-
awa2001 odsłony: 4947
Jak przekonujecie klientkę?
Pewnie zdarzają Wam sie klientki niezdecydowane, same nie wiedzące czego chcą, jak je przekonywujecie do swojej wizji? co najlepiej działa? zdjęcie pazurków czy prawdziwy np.na wykałaczce?
Bo, że najbardziej je przekonuje widok pazurków na rękach stylistki albo kolezanki to oczywiste, ale jesli takowymi nie dysponujecie, to co najbardziej przemawia do nich?
A zdarza Wam sie ,ze wierzą na słowo i zaryzykują zrobienie wzoru z samego opisu?
p.s. jesli powtórzyłam temat to proszę mi wybaczyć i go przerzucić czy wyrzucić;)
Halo!!!
".....Czy mnie jesczcze pamiętasz..........."
Moje stałe klientki mają już zaufanie do mojej weny
i decydują tylko o kolorystyce,
a czasem mówią tylko "...zrób mi cos ładnego .."
Nowe klientki pytam jakie kolory, pokazuje ozdoby,
a swoją wizję prezętuje im na 1 paluszku.
Ten sposób jest dla mnie najwygodniejszy bo nie wszystkie wzory są na każdy pazurek
(indywidualny kształt paznokcia, długoś, zmienia wzór)
pozdrawiam
Kaśka
katza napisał(a):ja zawyczaj pokazuje fotki ze zbiorow z sieci oraz ze zdjeci robionych moim klientom, to najbardziej sie sprawdza, zadko ktora dziewczyna przychodzi ze swoja koncepcja.
dokladnie robie tak samo :) to skutkuje:) bo wiekszosc klientek jest wzrokowcami przekonaja sie do tego wtedy gdy to dopiero zobacza:)
ja zawyczaj pokazuje fotki ze zbiorow z sieci oraz ze zdjeci robionych moim klientom, to najbardziej sie sprawdza, zadko ktora dziewczyna przychodzi ze swoja koncepcja. Mialam tez tak ze prawie wszytskie klientki mialy to samo na paznokciach tylko inaczej kolorystycznie bo jedna zobaczyla u drogiej itd...
OdpowiedzZdecydowanie bardziej wole zdjęcia. Od razu widać jak wzór wygląda na całej ręce.
OdpowiedzJa raczej nie pokazuję zdjęć, chyba, że dziewczyny przychodzą do mnie z bloga :) i dokładnie wiedzą, które pazurki chcą. Zazwyczaj pytam czy delikatnie cz nie, w jakich kolorach i w jakim stylu i czy na jakąś okazję, jak pracuje i.t.d. i wtedy tłumaczę co mi się wydaje odpowiednie i co chcę zrobić pokazując dokładnie z czego. Dziewczyny raczej zdają się na mnie i bardzo rzadko zdarza mi się, że dziewczyna konkretnie przychodzi ze swoim pomysłem lub przebiera, kombinuje :) - ale zdjęcia i gazety w razie czego mam
Odpowiedz
awa2001, ale mnie skomplemenciłaś.. dzieki..
ale małe sprostowanie... jak chodziłam do stylistki,to nigdy sie nie wtrącałam w budowe paznokcia,bo nie miałam o tym pojęcia.. teraz tez bym sie pewnie nie wtrącala za bardzo,no chyba,ze było cos ewedentnie nie tak...
no a o efekcie koncowym samego zdobienia to juz mogłam sie wypowiedziec... i wolałam chodzic zawsze ze swoim pomysłem... a jak cos było trudne do wytłumaczenia,to sama zabieralam foty...
i przznaje,ze ja akurat nie byłam łatwa klientka...
Powiem wam , ze takie klientki czesto sie zdarzaja..
ja najpierw przedstawiam swoja wizje.. potem tlumacze... a jak to nie przekonuje pokazuje zdjecia..
lecz czasami moze byc tych zdjec tysiace a klientka tak nic nie wybiera...wtedy tylko mowie "prosze sie zdac na moj gust"....i robie po swojemu pytajac sie o kolorystyke :)
tak sobie właśnie wyobrazałam, ze mozna nie zrealizować wizji klientki, szczególnie takiej jak Ty, bo nie ma co ukrywać, nie jesteś łatwa klientką, nie dośc, ze masz talent artystyczny ( widziałam Twoje prace), to jeszczer wiesz co robi nie tak :).A jak się widzi na fotce to pewnie łatwiej się dogadać "o co comon", dzięki za odp.
Odpowiedz
awa2001, z fotakmi dobry pomysł.. ja tez podpowiedziałam to jednej mojej stylistce i korzysta do tej pory.... mnie sie to bardzo podoba... oczywiscie cyka zdjecia tylko swoich prac teraz.. wczesniej miala ze zbiorow sieciowych....
(bo jak raz zdalam sie na wizje stylistki,to potem wyszłam wkurzona... i se zamalowalam w domu pazury od razu.. )
ja tam klientek nie mam za duzo.. bo ja nie mam na to czasu.. a te co ma,to juz dokladnie wiem,co beda chcialy.. i problem odpada...
hihihi, no tak :) ale j chciałabym wiedzieć jak to robią dziewczyny, do których przyjdzie klientka np 1 raz i mówi,ze chciałaby cos różowego, czy lepiej mieć fotki czy tipsy na wykałaczce:) zrobiłam sobie kilka fotek, zalaminowałam, ale o matkooo, mam tyle zdjęc, ze musiałabym miec kilka segregatorów, wiem tez, ze niektóre dziewczyny sadzaja klientki przed kompem i " proszę sobie wybrać".
OdpowiedzHmm ja sie moge wypowiedziec jak klientka i pół profesjonalna użytkowniczka forum:) podpatruje wzorki tutaj,szczerze powiem że wole wzorki na rękach niz na tpisie....jeżeli cos mi wpadnie w oko(a lubie zdobienia np. Dedki) to po prostu mówie ze chce taki i juz.Czesto babeczka nie potrafi zrozumiec o co mi chodzi,i wychodzi cios całkiem innego,ale zawsze cos fajnego.A jak zaczełam przygode z akrylkami zdawałam sie zawsze na wizje babeczki,mówiłam ze cos delikatnego,najczesciej niesmiertelny french
OdpowiedzPodobne tematy
- Jak kasować klientkę, która wciąż przynosi prezenty? 20
- Jak przekonać klientke do tipsów? 5
- wysuszona...jak pestka..jak winogronko czy jak? 15
- Przedłużanie paznokci w domu - jak zdobywacie klientów i jak się reklamujecie? 18
- Jak uzyskać ładne loki poprzez trwałą? Jak wytłumaczyć? 13
- Jak zrobić afro jak u murzynki? 4