliłem się, że to tak 'pół żartem'. Ale przecież w odpowiedzi napisałem: "moim zdaniem..." ;)
Poza tym, zapewniam Cię (wiem to z obserwacji i z autopsji też), że większość osób po prostu przyzwyczaj się do tego jak wygląda ich środowisko graficzne i nie są w stanie obiektywnie stwierdzić czy jest ładne czy brzydkie

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 20:40
0

marian_koniuszko napisał(a):
siuda_baba napisał(a):
(...)a Linux i tak za brzydziusi i dziwnusi(...)

Wiesz, kwestia gustu chyba. Moim zdaniem domyślny wygląd windowsa XP to po prostu masakra. Te wielkie belki okien i obrzydliwy niebieski (granatowy?) kolor. Od czasów windowsa 3.11 niczego brzydszego nie widziałem :) A w dodatku możliwości zmiany tego są praktycznie minimalne.!
To był dooowcip, proszę Pana. Co nie oznacza automatycznie, że stanę się wyznawczynią Linuxa. lol
Za to jak się merytorycznie zrobiło, fiu fiu. Czapki z głów.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 20:37
0

ja z racji firmowych, przyzwyczajenia i oczywiście względów finansowych nie mam zamiaru rezygnować z MS, bo ani nie czuję takiej potrzeby ani mi się nie chce nowego uczyć 8)

Odpowiedz
marian_koniuszko 2010-10-23 o godz. 20:33
0

Silmarilla napisał(a):
brak pod linuksem programów typu Pro100, w przeciwnym wypadku nie miałabym żadnych wątpliwości.

No to fakt. Ale jest coś takiego jak http://sketchup.google.com

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 17:34
0

agneeze napisał(a):A gdzie opcja MacOS ? 8)
Była opcja INNY, ale Shiad widać z rozpędu skasowała.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 17:23
0

Dorcia22 napisał(a):NOd nie jest darmowy, darmowa jest tylko wersja trialowa, Avast moim zdaniem za bardzo obciąża system.
Masz rację, przypomniałam sobie teraz, że reinstalowałam go co miesiąc, ale nie protestował. lol
Przy NODzie wszystkie antywiry wypadają jak słonie, Norton nawet jak spore stado. ;)

Popieram Agneeze, tu się dyskryminuje jabłka!!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 17:02
0

A gdzie opcja MacOS ? 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 13:17
0

i jeszcze to Wam dorzuce: http://kairosnews.org/msbuysnovell i tyle by bylo na temat straszenia :P

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 13:16
0

sie wie, jagoda ma teczki, ja mam wtyczki ;) a wystarczy wejsc na strone wind, zeby sobie obejrzec takie cosik: http://www.mslinux.org/

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 11:32
0

siuda_baba napisał(a):emma napisał(a):podajcie dobry program antywirusowy
Oprócz NODa jeszcze Avast, też darmowy, ale bardziej klasyczny w obsłudze. U mnie już od roku niezawodny (tfu, tfu, odpukać)...
NOd nie jest darmowy, darmowa jest tylko wersja trialowa, Avast moim zdaniem za bardzo obiąża system.

Wiem, że linux nie potrzebuje antywira, źle się wyraziłam ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 10:43
0

Dorcia22 - do linuxa antywir niepotrzebny. 8) I to w nim lubię najbardziej.

K2, jak on go mógł kupić, jak to darmowe oprogramowanie jest? Weź nie strasz ludzi, co?

Co do darmowych antywirów - przez parę lat korzystałam z Avasta i nic mi się brzydkiego nie przytrafiło, więc raczej polecam. Teraz mam fuksem Nortona, który mnie trochę irytuje, bo jest nadgorliwy. ;) Ale darowanemu koniowi...

Aha, co do obsługi linuxa: kiedyś rzeczywiście instalacja i konfiguracja były skomplikowane, ale obecnie nie jest to takie trudne. Nowsze linuxy mają często możliwość instalacji automatycznej podobnej do windowsowskiej (co prawda wtedy ładuje się z płyty zazwyczaj wszystko i ma się mnóstwo dziwnego oprogramowania, jak np. samouczek chińskiego ;), ale zawsze można potem się nauczyć i powywalać, co niepotrzebne).

Co do pracy pod linuxem - wygląda to baaardzo podobnie do pracy pod windą, więć tutaj by sobie każdy poradził raczej. :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 10:26
0

dodka napisał(a):Ja szczerze polecam Linuxa. Nie wyobrażam sobie teraz, bym mogła znów pracować na Windowsie . Jest prosty, łatwy w obłsudze. Jedynym felerem jest fakt, mówiąc naszym slangiem, "shitowe" strony nie działają, tudzież podany przykład przez Ciebie programu Pro100, z powodu zaprogramowania ich na Windowsa. Są to pewne niedogodności, ale do przeżycia (ja bynajmniej nad tym nie ubolewam). Poza tym nie widzę ich więcej.
Zgadzam się, gdyby nie te programy, to możnaby spokojnie o windzie zapomnieć...

hex mi zawsze powtarza, że jeśli nie ma nic takiego pod linuxa (a do dziś nie trafiliśmy na nic takiego), to zawsze moze mi odpalić emulator windowsa.

K2, gdzie słyszałaś plotki o wykupieniu linuxa? Toż to oprogramowanie open source jest, więc jak to miałoby niby wyglądać?

Bill Gates suxx! :P

Odpowiedz
aneczek 2010-10-23 o godz. 10:16
0

W pracy Linux, w domu Windows

Dla mnie Linux w pracy to porażka, nie chodzą pod nim sądowe formularze, rozsypują się pliki tekstowe po przesłaniu do klienta, LEX działa tylko na 1 komputerze i w dodatku nie można z niego drukować. Jednym słowem koszmar jakiś.

Odpowiedz
Aliencia 2010-10-23 o godz. 09:56
0

Zwykly-cud napisał(a):siuda_baba napisał(a):emma napisał(a):podajcie dobry program antywirusowy
Oprócz NODa jeszcze Avast, też darmowy, ale bardziej klasyczny w obsłudze. U mnie już od roku niezawodny (tfu, tfu, odpukać)...
My mamy Kaspersky. Barzdo zadowoleni:)
A ja mam AVG i też jest niezły :)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-10-23 o godz. 09:52
0

siuda_baba napisał(a):emma napisał(a):podajcie dobry program antywirusowy
Oprócz NODa jeszcze Avast, też darmowy, ale bardziej klasyczny w obsłudze. U mnie już od roku niezawodny (tfu, tfu, odpukać)...
My mamy Kaspersky. Barzdo zadowoleni:)
Mamy Windows. Chetnie bym zamienila na linuxa, ale zbyt duzo zamieszania i podobno trudniejszy w obsludze 8)

Odpowiedz
Aliencia 2010-10-23 o godz. 09:43
0

m. napisał(a):Mam Maca od miesiąca i... nigdy więcej nawet nie spojrzę w stronę Windowsów 8)
Zazdroszczę lol
Ja mam windowsa i szczerze mówiąc chciałabym mieć ten komfort :P i już móc nie patrzeć w jego stronę, ale muszę poczekać na Maca 8) Czy się doczekam, nie wiem ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 09:38
0

Ja szczerze polecam Linuxa. Nie wyobrażam sobie teraz, bym mogła znów pracować na Windowsie . Jest prosty, łatwy w obłsudze. Jedynym felerem jest fakt, mówiąc naszym slangiem, "shitowe" strony nie działają, tudzież podany przykład przez Ciebie programu Pro100, z powodu zaprogramowania ich na Windowsa. Są to pewne niedogodności, ale do przeżycia (ja bynajmniej nad tym nie ubolewam). Poza tym nie widzę ich więcej.

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 09:18
0

W xp, bo sie nie znam i takie rzeczy (program, naprawy i porady)robił i ktos obcy.

Odpowiedz
m. 2010-10-23 o godz. 08:47
0

Mam Maca od miesiąca i... nigdy więcej nawet nie spojrzę w stronę Windowsów 8)

Odpowiedz
poohatka 2010-10-23 o godz. 08:03
0

winda xp, rodzice kupowali do firmy licencje hurtem to i nam się dostało z siostrą :) do linuksa mam uprzedzenie od czasu jak mój braciszek w wieku lat bodajże 13 czy 14 próbował rozpartycjonować mi dysk i na jednej partycji zainstalować pingwina, na co dysk zareagował spaleniem (lat temu jakieś 5) :| był to jedyny raz kiedy ściągnęłam dostępną przez www pocztę na dysk i już więcej tego nie robię :| linuksa mamy w naszej wydziałowej "kafejce internetowej" - eeeee nie podoba mi się :P

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 07:00
0

emma napisał(a):podajcie dobry program antywirusowy
Oprócz NODa jeszcze Avast, też darmowy, ale bardziej klasyczny w obsłudze. U mnie już od roku niezawodny (tfu, tfu, odpukać)...

Odpowiedz
Gość 2010-10-23 o godz. 06:17
0

W domu maz tylko i wylacznie na Linuxie, zreszta cala domowa network mamy na Linuxie, wiec mimo iz ja na laptopie z Windows ale tez pod ochrona Linuxa (nie pytac jak, bo ja tego nie rozumiem :P tylko robie co mi kaza ;) )

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 23:23
0

windy mam. pod Linuxem nie chodza "moje" programy i gry. btw chodza ploty, ze pan Gates kupil Linux, nie wiadomo wiec czy bedzie dalej darmowy, za to wiadomo, ze argument o monopolu moze isc i sie powiesic:/

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 22:42
0

Od jakichś 4 lat wyłącznie Linux.
W "moim" komputerze Arch, "u męża" Fedora.
Ubuntu wywaliliśmy, bo miał niezłego buga. Musieliśmy rozkręcać nowiusieńkiego laptopa, aby go naprawić. Ale uspokajam, że to dotyczy tylko niektórych Delli (zresztą może już dawno naprawili).

Jak mam siąść do jakiegoś normalnego komputera, gdzie trzeba podwójnie kilkać myszą, to głupieję.

Dlaczego Linux? Bo nie mam ochoty wydawać ciężkich pieniędzy za dziurawy system (za niedziurawy też bym nie chciałam 8) ). Bo moje potrzeby zaspokaja w pełni.

W jednym laptopie mamy jakiegoś sklepowego Windowsa, ale przyznam się, że ja go na oczy nie widziałam. Mąż odpalił może ze dwa razy

Odpowiedz
Aoi 2010-10-22 o godz. 21:31
0

Dorcia22 napisał(a):no dobry antywir i firewall to podstawa przy każdym systemie ;)
Przy Linuxie antywirus jest niepotrzebny. I mówi to mój mąż zagorzały Linuxowiec.
Jest kilka programów, które uzurpują sobie miano wirusów, ale to są tak naprawdę niegroźne robaki.

W domu mamy Kubuntu 6.06 LTS (komputer stacjonarny)
Baza 18tys darmowych programów.
Dodatkowy instalator Automatix umożliwia doinstalowanie tych programów, które są dostępne bezpłatnie.
Laptop - Win XP, ale już niedługo ;) (Kubuntu).

W pracy mąż pracuje wyłącznie pod Linuxem, ja niestety pod Win ale wyłącznie dlatego, że wprowadzony system księgowania i sprzedaży nie rozwinął się pod Linuxa (z czego jest mi bardzo przykro).

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 21:19
0

Windows 2000 - XP jakos nam nie lezy ;) Linuxa maz uzywa w pracy, a ja uzywalam do symulacji przy pracy mgr :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 21:15
0

kasia_ewa napisał(a):Dorcia22 napisał(a):emma napisał(a):antywirusowy i firewall
jak dla nas tylko Nod32 i Outpost.
Mam i sobie chwale ;)

I dolaczam do reszty - Windows XP. Nie mam wiekszych preferencji i wzielam co mi dano ;)
no pięknie lol

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-10-22 o godz. 21:14
0

Dorcia22 napisał(a):emma napisał(a):antywirusowy i firewall
jak dla nas tylko Nod32 i Outpost.
Mam i sobie chwale ;)

I dolaczam do reszty - Windows XP. Nie mam wiekszych preferencji i wzielam co mi dano ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:41
0

emma napisał(a):antywirusowy i firewall
jak dla nas tylko Nod32 i Outpost.

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:40
0

Windows oczywiście :)
A ja tak off topicznie jeśli można to prosze podajcie dobry program antywirusowy i firewall
emma po reinstalacji windowsa

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:33
0

Blutka napisał(a):dobrego antywira, firewalla
no dobry antywir i firewall to podstawa przy każdym systemie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:33
0

Mam Windows Home Edition Chętnie nauczyłabym się Linuxa, ale chyba za ciemna na to jestem ;)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:29
0

Mam Windows XP Media Center (od niedawna i to chyba najlepsza winda, jakiej używałam) i Ubuntu właśnie.

Ubuntu jest ładny, ma dużo fajnych skórek ;), a jak ktoś baaardzo chce, może zrobić tak, że wygląda niemal dokładnie jak winda (tylko po co ;)).

Generalnie linuxa używam głównie w celach czysto poznawczych, bo przywykłam do windy, mam dobrego antywira, firewalla i biorę wszystkie zagrożenia na klatę. ;)

I też się kiedyś dorobię Maca. 8)

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:16
0

Windows, z musu, bom ciemna w te klocki, a Linux i tak za brzydziusi i dziwnusi dla siuda_lalusi. ;)
Marzę o kupnie Maca, wtedy żegnaj windo...

Odpowiedz
Gość 2010-10-22 o godz. 20:11
0

only Windows XP Pro.
my bardzo dużo korzystamy ze zdalnych pulpitów, wszystkie kompy są pospinane w sieci, jeden serwer mamy windowsowy drugi freebsdowy;) ale my generalnie korzystamy tylko z pakietów Microsoftu bo dosłownie wszystkie programy i systemy operacyjne MS mamy za małe pieniądze, na wszystkie nasze kompy a w cenie też są wszystkie upgrad'y.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie