• Tate odsłony: 8600

    Herbata w Niemczech

    Spotkałam ostatnio w supermarkecie mamę mojej koleżanki z dzieciństwa.Dziewczyna ta od kilku lat mieszka w Niemczech, co jest przedmiotem największej dumy właśnie jej mamy.
    Mama owa miała w koszyku kilka wielkich paczek zwykłej żółtej herbaty Lipton.
    Zanim jeszcze zdążyłam cokolwiek powiedzieć, kobieta ta wyskoczyła ze słowotokiem,że wiezie Agusi ulubioną herbatkę, bo takiej pysznej tam nie ma... :o
    Moje pytanie do Was, mieszkajace w Niemczech- czy rzeczywiście herbata się różni smakiem??? Czy to tylko wymysł starszej pani? A może Lipton nie jest tak popularny ?

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-10-21, 14:27:44
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Jo76 2010-10-21 o godz. 14:27
0

Jest Lipton.
Zielone, biale i czerwone herbaty sa tez. Moze troche drozsze, jednak z pewnoscia o tym samym smaku 8)

Odpowiedz
mokato 2010-09-17 o godz. 03:18
0

Madeleine napisał(a):Kawa, papierosy. A swoją drogą nie rozumiem, jak lipton może być ulubioną herbatą ;)
No lol ale jak to mawiali starożytni: de gustibus non est disputandum ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-16 o godz. 10:43
0

Kawa, papierosy. A swoją drogą nie rozumiem, jak lipton może być ulubioną herbatą ;)

Odpowiedz
Gość 2010-09-16 o godz. 10:27
0

Spotykam produkty niedostepne w Polsce - na przyklad jest wiele odmian markowych produktow w wersji bez cukru, bez kofeiny.

Kawa smakuje zupelnie inaczej, malo jest kaw rozpuszczalnych (a nie mam cierpliwosci do kawiarki) a te co sa, roznia sie od tych samych w Polsce.

Zadziwia mnie obecnosc wysokiej jakosci i dosc "luksusowych" jak na polskie wyobrazenie produktow marki Auchan czy inny market - wyobrazacie sobie kapary marki "Biedronka"? ;)

Odpowiedz
Tate 2010-09-16 o godz. 08:30
0

Czyli jednak nie ma Liptona!

Mnie osobiscie wcale nie przeszkadzaloby to, ale niektórzy może są uzależnieni ? :D

Co do smaków niby tych samych produktów w róznych krajach - zupełnie się zgadzam!
Pamiętam jak zupelnie inny smak miały np. francuskie jogurty Danone.
Zauważyłyście jeszcze jakies inne takie różnice?

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-16 o godz. 05:00
0

Mam kuzynkę pracującą w Nestle - dzięki niej mogłam posmakować batonika wprowadzanego na rynek hiszpański. Okazało się, że duże koncerny dostosowują smaki do regionalnych upodobań i np. orzechowa princessa inaczej może smakowac w Polsce, a inaczej we Włoszech!

ps. batonik hiszpański był pyszny - a podobno z badań wynikało, że nie przyjąłby się na polskim rynku :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-16 o godz. 04:58
0

Mam kuzynkę pracującą w Nestle - dzięki niej mogłam posmakować batonika wprowadzanego na rynek hiszpański. Okazało się, że duże koncerny dostosowują smaki do regionalnych upodobań i np. orzechowa princessa inaczej może smakowac w Polsce, a inaczej we Włoszech!

ps. batonik hiszpański był pyszny - a podobno z badań wynikało, że nie przyjąłby się na polskim rynku :)

Odpowiedz
madziara_1105 2010-09-16 o godz. 04:14
0

niestety i u mnie Liptona niema :( dlatego jak wracamy z pl do domku to tez kupuje pare paczek ale raczej zawsze jakies smakowe :)

Odpowiedz
Gość 2010-09-15 o godz. 00:59
0

U mnie Liptona nie ma, ale z brakiem herbaty sie nie spotkałam. Kupuje albo na wage w herbaciarni albo w supermarketach, dostepne np.:Teekanne , Messmer (właśnie sprawdziam w szafce :D ), smakowo całkiem ok.

Odpowiedz
Gość 2010-09-14 o godz. 02:25
0

Mieszkalam, choc krotko (raptem pol roku) w Niemczech, i w Berlinie jak rozwniez w malym ;) (100 tys mieszkancow) miasteczku Wolfsburg i nigdzie nie spotkalam sie z brakiem herbaty! :o lol Tak Lipton jak i sypana byly dostepne. :) Nie wypowiem sie tylko co do roznicy w smaku pomiedzy "polska" herbata a "niemiecka". Moze jest jakas 8)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-09-14 o godz. 01:43
0

Moze byc tak, ze nie ma. Moze to jakis malo herbaciany region. A na pewno jest drozsza.

Ja mieszkam we Wloszech - tu herbaty w torebkach trzeba sie naszukac, sypanej nie ma wcale. A kupienie czajnika to juz sport ekstremalny.

A tak w temacie herbaty - pamietam, jak sie rozczarowalam, gdy pojechalam do Londynu - chcialam kupic "prawdziwa, angielska herbate". I sie okazalo, ze wszyscy pija "piramidki" Liptona lol

Odpowiedz
lideq 2010-09-13 o godz. 17:27
0

W Niemczech nie mieszkam, ale z Polski zawsze wioze tony ulubionej czekolady Milki z chrupkami, bo tu Nestle zawladnelo rynkiem. Takich przykladow jest jeszcze pare, wiec pewnie u kolezanki sprawa ma sie podobnie z Liptonem ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie