• Madd odsłony: 1444

    Kierownik budowy. Proszę o pomoc.

    W dziale Nasz Dom brak odzewu a problem mam duży. :(

    Budowa rusza za tydzień a nadal nie mam kierownika. Rozmawialam z kilkoma niestety ograniczaja sie glownie do wpisów do dziennika budowy. Jedyny sensowny jest zaprzyjazniony z ekipa wykonawców i bedzie trzymal zawsze ich strone. A ja niz znam sie na budowaniu i nie bede mogla byc czesto na budowie...

    Prosze o namiary kierownikow, ktorzy sprawdzili sie u Was.

    Budowa jest 25 km. na zachód Warszawy.

    Dzieki z gory!

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-19, 01:19:50
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
darksmile 2010-08-19 o godz. 01:19
0

Potwierdzam to co mówią dziewczyny. Też jestem budowlańcem, tylko jeszcze młodym :D Budowa domu dla kierownika budowy to jedynie fucha. Przy takim chłonnym rynku pracy jaki mamy teraz to nie ma się co dziwić.

Znam kogoś kto mógłby wziąść taką pracę i byłby przejęty na tyle, że dbałby o twój interes, tylko nie wiem czy miesięczna pensja w wysokości około 12 tys. PLN nie byłaby przeszkodą... No i nie wiem jak czasowo to by wyszło, bo przez najbliższy rok koleś jest totalnie "zabukowany"

Odpowiedz
Gość 2010-08-18 o godz. 23:49
0

Ja ze swojej strony tez potwierdzę, że o kierbuda, który wyszedłby poza wpisy w dzienniku to baaaardzo trudno :|

My zdecydowalismy sie własnie na takiego "od wpisów" - z tym, że i tak zakładaliśmy codzienną bytność na budowie,
pilnowanie wszystkiego na bieżąco i sprawdzanie po trzy razy ;)

Ja - po opowiesciach znajomych - nie potrafiłabym zaufać jakiemukolwiek kierbudowi czy inspektorowi nadzoru na tyle,
żeby odpuścic sobie bieżący nadzór osobisty

Odpowiedz
Gość 2010-08-18 o godz. 23:18
0

Madd napisał(a):Rozmawialam z kilkoma niestety ograniczaja sie glownie do wpisów do dziennika budowy.
Mysle, ze tak niestety właściwie jest. I nic nie zrobisz. Bo inzynierów z uprawnieniami w Polsce jak na naparstek a ci zarabiają kupę kasy na dużych inwestycjach. Cała nadzieja w dobrej ekipie.

Domy to ich dodatkowe fuchy na waciki dla żon. I to na zasadzie tylko i jedynie wpisów do dziennika.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie