Nadzieja polskiej lewicy:)

till napisał(a):Kinia napisał(a):A co do treści ... cóż, do najbliższej rodziny alkoholika zawsze dociera ta informacja ostatnia i trudno im w to uwierzyć
Ola nie mówiła, że nie wierzy w alkoholizm ojca, tylko że po perforacji jelita alkohol w większych ilościach byłby dla niego zabójczy.
wiem o czym mówiła Ola, bo tak jak powyżej napisałam - oglądałam DDTVN
Ludziom, którzy mają problem z alkoholem nawet niewielka ilość wystarcza, aby się nieźle wstawić, przynajmniej tak wynika z mojej obserwacji osiedlowych pijaczków.
Nie piszę, że Kwachu jest pierwszym pijakiem IV RP, ale że ma PROBLEM.
Dla mnie ewidentnie był wstawiony na Ukrainie i nie dam sobie wmówić, że ten wzrok, sposób wypowiedzi itd. było spowodowane tylko i wyłącznie chorobą

spinka napisał(a):Widziałyście Olę Kwaśniewską w DDTVN?
Widziałam i wydaje mi się, że mówiła szczerze. Wierzę o tyle, że mój tata ma dokładnie ten syndrom: nigdy przenigdy nie przyzna się, że jest chory, mimo że jest chory bardzo poważnie.

Jej wypowiedź można zobaczyć na stronach DDTVN: http://dziendobrytvn.onet.pl/1444679,gwiazdy.html - trzeci film, druga jego połowa.

Kinia napisał(a):A co do treści ... cóż, do najbliższej rodziny alkoholika zawsze dociera ta informacja ostatnia i trudno im w to uwierzyć
Ola nie mówiła, że nie wierzy w alkoholizm ojca, tylko że po perforacji jelita alkohol w większych ilościach byłby dla niego zabójczy.

Przynajmniej teraz trudno mi uwierzyć, że Kwaśniewski jest pierwszym pijakiem IV RP, jakby to z prasy i wypowiedzi pana Leszka Millera wynikało.

spinka napisał(a):Widziałyście Olę Kwaśniewską w DDTVN?
Jak oceniacie to co powiedziała? Ustawione/szczere?
Mam mieszane uczucia, pierwszy odruch - wspólczucie, ale zaraz potem mąż mnie wyśmiał że jestem taka naiwna.
Widziałam.
Nie oceniam Oli K. jako przebiegłej i cwanej dziewuchy, więc nie doszukuję się żadnego "ustawienia". Myślę, że ten fragment, że Jej ojciec nie wie o tym występie był szczery.
A co do treści ... cóż, do najbliższej rodziny alkoholika zawsze dociera ta informacja ostatnia i trudno im w to uwierzyć :|

Wątpię, żeby polityk pokroju Kwaśniewskiego uznał, że lekarstwem na jego problemy będzie ukrywanie się za spódnicą córki. Szczególnie, że było to do przewidzenia, iż sporo osób taką wypowiedź obśmieje i uzna za ustawioną.

Może jestem wyjątkowo naiwna, ale wierzę, że wyznanie Oli było szczere.

Widziałyście Olę Kwaśniewską w DDTVN?
Jak oceniacie to co powiedziała? Ustawione/szczere?
Mam mieszane uczucia, pierwszy odruch - wspólczucie, ale zaraz potem mąż mnie wyśmiał że jestem taka naiwna.

gonick napisał(a):Nie możemy brać odpowiedzialności za kazdego byłego polityka, który robi nam kaszankę za granicą, bo zwariujemy.
;)
No muszę sobie chyba spuścić trochę powietrza..bo rzeczywiście powoli wariuję... wciąż wymagam od polityków tyle, co od przyzwoitego człowieka... sama sobie linke szykuje...

Kajko napisał(a):co On musi? nie wiele, ale dla niekórych zbyt wiele. reprezentować nas z godnością. ot i już. bo uważam że nas reprezentuje tak czy siak - oczy kamer w krajach do których pryjeżdża pokazują byłego Prezydenta a nie jakiegoś pana K.

a żona przy rurze? no cóż - ma kobieta pecha/szczęscie (niepotrzebne skreślić) być żoną byłego prezydenta. a to jak powiedzą Ci wszystkie PM oznacza "juz nie dwoje a jedno" ;) więc zachowanie godności tez musi być. to naprawdę nie tak wiele chyba?
Kajko, zgadzam się, ze nie tak wiele.
Ja bym sie poczuwała. I jesli mój mąż nie - to ja bym walczyła o to, by sie z zachowywał z godnością. kwestia wychowania 8)

Ale nie lubię, jak się komuś cos narzuca - pokazał, że jest burakiem. Chciał - ma.
Nie możemy brać odpowiedzialności za kazdego byłego polityka, który robi nam kaszankę za granicą, bo zwariujemy.
;)

co On musi? nie wiele, ale dla niekórych zbyt wiele. reprezentować nas z godnością. ot i już. bo uważam że nas reprezentuje tak czy siak - oczy kamer w krajach do których pryjeżdża pokazują byłego Prezydenta a nie jakiegoś pana K.

a żona przy rurze? no cóż - ma kobieta pecha/szczęscie (niepotrzebne skreślić) być żoną byłego prezydenta. a to jak powiedzą Ci wszystkie PM oznacza "juz nie dwoje a jedno" ;) więc zachowanie godności tez musi być. to naprawdę nie tak wiele chyba?

Kajko napisał(a):gonick napisał(a):Kajko napisał(a): Ale wszystko w pewnych granicach - jak to nazwałaś"zdrożnych". Nie pozwólmy córce tańczyć przy rurze, żonie prowadzic programu o czipendejlsach, a Prezydentowi wystepowac pijanemu. Kiedykowliek i gdziekolwiek. Nigdy nie będą osobami prywatnymi i godzili sie na to, gdy Kwaśniewski stawał do wyborów prezydenckich. Trochę konsekwencji!...
Czytam Kajko i mam mieszane uczucia..
Na nic się nie godził. IMO odbył prezydenturę i ma prawo robić co chce.
To,czy żona na rurze zatanczy i czy pijany wystąpi zależy od kultury osobistej danego człowieka.
To takie trochę polskie myślenie, ten głód autorytetów, które to autorytety są do końca życia rozliczane z każdego kroku,bo raz ktoś pozwolił mu wejść na piedstał.
My jako państwo mamy obowiązek utrzymywać go, zapewniac mu ochrone i tytułować do końca jego dni - a nie tylko do końca prezydentury. My musimy a on nic nie musi bo odbył? I pierdziu autorytety - dla mnie akurat jego osoba nie była autorytetem. Nie wymagajmy więcej od innych niz wymagamy od siebie. Ale nie koniecznie mniej.
Kajko, ale co musi?
Czego konkretnie wymagasz od byłego prezydenta? O ile ten, wydaje mi sie rozsądnym argumentem:

My jako państwo mamy obowiązek utrzymywać go, zapewniac mu ochrone i tytułować do końca jego dni - a nie tylko do końca prezydentury.
to co ma do tego jego zona na rurze?

gonick napisał(a):Kajko napisał(a): Ale wszystko w pewnych granicach - jak to nazwałaś"zdrożnych". Nie pozwólmy córce tańczyć przy rurze, żonie prowadzic programu o czipendejlsach, a Prezydentowi wystepowac pijanemu. Kiedykowliek i gdziekolwiek. Nigdy nie będą osobami prywatnymi i godzili sie na to, gdy Kwaśniewski stawał do wyborów prezydenckich. Trochę konsekwencji!...
Czytam Kajko i mam mieszane uczucia..
Na nic się nie godził. IMO odbył prezydenturę i ma prawo robić co chce.
To,czy żona na rurze zatanczy i czy pijany wystąpi zależy od kultury osobistej danego człowieka.
To takie trochę polskie myślenie, ten głód autorytetów, które to autorytety są do końca życia rozliczane z każdego kroku,bo raz ktoś pozwolił mu wejść na piedstał.
My jako państwo mamy obowiązek utrzymywać go, zapewniac mu ochrone i tytułować do końca jego dni - a nie tylko do końca prezydentury. My musimy a on nic nie musi bo odbył? I pierdziu autorytety - dla mnie akurat jego osoba nie była autorytetem. Nie wymagajmy więcej od innych niz wymagamy od siebie. Ale nie koniecznie mniej.

gonick napisał(a):Kajko napisał(a): Ale wszystko w pewnych granicach - jak to nazwałaś"zdrożnych". Nie pozwólmy córce tańczyć przy rurze, żonie prowadzic programu o czipendejlsach, a Prezydentowi wystepowac pijanemu. Kiedykowliek i gdziekolwiek. Nigdy nie będą osobami prywatnymi i godzili sie na to, gdy Kwaśniewski stawał do wyborów prezydenckich. Trochę konsekwencji!...
Czytam Kajko i mam mieszane uczucia..
Na nic się nie godził. IMO odbył prezydenturę i ma prawo robić co chce.
To,czy żona na rurze zatanczy i czy pijany wystąpi zależy od kultury osobistej danego człowieka.
To takie trochę polskie myślenie, ten głód autorytetów, które to autorytety są do końca życia rozliczane z każdego kroku,bo raz ktoś pozwolił mu wejść na piedstał.
gonick, niemozliwe ale moge sie podpisac pod Twoimi slowami lol

Faktem jest, że zachowanie Kwaśniewskiego pozostawia wiele do życzenia. Nie powinien prowadzić wykładu w takim stanie i nie ma znaczenia czy jest on byłym prezydentem, nauczycielem, czy listonoszem. To kwestia zasad, wychowania. Postąpił źle.
Nie wstydzę się jednak za niego, bo to świadczy o nim, nie o mnie, nie o Polsce. Natomiast wstyd mi za nasze obecne władze, wstyd mi, że to my POLACY dokonaliśmy takiego wyboru.

Kajko napisał(a): Ale wszystko w pewnych granicach - jak to nazwałaś"zdrożnych". Nie pozwólmy córce tańczyć przy rurze, żonie prowadzic programu o czipendejlsach, a Prezydentowi wystepowac pijanemu. Kiedykowliek i gdziekolwiek. Nigdy nie będą osobami prywatnymi i godzili sie na to, gdy Kwaśniewski stawał do wyborów prezydenckich. Trochę konsekwencji!...
Czytam Kajko i mam mieszane uczucia..
Na nic się nie godził. IMO odbył prezydenturę i ma prawo robić co chce.
To,czy żona na rurze zatanczy i czy pijany wystąpi zależy od kultury osobistej danego człowieka.
To takie trochę polskie myślenie, ten głód autorytetów, które to autorytety są do końca życia rozliczane z każdego kroku,bo raz ktoś pozwolił mu wejść na piedstał.

focia napisał(a):Ale z drugiej strony - zakazmy jakichkolwiek zdrożnych zachowań do końca życia p. Kwaśniewskiemu, całej jego rodzinie - w końcu także reprezentują nasz kraj. Zlinczujmy, bo córk pokazała w TVN kawałek ciała, a żona prowadzi albo prowadziła tam program. Wiem, że to z kolei przegięcie w drugą stronę, ale ...
BVardzo przegiecie w drugą stronę. Byli prezydenci i ich rodziny maja prawo sie realizowac, robic własne programy, tanczyć i śpiewać.Nie zakuzujmy im tego. Ale wszystko w pewnych granicach - jak to nazwałaś"zdrożnych". Nie pozwólmy córce tańczyć przy rurze, żonie prowadzic programu o czipendejlsach, a Prezydentowi wystepowac pijanemu. Kiedykowliek i gdziekolwiek. Nigdy nie będą osobami prywatnymi i godzili sie na to, gdy Kwaśniewski stawał do wyborów prezydenckich. Trochę konsekwencji!

A że kacze buźki wywołują większy wstręt to juz powinnien być zupełnie inny wątek..na pomyjach najlepiej...

Za wschodnia granica kieliszek czegos mocniejszego to tak, jak fajka pokoju - nie wypalisz, znaczy, ze nas nie lubisz. Taka konwencja. A ze Kwasniewski akurat ma slabsza glowe niz ci, do ktorych pil (prawy do lewego i takie tam.. ;) ), to skutek jest, jaki jest.
A co pisze tamtejsza prasa o naszym bylym prezydencie, bo jakos nie sledze?

Wiecie, może rzeczywiście za ostro poleciałam :)

Ale z drugiej strony - zakazmy jakichkolwiek zdrożnych zachowań do końca życia p. Kwaśniewskiemu, całej jego rodzinie - w końcu także reprezentują nasz kraj. Zlinczujmy, bo córk pokazała w TVN kawałek ciała, a żona prowadzi albo prowadziła tam program. Wiem, że to z kolei przegięcie w drugą stronę, ale ...

Szczerze - jak pierwszy raz zobaczyłam nagrania, nie wiedziałam o co chodzi. Nie znam rosyjskiego więc się zastanawiałam czy przypadkiem czegoś nie chlapnął językowo czy merytorycznie. W ogóle mi nie przyszło do głowy że może być pijany.

Natomiast nadal wstydzę się obecnych władz. Bardziej niż "pijanego" Kwaśniewskiego. Ich mentalności, poglądów, kultury (?) politycznej, hipokryzji itd.

Błagam.... On prywatną osobą jest w gronie swoich znajomych, w swojej sypialni itp- li tylko i wylacznie. Nadal nas podatników kosztuje jego utrzymanie jak ktos juz słusznie zauważył. To czy firmuje kampanię swoim nazwiskiem to jego sprawa, ale chociażby z tego powodu przestaje byc osobą prywatną. Było nie było był przez 10 lat prezydentem i publicznie pewnych rzeczy robić po prostu nie może. A twierdzenie, że lepsze to od tego co mówi obecny prezydent i jakie Polsce wystawia świadectwo jest przepraszam, ale absurdalne, bo dla mnie brzmi jak stwierdzenie, że tego rodzaju chamstwo i głupotę woli się bardziej niż chamstwo i głupotę innego rodzaju.... A dla mnie zachowanie jakie prezentuje obecna ekipa i zachowanie jakie zaprezentowal Kwaśniewski ostatnio- są równie żenujące.

no prywatną osobą to on już raczej nie będzie, no chyba, że na imieninach u cioci Zosi...
i chcemy czy nie chcemy reprezentuje nasz kraj bo na wykłady zapraszają go jako byłego prezydenta a nie jako pana mgr bądź i nie mgr Kwaśniewskiego.

powinien się wstydzić tym bardziej, że wystepował przed studentami. jakoś najbardziej nie pasowało mi własnie to, że to kurcze młodzieży daje przykład. patrzyłam na to i na jego późniejsze wyjasnienia z zażenowaniem pomieszanym z rozbawieniem. mimo wszystko :)

focia napisał(a):W chwili obecnej jest byłym prezydentem, pracującym zarobkowo. Włącza się w kampanię - jego sprawa. Nie wiem, czy był po jednym czy po 10 kieliszkach wina - nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Wówczas był całkowicie osobą prywatną.
nigdy już nie bedzie osobą tylko osobą prywatną, szkoda, że tak trudno to zrozumieć

zapraszają go na wykłady własnie dlatego, że przez 2 kadencje rządził Polską, do dnia jego śmierci będa do niego zwracać się "Panie Prezydencie" a to zoobowiązuje

oprócz pracy zarobkowej dostaje ochronę, wyjazdy i pensję z naszych podatków - czyli m in z mojej wypłaty, a ja nie życzę sobie aby jakikolwiek prezydent czy to Kwaśniewski czy Kaczyński bełkotał oficjalnie

I nie rozumiem tłumaczenia, że ktoś woli zmierzwionego pijaczka od obecnego prezydenta. Dwie różne kwestie, których porównanie nijak się ma do siebie.

A poza tym po urywkach twierdzicie, że "gada lepiej niz K&K"? Trochę więcej obiektywizmu.

Podpisano - Jania, która niecierpliwie czeka zmiany ekipy rządzącej

PS. W kieliszkach pija się wodkę, wino w lampkach ;p

Lillan napisał(a):amst napisał:
Jak wiele osób śmiem twierdzić że (co nie jest pewnie) podpity Kwaśniewski gada mądrzej niż trzeźwi K&K

Świetnie powiedziane
Też tak uważam.

DobraC napisał(a):ja sobie nie zycze zeby mnie reprezentowal za granica pijany prezydent. bo to nie jest osoba prywatna, to - jak ktoras z Was napisala - osoba publiczna ktora utrzymuje ze swoich podatkow.
Nie był tam z wizytą oficjalną, tylko z tego co wiem na wykładach, za które otrzymywał wynagrodzenie. Jeśli więc mówimy o reprezentacji - to tylko jego własnej.

W chwili obecnej jest byłym prezydentem, pracującym zarobkowo. Włącza się w kampanię - jego sprawa. Nie wiem, czy był po jednym czy po 10 kieliszkach wina - nie ma to dla mnie żadnego znaczenia. Wówczas był całkowicie osobą prywatną.

osobiście wolę podpitego Kwaśniewskiego niż aktualnego premiera na trzeźwo, który reprezentując mój kraj z rozbrajającą szczerością mówi, że nie ma konta a pieniążki oddaje mamusi. Od aktualnego prezydenta, który w czasie oficjalnych wizyt państwowych nosi podarte i brudne butu. Od wicepremierów i rządu, ministra spraw zagranicznych i wielu innych osób aktualnie reprezentujących Polskę. Od artykułów w prasie zagranicznej wyśmiewających oficjalnych przedstawicieli. Od żartów w światowych mediach na temat najnowszych wypowiedzi oficjalnych przedstawicieli itd...

Lillan napisał(a):amst napisał(a):Jak wiele osób śmiem twierdzić że (co nie jest pewnie) podpity Kwaśniewski gada mądrzej niż trzeźwi K&K
Świetnie powiedziane lol
chyba zart

ja sobie nie zycze zeby mnie reprezentowal za granica pijany prezydent. bo to nie jest osoba prywatna, to - jak ktoras z Was napisala - osoba publiczna ktora utrzymuje ze swoich podatkow.
a tlumaczenia lewicy to po prostu zenada. i pierwszy raz podobal mi sie tekst leppera ( :mur: ) w sniadaniu z radiem zet - "prosze, nie obwiniajcie ukraincow o to ze nasz prezydent pije" bo zemke zaczal mowic ze tam taka goscinnosc ze strach jezdzic...

zenua jak dla mnie :zle:

amst napisał(a):Jak wiele osób śmiem twierdzić że (co nie jest pewnie) podpity Kwaśniewski gada mądrzej niż trzeźwi K&K
Święte słowa! POPIERAM hehe lol lol lol

amst napisał(a):Jak wiele osób śmiem twierdzić że (co nie jest pewnie) podpity Kwaśniewski gada mądrzej niż trzeźwi K&K
Świetnie powiedziane lol

awangarda w stylu retro napisał(a):Cezary napisał(a):O tak rosyjski to on zna nieźle
pikeny jezyk. tylko pozazdroscic :)
Zgadzam sie. Bardzo zaluje, ze w liceum sobie go odpuscilam :(

Jeśli się jedzie na wykłady, na dodatek do obcego państwa to nie pije się nic co ma procenty,ani dzień przed, aniu w dniu spotaknia z ludźmi.

Ten Pan miał już kilka takich wpadek, widać nie uczy się na własnych błędach.
Widać po nim,że jest po spozyciu. Na trzeżwo jest zupełnie inny, zdecydowany, patrzy pewnie, a tu?
Tu był widać gołym okiem rozmyty.

Nawet,gdy nie jest się osobą publiczną, a jedzie się gdzies do ludzi, z nimi porozmawiać, to ewentulanie pije się z nimi, a nie zanim się z nimi spotka.
Brak szacunku dla tych ludzi.
:zle:

ff napisał(a):Dlatego moim zdaniem co do jego "trzeźwości" w tym wypadku nie ma wątpliwości
Raczej nie ma wątpliwości, że poprzedniego dnia pił i pewnie w dniu wykładu był na kacu. Ale jakoś nie widzę na tym filmie (i na innych krążących w sieci) tego chwiejnego kroku, bełkotania i mówienia od rzeczy, co tak ładnie podkreślała prasa.

Inna sprawa, że już kiedyś mu zarzucano, że na Ukrainie nie wylewa za kołnierz. Mając tą wiedzę, mógł trochę bardziej się tam pilnować, żeby już więcej nie było żadnych wątpliwości odnośnie jego stanu.

On nie jest wolnym człowiekiem... tzn nie do końca - jest byłym polskim prezydentem, który do końca życia utrzymywać ma się z naszych pieniędzy. Jest aktywnym politykiem. Nie jeździ za granicę jako osoba prywatna, więc powinien się zachowywać odpowiedzialnie. A jego tłumaczenie jest zwyczajnie nie do przyjęcia... Naprawdę tylko za niego się wstydzę...

rozmyte oczka, błędny wzrok..

till napisał(a):

Na filmie widać, że Kwaśniewski pare razy się zaciął, bo zapomniał jakiegoś słowa po rosyjsku (a i tak pewnie mówi płynniej w tym języku niż 95% naszych polityków). I to ma niby świadczyć o tym, że jest pijany?
No sorry... ale dla mnie jest to ewidentne

Olek nie ukrywa słabości do alkoholu, więc o co chodzi ;)

Ja i tak zagłosuję na LiD, bo nie chcę aby kacza grypa znowu się rozprzestrzeniała

Cezary napisał(a):O tak rosyjski to on zna nieźle
pikeny jezyk. tylko pozazdroscic :)

O tak rosyjski to on zna nieźle

Jak wiele osób śmiem twierdzić że (co nie jest pewnie) podpity Kwaśniewski gada mądrzej niż trzeźwi K&K

Cezary napisał(a):Olkowi się podobało, bawił sie świetnie 8)
A co w tym dziwnego, że wykładowca żartuje, a studenci się z tego śmieją?

Na filmie widać, że Kwaśniewski pare razy się zaciął, bo zapomniał jakiegoś słowa po rosyjsku (a i tak pewnie mówi płynniej w tym języku niż 95% naszych polityków). I to ma niby świadczyć o tym, że jest pijany?

Olkowi się podobało, bawił sie świetnie 8)

łeeee, nuda....