• Gość odsłony: 2666

    Nike dla Masłowskiej

    Myślę, że mieli dylemat między nią a Stachursky'm.
    Uważam, że nagroda Nike schodzi na psy...
    Nie cenię twórczości p. Masłowskiej.
    Ale chętnie posłucham innych.

    Odpowiedzi (28)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-04-10, 21:34:30
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
pinkivi 2009-04-10 o godz. 21:34
0

Madeleine napisał(a):pinkivi napisał(a):zresztą co moze napisać osoba młodsza ode mnie czego ja nie wiem?
No nie żartuj lol O ile z całą resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam, to z tą nie mogę ;)
wiem, że to zdanie było ryzykowne....ale to tylko malutki....hm...wyrazik złości...oczywiście nie chodziło mi o to w sensie dosłownym:)))

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 12:29
0

kometa napisał(a):Ja wczoraj nie moglam za bardzo zrozumiec Maslowskiej w TokSzoku - jeden wielki belkot :o
Ja też nie... Juz bardziej do mnie chyba Bosak przemawiał niż koleżanka Masłowska....
Chyba jestem malo na czasie, ale jak czytam wasze wypowiedzi to znalazlam sie w doborowym towarzystwie ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 12:14
0

gonick napisał(a):Już nie wiem sama, co bardziej drażni mnie w literaturze na fali - super dzęjzi bełkot o dupie maryni czy wniosłe puste słowa Coehlo
Oj tak, jakiś czas temu kupiłam "Pielgrzyma" i leży sobie nietknięta, bo jakoś zabrać się za nią nie mogę
Baaaaaa nawet moja teściowa (pochłaniaczka książek) oddała mi ją po pół roku i stwierdziła, że nie jest w stanie się zmusić do przeczytania

pinkivi napisał(a):co moze napisać osoba młodsza ode mnie czego ja nie wiem????????????
lol żartujesz? prawda?

Odpowiedz
Rosalinda 2009-04-10 o godz. 03:15
0

ja ruszyłam Wojne i zostawiłam ;///
za pawia się nawet nie zabieram

Odpowiedz
Alma_ 2009-04-10 o godz. 02:58
0

Kinia napisał(a):Cóż, nie tylko nie zrozumiałam "wybitnej" książki Pani Masłowskiej pt. "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną", ale po jej przeczytaniu zraziłam się do przeczytania jeszcze czegokolwiek autorstwa D.M.

Ponieważ kończę czytać wszystko co zaczynam, więc przebrnęłam przez w/w, ale do dzisiaj mną trzęsie na samo wspomnienie tego masochizmu
To DOKŁADNIE tak samo, jak ja.

Faktycznie, dziwna była w TokSzoku2

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-10 o godz. 02:03
0

zresztą co moze napisać osoba młodsza ode mnie czego ja nie wiem?
Dobry tekst pinkivi lol lol lol lol Chyba "lekko" nieprzemyślany. 8)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 01:41
0

pinkivi napisał(a):zresztą co moze napisać osoba młodsza ode mnie czego ja nie wiem?
No nie żartuj lol O ile z całą resztą Twojej wypowiedzi się zgadzam, to z tą nie mogę ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-10 o godz. 00:37
0

Ja wczoraj nie moglam za bardzo zrozumiec Maslowskiej w TokSzoku - jeden wielki belkot :o

Odpowiedz
pinkivi 2009-04-10 o godz. 00:34
0

amst napisał(a):Słuchałam dziś wywiadu z imc Masłowską zaraz po odebraniu nagrody - nie dośc że kopciła peta z nerwów to jeszcze jej jezyka w gębie zabrakło -niby taka "wyobcowana i niezrozumiana pisarka". Żenuła..

Sprawiała wrażenie, że nie poradzi sobie z "takim sukcesem" popadnie w depresję i zacznie pić razem z Pilchem a po pieciu latach dostanie kolejne Nike za opisanie tego jak to jej źle było...
Pilchowi chyba w gaciach grzebała, że tak ją wychwala...a feee takie brzydkie mi skojarzenia chodzą po głowie
Miałam wrażenie, że się może się jakoś wysłowić za bardzo, nie umie chyba mówić, moze woli pisać?:)), ale jak pisarka może nie potrafić się wysłowić??? Jak można napisać kilkudziesięcio(kilkuset)stronicową książkę nie umiejąc mówić?, mając tak mało do powiedzenia?

Odpowiedz
pinkivi 2009-04-10 o godz. 00:30
0

Gdy zobaczyłam ją wczoraj w programie Żakowskiego "Tok 2 Szok"to nawet nie chce mi sie sprawdzać czy te książki są dobre, wiem jakie są, nie chcę ich czytać, zresztą co moze napisać osoba młodsza ode mnie czego ja nie wiem????????????Podejrzewam, że nic tak bardzo odkrywczego, dlaczego musiałabym sięgać po tę książkę.

Odpowiedz
Reklama
ostryga 2009-04-07 o godz. 22:39
0

Dalam rade "Wojnie", choc najpozniej po przeczytaniu pierwszej 1/3, odnioslam wrazenie, ze zabraklo jej pomyslu.
Koncowki zas nie rozumiem ani w zab.

Za "Pazia" nie bede sie zabierac, skoro z Waszym wypowiedzi wynika, ze stylem i "przeslaniem" nie odbiega zbyt daleko od swego pierwszego dziela.

I Gonick - ja tez za Coehlo nie przepadam... ;)

Odpowiedz
Gość 2009-04-02 o godz. 14:02
0

Wojnę wymęczyłam z ciekawości - za nic innego już się dziwnym trafem nie zabrałam. Witam w klubie ograniczonych umysłowo 8)

Już nie wiem sama, co bardziej drażni mnie w literaturze na fali - super dzęjzi bełkot o dupie maryni czy wniosłe puste słowa Coehlo

Odpowiedz
Gość 2009-03-31 o godz. 02:53
0

Słuchałam dziś wywiadu z imc Masłowską zaraz po odebraniu nagrody - nie dośc że kopciła peta z nerwów to jeszcze jej jezyka w gębie zabrakło -niby taka "wyobcowana i niezrozumiana pisarka". Żenuła..

Sprawiała wrażenie, że nie poradzi sobie z "takim sukcesem" popadnie w depresję i zacznie pić razem z Pilchem a po pieciu latach dostanie kolejne Nike za opisanie tego jak to jej źle było...
Pilchowi chyba w gaciach grzebała, że tak ją wychwala...a feee takie brzydkie mi skojarzenia chodzą po głowie

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 22:30
0

http://czytelnia.onet.pl/0,1362930,1,,0,0,0,artykuly.html

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 21:47
0

Ufff... a już myślałam, że tylko ja jestem niezadowolona z tegorocznej Nike.

"Wojnę..." próbowałam czytać kilka razy - bez powodzenia, przez "Pawia" przebrnęłam do połowy, ale dalej mi nie szło, więc schyliłam główkę i uznałam swoją niemoc intelektualną.

Tylko ten Pilch mnie dziwi (chociaż on chyba ma najlepsze lata swojej twórczości za sobą, bo "Narty..." były trochę mdłe).

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 19:10
0

siuda_baba napisał(a):dobbi napisał(a):a moze my, czyli te ktore nie kumaja maslowskiej, jestesmy jakies ograniczone umyslowo
Aż dziwne, że się jakoś porozumiewamy, prawda? ;)
Przeczytałam opinię przedstawiciela kapituły Nike o DM, uuuuuuuuuuu.
no wlasnie w tym kontekscie zadalam to pytanie, bo juz sama kurczaki nie wiem :)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 18:22
0

Pawia odłożyłam po 10 stronach. Co to było w ogóle :o :o :o
W Wojną było to samo. Nie rozumiem widocznie tej "literatury" i dobrze mi z tym.
8)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 18:10
0

dobbi napisał(a):a moze my, czyli te ktore nie kumaja maslowskiej, jestesmy jakies ograniczone umyslowo
Aż dziwne, że się jakoś porozumiewamy, prawda? ;)
Przeczytałam opinię przedstawiciela kapituły Nike o DM, uuuuuuuuuuu.

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 18:00
0

a moze my, czyli te ktore nie kumaja maslowskiej, jestesmy jakies ograniczone umyslowo

Odpowiedz
ewan 2009-03-30 o godz. 16:15
0

mokato napisał(a):A ja nie dałam rady ani jednej ani drugej. Masakra.Drugi raz nie próbowałam. Nie jestem samobójcą ;)
u mnie dokładnie to samo bełkot i tyle

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 16:08
0

Chciałam w swoim czasie byc trendy, dżezi i stajli ;), to sobie kupiłam tą sławetną "Wojnę..." lol
Zaczynałam ją z dziesięć razy - z bólem szarych komórek ogromnym i rosnącą niechęcią.
Nigdy nie przekroczyłam 15stej strony :(

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 15:25
0

Cóż, nie tylko nie zrozumiałam "wybitnej" książki Pani Masłowskiej pt. "Wojna polsko-ruska pod flagą biało-czerwoną", ale po jej przeczytaniu zraziłam się do przeczytania jeszcze czegokolwiek autorstwa D.M.

Ponieważ kończę czytać wszystko co zaczynam, więc przebrnęłam przez w/w, ale do dzisiaj mną trzęsie na samo wspomnienie tego masochizmu

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 14:11
0

Hehe, kolejna się dołącza, która nie rozumie prawdziwej literatury 8) Podobnie jak Siuda_baba, nie udało mi się przebrnąć nawet przez jej felieton, nie wspominając o dłuższych dziełach.

Odpowiedz
mokato 2009-03-30 o godz. 13:11
0

A ja nie dałam rady ani jednej ani drugej. Masakra.Drugi raz nie próbowałam. Nie jestem samobójcą ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 01:54
0

Ja przebrnęłam przez Pawia rok temu, ale aż mnie głowa rozbolała ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 01:29
0

Ze mną też nie podyskutujesz lol . Zabrnęłam kiedyś w jakiś jej "Przekrojowy" felieton i już nigdy z niego nie wybrnęłam. W związku z tym więcej nie ruszam. :D
Jerzy P. promował ją zaraz po "Wojnie...", mam nadzieję, że zaprzestał w porę. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 00:48
0

ja podobnie, dalam rady przez kilka stron potem odpadlam. jesli o mnie chodzi wiele halasu o nic...

Odpowiedz
Gość 2009-03-30 o godz. 00:30
0

Przeczytałam tylko kilka stron. Dla mnie niezrozumiała stylistyka. Kiedyś przeczytałam opinię, że ponoć za jej promocją stoi Pilch. Nie wiem ile w tym prawdy ale obserwując pewne okoliczności cos w tym prawdy może być

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie