-
Aoi odsłony: 14036
Co polecacie dla dziecka - huśtawkę, leżaczek, czy bujaczek?
Tak się zastanawiam, co w praktyce okazuje się przydatniejsze i dla dziecka atrakcyjniejsze.Powiedzmy, że mamy do wyboru huśtawki, leżaczki i bujaczki. Co z tego polecacie lub odradzacie.Bramka numer 1 ;) - huśtawka (mała ze względu na brak miejsca na rozstawienie).PozdrawiamAoi
to, że maluch czasem potrzebuje spokoju - a w za kolorowym, grającym, mrugającym, wibrującym i co tam jeszcze otoczeniu ma taki kociokwik, że się tylko bardziej męczy i frustruje.
no ale ostatecznie bajerów można nie włączać, a jak za kolorowo - od czego tetrowa pielucha.
a z aż takiej wrażliwości dziecię szybko wyrasta i potem im ciekawiej tym lepiej ;)
Gatka napisał(a):Z kolei te super wypasione sprzęty też nie są zbyt dobre bo "dzięki" nim dziecko ma czasami za dużo wrażeń ...
Tzn?
Bo nie wiem co dokładnie masz na myśli :|
My mamy trzy w jednym
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=165496898
sprawdza się :D
My mamy taki:
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=164767633
Zwykly-cud napisał(a):Ewasia i Iga! A jakiej macie firmy leżaczki, ze maja opcje bujania?
To wlasnie jest ten lezaczko-bujaczek z 3. opcji Aoi. Fisher Price.
Fisher Price. To jest wlasnie ten, ktory Aoi wkleila jako opcje numer 3. Z tym, ze ja mam z innymi zabawkami.
tu widac jak sie ustawia
http://idg.allegro.pl/show_item.php?item=167948841
My też posiadamy numer 3. Na początku miała być dwójka ze względu na to że młody mógłby nóżkami włączać muzyczkę, ale stanęło przy trójce, ze względu na to że jest do 18 kg i na dłużej starczy. I jestem super zadowolna, super jest to że można małego w nim kołysać i potrafi tak zasnąć. Pozatym uważam że taki leżaczek jest najlepszym naszym zakupem, pakuje w niego Marcela i "razem" zmywamy, gotujemy, pierzemy itp.
OdpowiedzMam 3. Jak dla mnie ideał, zwłaszcza, że Młody buja się w niej sam. Pozostałych nie miałam i nie mogłam wypróbować, więc trudno mi cokolwiek powiedzieć niestety. Niemniej 3. (mam Fisher prica) polecam :)
Odpowiedz
Mamy bujaczek - opcja nr 3.
Jestem z niego bardzo zadowolona, przydatna jest regulacja oparcia i mozliwość przerobienia na leżaczek chociaż wibracja jak dla mnie jest zbędna bo nie usypia ani nie uspokaja dziecka.
Shiadhal napisał(a):Joanna76 napisał(a):Pozycja nr 3 fajna ale przy większym i cięższym dziecku czasami wywrotna.
Z tym się sobie pozwolę nie zgodzić - mimo, że 12kg Młoda się bardzo starała, to przewrócić jej się go nie udało (przypiętej).
Moja Wiktusia wyprawia w nim akrobacje i nie jest wywrotny.
Zdecydowanie opcja nr 3 - bujeczek.
Mamy taki Fisher Price tylko w innej kolorystyce - jest super!
A co najważniejsze to jedyny model na rynku do 18 kg.
Mój synek nie skoczył jeszcze 5 miesięcy a waży już ponad 8 kg, więc leżaczki do 9 kg nie starczyłby mu na długo, pewnie max do 6 miesięcy.
w leżaczku (opcja nr 2) świetnie się się buja dziecko do snu jedną nogą, leżaczek stoi w miejscu, nie przesuwa się - naprawdę sprawdzał się u nas tak do 8kg malucha :D
bujaczek (opcja nr 3) - sprawdza się teraz (od 8kg wzwyż) - do bujania, czasem karmienia, do polegiwania i miejmy nadzieję, że w starszym wieku do odpoczywania i np. poczytywania książki :)
także podsumowując - mieliśmy i opcję nr 2 i nr 3 i z obu byliśmy/jesteśmy bardzo zadowoleni. Dokonując wyboru raz jeszcze kupiłabym ponownie oba :)
Aoi napisał(a):Dar_ma, a od którego tygodnia/miesiąca sadzałaś malucha do huśtawki?
Ja wkładałam malucha po skończonym 2. miesiącu na trochę, stopniowo częściej. Zapomniałam o ważnej funkcji - służył też nam w początkach karmienia łyżeczką :) Jak widzę, nie ma reguły, inne dziecaczki siedziały dłużej w tego typu fotelikach, natomiast mój mały już po 6. miesiącu podziękował ;)
Nie miałam huśtawki, ale miałam bujak z możliwością zablokowania bujania.
Służył prawie od początku do 7 - 8 miesiąca.
Fifi uwielbiał w nim leżeć, później siedzieć. Nie raz zdarzyło mu się w nim zasnąć, bujanie go uspokajało. Mogłam go też nosić ze sobą do kuchni, łazienki... ;)
Służył nam też do karmienia :)
To był chyba jeden z najlepszych zakupów ever.
mamy nr 3 i nam sprawdza się znakomicie-fakt,że jest cięższy i większy od tradycyjnego leżaczka ale coś za coś :D fajnie ,że ma regulowane plecki bo jak dziecko jest już większe to w tej bardziej pionowej pozycji może swobodnie chwytać zabaweczki no iświat ciekawiej wygląda z tej perspektywy ;)
OdpowiedzEwasia i Iga! A jakiej macie firmy leżaczki, ze maja opcje bujania?
OdpowiedzMy mamy leżaczek-bujaczek z melodiami i wibracją. Jak dla nas najlepsza rzecz jaką do tej pory kupili.śmy małej. Uwielbia się w nim bawić, w dzień drzemie. A ja mogę w tym czasie zająć się sprzataniem, zmywaniem czy też innymi rzeczami w domu. Mała jest bezpieczna, cały czas mnie widzi. Ja polecam leżaczek-bujaczek :D
Odpowiedz
Mam opcje 3 ktora u nas jest rowniez opcja 2. Bujaczek mozna tak ustawic, ze bedzie lezaczkiem. Wlasnie w tej chwili Olaf sobie slodko w nim spi. O wiele chetniej niz w lozeczku bo tam ma plasko. A w tym lezaczku mu chyba jakos przytulniej jest.
Jak sie bawi to przestawiam na bujaczek i sam sie buja.
Mam opcję nr 1. Dostaliśmy w prezencie, więc nie ja wybierałam, ale polecam. Słuzyła nam do końca 6. miesiąca. Dopiero teraz maluch nie jest nią kompletnie zainteresowany, ale podobnie było by w jego przypadku z każdym innym leżaczkiem czy bujaczkiem ;)
Fakt, że regulacji oparcia nie ma.
Joanna76 napisał(a):Pozycja nr 3 fajna ale przy większym i cięższym dziecku czasami wywrotna.
Z tym się sobie pozwolę nie zgodzić - mimo, że 12kg Młoda się bardzo starała, to przewrócić jej się go nie udało (przypiętej).
Wybrałam leżaczek, mam dokładnie taki jak pozycja nr 2.
Znajomi mają huśtawkę ale ze względu na to, że nie ma regulacji kąta oparcia to dla zupełnego malucha się nie nadaje a później to dziecko woli podłogę zwiedzać niż siedzieć w takich ustrojstwach. Leżaczek można używać praktycznie od początku a wtedy to najwieksza ulga, jak można gdzieś dzidzię na chwilkę położyć. Pozycja nr 3 fajna ale przy większym i cięższym dziecku czasami wywrotna.
zagłosowałam za huśtawką, szersza wypowiedź na jej temat w innym wątku podobnej treści.
taką dokładnie huśtawkę miałam, miałyśmy również do czynienia z bujaczkiem nr 3.
drobne uwagi:
w nr 1 nie ma możliwości regulacji kąta oparcia.
w nr 3 także są wibracje, podobne jak w nr 2 - Młodej nie przeszkadzały, ale nie były też dla niej szczególnie atrakcyjne; nie testowane w celu usypiania.
regulacja oparcia w nr 3 jest dwustopniowa i w sumie oba ustawienia są bardzo do siebie podobne.
Podobne tematy