-
Gość odsłony: 2682
Decyzje zakupowe - pomoc potrzebna
Kto u Was w domu podejmuje decyzje? Kto zapełnia lodówkę, robi codzienne zakupy spożywcze i decyduje o diecie rodziny?
Bardzo proszę o odpowiedź, cele ofkors naukowe
;)
O tym, co kupić decyduję ja, bo głównie ja gotuję - przed Erykiem robiśmy zwykle większe zakupy razem, teraz P jeździ sam, zaopatrzony w dokłanie opisaną listę ;)
OdpowiedzZaznaczyłam "kobiete", ale rożnie to bywa. Ja gotuje i decyduje o tym co jemy. Duże zakupy robimy razem, natomiast małe ,takie codzienne to rożnie chociaż w wiekszości "on". :D
Odpowiedzwiększe zakupy robimy wspólnie, choć to ja raczej decyduję o zawartości koszyka. Codzienne zakupy też raczej ja robię...
Odpowiedz
kurczak napisał(a):Ku mojej niezwykłej radości i uldze, o zapasy w lodówce i to o co jem dba wyłacznie mój mąż. Do tego stopnia, ze jak wyjezdza mam zapasy na czas jego nieobecności.
Nienawidzę gotować - ale piekę ciasta i miesa (raz na jakiś czas). Umiem tez nieźle gotować. Ale rutyna, codzienne myslenie o jedzeniu, planowanie posiłków dobiłoby mnie.
Nienawidzę też sklepów i kolejek.
Dla odmiany mój ślubny swietnie gotuje, sprawia mu to frajdę i jest w swoim zywiole mogąc spedzac godziny w sklepie, na targu porównując np. skład przypraw.
Ogląda wszystkie programy poświęcone jedzeniu, ma też swoje forum.
Piecze nawet chleb :)
Tak myślę sobie, że jestem szczęściarą. :D
zazdroszczę
ja jeszcze nigdy nawet śniadania nie dostałam od męża :(
ja :) mój jest jak dziecko we mgle - nawet ciuchy dla siebie kupuje tylko te, co ja zatwierdzę...
ale jak czasem wybierzemy sie razem (od wielkiego dzownu) to sie wczuwa i wyszukuje jakieś rzeczy dla domu, dla sportu...tracę wtedy cierpliwośc, bo nad jedna rzeczą spędza pół godziny :) jak ja bym tak robiła zakupy to musiałabym zamieszkać w markecie ;)
Ostatnio wszystkie zakupy i inne sprawy załatwiam ja, a to z racji tego, że mam wakacje jeszcze przez tydzień i 'nie miałabym co robić'. ;) Poza tym wszystko, co związane z domem (oprócz płacenia rachunków, bo do tego to nie mam głowy ) należy do mnie, więc chcąc nie chcąc - zakupy też robię sama. Tylko większe wydatki domowe planujemy i wykonujemy wspólnie (i nie mam tu na myśli tygodniowych zapasów żywnościowych).
Ale zaznaczyłam opcję kobieta, oczywiście. 8)
No ja ...niestety rozkazuje sobie, co gotuje, Małz to musi zjesc .Zakupy najczesciej robie sama , ewentualnie zostawiam liste.
Odpowiedz
Traktując pytanie, jako czysto żywnościowe zaznaczyłam kobieta. Chociaż fizycznie zakupy najczęściej robimy wspólnie, to ja gotuję i w związku z tym, ja sporządzam listę, ale uwzględniam w nim gusta Lubego.
Jeśli chodzi o marki poszczególnych produktów, to wybieram ja, chyba, że chodzi np. o masło, którego w ogóle nie jadam. Jesteśmy klientami lojalnymi, nawet ryż czy makaron kupujemy konkretnych firm i wybrane odmiany.
a u mnie standart - wszystko ja;tzn ja robie male zakupy wracajac z pracy i duze, raz w tygodniu w sklepie internetowym...i naiwnie nie trace nadziei ze kiedys to zmienie lol
Odpowiedz
u mnie zalezy.
jak jestem teraz na zwolnieniu to ja robie zakupy, ale jak pracowalam robił je Osobisty bo ja pracowalam dłuzej. w weekendy razem.
w tygodniu ja dbałam o zaopatrzenie lodówki i wypisywalam na kartce co jest potrzebne. zas w weekendy jak Osobistego napadało to on robił sniadanka (zeby nie zmywac ;) ) oraz obiadki (tu juz działała wena twórcza) to on spisuje co potrzeba.
wiec w sumie wymiennie :)
Zakupy robimy wspólnie z mężem, zarówno spożywcze, przemysłowe czy też ubraniowe i taki układ bardzo nam pasuje :)
Odpowiedz
Ku mojej niezwykłej radości i uldze, o zapasy w lodówce i to o co jem dba wyłacznie mój mąż. Do tego stopnia, ze jak wyjezdza mam zapasy na czas jego nieobecności.
Nienawidzę gotować - ale piekę ciasta i miesa (raz na jakiś czas). Umiem tez nieźle gotować. Ale rutyna, codzienne myslenie o jedzeniu, planowanie posiłków dobiłoby mnie.
Nienawidzę też sklepów i kolejek.
Dla odmiany mój ślubny swietnie gotuje, sprawia mu to frajdę i jest w swoim zywiole mogąc spedzac godziny w sklepie, na targu porównując np. skład przypraw.
Ogląda wszystkie programy poświęcone jedzeniu, ma też swoje forum.
Piecze nawet chleb :)
Tak myślę sobie, że jestem szczęściarą. :D
Zakupy robimy raczej wspólnie (zazwyczaj razem wracamy), niestety na mnie spoczywa obowiązek, aby o niczym nie zapomnieć
W związku z tym zaznaczyłam "Kobietę"
O menu raczej decyduje M. (lubi wybrzydzać, a ja pochłaniam wszystko w każdej ilości :oops: ). A tak na serio gusta mamy poprostu podobne :D
ja.
i wszytkie.
pan g. ma alergie na duze sklepy. wiec zakupy tam robie ja, a taksa mnie i je zawozi do domu :)
ediee napisał(a):czyli zaradny buntownik
skąd ja to znam
i niejadający większości warzyw. acz w skali lat daje się zauważyć pewne, niewielkie postępy...
Ja, decyduje o codziennych zakupach, robie listę, ale mąż czasem cos wynajdzie w gazetce. Ma nosa do promocji.
Odpowiedz
gonick napisał(a):Kto zapełnia lodówkę, robi codzienne zakupy spożywcze i decyduje o diecie rodziny?
Ja, jesli juz maz robi zakupy to z dokladna rozpiska ;)
zakupy i decyzje ja, ale maz jest wybredny i jak zrobie cos, czego nie lubi, to nie zje (i dopcha bulkami).
OdpowiedzNo proszę. jestem pierwsza:) Wiekszośc tego typu decyzji podejmuje On:)
OdpowiedzFizycznie - zakupy robimy razem (głównie dlatego, że ja nie prowadzę a na piechotę nie doniosę tygodniowych zapasów) ale pod moje dyktando (i pod moją aktualną dietę ;) Na zasadzie: "Jak jesz to co ja, to się częstuj, jak nie to sobie ugotuj").
Odpowiedz
raczej ja takie "codzienne" jak chleb czy warzywa czy jak coś się w tygodniu skończy nieoczekiwanie
duże zakupy wspólnie
codzienne zakupy robię ja
natomiast większe zaopatrzenie rodziny robimy wspólnie.
przez półtora roku małżeństwa robiłam to ja, czasem były wspólne zakupy
odkąd jestem w ciąży małż przejął obowiązki zakupowe i całkiem dobrze mu to wychodzi 8)
Podobne tematy
- Przeczytajcie wszyscy - musimy podjąć decyzję 14
- Czy jest złoty środek na to kiedy podjąć decyzję?? DŁUUUGIE 6
- Czy jest złoty środek na to kiedy podjąć decyzję o ciąży? 22
- Czy spółdzielnia mieszkaniowa może narzucić mieszkańcom swoją decyzję? 44
- Jak uzależniacie decyzję o drugim dziecku? 274
- Kiedy podjąć decyzję o leczeniu niepłodności? 26