• Gość odsłony: 12548

    Co sądzicie o ciąży pod palmami?

    Dostrzegłam światełko w tunelu lolŻeby nie myslec ciagle o nudnościach, pryszczach i zawrotach głowy - znalazłam sobie nowy cel ;)A mianowicie: zaplanuje sobie wyjazd - prezent na 30 urodziny :lizak:Tak sie tylko składa, że ta moja trzydziestka wypada na koniec lutegor.,a wtedy to będzie przełom 5 i 6 miesiąca ciąży 8)No i marzy mi sie wypad na tydzień pod palmy - do ciepłego morza, piaseczku i bezalkoholowych drinków z parasolką ;)Dokładnie - jak zwykle marzy mi sie Egipt, dobry hotel (czyli dobre, bezpieczne żarcie) i błogi tydzień nic_nie_robienia :love:Oczywiście jasne jest dla mnie, że mozliwośc tego wyjazdu będzie zalezna od samopoczucia i opinii lekarki prowadzącej -ale ciekawa jestem, czy którakolwiek z Ciężarnych bądź Mam pozowliła sobie na taki wypoczynek w drugim trymestrze?Jesli tak - to gdzie?Jak to zniosłyscie?No i jak zniosłyście lot (ilu godzinny)?Czy taka troche dalsza eskapada to w ogóle dobry pomysł w 5/6 m-cu ciazy?

    Odpowiedzi (47)
    Ostatnia odpowiedź: 2011-05-18, 01:04:44
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2011-05-18 o godz. 01:04
0

Ja bardzo chciałam gdzieś wyjechać, a teraz jak staje się to coraz bardziej realne to już mi sie nie chce. Małżonek wprawdzie się zaangażował, więc pewnie gdzieś pojedziemy (pewnie ostatecznie na Kanary). Teraz zaczęłam się bać, że lot długi, że już mi ciężko. Chyba poddaje się opinii innych, jak komuś mówię, że chce wyjechać to dziwnie na mnie patrzy i delikatnie mi odradza. Chyba marudna się zrobiłam. Miesiąc temu leciałam samolotem na krótkich trasach, ale z przesiadkami i nie było tak źle. moje dziecko sporo się napodróżowało ( i samolotem i samochodem), w pierwszych tygoniach swojego życia zanim dowiedziałam się, ze jestem w ciąży, więc mam nadzieje, że lubi podróże.
Tylko, że teraz to będę w sodmym miesiącu....

Odpowiedz
Irisza 2011-03-12 o godz. 21:39
0

Ja myslalam moze o Malcie?:? niw bardzo daleko, a raczej powinno byc cieplo jak na te pore roku. Jestem juz w 17 tygodniu, i nie zabardzo moge przeciagac jeszcze biorac pod uwage fakt ze polecielismy na weekend do Londynu i w samolocie bardzo zle sie czulam, mialam skurcze w lydkach i straszne zawroty glowy. Chyba dzidzia nie lubi podrozowac, jak myslicie?

Odpowiedz
Alla 2011-03-09 o godz. 12:39
0

My byliśmy w Chorwacji, jak byłam w 14tym tygodniu drugiej ciąży. Zrezygnowaliśmy z Egiptu. Więc ominął mnie lot samolotem i niepewność związana z zatruciami itp. Za to jechaliśmy 1,5 doby samochodem w jedną stronę - w ciąży i z niespełna 2-letnią Tosią.
I WARTO BYŁO. Po nocach teraz mi się śni ta Chorwacja ;)

Odpowiedz
aneeta 2011-03-09 o godz. 12:09
0

Właśnie byliśmy dziś z mężem w biurze podróży: robiliśmy rozeznanie kiedy najwcześniej uda wyjechać się do Portugalii. Teraz tylko potrzebna zgoda lekarza i lecimy:) Niestety dopiero w maju - tyle się może jeszcze zmienić :(

Odpowiedz
Kajda 2011-02-25 o godz. 03:52
0

a i jeszcze w czerwcu myślałam o naszym polskim morzu lol
tak chociaż na tydzień

na Portugalię to wykorzystam zaległy urlop ale nie wiem co zrobić z tym morzem

Odpowiedz
Reklama
Kajda 2011-02-25 o godz. 03:50
0

Hej :)

ja też mam plany wyjazdu i marzy mi się Portugalia.
Wstępnie planuję wyjazd na przełom kwietnia i maja, czyli będzie to już 6 miesiąc. Mam nadzieję, że nie będzie żadnych przeciwwskazań :)
Z jednej strony bym chciała jak najwięcej czasu spędzić w Lizbonie ale może wybiorę sobie opcję wygrzewania (oczywiście jak będzie odpowiednia pogoda) + tylko wycieczka do Lizbony. Jeszcze jest trochę czasu więc zobaczymy.

Za 2 tygodnie natomiast muszę lecieć na targi do Niemiec na cały tydzień i myślę, że też wszystko będzie dobrze, pewnie gorzej będzie z pracą na tych targach od rana do wieczora

ale damy radę :)

Odpowiedz
MadziaL 2011-02-20 o godz. 03:28
0

Ja w 5 miesiacu bylam na Rodos i powiem, ze sie wybyczylam :) Kapalam sie zarowno w basenie jak i w morzu bez zadnych przeszkód :) Lot znioslam bez problemow i jeżeli lekarz tylko nie ma żadnych przeciwskazan to jak najbardziej polecam wyjazd w tym okresie!!!

Poza tym przez cala ciaze jezdzilam sobie autkiem po calej Polsce i nie mialam zadnych problemow, jedynie zaopatrzylam sie w adapter do odciagania pasow zeby mnie za bardzo nie uciskaly.

Jak macie okazje i mozliwosci gdzies wyjechac w 4-6 miesiacu to polecam!!!!

Odpowiedz
Gość 2011-02-20 o godz. 00:58
0

Obawiam się, że skończę na planach.

Odpowiedz
Gość 2011-02-20 o godz. 00:41
0

Fibi - ja bardzo krótko napiszę: leć gdziekolwiek 8)
Bo jesli teraz nie podładujesz akumulatorów - to potem bedzie kiszka :(

Podpisano ANirrak, co to w końcu nie odpoczeła i teraz sobie w brode pluje

Odpowiedz
Gość 2011-02-20 o godz. 00:13
0

Wyciągam temat. Tak jak Anirrak mam pod koniec lutego trzydzieste urodziny, a termin porodu na początek lipca...
Mam straszną ochotę wybyczyć się gdzieś gdzie będzie ciepło. (no i mężowi przydałby się jakiś urlop w tym roku). Ja myślałam, ze w marcu, kwietniu to będzie jeszcze w miarę ok.
Boję się Egiptu i arabskich krajów. Myślałam, ze ze względu na porę roku trzeba będzie pojechać na Kanary, które są trochę drogie. A teraz przeczytałam o tym ile trwa lot i już się zastanawiam, czy jednak na kraje arabskie się nie nawrócić.
Czy w tym roku, któraś z letnich ciężarówek ma podobne plany?

Odpowiedz
Reklama
Betrisa 2010-03-06 o godz. 04:58
0

Byłam w egipcie i w Turcji, nie zachorowałam choc jadlam wszystko ale widziałam jak inni cierpią, więc bym w ciaży sie nie zdecydowała na nie europkę. dobra decyzja z tym zakopanem. Też mam w lutym urodzinki i na 25 pojechaliśmy z mężem wlaśnie do Egiptu. Ach, teraz nie prędko gdzieś się wypuścimy dalej.:(

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 03:46
0

Mad - opcja Zakopane jak najbardziej obejmuje jeden dzień w Tatralandii :D 8)

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 02:56
0

Hmmm... a ciut dalej? Tatralandia też może być ok, a niedaleko 8)

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 02:21
0

Na weekend majowy, polecam też Mazury, albo Bory Tucholskie ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 02:17
0

:D :D

Panna - oczywiście masz rację !!!

Tylko, że morze to w weekend majowy :love: - a Zakopane na przełomie lutego/marca ;) :D

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-02-26 o godz. 02:13
0

Anirrak napisał(a):
W ramach myslenia pozytywnego: Zakopane tez jest piekne :love: :D
Albo morze ;)

Odpowiedz
mrówka 2010-02-26 o godz. 02:12
0

Bardzo dobra decyzja Anirrak :usciski:

Odpowiedz
Gość 2010-02-26 o godz. 01:40
0

A mi chyba z tych egzotycznych planów wyjdzie ... Zakopane ;)

Niestety - ciąże znoszę kiepsko, coraz to nowe rzeczy mi wyskakują, wyniki badań wprawdzie ok -
ale ryzyko cukrzycy i nadciśnienie ciązowe psują obraz :(

W każdym razie moja pani doktor do Egiptu nie miała zastrzeżeń - ale do mojej skromnej osoby w Egipcie już tak :(
Za duże ryzyko, że znowu coś się pojawi, że źle zniosę lot, zbyt kiepski poziom pomocy medycznej na miejscu :(
Kanary odpadają również - i to nie tylko dlatego, że mi się nie podobają lol
Niestety - 10 h w samolocie u mnie może nie przejść :(

Suma sumarum - lekarka zaproponowała jednak nasz piekny kraj i odradziła dalsze eskapady :(

W ramach myslenia pozytywnego: Zakopane tez jest piekne :love: :D

Odpowiedz
Gość 2010-02-23 o godz. 10:25
0

Latalam do 36 tygodnia ciazy, w trase z Warszawy ostatni raz jehalam w 37 tygodniu ciazy pozniej juz nie jezdzilam bo balam sie, ze urodze w Ostrudzie czy gdzies tam.

Samochodem jako kierowca jezdzilam do dnia przed porodem.

Odpowiedz
runaway bride 2010-02-23 o godz. 06:32
0

My w przyszłym tygodniu lecimy do Paryża na 5 dni. Moja ginka powiedziała że jak najbardziej można i nie ma żadnego problemu.
Odradzała mi natomiast ciepłe kraje, zwłaszcza te poza UE, ze względu na "nie wiadomo jaką opieką medyczną" w razie czego...

może więc lepiej ciepłe kraje europejskie... ehhh tyle że w lutym to w Europie raczej ciepło nie jest, ale może Kanary - teraz jest tam całkiem cieplutko !

Odpowiedz
Gość 2010-02-22 o godz. 14:47
0

lady_of_avalon napisał(a):Ja miałam raptem 1 dzień - mój małż znacznie dłużej...A niby hotel 5 gwiazdkowy... Ale jak mówiłam można kupic egipskie leki, które sa bardzo skuteczne i bezpieczne dla kobiet w ciązy.
zemstę jak się ma zlapać to się złapię czy w 5-gwiazdkowym czy w 3-gwiazdkowym 8)
my byliśmy 3 razy - tylko w 5 gwiazdkowych i chora bylam za każdym razem tylko za drugim już nauczona doświadczeniem od razu po przyjeździe kupilam odpowiedni lek i choroba trwala tylko jeden dzień - jak na dwa tygodnie pobytu to luzik :D

Anirrak i w ciązy też bylam - trzeba tylko wiedzieć jaki lek zażyć ewentualnie, lot niedlugi, w końcu to nie koniec świata, drugi trymestr na wyjazdy najlepszy a jak to laduje akumulatory nie pytajcie :D ;)
jeśli lekarz nie widzialby przeciwskazań bo to najważniejsze to bym pojechala :D
Myśmy mieli teraz zaplanowaną Dominikanę na marzec ale tam lot za długi i lekarz odradza profilaktycznie, tym bardziej że mam problemy z ciśnieniem - jeśli gdzieś bliżej mowi jechać i nacieszyć się spokojem ;)

Odpowiedz
buniuta 2010-02-15 o godz. 04:19
0

Dużo podróżowaliśmy z brzuchem!
14 tydz - ZAKOPANE
18 tydz - Budapeszt
24 tydzien - Białowieża
30 - Mazury
potem jakoś się luzowaliśmy..

generalnie moja Ginka stwierdziła, ze nie widzi przeciwskazań medycznych - lot do budapesztu wytrzesie Panią mniej niz jazda PKSem do Płocka!
FAkt...ale po wylądowaniu taksówka która jechałam miała stłuczkę!

Osobiście poleciłabym raczej inne miejsce niż Egipt (AFRYKĘ) - moze wyspy kanaryjskie - Ciepło, ładnie, a mimo wszytsko EUROPA!
Obsługa medyczna i takie tam na bardzo kulturalnym poziomie (mam doświadcznia szpitalne co prawda nie ciążowe, ale zawsze!)
Lataj lataj lataj...
potem to Ci już tylko latanie z wózkiem zostanie ... na jakis czas...

Odpowiedz
Gość 2010-02-15 o godz. 01:52
0

Ja miałam raptem 1 dzień - mój małż znacznie dłużej...A niby hotel 5 gwiazdkowy... Ale jak mówiłam można kupic egipskie leki, które sa bardzo skuteczne i bezpieczne dla kobiet w ciązy.

Odpowiedz
Gość 2010-02-15 o godz. 00:40
0

Lotka - w Egipcie byłam już dwa razy.
Za pierwszym razem owszem przez jeden dzień sie pobarowałam z zemstą - a za drugim razem luzik, zero jakichkolwiek problemów :)

Tez mam nadzieję, że mnie po raz drugi ta "przyjemność" nie spotka ;)
Co nie zmienia faktu, że gwarancji żadnej nie mam...

Odpowiedz
Gość 2010-02-15 o godz. 00:32
0

Anirrak - właśnie chciam ci napisać, żebyś raczej sobie Egipt odpuściła, zwłaszcza jeśli tam nie byłaś, ze względu na zemstę faraona, chociaż wiadomo nie wszyscy ją łapią i wielu przechodzi łagodnie. Ja chorowałam cały drugi tydzień pobytu - mimo że jadłam tylko w hotelu i na statku, (goraczka ok 40 stopni i atrakcje wiadomo jakie wszlekimi drogami, do tego mega bóle żoładka) oraz jeszcze tydzień po powrocie do kraju - łącznie schudłam 6 kilo, i po takim wakacyjnym relaksie byłam wrakiem zasługujacym na kolejny urlop ;) . Więc ja bym się tam na pewno nie wybrała w ciąży. Ale z tego co rozumiem ty już tam byłaś, a ponoć tego cholerstwa się dwa razy nie łapie (tak słyszałam) więc chyba powinno być ok.

Odpowiedz
Gość 2010-02-15 o godz. 00:24
0

Dodoam i ja swoje trzy grosze...
Ja w pierwszej ciazy bylam w siodmym miesiacu w Wyspach Kanaryjskich i czulam sie swietnie. Jakos nigdy nie mialam zadnych obaw, lecialam kilka godzinek, wszystko spokojnie.
Anirrak, korzystaj poki mozesz ;) Potem juz taki urlop bedzie ciezko zrobic, oczywiscie z dzieckiem tez mozna przeciez sie urolpowac, ale mam na mysli odpoczynek, bo przy dziecku to juz jednak bedziesz musiala wiecej sie poswiecic.

Odpowiedz
Gość 2010-02-15 o godz. 00:11
0

No cóż - tej Afryki też się odrobine obawiam, ale to jedyne miejsce, gdzie w lutym/marcu da sie poleżeć na leżaku,
pomoczyć pupę w wodzie i nawet złapać cień opalenizny 8)

Hotel, do którego się wybieram mam sprawdzony (byłam w nim 2 lata temu), to hotel europejskiej sieci Iberotel
jest tam czystro, porządnie i jedzenie w klimatach dość europejskich (jak na Egipt).

Poza hotelem podjadać nigdzie nie zamierzam - na żadne dłuższe wycieczki się nie wybieram,
co najwyżej zalicze wieczorny spacer po Old Sharmie i Naama...

Pogoda na przełomie lutego i marca raczej niegroźna - bo ok. 25 stopni ciepła, woda ok. 23 stopni
więc udar i tym podobne atrakcjie mi nie grożą...

Też chętnie wybrałabym Europę - tyle, że np. na Krecie sensowne pogody umożliwiające pływanie
zaczynają się w maju...
A to już za późno będzie na lot samolotem...

Myślę jeszcze o Kanarach, ale primo ceny mają masakryczne - a secundo nie mają raf...
No i Kanary nie ciągną mnie w ogóle, ja jednak wielbicielka arabskich klimatów jestem ;)
Więc jakby nie patrzeć - wychodzi że jednak Egipt 8)

Ech...

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 23:27
0

Ja miałam termin na połowę sierpnia. Ostatni wyjazd dłuższy (kilka godzin jazdy) zaliczyłam na weekend majowy bodajże. W planach mieliśmy jeszcze krótki wypad, no ale od lipca gin zabronił jeździć gdziekolwiek - nawet jeśli byłaby to jazda tylko godzinna :(

Odpowiedz
panna_van_gogh 2010-02-14 o godz. 23:18
0

Anirrak,

my przywieźliśmy szkraba właśnie spod palemek i tygodniowego byczenia się ;)
razem z nami było malzenstwo - własnie dziewczyna była w szostym miesiącu i powiem Ci, ze albo ona była taka dzielna albo nie wiem co, ale upał i wszelki e niedogodnosci znosila genialnie!
Co do warunków - flora inna, tubylcy bez studiów wyższych z higieny ;), lot 11 godzinny - wiec da sie przezyc!

powodzenia!

Aoi!
co do Paryza ja polecam loty SkyEurope i hotel w Dzielnicy Lacinskiej - super miejsce dojazdowe :)

Odpowiedz
irlaaa 2010-02-14 o godz. 22:15
0

Uważam, że pomysł na wyjazd w 2 trymestrze jest bardzo dobry :D
Tyle, że ja nie zdecydowałabym się na wyjazd do Afryki - ze wzgledu na stan sanitarny (zupełnie inne bakterie) i poziom słuzby medycznej.
My w 5 miesiącu (okolice 24 tc) wybraliśmy się na tydzień do Irlandii. I było super! Co prawda nasz plan był napięty, ale mój Mąż się zbuntował i zwolniliśmy tempo :D
Lot samolotem - w jedną stronę czułam się średniawo (lot ok. 2,5 h), było mi pierwszy raz w życiu niedobrze i Młody był w panice, ale powrót - rewelacja.
Jest jeden problem z ubezpieczeniem - większośc firm nie chce ubezpieczać kobiet w ciązy lub ubezpiecza tylko do 100 euro, zamiast np. 20 tys euro, co jest kwotą śmieszną. Jest jedna firma która ubezpiecza do 25 tc, na normalną kwotę i bez wyłaczenia odpowiedzialności jak coś się dzieje z ciążą (Polskie Towarzystwo Ubezpieczeń - PTU).
A wiekszośc linii w 2 trymestrze nie robi problemów z lataniem :)

Odpowiedz
Dell 2010-02-14 o godz. 20:36
0

Ja bym szczerze mówiąc na taki wyjazd się nie wybrała - tym bardziej do Egiptu. No cóż... pewnie podobnie jak Mrówka mam swoje wspomnienia, które chciałabym "zetrzeć" z pamięci. Ale to moje osobiste zdanie, ja bym po prostu minimalizowała ryzyko
Wiem, że ciąża to nie choroba, ale po prostu staram się być w niej ostrożna (co nie oznacza, że siedzę w domu za zamkniętymi drzwiami ;) )

Odpowiedz
m. 2010-02-14 o godz. 14:08
0

My rodziliśmy w grudniu, a we wrześniu byczyłam się na Sardynii. Wprawdzie leżąc na plaży wyglądałam jak wieloryb wyrzucony na brzeg, ale reszta wyjazdu była idealna ;)

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-02-14 o godz. 13:25
0

natalia25 napisał(a):My jesteśmy z Gdyni, termin mieliśmy taki sam jak teraz, na 30 lipsca i ostatni raz w Trójmieście byliśmy na weekend majowy. Podróż samochodem była juz dla mnie niewygodna, a do tego ta droga jest bardzo niebezpieczna i woleliśmy już nie ryzykować.
Czy dasz radę, zobaczysz, to zależy jak będziesz znosić ciąże, czy będą jakieś duże upały no i jak chcesz tam dotrzeć. Chyba pociągiem byłoby najwygodniej, bo na samolot już będzie za późno. Może jakiś urlop w kwietniu/maju?
no wlasnie zobaczymy jak to z tym czuciem sie bedzie , ale pociag odpada, zawsze samochodem jezdzimy, a podroz jakos 5-6 godzin, zawsze mi szybko zlatywala, kwiecien/maj ale czy bedzie pogoda ? bo nie chce jechac aby byl deszcze badz zimnisku, oczywiscie troche chlodu sie przyda, bedzie lepiej ale bez przesady. myslalam o majowce ale w maju ponoc mam miec egzaminy,(jeszcze nic nie wiadomo na temat letniej sesji) bo w czerwcu juz mam byc obrona -tyle tylko slyszalam.aaajjjj nie wiem co to bedzie, juz sie martwie na zapas

Odpowiedz
roza_pustyni 2010-02-14 o godz. 12:44
0

ale wam fajnie dziewczyny , wakacje z bruszkiem
ja sie juz teraz zastanawiam czy bede mogla wybrac sie na mini wakacje nad nasze morze...licze na lipiec, badz koniec czerwca -zalezy jak bedzie z sesja egzaminacyjna i zarazpo niej chcialabym gdzies sie wybrac,ale to bedzie 8 miesiac i sie troszke boje ale kuzynka bedac w ciazy tez pojechala nad morze ale ona roddzila teraz w listopadzie wiec byla w polowie drogi z ciaza
czy to bezpieczne, taki wyjazd, czy dam rade??

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 11:14
0

w trzecim miesiacu swiadomie byismy na wakacjach na Krecie :)
super to wspominm, w tamtym klimacie czulam sie lepiej niz tutaj w polsce latem :)

Odpowiedz
kasia_ewa 2010-02-14 o godz. 10:22
0

Dziewczyny, a do ktorego miesiac c. mozna latac samolotem?

Odpowiedz
Aoi 2010-02-14 o godz. 09:58
0

Anirrak, uprzedziłąś mnie w założeniu wątku. ;)

W momencie gdy dowiedzieliśmy się o ciąży, mąż zaprzestał poszukiwania lotów do Paryża.
Teraz wszyscy (ja również 8) ) namawiamy go, aby jednak na przełomie marca-kwietnia jednak wybrać się na krótką wycieczkę, właśnie do Paryża.
Bo potem na dalsze wycieczki przyjdzie nam pewnie ze 3-4 lata poczekać, a że w tym roku wakacji nie będzie, to trzeba zorganizować je wcześniej.

Odpowiedz
liberte 2010-02-14 o godz. 09:21
0

ja też termin miałam na lipiec a pod koniec marca byczyłam sie 2 tygodnie w Tunezji. Było cudnie, codziennie pływałam w hotelowym basenie, wygrzewałam sie na słoneczku (w marcu jeszcze niezbyt palącym), czytałam ksiązki, jadłam smakołyki ech, kiedy znowu gdzieś wyjadę :o

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 08:12
0

My chcielismy jechac do RPA ale dla nas najlepszy czas to byl luty a dla lekarza 7 miesiac i 12 godzin w samolocie juz nie.

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 06:55
0

Ja powiem szczerze, że tez chętnie pojechałabym nad Bałtyk - tylko zwazywszy na lipcowy termin porodu,
jakos nie bardzo mi sie widzi taka wyprawa w 9tym miesiącu ;)
A wczesniej to mam wrażenie, że temperatury nad naszym morzem moooocno nieprzyjazne ;)

Myslałam tez o Grecji czy Cyprze w maju - ale to już byłby 7 miesiąc - czyli wydaje mi sie, że troche późnawo...
Zwłaszcza, że część organizatorów wycieczek żąda wtedy sterty dodatkowych dokumentów - zaświadczeń, oświadczeń, wyników :|

Czyli zostaje luty i okrągłe urodziny jako dobry pretekst, żeby przekonać P. o konieczności tego wyjazdu :taniec:

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 06:16
0

Ja w ciązy z Maksem pojechałam niedaleko, bo nad Bałtyk 8) Ale jechaliśmy samochodem 7 godzin, więc można to porównać, hłe hłe... Było super, opalanie, kąpanie itp. Byle się nie przegrzewać i powinno być ok:)

Odpowiedz
ampa 2010-02-14 o godz. 06:05
0

Anirrak napisał(a):Tak sie tylko składa, że ta moja trzydziestka wypada na koniec lutego 2006 r.,
aby faktycznie dobry rok ;)

mnie mama w brzuchu do śnieznego NRD woziła a chyba wolałabym ciepłe kraje np.: rejsowo w http://allegro.pl/item153279663_karaiby_rejs_nowym_katamaranem_luty_2007.html albo http://allegro.pl/item153281026_seszele_rejs_katamaranem_marzec_2007.html w razie mdłości nie ma problemu ;)

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 05:36
0

Eeee - taka wyrywna to nie będę ;)
Zarezerwuje kilka/ kilkanaście dni przed wylotem 8)

Wtedy bede miała jako_taką pewność, że dam radę :)

Odpowiedz
mrówka 2010-02-14 o godz. 05:10
0

My zrezygnowaliśmy z krótkiego wypoczynku w Londynie (mieliśmy lecieć 24 stycznia) właśnie ze względu na ciążę, ale my poprostu nie chcemy nawet w najmniejszym stopniu otrzeć się o ryzyko, wynika to z naszych tragicznych doświadczeń po których teraz trochę schizujemy. Jeśli nie masz żadnych komplikacji w ciąży i lekarz nie widzi przeciwskazań to rezerwuj wczasy ;)

Odpowiedz
patunieczka 2010-02-14 o godz. 04:25
0

Ja się wypowiem z zupełnie innej strony, bo (pisałam chyba wcześniej) moja mama w 6 miesiącu poleciała na bułgarską plażę. O żadnych dolegliwościach z tego tytułu nie słyszałam, tylko same pozytywy - zrelaksowana, lekko opalona, pełna satysfakcji z wypadu... taki obraz jest w opowieściach i na zdjęciach. Sama wspomnień nie mam niestety, aczkolwiek plażować się uwielbiam - może ma to jakiś związek ;)

Już Ci zazdroszczę tego wyjazdu...

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 04:19
0

troszkę inny rodzaj wyjazdu - ale w 4tym miesiącu byłam na pielgrzymce do Częstochowy (tyle, że z Krakowa, więc krótka). nieco męcząco, ale było świetnie - w zasadzie największą uciążliwością była pogoda (sierpień, ale padało prawie nieustannie a jak akurat nie padało, to było zimno).

Odpowiedz
Gość 2010-02-14 o godz. 04:06
0

Ja byłam w 3 miesiącu ciązy w Egipcie i jedyne na co narzekłam to upały - ale to byl sierpień ;)
Poza tym nurkowałam, jechałam całą noc autokarem do Kairu, wspinałam się na górę mojżesza.... Jedyne czego unikłam to opalania się, bo przegrzanie może byc bardzo niebezpieczne...
Uważaj tez na lekarstwa na "zemstę faraona" bo nie wszytskie można brac w ciązy, ale na ulotkach są zawsze stosowne informacje po angielsku ;)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie