• Barbarkie odsłony: 1918

    Bukiet ślubny a mszyce :(

    Może macie jakiś pomysł, jak zlikwidować mszyce z zasuszonego już bukietu ślubnego ??? Przez miesiąc ładnie mi się zasuszył a dziś przy sprzątaniu zauważyłam obsypaną na białą półke. Jak przyjrzałam się bliżej to po niektórych gałązkach łazi mnóstwo tego świństwa. Narazie bukiet wystawiłam na balkon no i oczywiście nie chciałabym go wyrzucać doradźcie mi :|

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-09-19, 02:58:52
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
ola78 2009-09-19 o godz. 02:58
0

Kup preparat w spray'u na mszyce 8)

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 22:27
0

Dosiu nie palę :)
a sposób z tytoniem jest jedynym skutecznym sposobem na mszyce jaki znam, wiec o nim napisałam.
woda z tytoniem faktycznie śmierdzi niemiłosiernie, ale samych kwiatów nie było czuć.

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 21:35
0

aguli napisał(a):hmm ja z mszycami poradziłam sobie wodą z tytoniem (po prostu zalałam gorąca wodą tytoń z papierosów i po przestudzeniu taką wodą kwiatki podlałam), no ale to chodziło o żywe kwiaty w doniczce.
nie wiem może taką tytoniową wodą opryskaj bukiet, tylko najpierw chyba powinnaś na próbę psiknąć gdzieś w niewidocznym miejscu by sprawdzić czy się kwiaty nie zabarwią jakoś.
nic innego mi do głowy nie przychodzi.
Hmm pod warunkiem ze palisz. nie wyobrazam sobie bukietu kwaitow o cudnym zapachu wody tytoniowej ;)

A bardziej konstruktywnie to predzej je mrow wybije, w koncu nie zyja zbyt dlugo .

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 21:07
0

albo mróz wybije, albo wpadna w hibernację i przebudza się po powrocie do domu ;)

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 20:10
0

Ja mszyce wytepilam na balkonie - zalegly sie w doniczce po bazylii - opryskalam ja pare razy dezodorantem. Ale to byl improwizacja, nie gwarantuje skutecznosci.

A zimno ich nie wytlucze? Skoro to suszone kwaity to moze wystawic je na noc za okno, przymrozek poranny moglby je wytepic.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-09-18 o godz. 20:01
0

hmm ja z mszycami poradziłam sobie wodą z tytoniem (po prostu zalałam gorąca wodą tytoń z papierosów i po przestudzeniu taką wodą kwiatki podlałam), no ale to chodziło o żywe kwiaty w doniczce.
nie wiem może taką tytoniową wodą opryskaj bukiet, tylko najpierw chyba powinnaś na próbę psiknąć gdzieś w niewidocznym miejscu by sprawdzić czy się kwiaty nie zabarwią jakoś.
nic innego mi do głowy nie przychodzi.

Odpowiedz
Gość 2009-09-18 o godz. 19:35
0

Robaczki to chyba wyrok dla kwiatów. :(

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie