• Gość odsłony: 2727

    Ja płaczę...bo za tydzień ma lać! :(:(:(

    Kochane, za tydzień w sobotę jest mój Wielki Dzień. Będzie zimno i mokro!! Łaaaaa chce mi wyć:( Piszę na pogaduchach, bo szukam ukojenia...)

    Odpowiedzi (27)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-31, 00:26:10
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-01-31 o godz. 00:26
0

Jak tylko będą zamieszczę w pamiętniku. :D

Odpowiedz
aguśka82 2010-01-31 o godz. 00:01
0

To gratulę...i wszystkiego najlepszego...ja tez bałam sie o pogodę, bo ślub brałam w kwietniu i snieg padał jeszcze 1,5 tygodnia wczesniej...a miałam najpiekniejsze słońce jaki byc mogło...a w sercu czułam ogromną radość i to było najważniejsze!!!

buziaki

bym zapomniała...fotkę koniecznie poproszę...
no nawet fotki:)

Odpowiedz
Gość 2010-01-30 o godz. 22:16
0

Witajcie, to ja co tak o pogodzie pięknej marzyłam.
Wrażenia ze ślubu: BYłO PIęKNIE. Inaczej nie potrafię określić tego dnia. A pogoda? Nie pamiętam. Kątem oka widziałam, że na przemian świeci słońce z zasłaniającymi je chmurami. Lało dopiero w nocy i też przez chwilę.
W plenerze marzyliśmy o słońcu w tle, ale to tylko niuans. O naszym podejściu do Tego Dnia powiedziano nam, że jesteśmy bardzo wyluzowani. Wątek założyłam, żeby wymieniać się na "gorąco" wrażeniami, ponieważ pragnęłam mieć słońce w obiektywie.
Z perspektywy powiem wszystkim Forumowiczkom, które czepiały sie tematu i mojego podejścia, że nie sprawiły mi żadnej radości swoimi komentarzami. Szukałam tu słów pocieszenia, o czym wyraźnie napisałam, a nie przygnębiających komentarzy. Wierzcie mi na słowo, przez większość życia idę z uśmiechem na buzi, bo nie stwarzam sobie problemów. I niech tak dalej będzie, czego sobie i wam życzę.
Na koniec wszystkim parom młodym i zamężnym:
słońca, radości i usmiechu w życiu!

Odpowiedz
magdusia8 2010-01-28 o godz. 18:14
0

A u mnie lało, była burza, oberwanie chmury itp. Sukienka się trochę usyfiła ale co z tego? Było wesoło i radośnie.
I też mnie pocieszano, że to rozpaczają wszyscy kawalerowie, których nie wybrałam. :)

Odpowiedz
noa 2010-01-28 o godz. 05:59
0

no i udała się pogoda, własnie wróciłam ze slubu koleżanki, krótkie rękawki, zero deszczu, mam nadzieje ze u Was też nie padało :)

Odpowiedz
Reklama
noa 2010-01-26 o godz. 07:54
0

na razie podchodze do tego (pogody na ślubie) na luzie, chociaz podswiadomie tez chciałabym słoneczko, ale to przez te głupie przesady ktorych sie nasłuchalam
tak na prawde nie lubie zbyt ciepłej pogody, zle sie wtedy czuję, boli mnie głowa, ociezała jestem, spiaca, przewaznie kręci mi sie w głowie i marudzę :) czyli tak na prawde zbyt ładana pogoda mi nie słuzy
za to uwielbiam deszcz, pochmurne niebo, wiatr, w pracy sie ze mnie smieja ze w deszczową pogodę tylko ja przychodze do pracy uśmiechnięta ;)
i wez tu zrozum kobietę ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-25 o godz. 16:45
0

Ja tam slyszalam, ze padajacy w dniu slubu deszcz to oznaka lez, jakie wylewaja kawalerowie z zalu, ze traca szanse na poslubienie Pani Mlodej 8)

U mnie tylko troche padalo, buuu

Odpowiedz
Gość 2010-01-24 o godz. 04:40
0

No wlasnie o to chodzi, ja wiem ze kazda w tym watku pewnie marzy o sloncu itd, ale zobaczcie ile dziewczyn i par mialo slub i wesele w taka pogode ktorej wy byscie nie zaakceptowaly, mroz, zima, deszcz, upal itd. I powiem wam ze jak od kilku lat czytam forum to czesto czytam o obawach zwiazanych z deszczem itd, ale potem czytajac relacje jakos nie ma az takich utyskiwan i narzekan na deszcz. Dlatego uwazam ze nie ma sie czym zamartwiac. Fryzura, kiecka, buty na to wszystko mozna cos poradzic. Wazne zeby sie przygotowac na taka pogode, zawsze jest jakis plan rezerwowy, ale nie warto sie stresowac i "robic z tego problemu".
Takze na prawde czas jaki spedzacie na zamartwianiu lepiej poswiecic na fajna kapiel z pianka ;)

Odpowiedz
ampa 2010-01-23 o godz. 23:50
0

AsiaA napisał(a):Dosia nie przeszkadza i sakrament ważny też jest ale wiesz każda z nas marzy o pięknej pogodzie.
No ale po co sie tak schizować, czyms na co absolutnie wpływu nie mamy.

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 23:37
0

Dosia nie przeszkadza i sakrament ważny też jest lol ale wiesz każda z nas marzy o pięknej pogodzie.

Odpowiedz
Reklama
_E_W_ 2010-01-23 o godz. 23:06
0

U mnie padało i szczerze mówiąc (z perspektywy czasu) nie chciałabym innej pogody, ponieważ nie było gorąco, goście się nie rozchodzili, nie było cieknącego po plecach potu itd. itp.

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 21:41
0

fryzura oklapnie ... ;)

Odpowiedz
ampa 2010-01-23 o godz. 21:39
0

Dosia napisał(a):A czy od deszczu przepraszam jest cos uzaleznione
Ja rozumiem ze moze i fajniej jest jak swieci slonce, ale przeciez deszcz chyba nie przekresla waznosci sakramentu malzenstwa ;)
sukienka się usyfi ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 21:31
0

A czy od deszczu przepraszam jest cos uzaleznione
Ja rozumiem ze moze i fajniej jest jak swieci slonce, ale przeciez deszcz chyba nie przekresla waznosci sakramentu malzenstwa ;)

Odpowiedz
ampa 2010-01-23 o godz. 20:27
0

Puma napisał(a):No i znowu leje;(
wyluzuj do soboty daleko,
lać nie może bo ja mam rejs a na rejsie zawsze jest ładna pogoda,
a w ogóle to w dzień mojego slubu lałoooo do południa a później było piękne słońce :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-23 o godz. 20:20
0

No i znowu leje;(
No teraz jeszcze bolerko potrzebe. Eh...

Odpowiedz
Gość 2010-01-21 o godz. 03:17
0

To może ja na 7 też wystawię?? lol A na serio sprawdyam pogod juz od kilku dni ale dzisiaj sie bardzo ucieszylam lol chyba pierwszy raz mi pasuje

Odpowiedz
mako.mako 2010-01-21 o godz. 02:42
0

Puma napisał(a):
PS. przyznam się,że wystawiłam wczoraj byty na parapet
Ja w czwartek już wystawiłam :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 19:16
0

mako.mako
oczy mi się zaszkliły na tak cudną wiadomość:) lol lol lol
Pozostałym koleżankom dziękuję za dobre wsparcie.
Może, zeby nie zaśmiecać gimli tym wątkiem, przerobimy go na wątek pogodowy przyszłych panien młodych?
Kto jest za? Adminki zmieńcie tytuł:)

PS. przyznam się,że wystawiłam wczoraj byty na parapet

Odpowiedz
mako.mako 2010-01-20 o godz. 18:01
0

Puma wczoraj jeszcze też byłam załaman pogodą bo rownież ślubuję 30 czerwca - dzisiaj jednek na pogodach wszystko się pozmieniało i padać nie będzie :D

sprawdzałam na http://www.twojapogoda.pl i http://www.weather.com

i mamy 23 stopnie i brak deszczu :D :D :D czyli pogoda wymarzona. W niedzielę już 27 stopni!

Także główka do góry :D

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 16:35
0

U nas lało rano, na czas pleneru i życzeń przestało :) , no i było bardzo zimno, więc w czerwcu goście na letnie ubrania mieli nałożone jesienne płaszcze i moim zdaniem ta pogoda była zupełnie ok:
- nikt się nie rozłaził, wszyscy się bawili,
- nikt nie płynął z gorąca
- ludzie chętnie jedli

Właściwie deszcz przeszkadza tylko w przypadku zdjęć i składania życzeń, ale na to są też sposoby:
- życzenia można złożyć na sali, lub gdzieś pod dachem
-na plener mieliśmy awaryjnie wnętrze przygotowane- gdyby pogoda nie wypaliła mielibyśmy zdjęcia w Muzeum

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 10:27
0

U mnie lało cały dzien, u moich przyjaciół 2.06 br. lało jak z cebra. Nie wiem w czym problem ;) lol
Z porad - niech świadkowie rozłożą folię malarską przed kościołem tam gdzie bedziecie mieć składane życzenia, a może da radę taką białą wiatę jak ogródkową rozłożyć? Parasole poważnie utrudniają sprawę.
Plusy deszczu są takie, ze jest raczej chłodno a w upale naprawdę jest ciężko się dobrze bawić kiedy każdy "płynie". Jedzenie słabo schodzi, duzo się pije natomiast raczej mało alkoholu więc bywa "smutno".
Wesele w deszczu portafi być naprawdę piękne.
tu masz prognozę pogody na najbliższe dni - ORIENTACYJNĄ:
http://www.wetterzentrale.de/topkarten/fsfaxsem.html

(u góry pod Europa/Atlantik można wybrać na "za ile godzin" ma byc prognoza - najdalej to 120 więc 5 dni ale dane spływają często więc warto sprawdzać)

Głowa do góry

Odpowiedz
noa 2010-01-20 o godz. 09:49
0

no fakt, chłodno
ale jak już Marlene wspomniała impreza będzie pod dachem, ludzie nigdzie po ogródkach, trawkach i świezym powietrzu się nie rozbiegną, tylko będą "zmuszeni" bawić się w sali, a to napewno jest fajniejsze niż zwoływanie ludzi z zewnątrz aby przyszli potańczyć bo sala pusta :)

poza tym porgnoza ogody już tyle razy zawiodła... nic nie jest przesądzone :)

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 07:44
0

Wiem,wiem...
właśnie wróciłam ze spaceru z psem... zimno!:(

Odpowiedz
Marlene 2010-01-20 o godz. 07:27
0

Nie ma się co martwić, w końcu i tak spędzicie najwięcej czasu "pod dachem" ;). A w kościele i na sali będzie o wiele przyjemniej, gdy będzie chłodno i rześko, niż gdyby miał być skwar i zaduch :)

Odpowiedz
Alma_ 2010-01-20 o godz. 07:23
0

Marriage pleureux, marriage heureux ;)

Odpowiedz
Gość 2010-01-20 o godz. 07:18
0

też mi problem ;)

podobno deszcz przynosi szczęście ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie