-
Aoi odsłony: 50822
Produkty Tommee Tippee - butelki, smoczki, laktatory i inne
Witam,
poszukuję opinii na temat produktów firmy Tommee Tippee.
jest to firma "z tradycją" lecz na rynek polski weszła niedawno.
Ich oferta może nie jest szeroka, a znajdują się tam: smoczki, butelki, smoczki do butelek, laktatory, gryzaki, naczynia dla dzieci i kilka innych rzeczy.
Jak dla mnie, główną zaletą butelek (a raczej smoczków do butelek) tej firmy jest to, że "imitują" kształt kobiecej piersi.
Dlatego jeśli któraś mama miała okazję używać produktów tej firmy, serdecznie proszę o podzielenie się opiniami na ich temat.
Np. w temacie:
- jak w praktyce sprawdzają się smoczki do butelek - czy dziecko chętnie z nich pije.
- jaki w użytkowaniu jest laktator (chyba mają tylko ręczny)- czy łatwo odciąga się pokarm
- czy butelki, biorąc pod uwagę ich kształt, łatwo się myją?
Będę wdzięczna za wszelkie uwagi na temat produktów TT.
Pozdrawiam.
Po przeczytaniu wielu pozytywnych opinii na temat artykułów TT zdecydowałam się na kupienie kilku rzeczy tej firmy. Wśród tych rzeczy znalazły się także butelki, smoczki uspokajacze i laktator. Wszystko zostało kupione w sklepie internetowym i po otrzymaniu przesyłki okazało się, że na żadnej z otrzymanych rzeczy brak informacji o ateście Państwowego Zakładu Higieny, mimo tego, że są tam opisy po polsku. Dodatkowo przeraziłam się napisem Made in China, choć teraz wszystko jest tam produkowane. Zapytałam głównego dystrybutora na Polskę o atesty. Otrzymałam odpowiedź, że produkty Tommee Tippee przeszły wszystkie wymagane europejskie atesty bezpieczeństwa, tak jak EN 14350, EN 1400, a ponadto zostały przebadane oraz przetestowane przez Instytut Matki i Dziecka w Polsce otrzymując pozytywną opinię. Jakoś jednak nie przekonuje mnie ta odpowiedź, ponieważ nie ma o tym ani jedego słowa na żadnym z opakowań produktów. Zastanawiam się, czy wszystkie produkty TT obecne na naszym rynku nie posiadają takich informacji, czy to ja trafiłam na jakieś podróbki? Proszę Was o iformacje na ten temat
Odpowiedz
Ara napisał(a):Jak zobaczyłam ten post to od razu chciałam biec i kupować inną butelkę i nie jest powiedziane, że tego nie zrobię ;) ale..
zastanawia mnie dlaczego w tych artykułach nie podano co oznacza wysoka temperatura? No bo ile to jest wg "naukowców"? 30 stopni? 60? 100? przecież żeby coś się wydzieliło z plastyku to musi być to dość wysoka temperatura, .
Nie musi. Podobno BPA wyplukuje się takze do zimnej wody. Tylko im wyzsza tempertaura tym proces ten jest szybszy.
okcia81 napisał(a):Sun a możesz pokazać jakie zamówiłaś? Bo ja wczoraj oglądałam w Auchanie i były tylko z NUKa 125ml a my potrzebujemy już większą i zastanawiam się czy na allegro nie zamówić
Takie:
http://www.adiri.com/products_html/natural_nurser_images.asp
Czekają na poczcie. 8)
okcia81 napisał(a):dziewczyny, kupujecie teraz szklane butelki czy zostajecie przy plastikach? bo ja jestem przerażona :o
Chciałabym przejść na szklane... Kupiłam jedną butelkę Chicco i będziemy próbować, czy podpasuje Zosi... Sukcesywnie powymieniam wszystkie butelki, bo te Aventowskie rysują się niemiłosiernie - więc do wymiany będą się kwalifikować niedługo...
Kupilam dziś kubek niekapek TT i to w końcu niekapek ktory faktycznie nie kapie ;)
Odpowiedz
Jak zobaczyłam ten post to od razu chciałam biec i kupować inną butelkę i nie jest powiedziane, że tego nie zrobię ;) ale..
zastanawia mnie dlaczego w tych artykułach nie podano co oznacza wysoka temperatura? No bo ile to jest wg "naukowców"? 30 stopni? 60? 100? przecież żeby coś się wydzieliło z plastyku to musi być to dość wysoka temperatura, a wrzątku przecież dzieciom nie podajecie.. O tym, że picie z plastykowych butelek powoduje otyłość to już było głośno kilka lat temu i tak jak w przypadku tych dwóch artykułów nie do końca sprecyzowano co, jak, gdzie i za ile i sprawa przycichła.
okcia81 napisał(a):dziewczyny, kupujecie teraz szklane butelki czy zostajecie przy plastikach? bo ja jestem przerażona :o
Ja mam problem,, bo moje dziecko nie chce żadnych poza TT. Nic na naszym rynku nie przypomina ich smoczków do butli. Zamówiłam sobie butle podobne. Też z plastiku, ale bez BPA.
A odpowiedzi, że wszystko szkodzi nie rozumiem. Na sobie mozna robić eksperymenty, ale na dziecku? W końcu to nie urban legend tylko fakty.
funiaa77 napisał(a):marcia_ napisał(a):funiaa77 napisał(a):A jak to jest z tym "termoskiem". TT nie ma swoejgo, a podobno butelki TT nie pasują do tych, co są na rynku...Poza tym, czy faktycznie taki termos jest niezbędny ?
a zaskocze cie ma :), kosztuja od 10 funtow i w komplecie sa 2 jeden na zimne i jeden na cieple :)
ja mialam juz chyba wszystko od nich, kubek termiczny ze slomka rowniez, nic mi nie kapie, uzywam gdzies od miesiaca, jedyne co to piorunsko sie obdziera, jakis miekki ten plastik
serio są ??? Bo jakoś nigdzie nie widziałam, a w sklepach to robią :o :o :o takie oczy, jak pytam :D
ja je widziala w uk, sa w opcji czarnej tylko ale uwazam ze sensu kupowac tego nie ma, mialam jeden taki redcastle0 za 50zl chyba i nie trzymal, mialam tez styropianowy bo takie tez pasuja niektore i tez nie trzymal....najlepszy maly termos :)
marcia_ napisał(a):funiaa77 napisał(a):A jak to jest z tym "termoskiem". TT nie ma swoejgo, a podobno butelki TT nie pasują do tych, co są na rynku...Poza tym, czy faktycznie taki termos jest niezbędny ?
a zaskocze cie ma :), kosztuja od 10 funtow i w komplecie sa 2 jeden na zimne i jeden na cieple :)
ja mialam juz chyba wszystko od nich, kubek termiczny ze slomka rowniez, nic mi nie kapie, uzywam gdzies od miesiaca, jedyne co to piorunsko sie obdziera, jakis miekki ten plastik
serio są ??? Bo jakoś nigdzie nie widziałam, a w sklepach to robią :o :o :o takie oczy, jak pytam :D
funiaa77 napisał(a):A jak to jest z tym "termoskiem". TT nie ma swoejgo, a podobno butelki TT nie pasują do tych, co są na rynku...Poza tym, czy faktycznie taki termos jest niezbędny ?
a zaskocze cie ma :), kosztuja od 10 funtow i w komplecie sa 2 jeden na zimne i jeden na cieple :)
ja mialam juz chyba wszystko od nich, kubek termiczny ze slomka rowniez, nic mi nie kapie, uzywam gdzies od miesiaca, jedyne co to piorunsko sie obdziera, jakis miekki ten plastik
Truskawka napisał(a):Sun napisał(a): Mają trujące butelki,
Ale o co chodzi??
http://polskalokalna.pl/news/trujace-butelki-dla-niemowlat,1054783,229
http://www.dziennik.pl/nauka/article21372/Toksyny_w_niemowlecej_butelce.html
Ja tam nie narzekam. A z tymi trujacymi butelkami - czytalam, że te zwiazki uwalniają sie pod wpływem gorących płynów lub podgrzewania. Jako, że moje dziecko pije wszystko raczej w temp. pokojowej to nie panikuję. Wode nalewam ciepłą, nie gorącą i nie podgrzewam.
Poza tym, juz coraz mniej korzystamy z butelki i myślę nawet przestawić młodego na picie w dzien mleka z niekapka.
OT - gdyby któraś z Was chciała zakupic niekapek TT w dobrej cenie, to ja mam (wystawiałam na allegro, ale jakoś nie chce się sprzedać :( ) Różowy, nowy - zamówilam dla synka, a potem okazało się, ze sa tylko rózowe i nie dało sie zrezygnować :|
Sun napisał(a):
Poza tym mam problem z odkręcaniem ich. Strasznie się zawsze naklnę
O to to. Mokrymi rękami nie ma szans. A żeby o tym pomyśleć przed zmywaniem to już nie bardzo ;)
Moje dziecko nie wypije zimnego ani nawet chłodnego...
Nie lubię już TT Mają trujące butelki, których nie mogę zmienic, bo żadna u nas dostępna nie jest nawet podobna. Muszę sprowadzać jakieś wynalazki.
Poza tym mam problem z odkręcaniem ich. Strasznie się zawsze naklnę
Ja żyję bez termosu, tym bardziej że Piter fochów nie stroi i mleko pije i zimne.
Jak się już ma doświadczenie i przewidywalny tryb życia, to można zarać do butli gorącej wody, która na czas posiłku będzie akurat letnia.
Jestem fanką tej firmy.
Niekapka ze słomką nie mam.
Mam butelki TT i uważam że sa super, zwłaszcza smoki. Małgosia nie chciała jeść/pic z butelki a jak kupiłam TT jje/pije bez problemu. Jedynie kształt bytelek często nie pasuje do podgrzewacza, torby izilacyjnej w standardowych wymiarach.
Poza tym mam łyżeczki TT o takie
Są miękkie i można je połozyć na blacie nie brudząc wszystkiego, dzieki wygietej rączce. Mam jeszcze takie proste, z krósza rękojeścią do samodzielnego jedzenia. Sa w bardzo w fajnych futerałach, miesczą się w nich i inne łyżeczki i super sprawdzaja sie poza domem.
Mam kubek niekapek z uchwytami i jest fajny. Ustnik jest tak zbudowany, ze dziecko nie mus ssac zeby sie napic, wystarczy ze lekko go ucisnie dziaslami. A ja uczę córę pić z niego bez ustnika.
I dzisiaj kupiłam gryzaki, etap 3. Jeszcze nie testowane, ale koleżanka bardzo je chwaliła.
U nas nie kapało z kubka ze słomką, termicznego - ot tyle, co zostało w rurce po pociągnięciu picia, ale nie zassaniu. Po zamknięciu ustnika nic a nic. Tyle, że szybko plastikowe elementy się wyrobiły i w efekcie kubek niedługo służył. Teraz mamy Nuby i po podobnym okresie użytkowania wygląda dużo lepiej.
Odpowiedz
anulkaz napisał(a):A czy któraś z Was ma NIEKAPEK ze słomką TT? Czy on rzeczywiście jest niekapkiem
Maciek uwielbia pić przez słomkę, ale wszystkie posiadane przez na kubki ze słomką są "kapiące" - zwłaszcza w plecaku w samochodzie lub na spacerze
Ja właśnie kilka dni temu kupiłam „kubek termiczny (bidon) ze słomką TT”. Szukałam wprawdzie bidonu termo Nuby, ale ponieważ chciałam „już” a Nuby nie było w sklepie, to kupiłam Tommy T, bo wydawało mi się, że ma podobną, niekapiącą rureczkę. Niestety słowo „podobną” w tym przypadku robi wielką różnicę :( , z rureczki kapie, a jak wleje się ciepły płyn, to nawet wylewa się spod nakrętki. Pewnie nie jest to reguła, bo inne produkty tej firmy są b.fajne, ale tego bidonu z rurką zupełnie nie polecam. Jeżeli chcesz coś co naprawdę nie kapie, to kup niekapek Nuby – posiadam i moje dziecko rob z nim „cuda” i nic nie kapie (zdjęcie wstawiłam w wątku o niekapkach).
funiaa77 napisał(a):patt napisał(a):Kiedy mój syn był malutki i musiał do czasu do czasu pić z butelki z Aventu nie umiał. Także u nas rządzi TT ;)
Teraz gdy ma 7 miesięcy pije i z TT i z Aventu, ale widać że woli TT.
A jak to z tymi smokami jest? Oczywiście mam zamiar karmić, ale jak wiadomo różnie to bywa z tym pokarmem :) . Czy do wszystkiego ten smok 0+?
ja używałam 0+ do herbatki i mleka - jednak odkąd zmieniłam mleko na gęstsze musiałam przejść na smok 3+
generalnie polecam produkty TT - u nas się sprawdzają 8)
a co do laktatora - polecam laktator Lakta - proste urządzenie, tanie i mega skuteczne
funiaa77 napisał(a):Wyciągam i ponawiam pytanie: mając do wyboru TT lub Avent, w której z tych firm asortyment warto sie zaopatrzyć? Wcześniej zastanawiając się nad wyborem butelek czy smoków zdecydowanie skłaniałam się ku Aventowi, ale odkąd spotkałam się z TT, to zdecydowanie ich wyroby do mnie przemawiają (przynajmniej wizualnie).
Dominik w ogóle nie chciał pić z Aventu. Smoczki uspokajacze też mu nie pasowały. TT było ok, ale najbardziej pokochał NUKa.
patt napisał(a):Kiedy mój syn był malutki i musiał do czasu do czasu pić z butelki z Aventu nie umiał. Także u nas rządzi TT ;)
Teraz gdy ma 7 miesięcy pije i z TT i z Aventu, ale widać że woli TT.
A jak to z tymi smokami jest? Oczywiście mam zamiar karmić, ale jak wiadomo różnie to bywa z tym pokarmem :) . Czy do wszystkiego ten smok 0+?
Kiedy mój syn był malutki i musiał do czasu do czasu pić z butelki z Aventu nie umiał. Także u nas rządzi TT ;)
Teraz gdy ma 7 miesięcy pije i z TT i z Aventu, ale widać że woli TT.
Wyciągam i ponawiam pytanie: mając do wyboru TT lub Avent, w której z tych firm asortyment warto sie zaopatrzyć? Wcześniej zastanawiając się nad wyborem butelek czy smoków zdecydowanie skłaniałam się ku Aventowi, ale odkąd spotkałam się z TT, to zdecydowanie ich wyroby do mnie przemawiają (przynajmniej wizualnie).
Odpowiedz
A moj ostatni zakup TT okazal sie wielkim niewypalem. Tak jak wczesniej bylam bardzo zadowolona z butelek, tak zakupiona przeze mnie butelka treningowa okazal sie szajsem:
- po pierwsze, Pola potrzebowala ok. 2h aby nauczyc sie odkrecac, a raczej odczepiac ustnik, dzieki czemu cala zawartosc ląduje na niej
- po drugie...soczki marchewkowe spowodowaly, ze ustnik tak jakos dziwnie pachnie, mimo ze myty i sterylizowany
- po trzecie zaraz po zakupieniu musialam oderwac plastik ochraniajacy ustnik, bo dziecko nie daje rady sie z czyms takim napic (nie przemyslany pomysl z tym ochraniaczem)
p.s Te lyzeczki w etui tez mam, i tez nie jestem nich zadowolona. Kupilam na allegro, wiec nie za bardzo moglam ocenic ich ksztalt i wielkosc. Najlepsze (moim zdaniem) sa lyzczki, dodawane jako gratisy do paczuszek promocyjny przysylanyh z Hippa/Bobovity itp.
pailinka napisał(a):Witam!mam wiele rzeczy tej firmy.Jestem bardzo zadowolona,buteleczki super imituje cycusia.bardzo łatwo się czyści,osłonka dobrze sie zamykaja.moja córcia bardzo lubi z niej picmam jeszcze gryzaczki,smoczek.pojemniki na jedzonko i miarki.Z wszystkiego jestesmy zadowolonhttp://www.suwaczek.pl/e polecam!!!
OdpowiedzWitam!mam wiele rzeczy tej firmy.Jestem bardzo zadowolona,buteleczki super imituje cycusia.bardzo łatwo się czyści,osłonka dobrze sie zamykaja.moja córcia bardzo lubi z niej picmam jeszcze gryzaczki,smoczek.pojemniki na jedzonko i miarki.Z wszystkiego jestesmy zadowolone polecam!!!
Odpowiedz
milcia napisał(a):Willow, jakiej firmy masz laktator?
No, Tommee Tippiee właśnie :D
Mnie się sprawdza bardzo :D I zaczął sprawdzać od razu w szpitalu, jak z pokarmem był problem - rozkręcił mi laktację aż miło. Ściąganie idzie mi łatwo, elektrycznym nie próbowałam, więc nie mam porównania.
A o laktatorach możecie jeszcze poczytać http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=23462&postdays=0&postorder=asc&highlight=laktatory&start=0
Truskawka, przyłączę się do pytania jeśli pozwolisz :)
Jak sie sprawdza laktator ręczny? Trzeba się bardzo namachac ? 8) Wydaje mi się że wygodniejszy jest elektryczny. Czy mam rację ?
A są jakieś użytkowniczki laktatora TT? Jak on się sprawdza? Bo nie wiem czy Avent, czy TT...
Odpowiedz
Madeleine napisał(a):marcia_ napisał(a):u nas lyzeczki sprawdzaja sie super, zcemu sa za plytkie? nie bardzo rozumiem, lyzka to lyzka dla mnei :), trzyma sie ja fajnie, na szerokosc odpowiednia, jedzenia wchodzi odpowiednia ilosc
No właśnie wchodzi za mała ilośc ;) .
musze przyznac ze ostatnio macham nia jak szalona :) - jakos glupia nie skojarzylam ze za malo na lyzeczce moze miec :)
Madeleine napisał(a):marcia_ napisał(a):u nas lyzeczki sprawdzaja sie super, zcemu sa za plytkie? nie bardzo rozumiem, lyzka to lyzka dla mnei :), trzyma sie ja fajnie, na szerokosc odpowiednia, jedzenia wchodzi odpowiednia ilosc
No właśnie wchodzi za mała ilośc ;) .
Te są faktycznie mniejsze
od tych
mamy jedne i drugie o każde to u nas hicior - maly z innych nie chce jeść (podoba mu się chyba też fakt ze tą gumę moze sobie ząbkami przygryzać a to mu ulgę jak one wychodzą przynosi mam wrazenie)
mieliśmy inne rozne łyżeczki - zadne się u nas tak nie sprawdzają i mnie drażnilo w innych wyprofilowanie tych łyzeczek - albo za głebokie albo powyginane jakies - te tutaj sa idealne :D :D
ale gryzaka od początku uzywamy tego
http://www.allegro.pl/item289543154_tommee_tippee_gryzak_kosc_na_zeby_trzonowe_hit.html
mój maly smoczkow nie toleruje prawie wcale więc tego nie chcial
http://www.auravita.com/products/aura/jack11598.asp
Olcia1984 mam prosbe, staraj sie wpisywac wszystkie informacje w 1 poscie, 3 post ze zdjeciem Twojego dziecka jest tu tez zupelnie niepotrzebny, Galeria Forumiakow jest pietro nizej. Zbedne posty usunelam.
Odpowiedz
Ja też mam te łyżeczki z czujnikiem ciepła i teraz czasem jogurt nią podaję. Do starszego dzieciaczka jest już a mała, ale kiedyś do podawania pierwszej marchewki czy owoców słoikowych była super :)
Pokrywka do miseczki to chyba taka 'wyjazdowa'???
marcia_ napisał(a):u nas lyzeczki sprawdzaja sie super, zcemu sa za plytkie? nie bardzo rozumiem, lyzka to lyzka dla mnei :), trzyma sie ja fajnie, na szerokosc odpowiednia, jedzenia wchodzi odpowiednia ilosc
No właśnie wchodzi za mała ilośc ;) Nie wiem, mam porównanie do nuby i promocyjnych nestle - one są inaczej wyprofilowane i bardziej mi leżą.
No ale ja moje dziecko to od dawna głównie normalną łyżeczką karmię i to jest obecnie najlepsza opcja.
Aha, z TT mam jeszcze bidon termiczny ze słomką, ale nie jestem z niego zadowolona - w pokrywce są 2 elementy plastikowe, które się ściąga do mycia, i one wiecznie odpadają, jeśli mały np. rzuci kubkiem.
ja tez mam ten gryzak, w zyciu go jeszcze do buzi nie pozwolil sobie wlozyc :) ale to pewnie przez to ze my niesmoczasci
Odpowiedz
jestem zadowolona z TT, butelkimaja super ksztalt, smoczki ekstra. jak napocztku zanim urodzilam kupywalam smoczki uspokojacze to byl tylko jeden rodzaj a ostatio jak bylam to mnoswto o roznych ksztaltach i wzorach, mam tez miseczke (fajne jest to ze lyzeczka ma swoje miejce w pokrywie zamykane) i kubek nie kapek, noi gryzak w ksztalcie smoczka dla Sabinki rewelacja jest wyprofilowany na dziselka. goroaco polecam
mam ten gryzak pierwszy rewelacja!
http://www.tommeetippee.pl/listproducts/parentcat/3/subcat/10/
u nas lyzeczki sprawdzaja sie super, zcemu sa za plytkie? nie bardzo rozumiem, lyzka to lyzka dla mnei :), trzyma sie ja fajnie, na szerokosc odpowiednia, jedzenia wchodzi odpowiednia ilosc, nie wiem :), pewnie dlatego ze wasze dzieci sa sporo starsze od mojego :) - mam takie zielono-niebieskie jak na 1 zdjeciu, maja gumowe koncowki (te chyba sa plastkowe z miseczka ale nie wiem na 100%) i takie z czujnikiem ciepla ale jedzenie musi byc prawie zimne zeby miala odpowiedni kolor :) .... dla mnie sa idealnie dopasowane do malej buzki maluszka
te z czujniekiem
i te bez
mam tez to etui ale tu lyzeczki sa wieksze i z plastikowymi koncowkami
miseczki te z pokrywka sa fajne ale watpie ze bedziesz tej pokrywki uzywala bo w sumie to nie ma do czego :), ja madeleine napisala...ja mam takie niebieskie jak na tym drugi, zdjeciu tylko bez zadnych obrazkow, calkiem zwykle... w sumie mam komplet chyba 5 a uzywam jednej. polecam pojs do sklepu i kupic jakas fajna kolorowa za 8zl i wyjdzie na to samo :). Mimo ze tommee tippee kocham nad zycie to akurat w miseczkowych sprawach roznicy nie widze :). A przegrodki to jak starszy bedzie :)
te miseczki
http://www.allegro.pl/item295132233_tommee_tippee_miseczka_4_sztuki_niebieskie.html
moge jeszcze polecic takie pojemniki na mleko w proszku ktore sie wklada do butelek...wchodzi 7 miarek do jednej. kijowe sa pojemniki na zywnosc - te male, sa strasznie male :), w zyciu ich nie uzywalam.
ostatnio kupilam sobie nowy kosz na pieluchy, tym razem inny, wczesniej mialam taki bialo-fioletowy ale w zwiazku z przeorowadzka zostal sprzedany, teraz mam zolty i jest o niebio lepszy, w tamtym zaczelo cos opadac na dole i trzeba bylo wogole dojsc do wprawy zeby pieluchy byly ciasno zwiazane, w tym nowym sa jakies dziwne druty czy cos :) ale pakuja pieluche super :).
mam tez nianie elektryczna i polecam z calego serca ....
och i fajnym bajerem sa zakretki na butelki, male butelki sa uz za male i uzywam ich teraz jako pojemniczkow na zywnosc...
Aoi, coś w tym stylu ;)
Ja mam tę pierwszą, jest ok, aczkolwiek przykrywki nigdy nie używam ;)
Zresztą mi łyżeczki tt nie podchodzą, bo są bardzo małe i płytkie.
No i nie wiem, na co niby miałyby byc osobne przegródki w miseczce - tzn. w pózniejszym wieku, to rozumiem, ale obecnie nie widzę sensu.
Zamierzam kupić pierwsze miseczki do jedzenia.
Oczywiście Tommee Tippee.
W ofercie są trzy modele, no i nie wiem jakie wybrać.
Pewnie wszystko jedno... A może jednak nie?
Czy używałyście? Czy któreś szczególnie poleciłybyście lub odradziły?
1. 2 miseczki z pokrywką i chowaną łyżeczką (od 8 miesiąca)
2. Dekorowana miseczka (od 12 miesiąca)
3.Trójdzielny talerzyk dekorowany (od 10 miesiąca)
Dwudzielna miseczka z pokrywką i chowaną łyżeczką
Do tego mata magnetyczna?
Czy po prostu nie ma znaczenia i co kupię to będzie dobre?
Nale napisał(a):Z-C, tu jest lepsze zdjęcie. Ja mam trochę inny, ale generalnie widać o co chodzi.http://www.mothercare.com/gp/product/B000TVAWEO/sr=1-5/qid=1193481438/ref=sr_1_5/202-8430406-8630208?ie=UTF8&mcb=core
http://www.auravita.com/products/aura/jack11598.asp
A lateksowych nie mogę znaleźć. Są podobne do nuków, tylko część do ssania jest większa, szczególnie ta zagięta końcówka.
http://www.intaventorthofix.com/motherbaby/NUK/Premature/images/soother.jpg
My mamy nuka anatomicznego i jak go odstawilam to jest lepiej przy piersi. Jak się calkiem poprawi to wyprobujemy jakiś inny ksztalt- nie widac dobrze na zdjeciu- czy ten TT ma ksztalt wisienki?
katarinka7 co do kaszek, TT nie produkuje specjalnych smoczkow, uwazaja ze kaszka jest produktem ktory dziecko powinno jesc lyzeczka. Pisalam do nich i pytalam :)
Ja te polecam butelki, my niecycaci ale mam je i jestem super zadowolona, lyzeczki tez mam, sa tez fajne, idealnie dopasowane do wielkosci dziubka. Smoczkow nie uzywam wiec tez mi ciezko stwierdzic. Mam sliniaki i mimo ze mi sie nie podobaja sa super, idealnie pasuja do szyjki dziecka i sa odpowiednio dlugie i szerokie wiec zostaje tylko rekawy podwinac :). Sangenic tez jest produktem TT i uwazam go za fenomenalny wynalazek :), przynajmiej pieluchy mi nie lataja po caly domu bo ja z tych leniwych i mi sie nosic nie chce :), przy wiekszych pieluchach zaczela na dole taka gumowa czesc wypadac ale zawsze kropelka jest :). Nie rozumiem natomiast workow na pieluchy, dawniej byly do 4 miesiecy i powyzej, teraz zmienili na 6. 6 sie gorzej wyciaga a pozatym nie widze zapachowej roznicy, moze na razie :)
Uwazam natomiast ze butelka treningowa jest jedna wielka porazka, kapturek na ustnik majta go w buzie i wkurza mine to strasznie, polecam kupienie od razu kubeczka od 6 miesiecy, ten sam ustnik tylko zatyczke da sie schowac. I chyba nie mozna go gotowac :). Butelki treningowe sa do bani !!!! pic na wode :) ot co.
Z-C, tu jest lepsze zdjęcie. Ja mam trochę inny, ale generalnie widać o co chodzi.http://www.mothercare.com/gp/product/B000TVAWEO/sr=1-5/qid=1193481438/ref=sr_1_5/202-8430406-8630208?ie=UTF8&mcb=core
http://www.auravita.com/products/aura/jack11598.asp
A lateksowych nie mogę znaleźć. Są podobne do nuków, tylko część do ssania jest większa, szczególnie ta zagięta końcówka.
http://www.intaventorthofix.com/motherbaby/NUK/Premature/images/soother.jpg
Ja tez jwstem z TT bardzo zadowolona. Franek raz dziennie dostaje butle i, jak pisza dziewczyny, nie ma potem zadnych problemow ze ssaniem piersi. A smoczki uspokajacze to hicior. Maly nie chce zadnego innego. Łyżeczki i miseczki na razie nam sa niepotrzebne, ale na pewno zaczne testowanie dzieciecej zastawy właśnie od nich.
OdpowiedzNie ogladalam szczegolowo oferty tt bo wydawalo mi sie, ze my juz nie potrzebujemy nic nowego ;) a tu prosze - minisia dzieki wielkie za ten link - jak mnie wkurza zawijanie lyzeczek w serwetki przed wyjsciem lece zakupic ;)
OdpowiedzNale- zachwalasz smoczki TT, ale jak wyglada ta czesc do ssania? Wszedzie są tylko zdjecia plastikowej tarczki- tak jakby ona byla najwazniejsza lol
Odpowiedz
Ja tez fanka TT :D Wreszcie znalazlam butelkę z ktorej moje dziecko potrafi ssać i potem potrafi tez jesć z piersi. Na przyklad z aventu Marysia i nie umiala pić i potem zle chwytala piers.
Dla mam karmiących piersią, a z rzadka butelką- rewelacja.
I tak jak pisze Nale- dziecko faktycznie przytyka nosek i brodke do butelki ;)
Ja jestem bardzo zadowolona z etui + 2 łyżeczki - coś takiego.
http://www.allegro.pl/item260816439_etui_na_sztucce_2_lyzeczki_tommee_tippee_.html
Sprawdza się przy wyjściach, nie muszę łyżeczek zawijać w serwetki, są zawsze czyste :D
Szczerze mówiąc to nie mam pojęcia jak to jest z tymi smoczkami w TT.
My nadal używamy 0+, a to też tylko sporadycznie (raz dziennie butla mleka, i czasem jakaś herbatka). Więc ten przepływ nam wystarczy.
Te większe 3+ i 6+ są chyba do kaszek, ale tylko się domyślam.
Od jakiegoś czasu używam sterylizatora mikrofalowego. Jest boski. I dzięki niemu uratowaliśmy chałupę od spalenia ;), bo kilka razy prawie spaliłabym butelki w garnku .
Jeszcze słowo o butelkach - Tymek ogólnie jest na piersi, tylko na noc dostaje butelkę, co by sobie smacznie pospał bez przerw na karmienie.
Nie ma efektu odrzucenia piersi po butelce. A zajada aż mu się uszka trzęsą.
I nie zauważyłam, aby się lenił przy jedzeniu z butelki, co jest głównym zarzutem doradców laktacyjnych w sprawie karmienia mieszanego (że pokarm jest wstrzykiwany do buzi, a dziecko nie musi pracować żuchwą, nie musi się namęczyć). Tymek tak "ciężko" pracuje żuchwą (i tak jak pisała Nale, odpowiednio układa usteczka, język, nosek), że czasem posapuje, a potem usypia z uśmiechem na buźce.
Butelki TT są boskie. Marysia musi dostawać lekarstwa butelką ( no pewnie mogłaby kubeczkiem, gdybym ja lepiej umiała ją tym nakarmić) a jednocześnie ma duże tendencje do płytkiego ssania piersi - chodziłam do poradni oduczać ją tego i bardo mi zależy, żeby się znowu nie popsuła.
Przetrenowałam avent, nuk, chicco i second nature. Żadna z nich do pięt nie dorasta TT. Anatomiczny kształt smoczka powoduje, że dziecko nawet buzię przykłada jak do piersi - nosek i broda opierają się o smoczek. W efekcie dziecko nielubiące butli (czytaj Marysia) w ogóle chce z niej jeść, a po drugie - znacznie mniej zaburza technikę ssania.Nigdy mi smoczek nie wypada z obudowy, a co do mycia to uważam, że inne myje się łatwiej, ale to nie jest problem.
Smoczki uspokajacze też są super.
Wyciagam, bo myslę o kupnie butelek TT. Mąły do zadnej nie chcę się przekonac wieć może te nas uratują.
Tylko mam problem ze smoczkami.
Bo np w NUK-u jest tak, że są dwa rozmiary 0-6 i 6-18 miesięcy. Do tego rozmiary dziurek - s do płynów, m do mleka l do papek.
A jak jest w TT? SĄ smok 0+, 3+, 6+, rozumiem, że w zalezności od wieku dzieckka, ale co z różnymi płynami? np woda a kaszka? ten sam smok? czy jak?
A czy ktoś używał laktatora TT? A najlepiej - czy ma na dodatek porównanie z laktatorem ręcznym Avent?
Odpowiedz
:taniec: a w hurtowni gdzie robię zakupy, dziś była dostawa TT.
Przywieźli chyba prawie wszystko. Akurat trafiłam na metkowanie, jeszcze nie było powystawiane na półki.
Co prawda nie przywieźli małych butelek (125ml), ale kupiłam podwójnie pakowane niebieskie butelki 260ml. Nigdzie tych kolorowych nie widziałam.
Poza tym było tego jeszcze więcej - szczotki do mycia butelek, różne smoczki, gumowe(plastikowe?) śliniaczki, różne łyżki, sztućce, talerzyki, pojemniki, gryzaki :rolleyes: i jeszcze inne rzeczy lol .
A tu jest strona http://www.tommeetippee.com/global.php?lng=GB.
my mamy łyżeczki i pojemniki do przechowywania żywności - jesteśmy z nich bardzo zadowoleni :)
OdpowiedzCzy butelki TT będą pasowały do innych sterylizatorów np. Aventu? Bo oni mają tylko mikrofalowy albo z tabletkami sterylizujacymi.
OdpowiedzPola rzadko kiedy je z butelki i dlatego ma problem z ssaniem smoczka (po długiej przerwie nie pamięta jak to sie robi) i właśnie smoki TT sa jedynym z ktorymi nie ma takiego problemu (avant niestety w tym przypadku odpada). Tak wiec polecam butelki TT dla mam karmiących dziecko głównie piersią i sporadycznie butelką.
Odpowiedz
Aoi napisał(a):Sandraa napisał(a):i dlaczego te małe są 2 w zestawie, a duża jedna? ;)
8) tego to nie powiem Ci, bo nie mam pojęcia. Sądzę, że i tak z czasem w domu ma się przynajmniej te 3-4 butelki. Głównie jak maluch jest na butelce a nie na cycku ;) .
My mamy 3 duze i 1 mala, mala do soczkow, jedna dostaje jak idzie spac, dwie kolejne do nocnego karmienia.
Kupilam caly zestaw razem z laktatorem i sterylizatorem (2 duze i jedna mala) i razem z jednym opakowaniem wkladek laktacyjnych, za jakies 18 funtow akurat byla promocja :)
Jesli chodzi o wkladki to wlasnie najlepsze sa TT, nie uciekaja i nie ma szansy aby przeciekly, co najwazniejsze nie draznia bardziej juz podraznionych sutkow.
U nas Filip mial problemy z lapaniem piersi od samego poczatku, nie mialam duzych piersi, ale nie mogl sobie poradzic z ssaniem i z samym zlapaniem. Najczesciej w nocy, gdy juz byl zdenerwowany i b. glodny. Wtedy szybko odciagalam i podawalam w butelkach.
Potem jak juz "zalapal" ssanie - moim zdaniem wlasnie dzieki "cyckowatym" smoczkom nie bylo wiecej problemow z karmieniem go piersia, no i mialam duzo wolnosci, bo czesto odciagalam i zostawialam babci odciagniete mleko, gdy mnie nie bylo. Zazwyczaj w dzien dostawal dwie butelki odciagnietego mleka a reszte karmienie piersia. Zadnej roznicy mu to nie sprawialao, czy to piers, czy smoczek, wazne ze sie najadal :)
laureline napisał(a):my mamy butelki, podgrzewacz, laktator ( ktory lezy bezuzytecznie w szafie) TT, mlody pije chetnie, nie bylo zadnych problemow z akceptacja, jestesmy zadowoleni
laureline, a czy miałaś taką sytuację, że karmiłaś piersią a butelką sporadycznie? Chodzi mi o opinię, czy dziecię szybko się przyzwyczaja do butelki, czego efektem jest odmowa karmienia z piersi (co podobno jest częste przy zwykłych, nie anatomicznych smoczkach w butelkach).
Wolałabym takiej odmowy uniknąć.
my mamy butelki, podgrzewacz, laktator ( ktory lezy bezuzytecznie w szafie) TT, mlody pije chetnie, nie bylo zadnych problemow z akceptacja, jestesmy zadowoleni, latwo sie myje (koniec z szczotkami do butelek ;) ) Minusem jest jedynie to, ze nie znalazlam podgrzewacza innego niz TT w ktorym miescilyby sie butelki...
OdpowiedzMy mamy lyzeczki, ogolnie kolekcje lyzeczek roznych firm mamy spora, ale te nam pasuja najbardziej.
Odpowiedz
Sandraa napisał(a):Jakos mnie przekonuje ten kształt ;)
Mnie najbardziej przekonuje anatomiczny kształt smoczków w butelkach ;).
a dlaczego są w sprzedaży same smoczki na butelkę?
Kupując butelkę małą (2 w opakowaniu), smoczki są od razu w zestawie.
Są to smoczki z najmniejszym przepływem (0+). Dlatego są też osobno smoczki o większym przepływie (3+, 6+).
i dlaczego te małe są 2 w zestawie, a duża jedna? ;)
8) tego to nie powiem Ci, bo nie mam pojęcia. Sądzę, że i tak z czasem w domu ma się przynajmniej te 3-4 butelki. Głównie jak maluch jest na butelce a nie na cycku ;) .
Jakos mnie przekonuje ten kształt ;)
a dlaczego są w sprzedaży same smoczki na butelkę?
i dlaczego te małe są 2 w zestawie, a duża jedna? ;)
Sandra, butelki są plastikowe.
A http://www.swiatdziecka.pl/shop.html?cat=193 internetowy z TT. Pomijając dostępność na allegro.
W ogóle TT widziałam ostatnio u nas w hurtowni. Byłam kilka dni po pierwszej dostawie, i żałuje że nie kupiłam od razu butelek. Wzięłam tylko smoczki uspokajające, a gdy byłam ostatnio, to wystawka TT była "splądrowana".
My mamy gryzaczek na I etap ząbkowania i smoczek uspokajacz. Smoczek to rewelacja, używamy też aventu ale ten odpada w przedbiegach. Po pierwsze jest lateksowy, avent wycofał ten materiał i ma tylko"zimne silikony". Po drugie otoczka też jest wykonczona gumą, Agatka masuje sobie nim dziąsełka, czasami lezy sobie spokojnie i meczy boki smoczka, po trzecie uchwyt jest dosc sztywny więc łatwiej maluszkowi chwycic smoczek.
Niestety znam jedynie te produkty TT, reszte mamy z Aventu a sterylizator Lindam.
To dosc nowa firma na naszym rynku, wiec cięzko cos znalezc w Polsce, my kupilismy te drobiazgi w UK.
Mialam jedna butelke i odnioslam wrazenie, ze smoczek wypada z tej obreczy. Dokladniej: generalnie mam avent i zawsze jak instaluje smoczek tociagne go aby sie lepiej umiejscowil w tej opasce. W TT nie dalo sie tego zrobic bo wypadal. No ale moze to kwestia przyzwyczajenia.
OdpowiedzMy używamy miseczek i łyżeczek TT (taki zestaw podróżny) i jestem zadowolona .... Milek chyba też.
OdpowiedzPodobne tematy