-
Wonderka odsłony: 2777
Łowca krokodyli nie żyje.
„Łowca krokodyli” zginął od kolca płaszczki.
Steve Irwin, znany „łowca krokodyli”, nie żyje. Zginął po tym, jak kolec płaszczki wbił mu się klatkę piersiową podczas filmowania podwodnego świata.
44-letni Irwin był dyrektorem Australia ZOO w Queensland. Popularność zdobył jednak dzięki niekonwencjonalnemu serialowi przyrodniczemu „Łowca Krokodyli” (The Crocodile Hunter). Serial, który był wyświetlany m.in. na Animal Planet, cieszył się powodzeniem u publiczności na całym świecie.
Irwin zajmował się m.in. odławianiem krokodyli na zamieszkałych terenach i przenoszeniem ich w odludne miejsca. Przez wielu jego działalność była uważana za kontrowersyjną.
Mimo wielu kontrowersyjnych poczynaniń tego pana uwielbiałam jego problemy.
[']
Podziwial go (i troche zazroscilam tak wielkiej pasji ) za odwage i nieustepliwosc w drodze do celu.
Nie bylo Tobie rownego [']
uwielbiałam jego programy i zawsze podziwiałam go za odwagę
[']['][']
u nas w radiu ktos skomentowal, ze Bog ma jednak dziwne poczucie humoru; wszytskie te programy o krokodylach, ta seria o jadowitych wezach (doskonala btw), a tu taki wypadek z plaszczka. zupelny swir :(
Odpowiedz
W styczniu, podczas odwiedzin mojego przyjaciela z Polski, pojechalismy do Australia Zoo. Szlismy nakarmic kangury gdy nagle jakis pan na motorku z dzieckiem mowi "G'day mate"...W pierwszej chwili nas wmurowalo a potem moj kolega polecial zrobic mu zdjecie...
A tu teraz taki szok...u nas w pracy jak dostalam link do wiadomosci to az mi sie ciemno przed oczami zrobilo i obala mnie fala ciepla. Ludzie mowia nawet,ze ta wiadomosc wywolala szok jak po smierci Ksieznej Diany...
Jest mi bardzo smutno i ciagle w to nie moge uwierzyc. Jego coreczka, Bindi ma 8 lat a syn - Bob ma 3 latka. Biedna Terri :(
Oglądaliśmy go kiedyś często, ryzykował od dawna, czasem się dziwiliśmy ze jeszcze ma wszystkie kończyny... ale bardzo szkoda człowieka :( i osierocił malutkie dzieci...
Odpowiedz
Dowiedziałam się dzisiaj po południu od siostry :( Uwielbiałyśmy jego programy, szkoda faceta :(
[']
Szkoda Go. Miał chłop pasję. Tylko serce mi stanęło jak majtał niemowalkiem tuż nad paszczą krokodyla.
Odpowiedz
:( :( :(
taki mlody czlowiek
mial chyba malutkie dziecko:(
bardzo lubilam jego programy
Bardzo lubiłam oglądać The Crocodille Hunter na Animal Planet, no i jego zoo było prowadzone w świetny sposób.
Zal mi Terri i ich córci.
Czesto oglądałam jego programy na Animal Planet.
Niedawno - odcinek, w którym urodziła sie mu córeczka...
Dziwnie się poczułam czytając tą wiadomość - bo w głowie mi siedzi nieracjonalne przekonanie,
że nigdy nic nie może mu sie stać - że najwyżej jakieś zadrapania, szwy... :(
(')
Zawsze zazdrościłam mu, że robi to co kocha i jeszcze na dodatek z rodziną. Myslę, że gdyby sam mógł wybrać to pewnie nie wymarzyłby sobie lepszej śmierci...jesli można tak powiedzieć. Szkoda tylko, że zostawił rodzinę, małe dziecko i kawał zycia przed sobą...
Odpowiedz
Bardzo lubiłam jego programy, to był niezwykły człowiek choć faktycznie zawsze igrał ze śmiercią.
Ośrocił małe dziecko :-(
uuu szkoda :( choc ja tez mialam wrazenie, ze igra z losem pchając sie w rozne niebezpieczne miejsca i wlazac krokodylom w paszcze to jednak lubialm jego zaangazownaie w to co robil...
[']
Podobne tematy