-
Gość odsłony: 1455
Dzień bez biletu
Generalnie nie bylam świadoma, że coś takiego istnieje, bo jeżdzę na miesięcznym (teraz to nawet na trzymiesięcznym) ale dowiedzialam się w autobusie, kiedy coraz to nowi pasażerowie chcący skasować bilet robili awanturę kierowcy autobusu o zablokowane kasowniki.
A Wy wiedzialyście?
Przesiadl się ktoś z samochodu do autobusu? :D
ja przeczytalam rano w wyborczej w autobusie, nie zwrocilam uwagi na kasowniki bo mam sieciowke.
w wawie cala krucza stala, bo nowy swiat byl zamkniety dla busow bo swietowano dzien bez samochodu a po 19.00 stala cala marszalkowska bo byl przejazd rowerow eskortowanych przez policje.
ja dziekuje, wole jezdzic w miare normalnie autobusem niz stac autobusem bo jest dzien bez samochodu
Aoi napisał(a):Wiedziałam, ale nie skorzystałam jak wiele właścicieli samochodów na moim osiedlu. Aż się rano zdziwiłam, że tak pusto jest na osiedlu, to tak jakby był dziś właśnie "dzień w samochodzie".
Nie skorzystałam, bo mam 500metrów do najbliższego przystanku..., a i tak zawszę zdanżam na ostatnią chwilę...
Aoi, masz CAŁE 500 m do najbliższego przystanku? :o
straszne tak daleeeko
Tak wygląda 'Dzień bez samochodu' w Warszawie ;)
http://img109.imageshack.us/my.php?image=dscf0849kq7.jpg
Kinia napisał(a):Skrawku dzisiaj nie jest "dzień bez biletu", tylko "dzień bez samochodu" i dlatego nie trzeba kasować biletów. lol
Trąbili wczoraj o tym na TVP 3 :D
Ja jednak zostałam wierna swojemu autku, gdyż musiałabym się 3 razy przesiadać i kilka (ok. 3) km przejść piechotą. Na takim wygwizdowie pracuję :chlip: (obok Skrawkowej chałupki zresztą) ;)
no no Kiniu to fakt, ale ja jako, że nie posiadam samochodu raczej się sklaniam ku wersji "bez biletu" lol
Skrawku dzisiaj nie jest "dzień bez biletu", tylko "dzień bez samochodu" i dlatego nie trzeba kasować biletów. lol
Trąbili wczoraj o tym na TVP 3 :D
Ja jednak zostałam wierna swojemu autku, gdyż musiałabym się 3 razy przesiadać i kilka (ok. 3) km przejść piechotą. Na takim wygwizdowie pracuję :chlip: (obok Skrawkowej chałupki zresztą) ;)
hmmm ;///
a ja bym wolala zamiast dnia bez biletu, siec ścieżek rowerowych...
tak żeby mozna było przejechac z 1 końca Warszawy na 2 bez strachu, że ktoś cie rozjedzie... po normalnej, ciągłej (!!!) ścieżce, po której nie chodza piesi, która nie kończy się po kilku metrach...
żeby każdy rower mozna bylo zostawić pod sklepem, bankiem itp bez obawy, ze nikt go nie ukradnie...
tylko wtedy pojęcie "dzień bez samochodu" mialby sens...
ale zanim Warszawa będzie miastem przyjaznym rowerzystom duuużo czasu minie ;(
Słyszałam w porannej trjce, ale całkiem niedawno w radiu mówili, ze Gdyński ZKM zrobił pasażerom prezent i mogą dziś jeździć bez biletów, a w Gdańsku bilety kasować trzeba
Odpowiedz
Wiedziałam, ale nie skorzystałam jak wiele właścicieli samochodów na moim osiedlu. Aż się rano zdziwiłam, że tak pusto jest na osiedlu, to tak jakby był dziś właśnie "dzień w samochodzie".
Nie skorzystałam, bo mam 500metrów do najbliższego przystanku..., a i tak zawszę zdanżam na ostatnią chwilę...
hmm, ja nic nie wiedziałam, a ponieważ wczoraj skończyła mi się karta miejska, a nie chiałam jej doładowywać przed weekendem i wyjazdem, ambitnie zakupiłam bilet. Ta, nawet z jednego 26 wysiadłam w przekonaniu, że coś nietak z kasownikami. Dopiero na drugim stojącym tramwaju doczytałam się tej super wiadomosci.
Może ktos chce 2 bilety?;)
Ale zeby np dojechać z Piaseczna do Warszawy trzeba zapłacić normalny bilet bo nie obowiązuje to w autobusach podmiejskich
OdpowiedzPodobne tematy
- Trzeci dzien bez cyca-bez zmian 7
- Dzień bez internetu ;) 22
- Od półtora tygodnia mam dzień w dzień nudności i sikam jak najęta. Czy jestem w ciąży? 42
- Jaki śluz jest w dzień płodny a jaki w dzień niepłodny? 1
- POMOCY-jak wyklarować dzieku,że noc to noc a dzień to dzień 11
- Dzień Matki Aniołka - Dzień Dziecka 4