-
Tate odsłony: 8600
Herbata w Niemczech
Spotkałam ostatnio w supermarkecie mamę mojej koleżanki z dzieciństwa.Dziewczyna ta od kilku lat mieszka w Niemczech, co jest przedmiotem największej dumy właśnie jej mamy.
Mama owa miała w koszyku kilka wielkich paczek zwykłej żółtej herbaty Lipton.
Zanim jeszcze zdążyłam cokolwiek powiedzieć, kobieta ta wyskoczyła ze słowotokiem,że wiezie Agusi ulubioną herbatkę, bo takiej pysznej tam nie ma... :o
Moje pytanie do Was, mieszkajace w Niemczech- czy rzeczywiście herbata się różni smakiem??? Czy to tylko wymysł starszej pani? A może Lipton nie jest tak popularny ?
Kawa, papierosy. A swoją drogą nie rozumiem, jak lipton może być ulubioną herbatą ;)
Odpowiedz
Spotykam produkty niedostepne w Polsce - na przyklad jest wiele odmian markowych produktow w wersji bez cukru, bez kofeiny.
Kawa smakuje zupelnie inaczej, malo jest kaw rozpuszczalnych (a nie mam cierpliwosci do kawiarki) a te co sa, roznia sie od tych samych w Polsce.
Zadziwia mnie obecnosc wysokiej jakosci i dosc "luksusowych" jak na polskie wyobrazenie produktow marki Auchan czy inny market - wyobrazacie sobie kapary marki "Biedronka"? ;)
Czyli jednak nie ma Liptona!
Mnie osobiscie wcale nie przeszkadzaloby to, ale niektórzy może są uzależnieni ? :D
Co do smaków niby tych samych produktów w róznych krajach - zupełnie się zgadzam!
Pamiętam jak zupelnie inny smak miały np. francuskie jogurty Danone.
Zauważyłyście jeszcze jakies inne takie różnice?
Mam kuzynkę pracującą w Nestle - dzięki niej mogłam posmakować batonika wprowadzanego na rynek hiszpański. Okazało się, że duże koncerny dostosowują smaki do regionalnych upodobań i np. orzechowa princessa inaczej może smakowac w Polsce, a inaczej we Włoszech!
ps. batonik hiszpański był pyszny - a podobno z badań wynikało, że nie przyjąłby się na polskim rynku :)
Mam kuzynkę pracującą w Nestle - dzięki niej mogłam posmakować batonika wprowadzanego na rynek hiszpański. Okazało się, że duże koncerny dostosowują smaki do regionalnych upodobań i np. orzechowa princessa inaczej może smakowac w Polsce, a inaczej we Włoszech!
ps. batonik hiszpański był pyszny - a podobno z badań wynikało, że nie przyjąłby się na polskim rynku :)
niestety i u mnie Liptona niema :( dlatego jak wracamy z pl do domku to tez kupuje pare paczek ale raczej zawsze jakies smakowe :)
OdpowiedzU mnie Liptona nie ma, ale z brakiem herbaty sie nie spotkałam. Kupuje albo na wage w herbaciarni albo w supermarketach, dostepne np.:Teekanne , Messmer (właśnie sprawdziam w szafce :D ), smakowo całkiem ok.
OdpowiedzMieszkalam, choc krotko (raptem pol roku) w Niemczech, i w Berlinie jak rozwniez w malym ;) (100 tys mieszkancow) miasteczku Wolfsburg i nigdzie nie spotkalam sie z brakiem herbaty! :o lol Tak Lipton jak i sypana byly dostepne. :) Nie wypowiem sie tylko co do roznicy w smaku pomiedzy "polska" herbata a "niemiecka". Moze jest jakas 8)
Odpowiedz
Moze byc tak, ze nie ma. Moze to jakis malo herbaciany region. A na pewno jest drozsza.
Ja mieszkam we Wloszech - tu herbaty w torebkach trzeba sie naszukac, sypanej nie ma wcale. A kupienie czajnika to juz sport ekstremalny.
A tak w temacie herbaty - pamietam, jak sie rozczarowalam, gdy pojechalam do Londynu - chcialam kupic "prawdziwa, angielska herbate". I sie okazalo, ze wszyscy pija "piramidki" Liptona lol
Podobne tematy