Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
fiubzdziu 2010-12-04 o godz. 12:09
0

Na poczatkyu ciazy wogole mnie odrzucilo od slodyczy, teraz czasami pociagnie ale nie jakos specjalnie, cera mi sie poprawila i wszyscy mi mowia ze mi ciaza sluzy, brzuch mam wysoko i z USG wynika ze bedzie corcia. Wiec u mnie sie nie sprawdzilo nic :D

Odpowiedz
kasia! 2010-12-04 o godz. 09:03
0

oj u mnie zdecydowanie slodkie ogorka kiszonego jadlam moze z 2 razy ale bez entuzjazmu ;)

Odpowiedz
Gość 2010-11-24 o godz. 22:06
0

kit 8)

Odpowiedz
liberte 2010-11-24 o godz. 11:53
0

dla mnie przez 9 miesięcy słodycze mogły nie istnieć, na czekoladę patrzec nie mogłam

odżywiałam sie głównie kwaśnymi owocami, mandarynki pochłaniałam w ilościach hurtowych.

Cera, włosy, paznokcie - rewelacja (niestety to już przeszłosć) a brzuch jak piłka :)

Odpowiedz
Gość 2010-11-24 o godz. 10:35
0

Dla mnie mit. Miałam ochotę na pikantne, na mięso, na kapuche kiszoną i ogóry i jest mała dama :D

Odpowiedz
Reklama
Jania 2010-11-24 o godz. 10:15
0

no to u mnie sie sprawdzilo w 100%, kiszone ogórki, zero słodkości i chłopak :)

Odpowiedz
Gość 2010-10-09 o godz. 11:48
0

Witam wszystkich
Jestem tu pierwszy raz. Przy pierwszej ciąży jadłam tylko same ogórki kiszone i koreczki śledziowe oraz wszystko co ostre, słodkie jadłam ale w małych ilościach-no i Dawidek ma prawie 6 lat. Natomiast teraz jestem w 13 tygodniu ciąży i mam same mdłości czego nie znałam przy pierwszej ciąży, jak czuję zapach kawy to umieram, słodkie bym cały czas jadła no i oczywiście na ostre potrawy reaguję wymiotami-może będzie dziewczynka lol

Odpowiedz
arabella 2010-10-08 o godz. 04:41
0

no tak...
A u mnie żadnych zachcianek. Ani na słodkości ani na kwaśności.
Mężowi w nocy pozwalam pospać, nie musi pędzić na stację benzynową lub do Tesco po lody albo kiszone ogórki ;)
A ma być na 95% córcia.

Odpowiedz
Gość 2010-09-26 o godz. 14:34
0

jeśli kwaśne na chłopca a słodkie na dziewczynkę to u mnie zupełnie na odwrót.

od słodkiego mnie odrzuciło. jadłam jedynie cukierki ale musiały być kwaśne.
zajadałam się mandarynkami-ilości szły w reklamówki.
ogórki kiszone też były w cenie :)

poza tym mięso było be za to o 3 w nocy nachodziła mnie chęć na bób.

z cerą problemów nie było.

Odpowiedz
matylda_zakochana 2010-09-25 o godz. 14:52
0

totalny mit!

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-22 o godz. 23:56
0

Zupełnie na odwrót ;)

Przez całą ciążę objadałam się słodyczami, od kapusty kiszonej mnie odrzucało ;) Jest chłopiec. :D

Odpowiedz
Gość 2010-09-22 o godz. 12:56
0

minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;)
No i mamy od 8 dni córeczke ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 20:46
0

Ja też nie wierzę w takie przesądy, to chyba jest rzecz indywidualna.
Jednak w moim przypadku częściowo się sprawdziło (jak na dzień dzisiejszy): słodycze mogę jeść zawsze i wszędzie w każdej postaci. Śledzie zjadłam raz, bez żandego entuzjazmu, ogórkanie jadłam ani jednego. Pomidory też mogę wcinać non stop :)
Jeśli chodzi o cerę nie pogorszyła się, wszyscy dookoła mówią, że ciąża mi służy i że na pewno będzie chłopak. Z USG wg lekarki bez wątpienia wyszła dziewczynka :) Pożyjemy, zobaczymy, być może jak urodzę zweryfikuję swoje poglądy ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 20:45
0

Po ogórkach kiszonych wymiotowałam.
Cera wcale mi się nie poprawiła.
Do słodyczy mnie nie ciągnie.
Będzie syn :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-21 o godz. 20:32
0

nie bardzo w to wierzyłam, ale zanim się dowiedziałam że jestem w ciąży opróżniłam 0,5l wodę z ogórków ni z tego ni z owego aż K się zdziwił lol

Odpowiedz
czesterka80 2010-09-21 o godz. 18:42
0

i duzo kwasnego i bardzo duzo slodkiego i jeszcze wiecej ostrego :)
mamy dziewczynke :love:

Odpowiedz
tygryska 2010-08-23 o godz. 18:59
0

Ja zawsze byłam sceptycznie nastawiona do prorokowania płci na podstawie zachcianek kulinarncyh itp.U mnie jednak dwukrtonie się potwierdziły.
Pierwsza ciąża.Jescze przed wykonaniem testu ciązowego zajadałam się ogórkami konserowowymi,papryka konserwową i kiszonymi.Cera rewelacyjna,łosy 9jakby dwukrotnie zwiększyły swoją objętość),mdłości i wymioty w stopniu minimalnym.Brzuch piłeczka.Filip we wrześniu koćzy 3 latka. :)
Druga ciąża.
Nigdy nie mogłam zrozumieć jak można na raz zjeść całą czekoladę.Dopóki nie byłam w 2 ciąży. :)
Cera na samym początku jak u nastolatki,paznokcie (wcześniej jak ze stali) zaczęły się rozdwajać.Mdłości itp atracje towarzyszyły mi przez pierwszych 5 miesieęcy.brzuszek piłka,ale bardziej szpiczasta.
Ciąża podobno mi służyła,ale ja tam widziałam różnice w swoim wyglądzie.Ola jutro kończy 3 tygodnie. :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 18:52
0

Na śniadanie, obiad i kolację mogłam jeść pomidory.
Cera - fatalna. Koszmar jakiś - od samego początku do końca ciąży miałam okropną cerę a o plecach nawet nie wspomnę :/

Odpowiedz
diana:) 2010-08-23 o godz. 18:29
0

u mnie faktycznie mit sprawdził się- nie mogę żyć bez słodyczy, a cerę mam okropną (będzie córcia :D )

Odpowiedz
czesterka80 2010-08-23 o godz. 12:09
0

ja wcinam slodkie i bedziemy mieli niespodzianke lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 11:10
0

MiuMiu napisał(a):Ja przed ciążą lubiłam słodkie i w czasie i po. Ogórki czasami jadłam żeby nie wymiotować bo faktycznie pomagały, a potem dla poprawy smaku pół słoika nutelki lol
aaa no i urodził się Kuba oczywiście, a nie dziweczynka

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 11:09
0

Ja przed ciążą lubiłam słodkie i w czasie i po. Ogórki czasami jadłam żeby nie wymiotować bo faktycznie pomagały, a potem dla poprawy smaku pół słoika nutelki lol

Odpowiedz
Gość 2010-08-23 o godz. 10:25
0

naitre napisał(a):minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;)
Jakbym czy6tała o sobie :D
No proszę i w dodatku u też będzie Hania ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 21:47
0

panna_van_gogh napisał(a):Carrie napisał(a):
Panna, to jeszcze może być regionalne 8)
Powiadasz? 8)
No baa 8)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 21:21
0

ja miałam ogromną ochotę i na słodkości i na kwaśne.
cere miałam i super i kiepską - zależy w którym miesiącu.

Odpowiedz
ampa 2010-08-22 o godz. 19:35
0

moja rodzicielka w ciązy ze mna będac śledzie namiętnie wcinała- penisa u mnie brak, więc gdy przy drugiej ciązy się podobne gusty kulinarne pojawiły jak nic miałam mieć siostrę, a nie mam-facio się urodził więc chyba to tak bardziej indywidualnie należy rozpatrywać...

Odpowiedz
aga_lub 2010-08-22 o godz. 19:11
0

Ja też dołączę do tych,co mity obalają:
8)

Mialam ochotę na kwaśne(na poczatku na kapustę kiszoną a póżniej śliwki) lol

Cera,włosy,panokcie-REWELACJA!

Wszyscy mi mówili,ze wygladam kwitnąco! ;)
(i na syna)

Urodziłam CÓRECZKĘ (i tak czulam-osobiscie- od pierwszego miesiąca,ze to bedzie dziewczynka-wbrew opiniom innych ) ;)

Odpowiedz
Dell 2010-08-22 o godz. 17:54
0

naitre napisał(a):minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;)
Jakbym czy6tała o sobie :D
Mam to samo :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 17:23
0

ja za slodycze w cizay bym zabila 8) a w brzuchu chlopak jak nic 8)

Odpowiedz
naitre 2010-08-22 o godz. 17:15
0

minisia napisał(a):Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;)
Jakbym czy6tała o sobie :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 17:07
0

MonikaT napisał(a):Cerę miałam super, ponadto ciągoty do mięsnych/warzywnych potraw. A ogórki małosolne i kapustę kiszoną to jadłam na kilogramy.
I mam piękną córeczkę.
U nas podobnie, tylko cera byla gorsza - no i te sledzie, achh ... :D

Odpowiedz
gruba żaba 2010-08-22 o godz. 16:54
0

Brzuszek piłeczka, cera genialana, tak samo włosy i paznokcie, do tego mega ilości wszystkiego co naturalnie kwaśne. Rzeczy z natury nie bedace kwasnymi topilam w soku cytrynowym. I...

...Zuzia ma już prawie 2 latka. :D:D

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-08-22 o godz. 16:24
0

Carrie napisał(a):
Panna, to jeszcze może być regionalne 8)
Powiadasz? 8)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 16:06
0

panna_van_gogh napisał(a):Carrie napisał(a):fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe!
cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno,
aha i jest chłopiec :)
Solares napisał(a):Miałam wstręt do słodkości.Poza tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol
Identycznie 8)

I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8)
Dokładnie :o
brzuch piłka, super cera, zapach czekolady i innych słodyczy jest dla mnie nie do zniesienia, wcinam wszystko co pomidorowe i od samego poczatku pozeral arbuzy w ilosciach hurtowych 8)

podobno ma byc ON 8)
Panna, to jeszcze może być regionalne 8)

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-08-22 o godz. 16:04
0

Carrie napisał(a):fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe!
cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno,
aha i jest chłopiec :)
Solares napisał(a):Miałam wstręt do słodkości.Poza tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol
Identycznie 8)

I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8)
Dokładnie :o
brzuch piłka, super cera, zapach czekolady i innych słodyczy jest dla mnie nie do zniesienia, wcinam wszystko co pomidorowe i od samego poczatku pozeral arbuzy w ilosciach hurtowych 8)

podobno ma byc ON 8)

Odpowiedz
Zwykly-cud 2010-08-22 o godz. 15:59
0

U mnie zupelnie na odwrot. Słodkie mnie odrzuca za to uwielbiam wszystko co slone, cera jest duzo lepsza niz przed ciąza, wlosy i paznokcie też i jest dziewczynka.
Chyba, że przy narodzinach okaze sie inaczej ;)

Odpowiedz
nullka 2010-08-22 o godz. 15:25
0

Ja również słodyczami zajadałam sie całą ciążę tak więc wg mnie to tez tylko mit bo mam synka :)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 14:48
0

Nie ciagnelo mnie ani do kapusty ani do ogorkow kiszonych. Za to slodkie jadalm bez umiaru
Jest syn - a wiec zupelnie na odwrot lol

Odpowiedz
mrówka 2010-08-22 o godz. 14:33
0

Ja od początku miałam ochotę i na to i na to.
Również od samego początku ciąży jak i do tej pory słysze wokoło komentarze "pewnie będzie chłopiec bo tak ładnie wyglądasz" rozmówca na ogól robi wielkie gały gdy mówię, iż 3-krotnie potwierdzona dziewczynka.
Tak więc takie gadanie spokojnie można mniędzy bajki włożyć!

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-08-22 o godz. 14:02
0

mo_nicka napisał(a):U nas będzie facet i myślę, że coś w tym jednak jest, bo ja w 3 miesiącu o mało do beczki z kiszoną kapustą u babci nie wpadłam lol tak mi się jej chciało.
Niezłe lol
Jak teściowa nakisiła ogórków, to wiecznie chodziłam koło gara i kubkiem nabierałam wody z ogórków, po czym piłam ją duszkiem. Mogłam tak na raz wypić trzy kubki, pozostałymi pięcioma się już delektowałam :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 14:01
0

całą ciążę ciągnęło mnie do słodkości, cerę miałam super - mam Jasiola :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 13:59
0

Od samego początku ciąży miałam smaki tylko na słodkie, słodkie i jeszcze raz słodkie i tak jest do teraz. Kwaśne, słone jest mi poprostu obojętne. I z USG wyszło, że będziemy mieć córeczke, więc tu by sie sprawdziło ;) Ale mówią, że jak dziewczynka to się brzydnie - u mnie wręcz przeciwnie - włosy, cera, paznokcie wszystko mam o wiele lepsze niż przed ciążą i mówią, że ciąża mi służy- więc tu sie nie sprawdza ;)

Odpowiedz
aga077 2010-08-22 o godz. 13:59
0

Ja od początku mogłam jeść tylko kwaśne, teraz już niekoniecznie mogę jeść słodycze ile wlezie, kłopotów z cerą prawie nie mam, a i kapusty kiszonej to chyba bym zjadła lol . Ma być chłopiec, zobaczymy. lol

Odpowiedz
DobraC 2010-08-22 o godz. 13:52
0

ja uwielbiam slodycze... a na poczatku ciazy nagle zaczelo mnie od nich odrzucac "z sila wodospadu". jedyne przypadki kiedy mnie mdlilo - to na widok meza zajadajacego ciastko.. (potem niestety mi przeszlo...).
za to kabanosy musialy byc zawsze w lodowce 8)

bedzie chlopak..
a wierzyc nie chcialam z smakowe "przesady"

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 13:44
0

słodycze w ilościach hurtowych. Dziewczynka

Odpowiedz
lucienka 2010-08-22 o godz. 13:42
0

u nas wyszlo ze jest chłopak: a ja od poczatku wcinalam samo słodkie, od jakiegos czasu nie moge patrzec na czekolade, ale zeby mnie na kwasne ciągnęło to tez nie powiem, cera spoko, brzuszek jak piłka. Zobaczymy

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 13:30
0

U nas będzie facet i myślę, że coś w tym jednak jest, bo ja w 3 miesiącu o mało do beczki z kiszoną kapustą u babci nie wpadłam lol tak mi się jej chciało. Do teraz wolę konkretne smaki i odrzuciło mnie całkowicie od słodyczy.

Odpowiedz
MonikaT 2010-08-22 o godz. 13:30
0

Cerę miałam super, ponadto ciągoty do mięsnych/warzywnych potraw. A ogórki małosolne i kapustę kiszoną to jadłam na kilogramy.
I mam piękną córeczkę.

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 13:29
0

fjona napisał(a):tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe!
cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno,
aha i jest chłopiec :)
Solares napisał(a):Miałam wstręt do słodkości.Poza tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol
Identycznie 8)

I calutką ciążę, dzień w dzień jadłam pomidorową lol A jak się zaczął sezon to arbuzy 8)

Odpowiedz
Solares 2010-08-22 o godz. 13:23
0

Miałam wstręt do słodkości. Wyjątek to rury z bitą śmietaną. Poza tym cera piękna, brzuszek "piłka"...chłopiec lol lol lol

Odpowiedz
fjona 2010-08-22 o godz. 13:19
0

tez nie wiem czy to mity czy nie, ale na początku ciąży odrzucalo mnie od słodkości, niebywałe!
cerę miałam super, i generalnie "ciąża mi słuzyła" podobno,
aha i jest chłopiec :)

Odpowiedz
migotka76 2010-08-22 o godz. 13:18
0

Ja mogę na podstawie opowiadań mamy stwierdzić, że to mit... podobno w ciąży ze mną zachcianek nie miała, a na mojego brata jadła czekoladę. Po drodze do parku kupowała sobie tabliczkę czekolady i wcinała :)
Mama mojej koleżanki jadła cytryny jak miała ją urodzić :)

Odpowiedz
WhiteRabbit 2010-08-22 o godz. 13:13
0

Ja miałam ochotę na wszystko (a najlepiej wszystko naraz), cerę miałam piękną, brzuch sterczący i wyszedł chłopiec ;)
Ale nie wiem, czy to wszystko miało coś wspólnego ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 13:02
0

A ja od początku mam ochotę na słodycze i będzie chłopiec 8)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 12:52
0

no to u mnie niewiadomo co wyjdzie bo wcinam tylko kwaśne i ostre na słodycze spojrzec nie mogę a cerę mam fatalną ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie