Gwiazdkowe prezenty

słonik jest zajebisty, mojej koleżanki córka dostała i przez dobrych kilka tygodni tylko motyle łapała :D

no tak, ten słoń to ma nawet napisane, że to 3+ - ale fajny jest :D

Skrawku, dzięki!

tylko opinia na dole strony w tym linku, który podałam jest nie bardzo :/

madzik dla roczniaka fajniejsze to chyba:
http://www.ceneo.pl/417496

na http://www.merlinzabawki.pl też są.

paris napisał(a):Na http://www.allegro.pl/search.php?string=%22elefun%22 są :)
Są są. Widziałam takie nawet dzisiaj z rana.

Na http://www.allegro.pl/search.php?string=%22elefun%22 są :)

madzik napisał(a):LiLeK - a gdzie takiego słonika można kupić? I czy nadawałby się dla roczniaka? - bo mam chrześniaka i coś pasowałoby kupić, a ten słonik fajnie wygląda... Chyba że są jeszcze takie, że coś bardziej chłopackiego wydmuchują (zamiast tych motylków) ;)
dla roczniaka chyba niekoniecznie, elemanty są małe a roczne dziecko nie ma takiej koordynacji ruchowej żeby te motylko złapać

ale ja się również podczepię do pytania-dla chrześniaczki Puzla jak znalazł ;)


dobra mam:
http://www.e-dzieciaki.pl/index.php?prod_id=173&products=product

LiLeK - a gdzie takiego słonika można kupić? I czy nadawałby się dla roczniaka? - bo mam chrześniaka i coś pasowałoby kupić, a ten słonik fajnie wygląda... Chyba że są jeszcze takie, że coś bardziej chłopackiego wydmuchują (zamiast tych motylków) ;)

No dobra, czas się poważnie wziąć za robotę ;)

Zaczyna sporządzać listę.
Mąż - ramka cyfrowa
Dziewczynka 3 latka - słonik co dmucha motylki
rodzice - mikrofala

Na tym pomysły mi się kończą.

Odwieczny mój problem - czym się interesują chłopcy w wieku gimnazjalnym - 14 lat.
Jakie gadżety są teraz w modzie? On z takich co wszystko ma... Pomocy!!!!!


LiLeK napisał(a): ... słonik co dmucha motylki

Co by mnie nie posądzono o pornografię o takiego słonia mi chodzi

Oleta napisał(a):kurczak napisał(a):Mój język w większości zbudowany jest z mięsni gładkich - co oznacza ze prawie w ogóle nad nim nie panuję. Pół roku to zbyt długie wyprzedzenie bym dała radę powstrzymac się przed wypaplaniem. lol

Podziwiam. :) Ale wypaplanie przynajmniej powstrzymałoby rodzinę przed kupieniem sobie tego, co ja dla nich mam! ;) (przy okazji psując niespodziankę - rzecz jasna) ;)
No ale do gwiazdki jeszcze daleko i zdążą zapomnieć lol lol

kurczak napisał(a):Mój język w większości zbudowany jest z mięsni gładkich - co oznacza ze prawie w ogóle nad nim nie panuję. Pół roku to zbyt długie wyprzedzenie bym dała radę powstrzymac się przed wypaplaniem. lol

Podziwiam. :) Ale wypaplanie przynajmniej powstrzymałoby rodzinę przed kupieniem sobie tego, co ja dla nich mam! ;) (przy okazji psując niespodziankę - rzecz jasna) ;)

Mój język w większości zbudowany jest z mięsni gładkich - co oznacza ze prawie w ogóle nad nim nie panuję. Pół roku to zbyt długie wyprzedzenie bym dała radę powstrzymac się przed wypaplaniem. lol

Podziwiam. :)

Katarina545 napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy
szacun.... :prayer: Szacun - owszem!
Ja tylko (znając moją rodzinę) miałabym jedną obawę. Mianowicie - do gwiazdki daleko i istnieje prawdopodobieństwo, że przez ten czas sami sobie pokupują wszystko, co ja zaplanuje im dać...

Właśnie dziś myślałam o tym wątku w kontekście grudniowych INNYCH wydatków i stwierdziłam, że albo trzeba juz oszczędzać na prezenty albo już kupować.

awangarda w stylu retro napisał(a):obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy
szacun.... :prayer:

Mam pierwszy pomysła na prezent. Dla mojego Ktoska chusteczki dwie do nosa wielokrotnego użytku z wychaftowanymi własnoręcznie inicjałami, na jednej jego, na drugiej moje:)

ziutka napisał(a):Awa, no awatar z gozdzikowymi ludzikami zobowiazuje ;) lol
Podziwiam za planowanie.
a ja myślałam że to Hatifnaty lol

Może i jak zacznę sie zastanawiać? i rozglądać... bo potem faktycznie czas minie szybko i znowu będę na ostatnią chwile wszystko organizować

Awa dzięki za pomysł ;)

Awa, no awatar z gozdzikowymi ludzikami zobowiazuje ;) lol
Podziwiam za planowanie.

A ja właśnie dzięki tematowi zaczęłam szukać w internecie takiej głupoty, no i znalazłam. I dobrze, że teraz! Okazało się, że będę musiała sprowadzać to z UK i teraz mam problem jak. Z moim lenistwem zorientowałabym się przed samymi świętami i na pewno bym nie zdążyła. Za to teraz pewnie nie będę się mogła doczekać i prezent wyląduje u właściciela dużo wcześniej Chociaż nie wiem czy w ogóle będę miała możliwośc kupna

O rany, ale Wam zazdroszcze tego myslenia z wyprzedzeniem! Powaznie! Ja jeszcze nie wiem co bede robic w wakacje No a prezenty gwiazdkowe to kwestia dwoch-trzech ostatnich dni...

Elmirka napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy
Niekoniecznie, jeżeli to przemyślany prezent i uzbierasz wszystki do świąt to grudzień będziesz miała spokojniejszy od większości ludzi.
dziekuje. nie powiem od razu mi lepij sie zrobilo :)

a plan mam taki, zeby do konca pazdzieika miec wszytkie prezenty :)

awangarda w stylu retro napisał(a):obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy
Niekoniecznie, jeżeli to przemyślany prezent i uzbierasz wszystki do świąt to grudzień będziesz miała spokojniejszy od większości ludzi.

awangarda w stylu retro napisał(a):obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy

:o Gwiazdkowy???I co to takiego? No tak czas szybko leci lol i do swiat minie jak z bicza strzelil

obawiam sie, ze mi juz totalnie odwalilo

kupilam pierwszy prezent gwiazdkowy

Mozę sie komus przydadza next year ;)

http://www.prezent.pomysl.com/

http://www.antiquus.pl/

http://www.shaker.pl/x_C_Dz__PND_49510002.html

http://www.2future.pl/artykul.php?id_kategori=&id=1300&/Lewitujacy_Globus.html

http://www.antquarium.pl/

http://www.camomille.pl/

a ja w ramach czekania na paczkę z allegro pierwszy raz wystawiłam negatywa. Jestem na maxa wściekła, bo ze swojego konta zamówiłam kalendarze też cioci i teraz musze świacić za nich oczami, a tymczasem drukarnia po 10 dniach nawet nie zaksięgowała pieniędzy.

A ja właśnie spakowałam walizki, bo już w sobotę lecę do Polski :) i okazało się że na 25 kg mojego bagażu jakieś 20 kg to prezenty :o :o :o /oczywiście do prezentów doszły jeszcze alkohole i słodycze dla rodzinki/

AgaFe napisał(a):Został mi w zasadzie tylko jeden, dla 7-latka w rodzinie. I zupełnie nie wiem, co mu kupić. Czy jakąś gre komputerową, może planszową, a może jakiś samochód-zabawkę. Nie mam pojęcia. Może coś podpowiecie?
Ja kupiłam dla siedmiolatka trzy gry planszowe ("angielski", "karta rowerowa" i trzecią coś z liczeniem ;) ) rodzice dziecka zasugerowali taki prezent.

Hogata napisał(a):czym się kierowac?
Ja mam Omron M3 od ponad roku i bardzo go sobie chwalę. Działa bez zarzutu. Nadgarstkowy sprawdza się w miejscach publicznych, ale nie jest tak precyzyjny jak naramienny.

Mam już prezenty dla męża!!!
Super wypasiona skrzynka na narzędzia, imieninowa kartka, i fajne majtasy :D

Mam już prawie gotowe prezenty. Został mi w zasadzie tylko jeden, dla 7-latka w rodzinie. I zupełnie nie wiem, co mu kupić. Czy jakąś gre komputerową, może planszową, a może jakiś samochód-zabawkę. Nie mam pojęcia. Może coś podpowiecie?

A ja, jak juz jestem po zakupach i pakowaniu, to tak zaczęłam się zastanawiać, czy Mikołaj przyjdzie do mnie? No i rzecz jasna czy coś dostanę?

A na mnie w tym roku spadla jakas plaga:
- zakupy z merlina ida jakims podwykonawca UPS, co sie objawia tym,z e tesciowa cudem dostaa prezent, bo kurier zostawil paczke komus na korytarzu w sasiednim bloku (sic!)
Paczka do mojej siostry nie dotarla, mimo ze na wspanialym www UPS mam wyraznie jak wol, ze doszla w poniedzialek
- prezent dla brata zniknal z polek sklepowych, wiec zamowilismy przez internet (drozej), wplacilismy pieniadze, po czym dostalismy informacje, ze sklep nie ma tego towaru
- jak na razie dotarl tylko jeden prezent
- pozostale wisze w sklepach jako wyslane juz z tydzien z okladem, a 'ofiarowani' jakos prezentow ni widu ni slychu

Jedno jesli chodzi o cisnieniomierz, zwroc uwage zeby rekaw byl wywijany, tzn przechodzil przez takie oczko i dopiero na rzep (kurcze ciezko wytlumaczyc) w kazdym razie sam rzep jest strasznie trudny potem do zapiecia samemu (prawie niemozliwy)

ale do rzeczy dla babci wymyśliłam ciśnieniomierz. Ale nie mam pojęcia jaki? ma ktoś jakąkolwiek wiedzę na ten temat?
w necie jest ich sporo, ceny też różne. czym się kierowac
dobre są ciśnieniomierze elektroniczne ale te które mają zapinany mankiet na przedramieniu.
ja kupiłam dwa w tamtym roku z BEURERA i osoby uzytkujące są zadowolone pomiar bardzo zblizony do takiego rtęciowego.
dobre tez są ciśnieniomierze f.OMRON.

w tym roku wszystkie paczki z prezentami dotarły przed swiętami. cuda jakieś. (żebym nie oszalała jednak z nadmiaru szczęścia kolczyki od adrianny jeszcze nie doszły).
mam już prawie wszystko, plus pomysł na prezenty dla tych, co wszystko mają. dzisw bijam sie do GM (wczoraj ok. 17 nie było w empiku kolejki do kasy).
Zostanie nam tylko poduszka elektryczna dla dziadków. Zobaczymy, czy sie uda...
Jeszcze pakowanie...

ja polecam cisnieniomierze pompowane, sa po prostu lepsze, fakt bardziej fatygowne...

Hogata napisał(a):czym się kierowac?
dla osob po 40 albo 50 nie sa wskazane cinieniomierze nadgarstkowe.

najlepij idz do sklepu medycznego i tam kup.

niestety ja jak co roku tylko potrafię obiecywac, iż w tym roku NA PEWNO kupię/zrobię prezenty wcześniej.
i tak niniejszym wczoraj zaczęłam biegac po sklepach. cudem udało już się mi połowę kupic. :D

ale do rzeczy dla babci wymyśliłam ciśnieniomierz. Ale nie mam pojęcia jaki? ma ktoś jakąkolwiek wiedzę na ten temat?
w necie jest ich sporo, ceny też różne. czym się kierowac?

Ja mam już 99% prezentów:

- mama: kosmetyczka z Sephory z wypełnieniem, złota paleta cieni, różowa bluzeczka
-siostra: książka, włochate ręchawiczki, bluzeczka, zegarek + pilling
-siostra męża: forma do tarty, pilling, kolczyki ze szkła wenwckiego
-jej mąż: jakaś taka magiczna mata do samochodu co trzyma wszystko sama + chyba jakiś alkohol
- tata: 4 dvd Propaganda PRL + komplet bielizny z Tchibo System
-teściowa: maszyna do masażu i kawa do expresu na spółe z teściem
-teść: alkomat :)
-ciotka męża: kolczyki
-wujek męża:taka mała podręczna gra logiczna
-ich dzieci: gra i slodkości
-chrzestnica męża: MP4
-mój chrzestny - jakiś alkohol -
-dziedek i babcie: slodkosci
-chrzestna - nie wiem -jakis kosmetyk moze?
-chlopak siostry - nadal nic ale pomysl mam

Uuuuuu ale lista, teraz dopiero widzę.

Zostały mi już ostatki do uzupełnienia prezentów, ale jednak. W planach mam jeszcze do kupienia poduchy dwie dla Mamy i Cioteczki, modele samolotów dla brata, rogi renifera (dla pieska), krem dla drugiego brata. A jutro lecę po długo oczekiwaną choinkę:)

A ja własnie dostałam maila z księgarni wysyłkowej, że paczka raczej nie dotrze do mnie przed świętami. No, więc jestem znów na początku. Jutro idę na zakupy....

Nam najlepiej kupuje się dla siebie 8) jakos wtedy nie mamy problemów z wybraniem i zawsze tyle jest do kupienia.

Po zeszłorocznych niemiłych doświadczeniach, w tym roku zasada jest inna - są oficjalne zamówienia na zapotrzebowanie.
My zdecydowaliśmy się, ze prezenty dla nas od rodziny kupimy we własnym zakresie, co oznacza ze kupimy sobie to co chcemy i za ile chcemy, a rodzina sfinansuje to w zakresie w jakim uzna za słuszne.

Tym sposobem uniknę za małej pościeli z kory lub frotte ( brrr), lub płynu do kąpieli ( mam prysznic) czy tez gustownych różowych swiec w kształcie rózy.
Generalnie o ile zawartośc stołu nie drazni mnie, tak tematyka prezentów jak najbardziej. Drażni mnie obdarowywanie mnie duperelkami-durnostojkami, których jak zliczy się wartośc, to okazuje się ze mozna za to kupić coś naprawdę fajnego i trafionego :)

wlasnie wrocilam z poczty, paczki do mojej rodziny poszly.

reszta czeka na popakowanie, ale ze do rodziny A. jedziemy na Swieta, to wielkiego pospiechu jeszcze nie ma.

My już popakowani. Wczorajszy maraton trwał 3 godziny, ale juz teraz spokojnie mozemy czekać na pierwszą gwiazdkę... na naszą pierwszą gwiazdkę.

mam juz wszystkie prezenty :)

mąż moj dostanie: spodnie, pasek i sweter
mama: torebke i perfumy
tata: telefon
brat i bratowa: ksiazki
tesciowie: album z naszymi zdjeciami
przyjaciołka - kuferek na 500 płyt

uff

ja juz czesc prezentow dostałam - rybaczki, pizamke, tusz do rzes, storczyka i fondue lol

Do gwiazdki niecały tydzień, w piątek już wyjeżdżamy do moich rodziców, a ja dopiero pół prezentu mam (dla męża, więc nie napiszę, co, bo a nuż wyśledzi ;)). Zapisuję się na przyszłoroczne wrześniowe kopanie w d... coby sie wcześniej za prezenty zabrać 8) .

Na szczęście co niektórzy zdeklarowali, co chcieliby dostać, więc sprawa ułatwiona :). I tak:
- szwagier - ciuch jakiś chyba
- przyszła szwagierka - krem chce, więc dostanie :)
- mój chrześniak - zbiera na drukarkę, nie stać mnie, żeby mu ją kupić, więc się po prostu dorzucę (ogólnie nie lubię wykpiwać się kasą, ale jeśli dziecko ma jakiś cel, na który sobie odkłada - to czemu nie)
- chrześniak B. i brat tego chrześniaka - nie mamy pojęcia, co im kupić
- teściowa - kosmetyki, teść - koszula
- moi rodzice - mamy z nimi problem, tacie chyba jakieś kosmetyki kupimy (jest to coś, z czego zawsze się cieszy :) ), mamie - myślałam o jakiejś ładnej broszce

No i oczywiście do prezentów obowiązkowo jakieś pyszne słodycze :).

No to ja dziś zakończyłam prezenty świąteczne kupować i do śwąt wybieram się tylko na zakupy w piątek bladym świtem do hipermarketu kupić najpotrzebniejsze rzeczy dla małego i wszystkie inne sklepy będę już omijać szerokim łukiem bo nie cierpię tego przedświątecznego ścisku a więc po kolei:
Mój tata: komórka i koszula
Moja mama: słuchawkę bluetooth i zawieszkę do łańcuszka
Teść: kalendarz i krawat
Teciowa: wi fi do komputera
siostra: bluzka i na imieniny (Ewa) jakieś tam serum do prostowania włosów
Brat męża: zestaw kosmetyków i słuchawkę bluetooth
Marcel: klocki z wózkiem FP
A co dostanie mąż tego niestety nie ujawnie bo i tak już zaczął internet przesukiwać aby się tylko dowiedzieć co mu kupiłam, taki jest niecierpliwy!

Czy ja wczoraj marudzilam, ze nic jeszcze nie mam?
Dzis mozecie mi mowic Elf Swietego Mikolaja 8)

Dla moich Rodzicow kosza co prawda nie mam, ale przygotowalismy z mezem dwie siaty rozmaitosci ;)
Od pierdol typu ulubiona kawka i slodycze, po wkretarke dla Taty i dwa piekne talerze na ciasto dla Mamy.
Wszystko spakowane i dostarczone osobie, ktora im to zawiezie.

Dla Rodzicow M. tez niespodziewanie szybko znalazlam substytut filizanek.
Uwielbiaja muzyke Queen, wiec w pierwszym tygodniu stycznia pojda na musical We will rock you :love:
Na pierwszy ogien dostana tylko plyte CD z musicalu, potem zapakowane w roznej wielkosci pudla, bilety.

Maz dostanie zegarek i mala paczuszke wspolnie z corcia, a w niej koszulke dla malej z napisem "My dad is stronger than your dad",
Sliniak z napisem "Tatus jest the best" i ksiazeczke, ktora bedzie mogl corci jeszcze do brzucha czytac.

Jeszcze musze tylko zdobyc roznej wielkosci kartony na bilety dla Tesciow i wraz ze skanerem dla szwagra mam juz prawie wszystko popakowane.

A teraz padam na ryjek ;)

To ja juz mam prawie wszystko:
- teściowa: szlafrok
- teść: teczka-torba na dokumenty
- mój brat: teczka na dokumenty
- moja mama: portfel
- mój tato: wędka (dopiero jutro idę kupić)
- moja babcia: ciepla bielizna
- mój dziadek: kulki do rehabilitacji dłoni
- brat męża: aparat cyfrowy (dołozyli sie rodzice) + karta + futerał na aparat
- dziadek męża: bezrękawnik z polaru (dopiero kupimy)
- babcia męża: termofor
- ciocia męża: kawiarka + kawa
- wujek męża: sudoku
- kuzynka męża: kubek + biżuteria (wykonana przeze mnie)
- i wreszcie mój mąż: golarka elektryczna (dołozyli sie jedni i drudzy rodzice), prenumerata digital foto video, i jeszcze cos musze poszukać

Zaraz zaczynam pakować :) bo jutro zaczynamy urlop i juz jedziemy do rodziców.

Bilans na dziś:
-> Narzeczony - puchaty cieplutki szlafrok (strasznie mi się podoba, mam nadzieję, że mój piękny będzie miał podobne odczucia)
-> Siostra - lalka barbie Księżniczka Wyspy
-> Tatko - słuchawki
-> Teść - nalewka śliwkowa
-> Teściowa - zestaw kosmetyków Milk&Honey
-> Babcia - specjały z Krakowskiego Kredensu
-> Dziadek Narzeczonego - nalewka aroniowa

Pozostaję do obdarowania Mama i Brat... Coś trza szybko wymyślić

Dzięki za trochę pomysłów. Nie mam jeszcze prezentu dla mojego TZ ale w planie wiertarka i elektryczna szczoteczka do zebów - podpatrzone tutaj .
A to co już mam :

- babcia - żelazko i komórka :D zażyczyła sobie
- mama - ozdobna apaszka, ceramiczne naczynie do zapiekania, perfumy

Zmora napisał(a): kalendarz Moneta, który kupiłam w październiku dla rodziców. Tydzień temu dostałam wiadomość, że już sobie kupili ekstra kalendarz i żebym im, broń Boże, nie kupowała Podobnie ze sprzętem komputerowym - już miałam iść do sklepu (wybrałam sobie konkretny sprzęt z ich strony), a tu okazuje się, że małż jest przeszczęśliwy, bo sobie właśnie to kupił. Chyba wrócę do starych obyczajów z kupowaniem prezentów na dzień przed Wigilią
Ja też zawsze miałam ten kłopot z moją mamą... Trzy dni przed Wigilią szła i kupowała sobie dokładnie to, co dla niej przygotowałam
Na nic zdały się tłumaczenia, żeby z zakupem takich rzeczy jak np.kalendarz, nowa książka ulubionego autora, nowa torebka itp. wstrzymywała się do po świętach, "bo, a nuż, jeśli byłaś grzeczna, to św.Mikołaj ci przyniesie..."itp. ;)

No i stwierdziłam - trudno! Jak nie da się delikatnie, w formie aluzyjnej, to trzeba grubej rury ;)

I teraz wszyscy w rodzinie są odpytywani co by chcieli, a nast. informowani co dostaną i że tego mają sobie już nie kupować. Niespodziankę diabli biorą, ale za to prezenty są trafione ;)

U mnie jeszcze kilku rzeczy brakuje. I już powoli nie mam pomysłu. Został mi natomiast kalendarz Moneta, który kupiłam w październiku dla rodziców. Tydzień temu dostałam wiadomość, że już sobie kupili ekstra kalendarz i żebym im, broń Boże, nie kupowała Podobnie ze sprzętem komputerowym - już miałam iść do sklepu (wybrałam sobie konkretny sprzęt z ich strony), a tu okazuje się, że małż jest przeszczęśliwy, bo sobie właśnie to kupił. Chyba wrócę do starych obyczajów z kupowaniem prezentów na dzień przed Wigilią Tym bardziej, że już we wrześniu trafiłam na wspaniały kubek, który przeznaczyłam na prezent gwiazdkowy i teraz, po 3 miesiącach leżenia w szafie, dużo mniej się cieszę, że go dam i kombinuję z czymś innym :|

Z prezentów charakterystycznych (bo "oryginalnych" to złe słowo) będzie pod choinką wisiorek-kryształek Swarovskiego, przekazany - zamiast w pudełku, to na ozdobie choinkowej.

mam prawie wszystko -

moi rodzice wspolnie i tesciowa - fotokalendarz z wlasnymi zdjeciami.... 8)
mama - mial byc zegarek ale nie dojdzie przed siwtami wiec beda kremy - dzien, noc, oczy
tata - ekspres do kawy
tesciowa - krem
maz - moge juz napisac bo juz dostal - portfel
siostra+siostrzenice - fotokalendarz
siostra - torebka
siostrzenice - cos made by Forumowki :)

Uff - pierwszy raz udalo mi sie wyrobic tydzien przed swietami

Bluemendale napisał(a):ulla napisał(a):Blue, to w przyszłym roku kopiesz mnie w tyłek, żebym też zaczęła przygotowania we wrześniu!
ok. ja Ciebie a Ty mnie :D
To jak juz bedziecie sobie przypominac, to poprosze o podwojnego kopniaka dla mnie.
Odwlekalam kupowanie prezentow, myslac, ze mam przeciez jeszcze tyyyyyle czasu,
a teraz niezbyt dobrze sie czuje, zeby buszowac po sklepach,
do tego do samych Swiat pracuje i nici z prezentowego szalenstwa

A wiec tak, maz ---- mial byc wspolny prezent dla nas dwoje, czyli telewizor.
Nie wypalilo, wiec teraz jest
Do tego, odkad widzi jak zle sie czuje, nie spuszcza mnie z oka.

Dla moich Rodzicow bedzie Kosz Rozmaitosci.
Nie mam niestety narazie, ani kosza, ani rozmaitosci, bo dopiero wczoraj spontanicznie kolezanka zdecydowala,
ze jednak jedzie do PL i bedzie mogla cos mi podac dla Rodzicow.

Rodzice meza --- maja po jednej ulubionej filizance Villeroy & Boch. Chcielismy razem ze szwagrem dokupic do kompletu.
Takie w groszki mialy byc:



Chciec to sobie mozna, ale nowa ich dostawa ma byc dopiero w przyszlym roku. Ghrrrrrrr

Jedynie dla szwagra zamowilismy razem z Rodzicami scaner.

Acha, no i papier do pakowania i wstazke mam. Chyba sobie zapakuje nic i wielkie nic

Nie widzimy sie w tym roku z dzieciakami, bo pewnie bym wylysiala, jakbym i dla nich musiala na ostatnia chwile szukac.

A tak lubie robic prezenty

K2, rewelacja :D
Mojego uzerania sie z prezentami ciag dalszy: zlozylam zamowienie w sklepie x, zaznaczylam opcje 'dostawa kurierem', zaplaciclm 25 zlotych za usluge i zadowolona oddalilam sie do innych czynnosci. Dzis cos mnie tknelo, zeby sprawdzic status zamowienia. Nagle na ich stronie wyswietla sie, ze dostawa: 'odbior osobisty' :o Nosz, zatrzeslo mna niezle. Oczywiscie nadal oplata 25 zlotych jest, tyle, ze wisi w powietrzu, tzn. na rachunku jest wtylko wyszczegolniony towar i 0.00zl za 'odbior osobisty', ale w historii platnosic jest,z e zaplacilam o te 25 zl. wiecej.
Zasiekam kogos przed swietami i bede te swieta obchodzic za kratkami

Dziś kupiłam prezent dla Narzeczonego i dla Tatki. Jutro cd.

Prezenty kupione :D
Muszę tylko pomysleć nad ładnym zapakowaniem :)

Wiesz co K2 udziergaj sobie podobny sweterek - do pary będziecie mieć ;)
Fajny jest :D

Ja już wszystkie prezenty mam zakupione i zapakowane. Cudnie :)
Kartki świąteczna wysłane i teraz mogę odpoczywać :) i cieszyć się świętami

ulla napisał(a):Blue, to w przyszłym roku kopiesz mnie w tyłek, żebym też zaczęła przygotowania we wrześniu!
ok. ja Ciebie a Ty mnie :D

Sylwia napisał(a):Aliencia napisał(a):Dla Przema:


strasznie podoba mi się ten zegarek....
jak cenowo wyszedł?
W sklepie kosztuje 595 ;) Ja znalazłam facia na allegro i kupiłam za 420
lol
Byznes ys Byznes ;)

nic mi ziutka nie mow. &*^%&$%^% amazon, przy ksiazce jak wol napisane jest, ze dostawa bedzie na drugi dzien, przy platnosciach... sorry, ale dostaniesz ksiazke po swietach! grraaahhh
Fudge sie trzesie na spacerach i nie chce na nie wychodzic, wiec kupilam dzisiaj pierwszy prezent gwiazdkowy:
- the only gay in the village z niego bedzie :D

A mnie zaraz szlag trafi z powodu sklepow internetowych. W tym roku nie mialam innego wyjscia i musialam korzystac z ww. A te albo sie wieszaja, albo maja kretynskie formularze, ktore nie 'lapia' danych, albo nie akceptuja platnosci karta, albo maja dostawe na Swieta, ale przyszlego roku... Jeszcze tylko jeden mi zostal, ale jestem ymietoszona 10x bardziej niz gdybym fizycznie latala po sklepach. No, to sobie pomarudzilam :)

ulla napisał(a):gorzej, ze co roku obiecuje sobie, ze zaczne prezenty w pazdzierniku kupowac, zeby grudzien miec bezstresowy :)
ja mam to samo i w rezultacie z prezentami jestem w lesie, kupiłam tylko materiał na prezent dla moich rodziców i teściów...

czas się zabrac do pracy bo mnie wigilia zastanie

Blue, to w przyszłym roku kopiesz mnie w tyłek, żebym też zaczęła przygotowania we wrześniu!

ulla napisał(a):gorzej, ze co roku obiecuje sobie, ze zaczne prezenty w pazdzierniku kupowac, zeby grudzien miec bezstresowy :)
ja w przyszłym roku zaczynam we wrześniu bo zrobienie prezentów dla 20 osób w 2 tygodnie w tym roku mnie wykończyło.

gorzej, ze co roku obiecuje sobie, ze zaczne prezenty w pazdzierniku kupowac, zeby grudzien miec bezstresowy :)

ulla napisał(a):hehehe ja wczoraj sezon uznałam za otwarty 8)
ja otworze dopiero jutro

mam nadzieje ze i jutro zamkne, bo czasu jakos tak malutko zostalo :o

Aliencia napisał(a):Dla Przema:

I jeśli się wyrobię, to dostanie jeszcze kalendarz na ścianę z naszymi zdjęciami i ważnymi datami.

strasznie podoba mi się ten zegarek....
jak cenowo wyszedł?

A ja dziś zakupiłam pierwszy prezent dopiero... Dla Siostruni :love:

Jutro ciąg dalszy zakupów...

m. napisał(a):Właśnie przyszedł listonosz... z 4 paczkami :o Już czuję się jak przy rozpakowywaniu prezentów, mimo, że one nie dla mnie lol
Ja m nie pobiję, bo u mnie zapowiedział się kurier z 2 paczkami :D - w tym z grami z Rebela :lizak:

hehehe ja wczoraj sezon uznałam za otwarty 8)

Do nas właśnie dotarły z Rebela gry. I to były ostatnie prezenty, na które czekaliśmy. Tak więc sezon zakupów prezentowych uznaję za zakończony :D

brakuje mi jeszcze dwóch prezentów, a już finansowo jestem zrujnowana 8)

mam juz wszytkie kupne prezenty.

prezent dla Mamy jest juz na ukonczeniu.

Co do prezentów, przyznam, że korzystam z cudeniek robionych przez naszą Moniqueee :P ...obdaruje nimi pare bliskich mi osób

Bluemendale napisał(a):Kinga napisał(a):a co kupione?
mąż - klawatura, zegarek, książka "I ty możesz być supertatą"
mama zestaw kosmetyków la roche posay
teściowa zestaw kosmetyków vischy
tata, mąż B. siostry- zimny kufel
brat B. klący bank
matki chrzestne Mikołaja - koszyczek kosmetyków Yves Rocher + kolczyki
babcia B. - płyta z książką "lot nad kukułczym gniazem"
wcześniej zakupiłam dance mate dla siostrzenicy B.

musze jeszcze kupić:
dla mamy kapcie
dla B. siostry,żony B. brata i Kay - ramka na zdjęcia jednak nie ramka a zestaw kosmetyków + kolczyki zrobione przeze mnie
B. siostrzenica - jakieś książeczki i zabawka kupiłam 2 książeczki w tym jedna z puzzlami
moja sis i jej facet - coś do postawienia na półkę
Ojczymowi B. kupiłam książkę opisującą techniki gry w golfa
Brianowi album lempickiej.

zostały mi jeszcze 2 prezenty do kupienia.

Burza.cd napisał(a):Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o

Może któraś z was wie gdzie coś takiego mogę dostać

ach te nastolatki
Jeżeli nie znajdziesz ich w żadnym ze sklepów, najprościej się wówczas udać do zakładu kaletniczego. Pamiętam takie paski z dzieciństwa :).
Do mnie natomiast przyszły płyty Brad'a Shepik'a, więc przynajmniej jeden prezent został zakupiony. Jeszcze tylko 4.

No, i ja wreszcie zabrałam się za prezenty (ostatnio celowo tutaj nie wchodziłam coby się nie denerwować...)

Mam już trochę pomysłów, teraz trzeba się wybrać do miasta. Część prezentów znalazłam w Internecie, więć cieszę się, że nie będę musiała latać i i ich szukać. :D

Jak zwykle największy problem jest z mężem, bo oprócz świąt, w grudniu ma też imieniny, a potem w styczniu urodziny... Wszystko naraz... ;)

a nie chodzi przypadkiem o pasek zapinany na klamre, taki quasiwojskowy?

pochlebiam sobie ze az tak stara nie jestem ;) ale o pasku bez dziurek tez nie slyszalam :o no ale ja chodzilam kiedys z agrafkami przymietymi do sznurowadel

prezenty juz wlasciwie mam, szukam jeszcze jakichs malych dodatkow i tak:
mama -misia - magistra, bo sie niedawno obronila, kolczyki zrobione przeze mnie, super herbatke ;) i jeszcze mysle nad jakims lampionikiem bo uwielbia
babcia/ciotka - zestaw do herbaty plus zestaw super herbatek ;) i jeszcze mysle nad jakims drobiazgiem dla kazdej
corcia - garnuszek FP, ksiazeczki
przyjaciel mamuski - absurdy PRL-u dzieki Wam za to bo w zyciu bym nie wymyslila co mu dac

Choc nie - takie "ręcznie robione dziurki" pewnie mają swój styl i specyficzny sznyt! lol

No dobra juz nie zaśmiecywowam wąta! ;)

A swoją drogą - pierwsze słyszę o pasku bez dziurek... (no, ale ja już stara jestem lol )

I tak sobie myślę, czy jak on już zrobi sobie w tym pasku dziurki, to pasek przestanie być cool (bo juz nie będzie bez dziurek)? ;) lol

Burza.cd napisał(a):Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o

Może któraś z was wie gdzie coś takiego mogę dostać
Dziękuję za pomoc :) :love:

Wpadłam na pomysł żeby poprosić "inną" młodzież o kupienie takiego paska lol

hehe tak ich załatwiłam a co ! 8)

i kolejna osoba z głowy ;)

chyba za szybko zaczełam panikować

"nie będzie", a nie "nie nędzie"... ;)

Burza.cd napisał(a):Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o

Może któraś z was wie gdzie coś takiego mogę dostać

ach te nastolatki
No tak - z nastolatami ciężka sprawa! ;) Mój chrześniak, obecnie student, od czasów kiedy był nastolatkiem zawsze dostawał ode mnie...kasę! (Przynajmniej mam pewność, że nie nędzie rozczarowany rozpakowująć ten "prezent" ;)

No to i ja się "pochwalę" szopingami ;)

Dla Mamy:

Plus albumy na zdjęcia z już powkładanymi i opisanymi zdjęciami.
(Mamy cały karton fotek, więc czeka mnie niezła zabawa.)
Plus ramkę na biurko z narysowanym ołówkiem "zdjęciem" moim i mojego pieska :)

Dla Przema:

I jeśli się wyrobię, to dostanie jeszcze kalendarz na ścianę z naszymi zdjęciami i ważnymi datami.

Kuzynostwo, ciocie i wujkowie dostaną płyty, książki i kalendarze :)
A Rodzince Przemka kupiliśmy:
Tacie szlifierkę ;) Mamie zegarek
Bratu zestaw bluetooth do samochodu.

Uuuuf..

Albo do Camden Town ....oni maja sporo fajnych ,stylowych "dziwolagow" ;)

Burza ,zajrzyj do Cropp-a , Diverse'a ,House'a -tam takie malolackie gadzety maja .

:( wiem i to duży bo co tu wymyślic dla nastolatka ;)

Dzięki

Ullllaalallaaa, to masz problem ,burza ;)

AGABORA napisał(a):Burza.cd napisał(a):Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o


Jak mniemam -z klamra ....zaciskowy
Wiekszosc sklepow z meska odzieza ma takie :D
Właśnie chodzi o to że nie lol podobno dziurki się robi samemu - taka moda Też początkowo myślałam o tym co ty, ale mnie szybko wyprowadzili z błędu

chyba muszę mu wymyślić coś innego ;)

Burza.cd napisał(a):Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o


Jak mniemam -z klamra ....zaciskowy
Wiekszosc sklepow z meska odzieza ma takie :D

Mój brat cioteczny zażyczył sobie: pasek bez dziurek :o

Może któraś z was wie gdzie coś takiego mogę dostać

ach te nastolatki

* rodzicom zamowilam kalendarz scienny 2008 ze zdjeciami moimi w ciazy i Maxa, juz dostali i bardzo im sie podoba i idea tez 8)
* mezus dostanie perfum, bo podobno potrzeb nie ma
* synus dostanie zestaw instrumentow dla malucha

po wczorajszej "naradzie" ze szwagierką z zagadek zostały mi tylko:
szwagierka K.
dziadek i babcia L.
czyli najtrudniejsze ;o)

Teściowie "załatwieni" : zestaw: herbatki, ciasteczka, konfiturka, specjalny cukier, ciasteczka - wszystko w świątecznym metalowym pudełku - teściowa kocha herbaty. Teść - skórzany portfel.

I tym optymistycznym akcentem zamykam listę świątecznych zakupów i mam... wakacje (?) lol