Czy producenci ubrań ciążowych myślą, że...

Sandraa napisał(a):w ciążę zachodzą tylko kobiety powyżej rozmiaru 40 i 170 cm wzrostu?
:lizak: :lizak:

ja tam sie ciesze ;)
wreszcie sie wlasciwie we wszystko mieszcze lol lol
przynajmniej "na dole" bo "z gora" to niestety roznie bywa zwazywszy ze mi biust rosnie w tempie dwukrotnie szybszym niz brzuch lol lol

mimo wszystko nie usmiecha mi się przez misiąc czy dwa chodzic w worku ;) zakładajac, że tyłek mi urosnie razy dwa ;)

To prawda że niekoniecznie, znam kilka dziewczyn co prawie do rozwiązania nosiły swoje ciuchy przedciążowe i oprócz brzuszka niezbyt dużego nić więcej im nie przybyło, no ale jednak większość kobiet przybiera na wadzę w ciąży a zwłaszcza na koniec. I te lużno wiszące w 20-25 tyg ubranka przestają już być luźne.

ixi2 napisał(a):Dziewczyny, większość z was ma jeszcze małe brzuszki, dlatego te ubrania są na was za luźne, zobaczycie w ostatnich 2-ch miesiącach będą w sam raz.
Niekonicznie 8)

ixi, ale co ma brzuszek wspólnego z tyłkiem? ;) fakt, może urosnąć, ale nie musi.

Dzisiaj zwiedziłam 2 nowe sklepy:
na Solec 81, mały wybór, same duże spodnie, ale udalo mi się kupić piżamę.
Mokotowska 61 (maya cormier), na moje oko, trochę "babcine" ciuchy (garsonki, żakiety), ale udało mi się kupić sztruksy w rozmiarze idealnym.

Dziewczyny, większość z was ma jeszcze małe brzuszki, dlatego te ubrania są na was za luźne, zobaczycie w ostatnich 2-ch miesiącach będą w sam raz.

Z pępka mam 2 pary, jedne xs i wiszą na mnie, drugie super bojówki, ale z gumką.
W mothercare jeszcze nie byłam.

A nie mam już białych staników. Inteligentnie uprałam je z nową błękitną pościelą
Ale naturana jest tak cudowny, że nie szkodzi. 8)

Byłam w H&M i Be mama w Reducie.
faktycznie w H&M spory wybór spodni, w tym XS w ktore nie weszłam lol

natomiast w be mama pare ciuchów na krzyż, w dodatku S/M wielkie.

Ja mam 176 cm wzrostu i tylko brzuszek że tak powiem - wszystkie pozostale gabaryty bez zmian to jak są dobre na dlugośc to jak na slonia a jak dobre rozmiarowo to nic tylko z nich rybaczki zrobić i obciąć
udalo mi się na razie upolować jedne bojowki w H&M rozmiar M - i tak są w tylku lekko za duze ale ujdą - no ale nogawki podwijam i noszę do kozakow czy oficerek bo jak odwinę to są na styk a tego nie cierpię

z bluzkami dużo prościej bo kupuję normalne tylko takie z dluższym fasonem - jeszcze po ciąży mi poslużą 8)

Madeleine napisał(a):Hmmm. Nale, weź poprawkę jeszcze na to, że mi pod biustem obwód skoczył o 10 cm (koleżance też) :o Od porodu zmniejszył się o 2 cm, ale do 70 cm sprzed ciąży jeszcze trochę brakuje ;) W każdym razie widziałam 70E w sklepie.
Może i mi skoczy, ale i tak póki co nie mam w czym chodzić. Ja nawet teraz nie mam naprawdę 70, tylko że 65 jest w ogóle poza zasięgiem.

kropka** napisał(a):Sandraa, ale widzę że jesteś dopiero w 11 tyg. ... "dorośniesz" do tych 38 ;)
niekoniecznie, ja jestem w 25 tygodniu i absolutnie nie dorosłam do 38 !
Tylko brzuch mam duży, reszta została taka sama... :(

Sandraa z tym Happy Mum na KEN 11 to by się zgadzało - ja mierzyłam tam S-ki i jak dla mnie to one były wielkości M-ki (czyli tak 38)...

XS w H&M są stosunkowo małe - tyle że ciężko upolować

Sandraa, ale widzę że jesteś dopiero w 11 tyg. ... "dorośniesz" do tych 38 ;)

Hmmm. Nale, weź poprawkę jeszcze na to, że mi pod biustem obwód skoczył o 10 cm (koleżance też) :o Od porodu zmniejszył się o 2 cm, ale do 70 cm sprzed ciąży jeszcze trochę brakuje ;) W każdym razie widziałam 70E w sklepie.

A widział ktoś gdzieś 70 E/F? Bo o 65 to już nawet nie marzę... Tego akurat nie mają nawet w tej niezwykłej Hameryce. Znalazłam tylko Avocado, ale tam te 70 jest bardzo duże w obwodzie pod i zawsze musze przeszywac haftki, czego oczywiście nie umiem porządnie zrobić i wychodzi niesymetrycznie.

Czarnych staników i ecru do karmienia jest pełno w zwykłych sklepach - ceny we Wrocławiu do 35 złotych ;) Kwiatki też widziałam, w H&M zaś pomarańczowe koronkowe - tyle, że nie było pełnej rozmiarówki.

Narazie bylam tylko w "pępek świata" i nie wiem jaka to firma, na KEN 11, chyba happy mum. No i tam pani powedziała, że S to 38, za duże bylo :(
W Pepku kupiłam XS i i tak za luźne.

margo, a gdzie te czarne staniki, jakiej firmy?
aha, jestem z Warszawy.

Nale, podaj, proszę linka skąd zamawiałaś.

ja kupiłam ciązowy wstanik i beżowy i czarny bo białych nie cierpię!

Co do spodni to tylko jedne kupiłam, a pozostałe dwie pary uszyła mi krawcowa i taniej mnie to wyszło!

Nie wiem jak biustonosze ciazowe, ale do karmienia sa w kwiatki, serduszka itp. (Allegro)

Grzybowa w C&A są duże rozmiary ubrań dla ciezarówek. Więc jak będziesz miała okazję to popatrz.

Wcześniej nie widziała ale ostatnio trafiłam na ubrania ciążowe w C&A i duże rozmiary biustonoszów do karmienia - białe :( - cena 70 zł za 2 sztuki
Kolorowe można kupić w Mothercare za kosmiczne pieniądze bo chyba 190 zł ale też za dwa - chyba

Ja mam podobny problem tylko, że w drugą stronę.
Otóż producenci ubrań ciążowych szyją ciuchy do rozmiaru 46 a ja noszę 48 bom dorodna kobitka ;) Szyją wszystko na jedną miarę. Boszze ile ja się złaziłam. W końcu znalazłam i jestem teraz szczęsliwa bo nigdzie mnie i mojego dzidziusia nic nie uciska lol

Nale napisał(a):Akurat miałam okazję i pozamawiałam sobie trochę ciuchów przez internet z Gapa. Szkoda, że nie ma wysyłki do Polski i trzeba liczyć na czyjąś uczynność
Bride, Nale napisała, jak to rozwiązała 8)

Nale napisał(a):Ja zamówiłam po prostu przez internet.
no właśnie ale na stronie internetowej jest napisane że wysyłają tylko w obrębie USA, do Polski nie :(

miałam podobne problemy z rozmiarami
XS bywały na mnie za duże, a WSZYSTKIE spodnie za krotkie (mam 180 cm), w końcu znalazlam idealne w 9Fashion - Osaka, jeszcze chyba model Casual mial dośc długie nogawki, a XS pasowala w biodrach i pupie

co nie zmienia faktu, że teraz te moje XS-ki cisną trochę w brzuch i zsuwają się, a wcale bardzo się nie rozrosłam ;)

Ja zamówiłam po prostu przez internet. Przy okazji zajarzałam na inne strony - ile jest firm i jaki wybór! I jest nawet XXS, i to XXS ale na 1,77!
Czasem na ebayu amerykańskim sprzedają nowe ciuchy gapa albo mimi maternity i wysyłają do Polski. Co prawda wysyłka jest wtedy dosyć droga, ale bywa że w porównaniu do polskich cen i tak w sumie wychodzi się do przodu.

Niestety, Sandraa, chyba producenci tak właśnie myślą :( ja mam okropny problem znaleźć coś w moim rozmiarze (żeby jeszcze mi się podobało). W H&M - w Arkadii przynajmniej - spodni w rozmiarze 34 albo 36 jak na lekarstwo... polskie firmy typu Happy Mum czy 9fashion zaczynają na ogół od rozmiaru S, który według mnie jest 38 albo M-ką i wcale nie jest "small"...
nie wiem skąd to przekonanie że kobiety w ciąży to wieloryby, ja oprócz brzucha z przodu w udach i pupie ciągle jestem taka sama i naprawdę ciężko mi się ubrać. Doszło do tego, że jak znajdę np w h&M spodnie w małym rozmiarze to biorę, nawet jeśli kolor nie do końca mi odpowiada albo fason...

co do Gapa, to ma przepiękną kolekcję ciążową, tylko do Polski nie wysyłają :( szukałam w Paryżu, ale Gap Maternity jak się okazało jest tylko w Stanach !

Ja miałam raczej wrażenie (fakt, że przeglądając allegro, a nie sklepy),że wszytsko jest owszem powyżej 40, ale za to na metr 60. Wszytskie spodnie za krótkie!
Akurat miałam okazję i pozamawiałam sobie trochę ciuchów przez internet z Gapa. Szkoda, że nie ma wysyłki do Polski i trzeba liczyć na czyjąś uczynność, bo na koszulkę, dźinsy, sukienkę, spódnicę i sweterek razem z dostawą zapłaciłam caaałe 62 dolary! Rozmairów i wersji full, każdy rozmiar w kilku wersjach długości itp. Zawsze mnie wkurza, że u nas ciuchy są tak piekielnie drogie w porównaniu z innymi krajami.

W H&M były eleganckie portki ciążowe w które nie mogłam się wcisnąć :) A przeglądając rozmiary, to głównie S widziałam
Mnie się wydaje, że producenci przewidzieli wszystkie rozmiary, tylko te bardziej wylaszczone szybciej schodzą

Sandraa, a skąd jesteś? I gdzie byłaś na zakupach?