Makijaż ślubny rozy_pustyni

roza_pustyni napisał(a):dzieki Anirrak ale chyba juz to przegapilam, bo ju zkoniec tygodnia , musze zerknac w program jeszcze kiedy to leci,
Nie przegapiłas na pewno, bo to nowy odcinek - miał premierę wczoraj :)

Teraz powtórki będą przez cały tydzień - rzuc okiem na ramówkę na stronie http://www.tvnstyle.pl 8)

dzieki Anirrak ale chyba juz to przegapilam, bo ju zkoniec tygodnia , musze zerknac w program jeszcze kiedy to leci,

Różo - jesli masz mozliwość, to doradzam obejrzenie w tym tygodniu na TVN Style programu "No to pieknie".
Są w nim pokazywane świetliste, błyszczące makijaże - jak najbardziej odpwoiednie na ślub :)

A nóż coś Ci sie spodoba i podłapiesz jakis pomysł :)

ja tam brazowe cienie uwazam za najbardziej neutralne (moim zdaniem pasuja praktycznie do wszytkiego) oczywiscie tez zalezy od odcienia brazu.
Na ogol jak chce, zeby wygladalo bardzo naturalnie i delikatnie to siegam po brazy - wiecej jasnego niz ciemnego, a jak chce zeby bylo sexi i bardziej wyraziscie to wiecej ciemnego i czarna grubsza kreske.

ps. sama tez nie przepadam za brazowymi ciuchami i nie posiadam pratycznie takowych

Zerknij w perfumerii na paletę brązów Chanel. To nie są typowe odcienie, natomiast bardzo ładnie prezentują się na oku. Nie pamiętyam numeru tej konkretnej palety, ale poznasz bez trudu, bo to jedyne w miarę klasyczne brązy. Chodzi mi o palety 4 kolorów. Zerknij też na zestaw 53 (uważam, że jest genialny i wychodzi cudnie) oraz 11.

No to ja juz Różo nic Ci nie pomogę... :( Stosując inne cienie nie jest równoznaczne z tym że będzie to bardzo widoczne,i że bedzie się gryzło z Twoją garderobą,a jedynie mozesz wydobyć piękno oczu -nie musisz w szafie mieć brazów czy zieleni aby je stosować w makijażu.
To co ukazałaś na zdjęciu to znowu makijaż który prezentuje stałe tendencje,dla mojego wnikliwego oka to nic nowego :( to powielenie tego co już bylo tylko w trochę innej odsłonie i w innym świetle
Nie umiem Ci pomóc.
Myslę ze i tak na slub pomalujesz sie tak jak będziesz chciała....
Powodzenia

przyciemnilam troche ten jasny kolor i pomieszalam fiolet ze zlotem a to efekt

chodzi tylko o kolor a nie o precyzje wykonania
oczywiscie chodzi tylko o czy, pozostaly makijaz nie byl dobrze wykonany bo skupilam sie na oczach

oge sprobowac czegos innego,..ale bo tych brazow cos nie jestem przekonana..poprostu nie lubie
patrzac na moja garderobe nie znajdziesz wniej zadnejgo ubrania w kolorze brazawych czy tez zielonych i ani w podobnej tonacji, to zrobic jak nie lubie tych kolorow i czylabym sie w nich zle....wiec moze inna propozycje dacie, bo naprawde nie przekonam sie i nie przmoge do tych kolorow :(
oczywiscie dziekuje za wszelkie rady bo napewno sa pomocne
nie dopasowuje makijazu do ubran jednakze glupio wygada ubran sie w niebieska bluzke a rozoway makijaz...ale oczywiscie bede cos kombinowala

_E_W_ - świetne rady :)
Czy mogłabym Cię prosić o skomentowanie / porady dotyczące makijażu dla mnie w wątku:
http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=35175

A co do Róży, to tak sie zastanawiam, jakbys wyglądała w jakichs matowych kolorach, bez tego białego... w brązach?

Ne dopasowuj makijażu do ubioru.
Srebrny kolor nie pasuje do Twojej urody

Różo problem Twój i wielu innych kobiet,przy doborze makijażu tkwi w przyzwyczajeniu swego swego oka do pewnego wyglądu,którego usilnie sie wszystkie trzymamy.Jest to wypracowane przez lata.Zauważ że mimo iż wykonujesz wg Ciebie coraz to inny makijaż,to mimo to ciągle widać pewne tendencje,które każdorazowo się powielają.Trzymasz sie usilnie jednych tonacji kolorystycznych.I to własnie jest to przyzwyczajenie,o którym mówię.Jest to bardzo trudna sprawa do przezwyciężenia.Zdaję sobie z tego sprawe,gdyż swojego czasu zajmowałam sie wykonywaniem makijażu na różnych wyborach MISS i wiem że jest to poprostu "walka z wiatrakami" mimo iż pokazujesz dziewczynie jej zdjecie z makijażem wykonanym przez siebie samą i obok kladziesz zdjecie z makijażem wykonanym przez osobę taką jak ja,to niemalże wszystkie dziewczy mówiły "lepiej wyglądam w tym.." i pokazywały zdjęcie z nieswoim makijażem.Ale do czego zmierzam...W momencie kiedy zbliżało sie wyjście na scenę myślały,że wyglądają źle-bo to nie są kolory,których używają na codzień.Mam nadzieje ze wiesz o co mi chodzi :) Mimo iż spotkaaś sie z negatywnymi opiniami Dziewczyn,to ciągle w kolejnych makijażach,schemat malowania jest ten sam.Momo iz różnią sie od siebie to jednak są bardzo podobne.Dlatego moja rada jest taka....Powinnaś poprostu pomalowac sie tak jak lubisz,albo po prostu spróbować zrezygnować z tego wszystkiego co „robiłaś”do tej pory m..inn. czarne kreski,cieżkie od tuszu rzęsy,i tonacja makijażu….I zacząć go wykonywać zupełnie od początku.Jeszcze jedna rada- do Ciebie pasują kolory zdecydowane i żywe,nie przytłumione.Białemy cieniowi mówimy NIE.Spróbuj kolor oliwkowy,piaskowy zamiast białego,ciepłe brązy-perłowe,po prostu kolory ciepłe,może to śmiesznie zabrzmi ale nawet żółty jest świetny dla Ciebie(w formie delikatnego akcentu na srodku powieki-mała kropeczka)Chętnie bym Ci pokazała ale nie wiem jak :D.Kreskę linerem zastap kredką-niekoniecznie czarną.Można zrobić makijaż naprawdę mocny,ale będzie idealnie komponował się z urodą nie sprawiając wrazenia zmęczenia oka.
POWODZENIA...

kurcze nie lubie zlotego koloru, zreszta slubny makijaz ma byc w dodatkach srebra wiec bedzie sie gryzlo troche,a wlosy mam czarne :D
wiem ze jest jeszcze duzo kolorwo jednak nie we wszystkich dorze sie czuje i ne wszystkie lubie wiec niktore z wzledu na to wykluczam, makijaz w fiolecie juz wklejalam na forum, a ponoc tez jasniejszy cien w wewn stronie oka maja rozjasniec je, srebrej juz probnowalam i tez mi sie podobalo le wtedy zabardzo roz nie pasowal, a do tego srebra sie uparlam i co r obic

Coś czuję że masz raczej, jakby to nazwać, ciepły typ urody, a na siłę chcesz być chłodnym.
Zresztą ja mam na odwrót ;)
Masz zielone oczy, włosy chyba ciemny brąz. Ładnie by Ci było w brązach, złocie.
Tak mi się wydaje

Pokombinuj z fioletem, bardziej łososiowym różem i matowym.

roza_pustyni napisał(a):to jaki proponujecie kolor cienia do koloru moich oczu, bo nie wiem,probowalam rozowy , niebieski ,za zlotem nie rpzepadam, srebrny tez mialam, to na to wychodzi ze zaden cien do mnie nie pasuje :(
Moim zdaniem to nie kwesta koloru, tylko tego, że w każdym makijażu używasz tony biełego cienia i nakładasz go dookoła oka - i to wygląda nienajlepiej :| Poza tym poza wymienionymi przez Ciebie różowym, niebieskim, złotym i srebrnym jest jeszcze cała masa kolorów ;)

szczerze mowiac na 1 zdjeciu byl to cien mieszanka zlota z rozem, na oczywiscie najpierw maluje cieniem potem tuszem, ale na 2 zdjeciu koncowki rzes mialam zrobione brokatemale to bylo troszeczke, sama tego teraz nie widze na zdjeciu ale coz....

to jaki proponujecie kolor cienia do koloru moich oczu, bo nie wiem,probowalam rozowy , niebieski ,za zlotem nie rpzepadam, srebrny tez mialam, to na to wychodzi ze zaden cien do mnie nie pasuje :(

ponad to mam wrażenie ze najpierw pomalowałaś rzęsy a dopiero później nakładałaś cienie.Mogę sie mylić...
Chodzi mi o to iż rzęski są przyprószone,co nadaje ciężkości oku.

jesli mam być szczera,a myślę ze o to Ci chodzi to cienie któte wybrałaś nie są dobrze dobrane do koloru oczu,powinnaś ten kolor wyeksponować,a nie przytłaczać.
Kolor oczu masz w tym makijażu blady,a możesz pięknie wydobyć ich barwę... i ten jasny cień z wewnętrznej strony oka daje efekt jakby było "zapłakane"
Jestem na nie
Piszę szczerze tak jak widzę,analizując Twój typ urody....

Pierwszy makijaz OK,ale ja bym raczej odradzala kolor rozowy.
Drugi mi sie nie podoba.Ani kolorystyka,ani ten wyciagniety niebieski ...

nowe propozycje makijazy

co sadzicie:???




albo cos takiego

zwroccie tez uwage na wlosy-to takie polamane loki-jakby je podpiac to nawet cos ciekawego oze wyjsc

Wow ! Bardzo mi sie podoba :) Z tyłu rewelacja... z przodu mam wrazenie, że suknia troche ciasnawa ...
Fajny welon :)

dzieki
byc moze mialam cos zle ulozone
ale zawsze sukia bedzie na mnie inaczej wygladac, bo modelki sa bardzo szczyple i na nich wszystko lezy idealnie
a ten szlaczek na dole bardzo mi sie podoba, moim zdaniem daje takie wykonczenie

a co do koloru sukni, sprzedawczyni w salonie z IIU suknia mowila mi ze bardziej pasuje mi iiny kolor niz bialy, ja jednak nie dam sie i juz zdecydowalam ze ma byc to snieznobiala biel i to nie podlega dyskusji :D

Różo, ale po co tutaj powielasz to, co pisałaś w wątku dot. wyboru sukienki?

Bardzo ładnie w niej wyglądasz :D suknia jest śliczna :D czysta biel bardzo Ci pasuje (też miałam czystą ;) )

jedna uwaga -mam wrażenie, że haftowany wzór jest jakby za ciasno naszyty, że nitkę pościągali za bardzo. marszczy się (wygląda inaczej niż na sukni w katalogu). ale może nie miałaś halki albo coś było źle ułożone ;)
to samo na połączeniu sukni z tym "szlaczkiem" na dole. u modelki tworzy jedność z kiecką, a na tej, którą mierzysz widać wyraźne odcięcie -miejsce połączenia i trochę mi się nie podoba (bo jakoś tak grubszy ten szlaczek wygląda -jak obszycie płaszcza mikołaja lol )

dziewczyny wklejam zdjecia z przymiarek:

przymierzalam tak:

a to ja :



welon byl zalozony tylko do zobaczenia efektu z welonem ale naprawde bede miala inny , jeszcze nie wybralam, chodzi ,mi o ocene samej sukni
przymierzalam rowniez inne suknie ale ta najbardziej mi sie podoba
co sadzicie, jak w niej wygladam????????

hej
ktos kiedys pytal sie o cienie jakimi bylam wymalowana na andrzejkach - a wiec sa to cienie Oriflame srebrzyste cienie w pudrze kolor Modnihgt Star,a potem byly pomalowane srebrna kredka z brokatem Vollare i wykonczone eyelionerem z brokatem Avon

niby kredka z brokatem bya niedostepna w sklepach(wg kosmetyczki) jednak ja dzisiaj znalazlam taka w sklepie ,jednak nie tej firmy(forever 21) ale ttez jest super
pozdrawiam
w sobote wybieram sie na przymierzanie suknie wiec swlkeje fotki do oceny

swietna ta suknia jednak ja jestem tradycjonalistka i chce miec biala, nie zadna kremowa, czy ecri czy cappucino tylko ma byc biala, ale jezeli komus sie podoba to przeciez moze w takiej dos lubu isc-przeciez nigdzie nie jest napisane ze ma byc to biala czy tez w odcieniach bialego...:D

Dziubek, kusicielko ;)
Ale na mnie kuszenie już nie działa, swoją suknię mam zamówioną. Czarne mogę oglądać pod kątem ewentualnych wieczorowych.
A w ogole zaczynamy uprawiać offtopa ;)

Yagutka napisał(a):dziubek, wiesz jak ja bym chciała mieć czarna kiecę na ślub? ech....
Ale niestety, życie to jednak są kompromisy i nie zawsze można mieć to, co się chce....
pokuszę Cię trochę ;)



zresztą ona nie jest zupełnie czarna ;)

właśnie z firmy Angel była ta suknia, o której pisłam. niestety na stronie już jej nie ma. ale w salonie na pewno mają.
ona koronkowa była :D :D :D :D :D

dziubek, wiesz jak ja bym chciała mieć czarna kiecę na ślub? ech....
Ale niestety, życie to jednak są kompromisy i nie zawsze można mieć to, co się chce....

no proszę, przebrnęłam przez wątek.

widzę, że tutaj wkleiłaś zdjęcia bez kreski

Dla mnie bez kreski Twój makijaż wygląda zbyt mdło (tak jak pisałaś, o wrażeniu, że nie jesteś pomalowana)

w makijażu z ciemniejszym cieniem pod spodem jest bardzo ładnie. :D

jeśli chodzi o kreskę, to nie rezygnuj z niej!!! ale spróbuj zrobić może coś takiego jak mi na ślubie Goha -przydymienie, czyli rozmazana kreska. zobacz, że nawet na tym moim jasnym zjdęciu je widać .

a jeszcze odnośnie koloru sukni. -jeśli masz ochotę i dobrze byś się czuła w czarnej, to powiem Ci, że uważam, że Tobie by pasowała. w salonie gdzie kupowałam suknię, sprzedawczynie opowiadały, że przyszła dziewczyna, która wybrała czarną. mierzyła oprócz tego kilka w "standartowych" kolorach i..... najlepiej wyglądała w czarnej. Babka była w szoku, że tak pięknie!!! dodam, że dziewczyna oczywiście miała czarne włosy, wyraziste oczy, ciemną karnację, dosyć mocny makijaż i po prostu śmiesznie wyglądała przy swoim typie urody i stylu ubierania w białych, ecru czy złotych...
Pozdrawiam

roza_pustyni napisał(a):dzieki dziubku-faktycznie mialas jasniutki makijaz-bardzo ladny jednak dla mnie za jasny :D
mój makijaż nie był jasny. napisałm Ci, że jakoś tak na zdj wyszedł ;)
może dlatego, że to zdj z sesji i za mgiełką jest. na początku to mi się nawet zbyt ostry wydawał (ale tylko na początku ;) )

ps. Róża, ale ja pisałam z Tobą w innym temacie ;) lol

widzę, że i ten zszedł na makijaż lol lol :D

Moze po prostu popros moderatorke o usuniecie jednego watku z dzialu Piekna byc i dolaczenie jego zawartosci do wczesniej istniejacego.

juz wiem kto to zrobil :)

a swoja droga pierwotnie temat byl o sukniach i wszelkich do niej dodatkach i pasowal do dzialu garderoba a po czasie przerodzil sie w rozmowe o makijazu tylko ze juz jeden temat o moim makijazu jest w dziale Piekna byc...ale coz...

roza_pustyni napisał(a):a swoja droga to sie zastanawiam kto zminil temat mojego postu???????????
Wystarczy zajrzec do watku Tablica ogloszen 8)

IMHO zreszta bardzo slusznie - po co ciagnac rozmowe o makijazu w dziale Garderoba?

roza_pustyni napisał(a):a swoja droga to sie zastanawiam kto zminil temat mojego postu???????????
Na pewno jedna z moderatorek ;)
Jest 6 możliwości - Sisi, Zmora, jagoda, Persy, Loxia, Carrie...

wiem Aga wiem,
juz nad tym pracuje zeby nie miec na sobie za duzo swieciedelek

a swoja droga to sie zastanawiam kto zminil temat mojego postu???????????

IMHO z cieniem zamiast dolnej kreski najladniej - ale to Ty masz sie dobrze czuc.

Naprawdę bardzo ładnie! Super :)

na prawdę ładnie na tym zdjęciu :D
różo -jedna istotna uwaga-pamiętaj że my ogladamy Cię tylko na zdjeciach.

ciesze sie ze wam sie podoba, jeszcze cos poprobuje , poeksperymentuje z makijazem :D

No, z cieniem jest naprawdę fajnie! I nie chodzi o to, że dziewczyny czepiały się tej ostrej kreski dla zasady, albo dlatego, że same się tak nie malują, po prostu w tym ostatnim makijażu wyglądasz dużo ładniej, a chyba o to chodzi, nie? :D

Tuja - co do rysowania kreski wewnątrz oka się zgodzę, ale nie zgodzę się, ze w ogole kreski ma nie być ;)

Rożą - tak, z tym cieniem też jest fajnie, czekamy dalej :)

wiem ze jest za ciemne ale w dziennym swietle calkowicie nic nie widac... ale podoba mi sie ten makijaz bez kreski ale z cieniem -tylko narazie czuje sie jakos dziwnie bez tej kreski-ale sie przyzwyczaje

Różo zdjęcie trochę w przyciemnym świetle, ale jest super :P
Już jak wolisz mieć mocny make up to z cieniem, tylko bez kreski :P

nowa fotka-bez kreski ale za to z pomalowaniem dolnej powieki ciemniejszym cieniem-tym razem pomalowalam sie na ciemno zielona:D


moze byc????

nie urazilas mnie tujo
postram sie odstawic na bok ta kreske chociaz w przypadku makijazu dziennego a na slubie - niech zajmnie sie tym moja kosmetyczka, chodz napewno nie narysuje mio czarnej kreski ale po ta sa probne makijaze i zobaczymy co z tego wyjdzie:D

yagutka to nie chodzi oto czy nam sie podoba mocny makijaz-bo mnie osobiscie bardzo. Niestety mocno podkreślona kreska wewn powieki pomniejsza rózy oko ,a wytuszowane dolne rzęsy sprawiaja że oko wyglada cieżko i smutno .Ładniej wygląda bez tego nadmiernego zdobienia.Mam nadzieje rózo że cie nie uraziłam .Mocniej nie znaczy że lepiej -dla porównania troche tak jak dziewczynka dorwałaby się do kosmetyków mamy i obrysowała oko na czarno -przeciez nie wygladałaby dobrze.

Zdecydowanie bez dolnej czarnej kreski. :supz:
Pierwsze zdjęcie podoba mi się najbardziej

dzieki dziubku-faktycznie mialas jasniutki makijaz-bardzo ladny jednak dla mnie za jasny :D

yagutka ty po prostu jestes the besciara :D

wszelkie makijaze zamieszcze niedlugo :D prosze cierpliwie czekac, rowniez za twoimi makijazami czekam Yagutko

aha te cienie co mialam na andrzejkach sa z Oriflame a kredka ktora zostala uzyta do nadania brokatu na oczkach jest (jak mi makijazystka pwoiedziala) niedostepna bo ona ja po ciezkich trudach zdobyla , wiec ...mozna ja zastapic sypkim brokatem :D

A ja się zapytam tak:
dziewczyny, ile z Was lubi mocne makijaże? Lubicie czarne rzęsy i czarne kreski? ;)
Bo hmm, ja akurat się tak maluje i szczerze powiem, że mnie Róża bardziej się podoba z kreskami i z wymalowanymi rzęsami niż bez kresek.
Mnie osobiście nie podobają się delikatne makijaże i większość makijaży slubnych prezentowanych na różnych forach jest dla mnie zbyt delikatna. Ale wiem, że to rzecz gustu, więc nikogo, kto lubi delikatnie się malować, nie namawiam na ostry makijaż, mimo że ja taki lubię i mimo że wolę kobiety z ostrym makijażem.
Uffff, nagadałam się.

Jedyne co mogłabym doradzić to:
- na dole kreska po zewnętrznej stronie powieki i nie eyelinerem tylko miekką kredką albo cieniem. Podobnie na górze - kredka albo cień, nie eyeliner.
Ja się tak maluję, jest OK.
Czekam na zdjęcia Roży w takiej wersji :)

dzieki dzieki
sprobuje pomalowac sie cieniem pod linia dolnych rzes i zobaczymy co z tego wyjdzie....:D

WhiteRabbit napisał(a):Jeżeli o mnie chodzi, to bez kreski i bez pomalowanych dolnych rzęs rewelacja.
Delikatnie i dziewczęco.
Masz wystarczająco zdecydowane rysy twarzy, nie musisz się tak mocno malować.

ja jednak lubie różowy

Tylko, na Boga, nie maluj dolnych rzęs ani tej kreski!
;)
popieram!!!!! bez kreski wyglądasz o NIEBO lepiej!!!! kobieco ;] tak samo dolne rzęsy - dużo lżej bez tuszu ;]

obserwuję ten wątek więc i ja coś dorzucę
tak ten najdelikatniejszy makijaż bardzo mi się podoba,nie masz już takich cięzkich powiek i smutnego spojrzenia
rzęs dolnych nie tuszuj są i tak ładne i doskonale widoczne
dolnej kresce po wewn stronie zdecydowane nie
ale całkiem z dolnej kreski bym nie rezygnowała-spróbuj zrobic ją pod linią rzęs cieniem bądż roztartym olówkiem jak radziły dziewczyny wczesniej i zobacz efekt :)
pozdrawiam

Jeżeli o mnie chodzi, to bez kreski i bez pomalowanych dolnych rzęs rewelacja.
Delikatnie i dziewczęco.
Masz wystarczająco zdecydowane rysy twarzy, nie musisz się tak mocno malować.
Co do kolorów, obstawiałabym srebrny, ale w obu Ci ładnie.
Tylko, na Boga, nie maluj dolnych rzęs ani tej kreski!
;)

czyli rozumiem ze na slub moze miec makijaz w rozowej tonacji...bo zastanawilam sie nad srebrnym kolorem, gdzies jest tu zdjecie jak wygladam w takim kolorze
zobaczcie je i prosze porownajcie

Musze przyznac, ze jednak w tym rózu dobrze wygladasz... duzo lepiej w takim delikatnym makijazu niz w ostrych rózach i jednak tego trzymałabym sie na slub... ten ciemny jest fajny ale na slub lepiej to co wklejiłas !!! Bardzo fajnie :)

Twoje oczy robią wrażenie opadających, gdy masz mocno wytuszowane rzęsy (dolne i górne) i dolną kreskę na całej długości, po wewnętrznej stronie. Na tych nowych zdjęciach bez dolnej kreski jest ok.
Masz ładne rzęsy i niepotrzebujesz tuszu do zadań specjalnych a już na pewno nie wydłużającego.

ciesze sie ze podoba sie wam moj makijaz, w porownaniu do mojego pierwotnego makijazu to sa bardzso duze postepy :D

niedawno pewan forumowiczka mowila ze mam opadajace powieki i mam sie malowac tak i tak-nie bede pisala co mam z tym zrobic bo chodzi mi o cos innego- czy przy obecnym sposobie malowania mam opadajace powieki, ktora daja smutne spojrzenie????
jest vto dla mnie wazne a sama tego u siebie nie widze-wydaje mi sie ze nie mam

Róża to trzecie zdjęcie od góry na którym jest cała Twoja buźka bardzo mi się podoba ;)

Wyglądasz tak umalowana bardzo ładnie :supz:

Trzymaj się takiego makijażu ;)

Pozdrawiam

Nooo bez kreski o wiele, wiele lepiej. Mam pomysł. Zrób kreskę na dolnej powiece ale CIENIEM i nie wewnątrz powieki, tylko na granicy dolnych rzęs. NIE RÓB NA CAŁEJ DŁUGOŚCI tylko maksymalnie do połowy. Najlepiej trochę mniej niż na połowie. Nie maluj dolnych rzęs. Tę kreskę zrobioną cieniami rozetrzyj delikatnie gąbeczkę. Zobaczysz, że wyjdzie pięknie. Zawsze mnie tak maluje koleżanka, która jest modelką i przyznaję, że to się sprawdza na większości dziewczyn.
Użyj ciemniejszego cienia na zewnętrznych bokach górnych powiek. Cieniutkim pędzelkiem pomaluj tej na ciemniejszy odcień zagłębienia w górnejpowiece. Rób to przy zamkniętym oku, tak jak gdybyś chciała obrysować gałkę oczną (też nie na całej długości tylko od połowy do zewnątrz). Sprawdź przygaszone fiolety one są bardzo twarzowe.
Koniecznie wklej zdjęcia makijażu z kreską zrobioną cieniem, bardziej na zewnątrz i nie na całej długości.
Możesz też cieniem i kredkę zrobić delikatną kreskę w kąciku górnej powieki. To nada spojrzeniu "koci" charakter. Tylko koniecznie to rozetrzyj ew. popraw cieniem. Te kreski mają mieć bardziej naturalny charakter.

aniffka makijaze sa mojej roboty, i ta sa moje dzienne makijaze znaczy sie tez w wersji z kreska
masz racje mam konkterne wyobrazenie slubu i siebie w dniu slubu-zdaje sobie z tego sprawe ze dla niektorymch osob moje wobrazenie jest nie do przyjecia ale dla mnie jest ok i napewno za 10 lat bede mowila ze dobrze ze sie zdecydowalam na to i tamto...nad kreska mysle-tzn nad jej usunieciem,chodz wtedy chcialabym bardziej wytuszowac dolne rzesy-ale zobaczymy

hmmm ja bym z dolnej kreski zrezygnowala.

Różo pustyni, witaj. O gustach się nie dyskutuje, więc nie będę tutaj wyrażała swojej opinii na temat propozycji, które wkleiłaś. Widzę, że masz już w głowie konkretne wyobrażenie siebie w dniu ślubu i raczej nic tego nie zmieni. Ważne, żebyś się dobrze czuła - i żebyś bez zażenowania mogła obejrzeć swoje ślubne zdjęcia za 10 lat.

Ale mam jedną uwagę co do makijażu, szczególnie makijażu oczu. Nie wiem, jaką masz makijażystkę i czy zamierzasz korzystać z jej usług w dniu slubu. Ja się trochę oriintuję w temacie - i każda z wizażystek, którą znam, odradzi od razu czarną krechę wewnątrz powieki. Taka kreska na oka wygląda ordynarnie i niepotrzebnie pomniejsza oko, które wyraźnie odcina się od całej buzi. Naprawdę, można umalować wyraziście oko samymi cieniami, unikając tej okropnej kreski. Wystarczy zrobić dobry, przydymiony makijaż - oczywiście w wersji ślubnej, a nie a la wamp. Rozumiem, że makijaż, który wkleiłaś, jest Twojej roboty. Proponuję znaleźć dobrą makijażystkę - może zdziałać cuda.

a teraz obiecane zdjecia bez dolnej i gornej kreski i bez wytuszowanych dolnych rzes:



a teraz z tym wszystkim czego nie bylo wyzej tylko bez gornej kreski:

kurcze fajny pomysl-ale nabjlizsza saphora lub dauglas jest wwe wroclawiu a ja w dniu slubu nie pojade tam zrpobic makijazu-bo juz jkedziemy w pnener w kierunku poznznia-w przecwno strone
moge jechac na jakis probny make-up ale to tylko da mi jakas wizje makijazu a jak pojde do mojej kosmetyczki zeby mnie tak wymalowala to przeciez ona mnie nie wymaluje identycznie-zdam sie na moja kosmetyczke-ale dzieki za pomysl-warto z niego skorzystac i sie byc moze pokusze

Moim zdaniem najlepszy efekt i wrażenie robią błyszczące, miękko układające się włosy. Wtedy można iść w rozpuszczonych nawet bez żadnych dodatków lub fantazyjnym kwiatem. Nie jest sztuką ułożyć misterną fryzurę, utrwalić lakierem i podpiąć tysiącem spinek. Większość upięć jest dobra dla ciotki-klotki a nie młodej dziewczyny. Poza tym diadem ślicznie prezentuje się na rozpuszczonych włosach. Możesz tylko pasma z boku spiąć z tyłu czymś ładnym. Zamiast wielu przekombinowanych fryzur próbnych lepiej wybrać się do salonu na kompresy odżywcze dla włosów i zadbać o ich kondycję. Ich zdrowie i blask są nie do podrobienia.
Z paznokciami zrobisz jak uważasz. Mi osobiście bardziej podobają się krótsze i własne, ale za to perfekcyjnie wypielęgnowane. Wiem, że to dużo trudniejsze od noszenia tipsów (sama kiedyś robiłam). Mimo wszystko te łuski robią na mnie dziwne wrażenie. Kojarzą mi się z nastolatkami na dyskotece.
Zgadzam się co do tego, że brak makijażu na ślubie nie jest dobrym pomysłem. Również chcę mieć ładny makijaż oka, ale mniej agresywny. Wybierz się do perfumerii. W Sephorze i Douglasie są robione gratisowo makijaże przez wizażystki różnych marek. Zaproponują Ci ciekawe rozwiązania. Ja kilka lat temu w ten sposób natknęłam się na makijaż Chanel i zostałam wierna do tej pory. Dziewczyna zrobiła mnie na bóstwo. Czułam się fantastycznie. Nadal robię u niej makijaże przy okazji wejścia nowych kolekcji. Malowała moją mamę, która brała ślub rok temu i wszyscy byli pod ogromnym wrażeniem. Mama też lubi wyrazisty makijaż. Miała nawet czerwoną pomadkę. Wyglądała perfekcyjnie, jak z okładki, ale elegancko i ze smakiem.
Najlepiej zadzwoń do perfumerii i wypytaj kiedy są takie makijaże i zapisz się na wizytę. Mi najbardziej podeszły panie od Chanel i Diora. Reszta ok ale bez rewelacji, ale przecież w każdym mieście może być inaczej. Przyanjmniej dużo się dowiesz no i krok po kroku panie powiedzą Ci jak wykonać makijaż.
Kiedyś miałam robiony makijaż sylwestrowy w tonacjach indygo, z mocno przydymionym okiem. Usta i policzki były już naturalne, lekko muśniete różem. Punktem centralnym były oczy. Zdecydowałam się na to bo miałam czarną klasyczną sukieneczkę i dość bogatą kolię. Zrezygnowałam więc z reszty upiększeń. Te oczy były "robione" ponad godzinę i wyszły niesamowicie. Jestem jednak pewna, że gdybym dołożyła do tego błyszczącą suknię, kolczyki, spinki, błyskotki na paznokciach itd. nie byłoby tak fajnie.
Rzecz jasna nie każdy kto widzi docenia nasze wysiłki. Jeżeli masz już wyrobiony gust i faktycznie w tym czujesz się najlepiej to nie ma sensu Cię przekonywać, ale umiar nie musi oznaczać skromności i wcale nie jest równoznaczny z nudą przypisywaną grzecznym dziewczynkom :)

oczywiscie macie racje, ale co do przebrania to ja w delikatnym makijazu czuje sie przebrana a raczej nie ubrana, poprosrtu musze czuc ze mam na sobie makijaz i wiedziec ze jak podejde do lustra to go tam zobacze, a nie ze bede wygladac jak bez makijazu....
moze inaczej by to wygladalo jakbym sie na codzien nie malowala,ale niestety robie to i zrobie makijaz na slub.
co do paznkoci -mam zadbane ale nie moge ich zapuscic-strasznie mi sie zadzieraja-probowalam wszystkiego-odzywki nie odzywki , zadzieraj sie i tyle i dlatego zdecydowalam sie na tipsy zelowe-oczywiscie beda krotsze , bo teraz mam zbyt dlugie i hologramy eda delikatniejsze, bedzie ich mnie i wogole wzor bedzie inny-ale mi takie paznokcie pasuja a french jest dla mnie za oklepany , za delikatny ,pasuje do grzecznej dziewczynki z aureolka nad glowa
co do wlosow to cos w nie wepne-bo bez nich wydaje mi sie ze wlosy nie daja takiego efektu -wiadomo ze nie bedzie tego duzo-moze dwie trzy spineczki,zobaczymy, co do diademu to na dzien dzisiejszy nie zmieniam zdania-ale oczywisice wszystko moze sie zmienic-gdy bede miala juz wybrana fruzure-tak na 100% i bede miala welon i wtedy zobaczymy jak to sie razem bedzie komponowalo

Awangarda - dokładnie :)
Bo nie chodzi o to, żeby przebrać się, tylko dobrać wszystko tak, żeby pasowało do osoby i do jej stylu.
Coż, niestety, osoby, którym podoba się co innego niż większości, zawsze mają trochę gorzej...

Ja to wiem i nie zarzucam forum wszystkimi swoimi pomysłami, bo pewnie bym się naczytała, że hoho :D Zwłaszcza, że i tak musiałam zrezygnować pod wpływem rodziny z niektórych rozwiazań....

tak mi sie skojarzylo po poscie aurelki :) , ze kazda z nas inaczej wyobraza sobie siebie w dniu slubu. kazda z nas chce wygladac jak najpiekniej i jednoczesnie tak, zeby sie dobrze czuc. jak wiadomo od wiekow poczucie piekna jest sprawa indywiaudalna kazdego czlowieka. i tak naprawde nie podlega dyskusji bo juz straozytni rzymianie ... wiec to co podoba sie rozy, niekoniecznie musi sie podobac rowniez mi/nam.

ja stojac w takich makijazu i fryzurze w dniu slubu chyba bym padla trupem, ale nie ze wzruszenia, ale dlatego, ze czulabym sie przebrana.
i mysle, ze roza czulaby sie tak samo gdyby poszla do slubu w delikatnym makijazu, bez swiecidelek.
a przeciez nie o to chodzi.
tak naprawde nie ma nic gorszego przed oltarzem niz przebrana panna mloda.

aczkolwiek rozo ja na twoim miejscu juz bym nic we wlosy nie wpinala /sama fryzura jest ozdoba sama w sobie/ i wziela pod uwage ponizsze wskazowki aurelki

aurelka napisał(a): Duże oczy, rzęsy jak firanki to ogromne pole do popisu dla makijażystki. Niepotrzebne te wszystkie górne i dolne kreski. One wyglądają bardzo sztucznie. Lepiej prezentują się bardziej przydymione, roztarte. Nadają spojrzeniu tajemniczy wygląd a nie tylko drapieżność. Spróbuj bardziej wycieniować oko. Pobaw się cieniami, można nimi cuda zdziałać, zwłaszcza tymi, które dają się nakładać na mokro (z powodzeniem zastąpią czarną kreskę).

Jak na mój gust za dużo dodatków, makijażu, cyrkonii i innych błyskotek. Może to i to dobre na bal karnawałowy, na ślub niekoniecznie. Mam wrażenie, że za bardzo chcesz przytłoczyć swój naturalny urok a przecież bardzo atrakcyjna z Ciebie dziewczyna. Takiej oprawy oczu niejedna dziewczyna Ci może pozazdrościć (na czele ze mną). Duże oczy, rzęsy jak firanki to ogromne pole do popisu dla makijażystki. Niepotrzebne te wszystkie górne i dolne kreski. One wyglądają bardzo sztucznie. Lepiej prezentują się bardziej przydymione, roztarte. Nadają spojrzeniu tajemniczy wygląd a nie tylko drapieżność. Spróbuj bardziej wycieniować oko. Pobaw się cieniami, można nimi cuda zdziałać, zwłaszcza tymi, które dają się nakładać na mokro (z powodzeniem zastąpią czarną kreskę). Więcej nie znaczy lepiej. Moim zdaniem nie ma sensu otrzeć się o śmieszność.
Lubię mieć wyraziste oko, ale do tego nie potrzeba tony "tapety".
Według mnie do takiego makijażu średnio pasuje tak strojna fryzura z diademem i czymś tam jeszcze.
A paznokcie z łuskami wzbudzają we mnie dreszcz, z powodu brzydoty. Wypielęgnowana dłoń z zadbanymi, zdrowymi paznokciami i skórkami wygląda pięknie. Wystarczy delikatny, pastelowy odcień lakieru do paznokci i będzie elegancko. Sztuką jest zadbać o dłoń, ale efekt będzie dużo lepszy od tych łusek.

mako nie ma za co przepraszac :D

co do spinek-chce znalezc jakies ale nie w ksztalcie kwiatka tylko jakis fajny ksztalt , nie wiem jeszcze jaki, musze pochodzic po sklepach moze wpadnie mi cos w oko, jezeli nie znajde to roze zywe, chodz nie wiem czy one wytrzymaja na glowie i wogole czy nie wypadna, bo fryzura nie jest az tk bardzo stabilna , przyznam sie ze pare szpilek ktore mialam wsadzone we wlosy wypadly mi ale wsowki sie dopbrze trzymaly i te szpilki z guziczkami tez sie trzymaly,ale wiadomo ze na wesele bedzie to super poprzyczepaiane i nie bedzie mialo prawa wyleciec :D nie mialam nigdy we wlosach zywych kwiatow i nie wiem jak bym sie z tym czula ale sprawdze to na probnych uczesaniach :D

Róża masz racje jeszcze raz sobie przejrzałam wątek i doczytałam jak pisałaś,że tych guzików ;) nie będzie na ślubie. Także przepraszam,że się tego doczepiłam - zupełnie niesłusznie.

A ja na Twoim miejscu jeżeli bym miałamieć coś we włosach to tylko i wyłącznie żywe kwiaty. Absolutnie żadnych malutkich sztucznych różyczek czy czegoś takiegoo podobnego brrrrrrrrrr.

mako.mako nie wiem co macie do tych paznoci ale dla mnie sa ok. napewno beda w srebrze ale mozna wymyslic inny delikatniejszy wzor,ale hologramy napewno beda

o spinkach juz pisalam, one byly pozyczone na potrzeby andrzejek zeby nie bylo na glowie za smutno ,a sama mysle o jakichs dodatkach ale rozyczki albo cos, moze zywe albo sztuczne, zobaczymy co uda mi sie znalezc ,jak nie znajde czegos ciekawego to pomysle o zywych rozach :D

dziekuje za tqoja rade Aniu

No coż więc i ja wtrącę swoje skromne zdanie :D

- Więc jeżeli chodzi o paznokcie to mi się nie podobają :| Ogólnie nie lubię tipsiorów ale gdyby były "delikatne" jakimś jasnym kolorkiem pomalowane to jeszcze bym mogła przymknąć oko ale te świecidełka to nieeee nie pasują mi totalnie :|

- Fryzura jest ładna tylko ja bym zrezygnowała z brokatu i tych "spineczek" wyglądających trochę jak guziki ;) i będzie bardzo ładnie.

- co do makijażu to może być aczkolwiek uważam,że masz tak piekne oczy - duże ze śliczną oprawą,że wystarczyłoby je tylko delikatnie podkreślić.

Więc takie jest moje zdanie - nie musisz absolutnie brać go pod uwagę ale moje rady wynikają z moich naprawdę dobrych chęci a nie absolutnie ze złośliwości.

Także pozdrawiam serdecznie Ania

awangarda dzieki :D ze swiecidelek oczywiscie w duzej ilosci zrezygnuje

Misia_misia tak fryzura wstepnie wybrana, jednak zatanawiam sie nad jej wykonaiem w innej formie, tzn inne loki, nie wiem jak to sie fachowo nazywa ale fryzjerka mowila mi o łamanych lokach, nie umiem ich opisac,ale jak znajde jakos fotke co wkleje i zobaczycie o jakie łamane loki mi chodzi, a uczesanie bedzie to samo.

co do bukietu to juz wybralam i jest zamieszczony na gimbi, rowniez bizuteria

roza, a mi sie podoba. czytajac wczesniej watek bylam przerazona!!!!! ale tobie faktycznie taki makijaz i fryzura bardzo pasuje :)

aczkolwiek zgodze sie z dziewczynami, ze za bardzo swiecacy, ale mam nadzieje, ze zrezygnujesz z tej namiernej ilosc swiecidelek :)

a mocno pomalowane oczy zawsze mi sie podobaly:)

Róża, chciałam Ci napisać wiadomość na priva, ale coś mi nie działa :( Próbowalam kilka razy i nic, forum się zawiesza. Czy możesz mi podać maila? moj mail to [email protected] Bo miałabym pytania dotyczące jeszcze dokładnie tego, co to są za cienie :)

czyli rozumiem, ze fryzura juz wstepnie wybrana ?
choc nie lubie loczków to na czarnych włosach to nie wyglada zle... i podoba mi sie:) tylko zrezygnowalabym chyba z brokatu...
makijaz jak juz pisalam nawet niezły tylko nie wiem jak to na slub rozwiazesz, bo taki nie pasuje, a najlepiej w nim wygladasz...
a jaki bukiet do tego i bizuteria ?
wiesz co nie wiem czy chcesz miec diatem i rekawiczki ale dla mnie to juz bedzie przesada i zepsuje sie efekt :( bo bez tego to fajnie bedzie :)

Karolino poazuje moj andrzejkowy makiaz bo moj slubny bedzie na tej samej zasadzie wykonany a zminia sie tylko koloru ...wiec bardzo latwo sobie wyobrazic jak bedzie wygladal...chociaz wiem ze lepiej jest zobaczyc niz wyobrazac sobie dlatego probny slubny tez wkleje :D

Annie wysle ci instuktaz tylko poczekaj troche na niego-jestem dzisiaj troszke zalatana ale jutro ci napisze co z czym-tego makiazu nie wykonywalam sama, ale nie jest on trudny i mozna go samemu wykonac :D

Rózo ja też poprosze o instruktarz oka - podziwiam jak mozna sie tak precyzyjnie samemu pomalowac! :o

roza_pustyni napisał(a):Karolina bo to jest makiajaz andrzejkowy NIE SLUBNY
pisalam o tym
slubny bedzie podobny tylko ze w jasniejszym pastelowych kolorach, nie takich ceimnych, nie zrobie zdjecia tego makiazju w swietle dziennym bo tylko dzisiaj go mam na sobie i juz jest ciemno :P bbedzie mniej cyrkoni gdzies o polowe ale oo bedzie swicace,ale nie az tak
Okej, sorry, przegapiłam Twoje wyjaśnienie, co do okazjonalności makijażu. Wydaje mi się to trochę bez sensu - pokazywanie zdjęć makijażu, którego i tak w tej samej formie nie będziesz miała na sobie w dniu ślubu. Pokazujesz makijaż Andrzejkowy, żebyśmy sobie wyobraziły Twój ślubny, który bedzie jaśniejszy, bardziej pastelowy, mniej bedzie miał cyrkonii, oko bedzie mniej świecące...ech sory, ja wymiękam...

Karolina bo to jest makiajaz andrzejkowy NIE SLUBNY
pisalam o tym
slubny bedzie podobny tylko ze w jasniejszym pastelowych kolorach, nie takich ceimnych, nie zrobie zdjecia tego makiazju w swietle dziennym bo tylko dzisiaj go mam na sobie i juz jest ciemno :P bbedzie mniej cyrkoni gdzies o polowe ale oo bedzie swicace,ale nie az tak

aha i jeszcze się tak zastanaiwam, moze w dziennym świetle ten makijaz wygląda inaczej? Zdjęcia, które pokazałaś są troche ciemne...właśnie takie wieczorowe :) Jak będziesz miała możliwość zrobienia podobnych zdjeć, ale przy świetle dziennym to byłoby fajnie, chętnie porównam wtedy.

Fryzurka jest fajna, chociaż w świetle dziennym pewnie byłoby ją widać lepiej. Podoba mi się taki troche artystyczny nieład. Zastanawiam się tylko jak w czasie zabawy całość sie sprawdzi.
Natomiast makijaż...hmmm nie przełamie się do tak intensywnych opraw oczu. Dla nie jest to makijaz wieczorowy, balowy: Andrzejki, Sylwester, studniówka...ale nie ślub. Sprawia wrażenie ciężkiego.

Zgadzam się z tym, co napisała Esterka - miałam i nadal mam inne wyobrażenie panny młodej. Także teraz zależy wszystko praktycznie od Ciebie - musisz sie dobrze w tym czuć i uwzględnić okoliczności i pozostałą oprawę tego dnia: ślub, suknia, dodatki no i pora dnia...

dzieki jagutka

wyslaam ci na priv instuktaz :D

pozdr i czekam na dalsze opinie

Mnie się podoba :D
Możesz na priva mi podać jak jest robione oko? Bo chciałabym zobaczyć jakby cos podobnego wyszło u mnie. Co prawda ja zrezygnowałabym z tych świecidełek koło oczu, ale efekt jest ładny.
Fryzura też mi się podoba.
W ogole moim zdaniem, pasuje Ci i makijaż, i fryzura.
Ale może dlatego, że ja tez lubię wyraziste makijaże i fryzury :D

masz racje esterka

wklejam fotki:

oczko z bliska:




teraz caly makijaz:


to ostatnie bylo robione przy lampie i dlatego wyszlam za blyszczaca , w rzeczywistosci mniej sie swiece, aa i oczko jedno zmruzylam i wygladam jakbym miala nie rowne oczy:)

a teraz fryzura:





mam nadzieje ze cos tu widac...mam wpiete we wlosy takie sponki a`la guziczki srerbe(oczywiscie ich nie bede miala) i prysniete brokatem srebrnym leciutko-cos o takiej fryzurze mysle

Mnie i jedne i drugie sie nie podobają.

...a chodzi chyba o to, że Twoje wyobrażenie panny młodej nie trafia w gust żadnej z nas, ale tak jak już wcześniej napisałam, to Ty masz sie dobrze czuć w tym wszystkim nie my.

to nie wiem o co ci chodzi....

Mój komentarz dotyczył właśnie tych paznokci, o których piszesz....

a wiec powracam do paznokci,
chce miec takie na slubie ale oczywiscie nie niebieskie(no bez przesady-te sa na andrzejki) wczesniej zamiescilam zdjecia z srednymi hologramami i te mam na mysli jako na slub...srebrne nie niebieski-a ktos strasznie uczepil sie tych niebieskich ze chce miec takie na slub i wyszlo male zamieszanie,

dzisiaj wkleje zdjecie probnej fruzyru ktora jednoczesnie w drodze kombinacji bede miala na andrzejkach..zobaczycie ocenicie
to samo dotyczy makijazu- bede miala dzisiaj andrzejkowy ale na tej samej zasadzie bedzie wykonany slubny oczywiscie w innych kolorach i ewentualnie jakies drobne elementy sie zmienia, ale zasada i wykoanie bedzie ta sama,

i prosze was o odpowiedz....co sadzicie o tym polaczeniu,ale gdzies za 3 godzinki wkleje...:D

roza_pustyni napisał(a):moze nie sylwestrowo-ale andrzejkowo-boze dacjei sobie luz, na andrzejki ide to jaki mam miec paznokcie-moze zwykly french ,chodzilo o sama ide a nie o konkretny wzor czy kolor na paznokciach
No może dajmy sobie już luz..... 8)

Śledzę ten wątek i do tej pory sie nie odzywałam, bo moje zdanie chyba i tak by nic do dyskusji nie wniosło.
No ale skoro Różo pytasz o zdanie to i ja wyraże swoją opinię.
Twoje wyobrażenie panny młodej kompletnie odbiega od mojego ale najważniejsze jest, żebyś Ty się dobrze czuła w tym dniu.

Swoją drogą trochę sie pogubilam o jaką okazję chodzi z tymi paznokciami. Wczesniej pisałaś, że chcesz takie na ślub, teraz, że na andrzejki.

amelani napisał(a):pewnie dlatego nie czuję, po co te wszystkie błyskotki są potrzebne 8)
Jak to po co- aby zablysnac lol

PS Mnie rowniez ten kierunek jest obcy ale wyraznie czuje kiedy moje/nasze rady sa zbedne. A ciezko nie zauwazyc po tylu komentarzach, ze jednak roza nie chce zmian w wizerunku. Podrasowac owszem ale nie zmieniac swojej wizji- mimo, ze niezgodna z gustem wypowiadajacych sie w watku.

Ależ, oczywiście, że każdy ma swój gust i własne preferencje. Problem tylko w tym, że chyba większości kierunek, w którym zmierza Róża jest raczej obcy - mnie również i pewnie dlatego nie czuję, po co te wszystkie błyskotki są potrzebne 8)

fagih napisał(a):Kerala napisał(a):a co złego jest we frenchu?
Wiesz, jak ktoś chce mieć "bogate" paznokcie to po cóż ten minimalizm i brokaty, nie lepiej zatopić w akrylu pięciocentówki? Przynajmniej przesłanie jasne.
A coz jest zlego w brokatach? lol

Niech Roza nosi sie tak jak lubi. Zarowno te paznokcie, jak makijaze, cyrkonie, etc. W koncu ona sie w tym akceptuje, jej bliscy, w tym przyszly maz- rowniez. Nam sie to nie musi podobac ale w koncu to jej slub wiec i jej zdanie.

fagih co wolala frencha ale miala z kolei wmawiane, ze skoro slub to koniecznie musi byc akryl, brokaty i przylepce rozne na paznokcie, no bo 'to taka okazja przeciez' lol
Hmmm - to po co pytanie, jak się nam to połączenie podoba? :P

Kerala napisał(a):a co złego jest we frenchu?
Wiesz, jak ktoś chce mieć "bogate" paznokcie to po cóż ten minimalizm i brokaty, nie lepiej zatopić w akrylu pięciocentówki? Przynajmniej przesłanie jasne.
A coz jest zlego w brokatach? lol

Niech Roza nosi sie tak jak lubi. Zarowno te paznokcie, jak makijaze, cyrkonie, etc. W koncu ona sie w tym akceptuje, jej bliscy, w tym przyszly maz- rowniez. Nam sie to nie musi podobac ale w koncu to jej slub wiec i jej zdanie.

fagih co wolala frencha ale miala z kolei wmawiane, ze skoro slub to koniecznie musi byc akryl, brokaty i przylepce rozne na paznokcie, no bo 'to taka okazja przeciez' lol

no nie ma nic zlego we frenchu ale na andrzejki to chyba troche za skromne-to moje zdanie
a po drugie nie mam akrylu :)
ale sie czepiacie