• Ambrozja odsłony: 2282

    Mam problem z podziękowaniem... na weselu

    Cześć Dziewczyny
    Szukałam, ale może źle, bo nie znalazłam podobnego tematu i wogóle nie wiem czy w dobrej kategorii wpisałam ten temat, ale ponieważ jestem nowa - Wybaczcie i pomóżcie!!

    Mam mały dylemat, ale może streszczę o co chodzi i może ktoś pomoże mi rozwiązać tę sytucję..

    Chodzi o to, że moi rodzice nie żyją, więc pozostają mi tylko rodzice chrzestni, z którymi utrzymuję bardzo efemeryczne (czyt. raz na kilka lat na spędzie rodzinnym zwanym: pogrzeb ) kontakty i to by było na tyle, więc nie czuję się w żadnym obowiązku za dziękowanie im za cokolwiek, bo niestety, wtedy gdy mogli, nie ruszyli nawet palcem, by mi pomóc. Smutne, ale prawdziwe...

    Z drugiej jednak strony są rodzice narzeczonego - rewelacyjni pod każdym względem!! Cudowni, pomocni, nie narzucający się, po prostu marzenie każdej przyszłej żony;)!! I im mam za co dziękować, nawet za

    to, że po prostu są, bo już sam tego fakt pomaga mi pozytywnie myśleć o ludziach ...

    No i tu rodzi się me pytanie: W jaki sposób mam podziękować rodzicom narzeczonego, tak by nie musieć dziękować moim?
    Czy wogóle zrezygnować z dziękowania na weselu, a zrobić to po prostu w domu, bez świadków??

    Pomóżcie, dziewczyny
    Z góry dziękuję za wszelkie pomysły

    Pozdrawiam

    Odpowiedzi (11)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-11-02, 22:59:42
    Kategoria: Ślub
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Ambrozja 2010-11-02 o godz. 22:59
0

Wiesz co, Apple, ja tak sobie zaczęłam teraz uświadamiać, że tak naprawdę, jeśli nie czuję tego i nie mam potrzeby pokazywać na siłę, tego co inni sobie życzą (bo przecież wcześniej nie było takiego "zwyczaju"dziękowania przy wszystkich), to NIC NIE muszę i nawet jeśli inni tego chcą, to jest mój i wyłącznie ślub!!! Koniec kropka, jeśli się komuś nie podoba, to proszę bardzo, są różne zdania, ale mamy wolny kraj iczemu ja mam się źle czuć, tylko, żeby uszczęśliwić innych, przecież to absurd.
Decyzja powinna należeć do Nowożeńców li tylko :D

Odpowiedz
Gość 2010-11-01 o godz. 12:14
0

Podepnę się pod wątek Ambrozji.
EWak, myślę dokładnie tak jak Ty. TO jakaś nowa moda z tymi podziękowaniami, jak dla mnie również to strasznie sztuczne jest i absolutnie nie chcę takich rzeczy na własnym weselu (mój tata róweniż nie chce) ALE wiem, że moi teściowie tego od nas oczekują. Wiem, jak to dla nich ważne. I jestem w kropce: na pewno nie chce wywoływać na środek moich teściów i taty i tańczyć w kółku przy "Cudownych rodziców mam" ale wiem, że muszę coś wymyśleć w zamian. Ale niestety nie mam pomysłu co. Rzeczywiście dobrym pomysłem jest podziekowanie w domu po błogosławieństwie i skłaniam sie ku tej wersji. Co myślicie?

Odpowiedz
Netula77 2010-10-30 o godz. 22:35
0

dodka sory za mzoe glupie pytanie ale co to jest swieca pamieci??

Odpowiedz
Ambrozja 2010-10-30 o godz. 21:35
0

Dzięki, Dziewczyny :D
Wiedziałam, że na Was zawsze można liczyć lol
Pewnie jednak zrezygnujemy z podziękowań na weselu i zrobimy to po, w gronie domowego zacisza.

Odpowiedz
Gość 2010-10-30 o godz. 08:09
0

Ja zrezygnowałabym z podziękowań w trakcie wesela ze względu na daną sytuację. My np. wybraliśmy za datę ślubu dzień ojca. Wszystko pięknie za wyjątkiem faktu, że mój tata zaginął wiele lat temu. Z tej przyczyny żadnych podziękowań, życzeń w trakcie przyjęcia nie będzie. Jeżeli wyrażą zgodę w kościele, mój mąż złoży życzenia swemu ojcu po mszy, natomiast ja mam zamiar zapalić święcę pamięci. Innej możliwości sobie nie wyobrażam, no, chyba, że przed ślubem. Ponadto można wybrać dodatkowe czytanie nawiązujące do rodziców. To też jest wg mnie całkiem dobry pomysł i na to powinni wyrazić Wam zgodę, tak jak nam jej udzielono.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-30 o godz. 08:09
0

Ja szczerze mowic, w ogole nie rozumiem tej mody, ktora teraz stala sie prawie ze obowiazkiem, z podziekowaniem na weselu. Jesli nie "czujecie blusa", a podziekowania moglyby byc dla Was krepujace, to bez wyrzutow sumienia bym z nich zrezygnowala. A juz tym bardziej w Twojej sytuacji. Mysle, ze Goscie to zrozumieja.

Zreszta dla mnie takie podziekowania to bardzo intymny i podniosly moment. Chetnie powiem moim Rodzicom, co mi na sercu lezy i ile Im zawdzieczam, ale na pewno nie przy wszystkich Gosciach. Nie czuje po prostu potrzeby epatowania slowem "dziekuje" na wszystkie strony, a takze wpisywania sie w te utarte schematy. Ale ja zawsze dziwna i przekorna bylam ;)

Odpowiedz
Wiewioraska 2010-10-30 o godz. 07:43
0

Jeśłi odczuwasz potrzebę podziękowania rodzicom narzeczonego to kompletnie według mnie nie masz co się przejmować!! Skoro z chrzestnymi nie utrzymujesz kontaktu to podziękowania byłyby sztuczne i na siłę a nie o to chodzi. Sądzę, że po prostu powinniście podziękować rodzicą Twojego narzeczonego (możecie wspomnieć o Twoich- jeśli chcesz) i będzie OK!!

Odpowiedz
Gość 2010-10-29 o godz. 21:49
0

My w ogóle nie będziemy dziękować. Będą moi rodzice i chrzestna, od Mojego Przyszłego będzie tylko babcia jako najbliższa rodzina. Nie ma co się bawić w jakieś podziękowania... Musimy tylko uprzedzić zespół...

Odpowiedz
fonia 2010-10-29 o godz. 08:42
0

Popieram dziewczyny :)
A chrzestnym możesz podziękować za przybycie ;)

Odpowiedz
Loxia 2010-10-28 o godz. 22:04
0

Ambrozja po prostu podziękujcie tylko rodzicom a nie rodzicom chrzestnym. Jeśli Twoi nie żyją to nie widzę problemu.
Dziękujecie rodzicom narzeczonego i wszystko.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-10-28 o godz. 22:00
0

Ambrozja napisał(a):Czy wogóle zrezygnować z dziękowania na weselu, a zrobić to po prostu w domu, bez świadków??

Ambrozja, to chyba najlepsze rozwiazanie w tej sytuacji.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie