• Gość odsłony: 1455

    Dzień bez biletu

    Generalnie nie bylam świadoma, że coś takiego istnieje, bo jeżdzę na miesięcznym (teraz to nawet na trzymiesięcznym) ale dowiedzialam się w autobusie, kiedy coraz to nowi pasażerowie chcący skasować bilet robili awanturę kierowcy autobusu o zablokowane kasowniki.

    A Wy wiedzialyście?
    Przesiadl się ktoś z samochodu do autobusu? :D

    Odpowiedzi (14)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-16, 01:08:16
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-06-16 o godz. 01:08
0

ja przeczytalam rano w wyborczej w autobusie, nie zwrocilam uwagi na kasowniki bo mam sieciowke.
w wawie cala krucza stala, bo nowy swiat byl zamkniety dla busow bo swietowano dzien bez samochodu a po 19.00 stala cala marszalkowska bo byl przejazd rowerow eskortowanych przez policje.

ja dziekuje, wole jezdzic w miare normalnie autobusem niz stac autobusem bo jest dzien bez samochodu

Odpowiedz
baskent 2009-06-15 o godz. 18:23
0

Aoi napisał(a):Wiedziałam, ale nie skorzystałam jak wiele właścicieli samochodów na moim osiedlu. Aż się rano zdziwiłam, że tak pusto jest na osiedlu, to tak jakby był dziś właśnie "dzień w samochodzie".
Nie skorzystałam, bo mam 500metrów do najbliższego przystanku..., a i tak zawszę zdanżam na ostatnią chwilę...
Aoi, masz CAŁE 500 m do najbliższego przystanku? :o
straszne tak daleeeko

Odpowiedz
Netula77 2009-06-14 o godz. 23:48
0

u mnie nie jezdza autobusy wiec skazana jetsem na auto

Odpowiedz
Gość 2009-06-14 o godz. 23:11
0

Tak wygląda 'Dzień bez samochodu' w Warszawie ;)
http://img109.imageshack.us/my.php?image=dscf0849kq7.jpg

Odpowiedz
Wonderka 2009-06-14 o godz. 21:57
0

A Gdańsku też jest, ale łapią się tylko ci, którzy mają samochód i muszą pokazać w busie/trampku/kolejce dowód rejestracyjny.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-06-14 o godz. 21:43
0

Kinia napisał(a):Skrawku dzisiaj nie jest "dzień bez biletu", tylko "dzień bez samochodu" i dlatego nie trzeba kasować biletów. lol

Trąbili wczoraj o tym na TVP 3 :D

Ja jednak zostałam wierna swojemu autku, gdyż musiałabym się 3 razy przesiadać i kilka (ok. 3) km przejść piechotą. Na takim wygwizdowie pracuję :chlip: (obok Skrawkowej chałupki zresztą) ;)
no no Kiniu to fakt, ale ja jako, że nie posiadam samochodu raczej się sklaniam ku wersji "bez biletu" lol

Odpowiedz
Gość 2009-06-14 o godz. 20:47
0

Skrawku dzisiaj nie jest "dzień bez biletu", tylko "dzień bez samochodu" i dlatego nie trzeba kasować biletów. lol

Trąbili wczoraj o tym na TVP 3 :D

Ja jednak zostałam wierna swojemu autku, gdyż musiałabym się 3 razy przesiadać i kilka (ok. 3) km przejść piechotą. Na takim wygwizdowie pracuję :chlip: (obok Skrawkowej chałupki zresztą) ;)

Odpowiedz
Rosalinda 2009-06-14 o godz. 20:27
0

hmmm ;///
a ja bym wolala zamiast dnia bez biletu, siec ścieżek rowerowych...
tak żeby mozna było przejechac z 1 końca Warszawy na 2 bez strachu, że ktoś cie rozjedzie... po normalnej, ciągłej (!!!) ścieżce, po której nie chodza piesi, która nie kończy się po kilku metrach...
żeby każdy rower mozna bylo zostawić pod sklepem, bankiem itp bez obawy, ze nikt go nie ukradnie...

tylko wtedy pojęcie "dzień bez samochodu" mialby sens...

ale zanim Warszawa będzie miastem przyjaznym rowerzystom duuużo czasu minie ;(

Odpowiedz
Gość 2009-06-14 o godz. 20:05
0

Słyszałam w porannej trjce, ale całkiem niedawno w radiu mówili, ze Gdyński ZKM zrobił pasażerom prezent i mogą dziś jeździć bez biletów, a w Gdańsku bilety kasować trzeba

Odpowiedz
Aoi 2009-06-14 o godz. 20:02
0

Wiedziałam, ale nie skorzystałam jak wiele właścicieli samochodów na moim osiedlu. Aż się rano zdziwiłam, że tak pusto jest na osiedlu, to tak jakby był dziś właśnie "dzień w samochodzie".
Nie skorzystałam, bo mam 500metrów do najbliższego przystanku..., a i tak zawszę zdanżam na ostatnią chwilę...

Odpowiedz
Reklama
Lavinio 2009-06-14 o godz. 19:45
0

Dziś dzień bez samochodu...a ja sie dziwiłam czemu tak szybko do pracy dojechałam...:)

Odpowiedz
zojka25 2009-06-14 o godz. 19:36
0

hmm, ja nic nie wiedziałam, a ponieważ wczoraj skończyła mi się karta miejska, a nie chiałam jej doładowywać przed weekendem i wyjazdem, ambitnie zakupiłam bilet. Ta, nawet z jednego 26 wysiadłam w przekonaniu, że coś nietak z kasownikami. Dopiero na drugim stojącym tramwaju doczytałam się tej super wiadomosci.
Może ktos chce 2 bilety?;)

Odpowiedz
Gość 2009-06-14 o godz. 19:31
0

Ale zeby np dojechać z Piaseczna do Warszawy trzeba zapłacić normalny bilet bo nie obowiązuje to w autobusach podmiejskich

Odpowiedz
Renata_J 2009-06-14 o godz. 19:27
0

Ja dowiedziałam sie dziś rano z radia, jeszcze przed wyjściem z domu.
Poziom informacji w ZTM stoi na miernym poziomie.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie