-
Gość odsłony: 2797
Który bujaczek polecacie?
Przymierzam się do kupna nie drogiego leżaczka-bujaczkaco możecie polecić?na co mam zwrócić uwagę?
Ja też mam leżaczek tej firmy i również jestem z niego zadowolona. Fajnie że ma regulowaną wysokość oparcia i siedziska przez co można dostosowywać do wieku dziecka odpowiednie oparcie. Jeden ból że wzięłam granatowy kolor i wszystko na nim widać dlatego doradzam nie wybierajcie ciemnych jednokolorowych leżaczków. Zdjęcie wkleję tylko muszę fotkę zrobić :)
Koszt ok 180 zł więc chyba nie tak strasznie? Nie wiem Kejtus o jakiej kwocie myślisz?
Kejtus ja miałam z TAKO, średnio jestem zadowolona, bo W się z niego cały czas ssuwał, a jak był maleńki, to nie chcialam go w pasy wpinać, on miał pasy jak w foteliku samochodowym, nie tylko takie na nóżki.
Generalnei sie przydawał, funkcji dodatkowych nie mial, mozna było jedynie zablokować bujanie.
Ja mam 2 Chicco , jeden jest u babci -rezerwa , żeby wszystkiego nie tachać - ale średni jest , dziecko wpada, jakby za mało usztywniony był ale 2 domowy super , ma możliwość ustawienia od leżenia na płasko do siedzenia pod kątem prostym i od strony stóp 2 regulacje , w pasie zabezpieczenie , żeby nie wypadł , boczne pasy do przenoszenia i odpinany zmniejszacz pod glowe , i calosc latwo zdjac i mozna prac w pralce
Odpowiedz
fajny Kejtus
ja miałam bardzo podobny... tyle że mój był dość ciężki i jak jeszcze kładłam w nim mego bąka to ciężko było. a zawsze go tachałam gdzie szłam.
miałam też regulowane oparcie, ale jakoś się nie przydało... Tymek zawsze lubił leżeć na płasko i bawił się zabawkami.
aaa i miałam możliwość kołysania takiego z blokadą to było dośc przydatne :)
podoba mi sie taki http://www.arti.pl/dzieciece/katalog.php?b=15
OdpowiedzJa mam taki leżaczek, granatowy z kolorowymi wzorkami. Dziecko może się w nim bujać. Przypina się go paseczkiem z zatrzaskiem, żeby nie wypadło. Jest dla dzieci jeszcze nie siedzących. Używałam go bardzo często i bardzo mi się sprawdził. Jest do niego pianinko z 3 programami - albo grające 2 rodzaje melodyjek ( Mozart) i migające światełka, albo drugi program: wciskanie klawisza powoduje zapalenie się kolorka(klawisze są w 5 kolorach) i głos po angielsku mówi "red" albo "green", itd. Trzeci program: światełko zapala się i jest pojedynczy dźwięk. To jest firma, bodajże "Kids II", jest też nazwa "Baby Einstein", więc nie wiem która z nich to nazwa firmy, a która zabawki. Rewelacja, kupiłam w komisie, używane. Teraz mój diabełek tylko gra na pianinku. :D
Odpowiedz
kejtus napisał(a):wiesz fajnie właśnie bybyło wysłuchać paru opinii
przy patuni mielismy taki zwyklaczek bez zadnych funkcji ale jak siostrzenieć R.wlażł z tyłkiem to sie płoamał lol
To teraz musi siostra radka odkupić
wiesz fajnie właśnie bybyło wysłuchać paru opinii
przy patuni mielismy taki zwyklaczek bez zadnych funkcji ale jak siostrzenieć R.wlażł z tyłkiem to sie płoamał lol
Kejtuś nie wiem , bo my leżaczka nie mieliśmy. Ja uzywałam fotelika tego od 0-13 kg.
Pewnie musisz zwrócic uwagę na stabilnosć, znajomej dziecko było duze to fiknęło raz , razem z leżaczkiem. Teraz jest tego duzo na rynku, pewnie cos wylukasz.
Podobne tematy