-
Gość odsłony: 8575
Kiedy przesiadka dziecka do wózka?
Zakładam wątek statystyczny - kiedy przesadziłyście swoje maluchy do spacerówki z gondoli? Po skończonym którym miesiącu (ew. w okolicach którego miesiąca)?I pytanie dodatkowe? Dlaczego? Za mała gondola czy dziecko nie chciało już jeździć w niej? A może jeszcze inna przyczyna?
Tolka napisał(a):Może to ja jestem dziwna. ;)
znaczy, wszystko w normie lol
Agnes, Kornel nie jest dziwny. I cudnie, że ci tak zasypia. :-)
Nic już nie piszę, o synku koleżanki. Może to ja jestem dziwna. ;-)
Tolka napisał(a):Agnes , 'leży i się nie rusza' nie znaczy, że śpi. Bo jeśli śpi, to nie dziwię się, że leży. :)
dla tego napisałam, że przed snem, dziecko się wycisza...
bo czy dziwnym jest ,że zanim dziecko zaśnie, najpierw jezdzi przez 20 min w pozycji leżącej?
Jesli tak, to Kornel jest dziwny 8)
lady_of_avalon, my podobnie,
na spacery ze spaniem mamy spacerówkę rozkładaną a "na szybkie przejscia" parasolkę.
Po prostu wyjątkowo spokojny młody człowiek 8) Z perspektywy mojego małego ADHD to tylko pozazdrościć ;)
Odpowiedz
Agnes , 'leży i się nie rusza' nie znaczy, że śpi. Bo jeśli śpi, to nie dziwię się, że leży. :-)
Roczne dziecko, które leży w wózku i nie chce chodzić (jeśli potrafi) albo przynajmniej sie rozglądać, machać łapkami, jeść ciacha, dotykać inne dzieci, itp. - to jest dla mnie dziwne.
Dokładnie Gondola jest wtedy duzo wygodniejsza. Ja przestałam ostatnio zamieniać z czystego lenistwa. Ale do nie dawna moje dziecko o 11.00 i 17.00 spacerowało w spacerówce (wersja rozrywkowa) a o 13.00 w gondoli (wersja do spania) ;)
Odpowiedz
Tolka napisał(a):Alexa napisał(a):
Zaznaczyłam w ankiecie 4 miesiąc bo pewnie jakoś tak za miesiąc będziemy musieli się przesiadać - jak czytam że niektore dzieci jeżdżą w gondoli do 9 miesiąca to nawet sobie tego wyobrazić nie umiem :D
Moja koleżanka wozi na leżąco roczne już dziecko. Oczywiście nie w gondoli, ale dziecko na spacerach leży i się nie rusza. Ja sobie mojej córci nie wyobrażam na takim spacerze.
No, ale piszę o tym, żeby zaznaczyć, że są dzieci, które jakoś specjalnie nie potrzebują zwiedzać świata. Ja tego nie rozumiem, ale tak jest. :-I
a moim zdaniem to nie jest wcale takie dziwne,
są dzieciaczki , które na spacery wychodzą w porze spania, w tym czasie bardzo się uspokajają, wyciszają i zasypiają (przykładem może byc mój synek)
Co innego jak już dziecko jest wyspane 8)
Alexa napisał(a):
Zaznaczyłam w ankiecie 4 miesiąc bo pewnie jakoś tak za miesiąc będziemy musieli się przesiadać - jak czytam że niektore dzieci jeżdżą w gondoli do 9 miesiąca to nawet sobie tego wyobrazić nie umiem :D
Moja koleżanka wozi na leżąco roczne już dziecko. Oczywiście nie w gondoli, ale dziecko na spacerach leży i się nie rusza. Ja sobie mojej córci nie wyobrażam na takim spacerze.
No, ale piszę o tym, żeby zaznaczyć, że są dzieci, które jakoś specjalnie nie potrzebują zwiedzać świata. Ja tego nie rozumiem, ale tak jest. :-I
ok. 7miesiąca bo Kornel bo do tego czasu Kornel na spacerkach tylko spał.
OdpowiedzMy przesiedlismy sie jak Marcel skończył 5,5 miesiąca i pewnie juz siedział - wcześniej moim zdaniem nie ma sensu, bo na leżąco dziecko widzi nie wiele więcej niż w gondoli, a jest mu mniej wygodnie Zresztą jeszcze do niedawna jak miał spać na spacerze to brałam gondole, bo nasza spacerówka rozkłada się tylko do pół płasko...
OdpowiedzMaja w spacerówke przesiadła się dopiero jak miała 6,5 mies.ponieważ sama jeszcze nie siedziała i nadal nie siedzi to trochę jej było ciężko usiedzieć bo za bardzo się kiwała na boczki
Odpowiedz
m. napisał(a):Przesadziliśmy w 5 miesiącu. Anka od 6 miesiąca nosiła rozwórkę (aparat na nóżki do korekcji bioder), kiedy w 5 miesiącu ją zdjeliśmy i Młoda mogła wyprostować nogi, po prostu gondola była za krótka lol
Czy tam mialo być że nosila tą rozwórkę od 6 tygodnia do 5 miesiąca? Tak dlugo? :o Pytam bo my też nosimy - jutro minie 8 tygodni i mamy kontrol - teraz to zwątpilam że będzie można to zdjąć...
Co do spacerówki to któraś z dziewczyn dobrze tu napisała że ważne jak duża gondola jest - ja bym jeszcze dorzuciła że ważne jak duże dziecko jest ;)
My mamy taką standardowąrozmiarem gondolę jak większość chyba teraz (Speedy) i jak mały leży bez tej szyny to już niedużo mu brakuje do końca - tylko ja mam duże dziecko ;)
Zaznaczyłam w ankiecie 4 miesiąc bo pewnie jakoś tak za miesiąc będziemy musieli się przesiadać - jak czytam że niektore dzieci jeżdżą w gondoli do 9 miesiąca to nawet sobie tego wyobrazić nie umiem :D
Przesiedliśmy się parę dni po skończonym 4. m-cu - trafiło nam się parę bardzo marudzących spacerów pod rząd i zdecydowaliśmy się sprawdzić, czy przypadkiem nie chodzi o słabą widoczność ;) Myślę, że trafiliśmy z przypuszczeniem, aczkolwiek zgadzam się z Lady Of Avalone, że w spacerówce trudniej Erykowi usnąć (za dużo bodźców - pomaga pielucha na twarz 8) )
Planowaliśmy tę przesiadkę po skończonym 5 m-cu, ale wyszło inaczej ;)
Oczywiście póki co jeździmy niemal na płasko. Tylko z ubieraniem więcej dylematów
Olafa przesadzilam dosc wczesnie ale jako, ze jedzil na plasko to widzial dokladnie tyle samo co w gondoli - daszek. Zasypial po paru metrach.
OdpowiedzFrankowi na początku i tak było wszytsko jedno gdzie śpi, oglądał sobie 5 minutek świat i zaraz zasypiał, więc chyba nie miał za dużo bodźców. Widział napewno mniej niż w foteliku samochodowym, bo nadal leżał na płasko :)
OdpowiedzKrzyś przesiadł się do spacerówki jak miał mniej więcej 7 miesięcy. Wcześniej jeździł w gondoli, w której można było podnieść plecki, wiec też już jeździł na siedząco. Ale zrobiło się ciepło i przesiedliśmy się w spacerówkę.
OdpowiedzLady, masz rację - częściowo. Maluchy są różne ;) Zresztą - czasem nawet przesiadka w pózniejszym okresie jest przedwczesna. Synek koleżanki przesiadł się z gondoli (nieodwołalnie wyrósł) w wieku 5 miesięcy - i faktycznie kilka pierwszych dni było dosyc ciężkich, bo zbyt dużo widział. Nie mógł usnąc, płakał itp. Tyle, że koleżanka wyboru niestety nie miała ;)
Odpowiedz
Tak sie zastanawiam: czy dla takiego 3 miesięcznego malucha przesiadka do spacerówki to jednak nie jest za duza liczba bodźców....
Ja Marcela twardo trzymam póki co w gondoli, chociaz miesięczny bunt juz przezywalismy, ale jakoś mu ostatnio przeszło... Natomiast zaliczyłam kilka przejażdzek z wpiętym fotelikiem i małemu mało co oczy z orbit nie wyszły od rozgladania się na wszytskie strony, więc nie chciałabym przesadzić z liczba bodźców... Maluchy w tym wieku już same się wyłaczyc nie potrafią przecież....
Wybralismy wozek z duzą gondolą (emmaljunga) zeby starczyla na cala zime. MIalam plan wozic malego w gondoli do czasu kiedy nauczy sie siedziec, ale sie nie udalo ;) W 5 miesiacu dostawal juz kociokwiku na spacerach. Podnoszony zaglowek sie nie sprawdzal, maly i tak nie wiele widzial z wozka. Noszenie na rekach dziecka w kombinezonie plus pchanie wozka to srednia przyjemnosc, dlatego przed skonczeniem 6 miesiaca wyladowal w spacerowce w pozycji pollezacej (i skonczyly sie bunty - do czasu kiedy zapragnal wogole opuscic wozek lol ).
Odpowiedz
Po skończonym 8 miesiącu :)
U nas akurat podnoszony zagłówek się sprawdził. Od 6 miesiąca Maks jeździł w pozycji półleżacej, jeśli akurat na spacerze nie spał.
Specjalnie kupiliśmy wózek z dużą gondolą, żeby przejeździć całą zimę i prawie udało się ;)
4,5 miesiąca :D
Gondola okazała się za ciasna więc ją wyjeliśmy i córcia leży sobie teraz w spacerówe rozkładanej na płasko :D
Wczoraj :D czyli trzy i pół miesiąca
zastanawiam sie teraz czemu tak późno lol lol Kuba nareszcie widzi wszystko, nie wkurza się (zadziera juz mocno głowę z pozycji na plecach i gondola mocno go denerowala), bawi grzecznie zabawkami
mamy spacerowkę rozkladaną prawie na płasko
Jak skończyła 5 miesięcy. Anusia potwornie nudziła się w gondoli, więc najpierw jej podniosłam siedzenie, ale że wtedy wózek zrobił się strasznie niewygodny w prowadzeniu (przełożenie rączki) to kupiłam nową spacerówkę z możliwością rozkładania na płasko.
I od tej pory spacery to przyjemność :)
Madeleine napisał(a):A może jeszcze inna przyczyna?
Koralik przesiadła się do spacerówki po skończeniu 6 miesięcy, a właściwie została do tego zmuszona, ponieważ ukradli nam gondolę. Ale powiem szczerze, że planowałam przesiadkę mniej więcej w takim wieku małej.
4/5 miesiąc nie pamiętam dokładnie.
Mikołajowi już coraz bardziej się nudziło w gondoli - za mało widział, a do tego powoli robiła się mała.
Jakieś dwa miesiące. Gondola bardzo nam nie pasowała, ale spacerówka rozkładała się zupełnie na płasko.
Odpowiedz
skończone 5.
i chyba zbiegło się u nas jedno z drugim czyli przymała już gondola + marysiowa ciekawość świata:)
Miał 6 m-cy.
Zdjęłam gondolę do prania, potem nie zdążyła wyschnąć, a ja musiałam gdzieś wyjść. Wpięłam spaceówkę i tak zostało :)
Podnoszone plecki w gondoli też średno mi się przydały, bo podczas jazdy Młody zjeżdżał. Podnosiłam głównie w parku, jak siedziałam na ławce, więc moim zdaniem można się spokojnie bez tego obejść.
MIałam (mam:)) Volanta 3
Blutka napisał(a):A czy problem niechętnego gondoli dziecka chociaż czasowo rozwiązuje podnoszony podgłówek gondoli?
u mnie nie za bardzo to się sprawdziło bo synek po prostu zjeżdzal w dól i leżał z podkurczonymi nogami.
przesiadka była w okolicy 6 miesicy bo wyrósł a poza tym już chciał wyglądac na świat, udało się tak długo w gondoli bo na spacerach sypiał, inaczej pewnie przesiedlibysmy się jeszcze szybciej.
Sie przyznam, ze zle zaznaczylam - Olaf mial 9 tygodni a ja zaznaczylam 3 miesiace skonczone. Cos mi sie w oczach porzestawialo.
Powody- mialam niefajna, ciezka gondole a spacerowka lekka, zwrotna i przyjemna. Dodatkowo rozkladana na plasko a zimy praktycznie u nas nie bylo.
Jejku,
okazuje się, że nie tylko moja córcia miała alergię na wózek. To mi znacznie poprawiło humor, bo myślałam, że jakaś 'inna' mi się trafiła. ;-) Gdzie nie słyszę, to dzieci śpią godzinami w wózku, spacerują bez płaczu i w ogóle wózek jest ich największym przyjacielem. A Oliśka za nic nie chciała jeździć. Musiałam ją nosić w nosidełku, żeby wyjść do sklepu. Sytuacja oczywiście zmieniła się, gdy zaczęliśmy ją wozić na siedząco w spacerówce...
U nas wcześnie, bo od 3 miesiąca, ale inaczej się nie dało: brak tolerancji dla gondoli zupełnie.
Odpowiedzmy przechodziliśmy całą zimę w gondoli, Jula miała 9mies jak się przesiadłyśmy :D
Odpowiedz5 miesięcy z kawałkiem - Młoda denerwowała się leżeniem, a rozłożona prawie na płasko spacerówka wydawała mi się równie dobrym (a nawet nieco lepszym) rozwiązaniem jak podnoszenie oparcia gondoli.
OdpowiedzA czy problem niechętnego gondoli dziecka chociaż czasowo rozwiązuje podnoszony podgłówek gondoli?
Odpowiedzu nas po skończonym 8 miesiącu głównie ze względów praktycznych - w zimie wygodniej było w obszernej gondoli, jak tylko nastała wiosna, Jasio przesiadł się na stałe do spacerówki :)
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):I pytanie dodatkowe? Dlaczego? Za mała gondola czy dziecko nie chciało już jeździć w niej? A może jeszcze inna przyczyna?
Przesadziliśmy w 5 miesiącu. Anka od 6 miesiąca nosiła rozwórkę (aparat na nóżki do korekcji bioder), kiedy w 5 miesiącu ją zdjeliśmy i Młoda mogła wyprostować nogi, po prostu gondola była za krótka lol
Około 7-go miesiąca. Olisia nie mieściła się w gondoli i szybko się budziła. Poza tym nie lubiła jej od początku. Wożona była na półleżąco odkąd zaczęła w miarę sztywno siedzieć. I znacznie nam to poprawiło statystyki spacerów.
OdpowiedzMarcel zmienił pojazd na początku stycznia jak miał 5 miesiecy. Nie chciał nigdy jeździc w gondoli bo nic nie widział więc spacery były koszmarem dla mnie i dla niego. Przesadziłabym go pewnie wczesniej ale bałam sie, że w spacerówce moze byc mu za zimno. Teraz żałuję że się tyle męczyłam bo w końcu i tak przyszły mrozy i jakoś przeżył bez gondoli.
Odpowiedz
Beti szybko podnosila sie i siadala.. jak miala konczyla 5 miesiecy byla zima..jak bylo bardzo zimno wkladalam ja do spiwora zimowego a i tak chiala siedziec i rozgladac sie i poznawac swiat... (mamy wozek wielofunkcyjny wiec oparcie sie rokladalo na plasko i wkladalo gondole taka usztywniana.. jak beti byla mniejsza i jak lezala w gondoli to i tak oparcie musialam podnosic o jeden poziom zeby mogla cokolwiek widzec ;p)
pozdrawiam
trus
Właśnie dziś będzie premiera spacerówki, tzn. wózka w kształcie spacerówkowym bez wkładu, który nam służył od urodzenia za gondolę. Powód jest prozaiczny - po pierwsze wkład kończy się, bo Jacek jest długi a poza tym jest mu w nim za ciepło. Spacerówka daje więcej powietrza. Nie będę go sadzała bardzo, ale pozwolę ciału pooddychać
OdpowiedzZagłosowałam na 4. miesiąc, choć tak naprawdę na przełomie 4/5 miesiąca. W gondoli Młody już nie wytrzymywał. Nudziło mu się itd. Po przesiadce do spacerówki, więcej widział i życie znów było piękne ;)
OdpowiedzPodobne tematy