-
Gość odsłony: 1861
Lot 93
Chciałam Wam polecić ten film. Obawiałam się przed pójściem do kina, że będzie epatował tanim sentymentalizmem, ale na szczęście się pomyliłam.
Film przejmujący. Dobry, autentyczny i naprawdę godny polecenia.
Oglądała, polecam.
Film ma klimat w moim odczuciu lekko dokumentalny. Nie wzruszyłam sie, ale czułam napięcie oglądając go. Dobrze, że Amerykanie nie zrobili z tego filmu kasowej produkcji ze znanymi aktorami. Nie znałam żadnego z występujacych w filmie aktorów, co w moim mniemaniu dodało filmowi autentyzmu.
Przez cały film zastanawiałam sie, który to był samolot
Na końcu sie wszystko wyjaśnia.
my z mezem dlugo sie zastanawialismy czy pojsc na ten film...w koncu zdecydowalismy ze idziemy. w koncu widzielismy kilka filmow dokumenalnych o tym locie, slyszelismy oryginalne zapisy rozmow - stwierdzilismy ze nie zrobi on na nas raczej wrazenia.
no, ale trzepnelo nas...jak dla mnie to wstrzasajacy obraz, do konca nie myslelismy ze moglo byc az tak dramatycznie (chociaz niby to wiedzielismy)
jak zwykle film zrobiony przez pana Greengrassa to obraz jakby dokumentalny, zdjecia robione z reki...-jak dla mnie git!
tak samo swietnie wypadlo "Sunday Bloody Sunday"
Mik@ napisał(a):Nie rozpatruje tego w kategorii: dobry, niedobry, swietny, przecietny....
Mam podobne podejście - takiego filmu nie można oceniać jak jakąś komedię, sensację, czy telenowelę....
Przez jakiś czas wogóle nie chciałam obejrzeć tego filmu - nie lubię, gdy z góry wiem, że wszystko źle się skończy. Ale nie żałuję, że w końcu go obejrzałam. Film na prawdę jest mocny, przy tym bardzo autentyczny, doskonale nakręcony, dający do myślenia. Również obawiałam się przesady w amerykańskim stylu, może właśnie dlatego, że oszczędzono w nim takich scenek tak mocno na mnie podziałał.
Nie tylko sceny z samolotu były poruszające, ale również odtworzenie wydarzeń w centrum dowodzenia. Bezradność ludzi, którzy byli świadkami śmierci setek innych osób i tak na prawdę nie mogli nic zaradzić.
Oleńka napisał(a):rewelacja.. moim zdaniem nie będzie lepszego filmu o tym wydarzeniu. Bardzo duża dawka naturalnych emocji
odladalam w poniedzialek na RTL chyba pol dokumentalny pol fabularny film 9/11 o ludziach ktorzy przezyli atak na WTC, co robili w chwili wybuchu, jak sie ratowali, jak sobie pomagali bezinteresownie, jak sie znalezli na zewnatrz i ich pojzniejsze relacje z tego dnia, pokazali tez tych ktorzy zdecydowali sie zostac i do konca pomagac innym sie wydostac.
poruszajacy, swietnie oddajacy sytuacji i emocje, wydaje mi sie duzo lepszy od Lot 93
Widzialm wczoraj.
Nie rozpatruje tego w kategorii: dobry, niedobry, swietny, przecietny....
Dla mnie to byla relacja, ostatnie chwile zycia ludzi lecacych tym samolotem.... wiele emocji, wiele przemyslen i wniosek: nie pojde wiecej na film oparty na faktach, a zwlaszacza 5 lat po tych FAKTACH :|
rzeczywiscie dobry, choc nie chcialabym drugi raz zobaczyc. pol filmu przeryczalam, sceny telefonicznych rozmow z bliskimi, kiedy wiedzieli juz ze zgina i zegnaja sie...
Odpowiedz
Ewa T napisał(a):Świetny film, nie pozostawia nikogo obojętnym, doskonale zrobiony.
No cóż, mnie i męża pozostawił :| Nie jestem porażona, nastawiałam się na coś lepszego.
Film świetnie zrobiony pod względem technicznym. Bardzo realistyczny. Akcja dzieje się szybko. Film doskonale oddaje chaos jaki panował 11 listopada. Niestety pasażerowie i tak nie mieli szansy na ocalenie. Nawet gdyby wdarli się do kabiny i zabili terrorystów to pilot, który był na pokładzie znał się jedynie na jednosilnikowcach. Nie miał szans wylądować ani nawet się bezpiecznie rozbić. Ich walka z góry była skazana na porażkę. Smutne...
Odpowiedz
Z tego co czytałam faktem jest, że pasazerowie wdarli sie do kabiny pilotów. Z czarnej skrzynki, która rejestruje wszytsko co sie w tymze miejscu dzieje, jako ostatnie slychac było odgłosy walki, krzyk jednego z terrorystów: "rozbij go!" i oczywiście "allah akbar" na koniec....
Pozatym nie rozbijaliby samolotu, gdyby rzeczywiście pasazaerowie nie wdarli im sie do kabiny...
Świetny film. Moim zdaniem więcej dający do myslenia niz grający na emocjach. Ja jestem typowym płaczkiem filmowym, ale wczoraj nie płakałam - czuje sie raczej wzruszenie i smutek, spowodowany tym, ze byli tak blisko...
Odpowiedzrewelacja.. moim zdaniem nie będzie lepszego filmu o tym wydarzeniu. Bardzo duża dawka naturalnych emocji
Odpowiedz
zgadzam sie... nie ma powiewajacych amerykanskich flag, przemowien i nadetego patriotyzmu... z ato jest duzo emocji...
nie ma glownego bohatera... bo bohaterami sa wszyscy pasazerowie lotu 93...
film na dlugo pozostaje w pamieci
na gazeta.pl jest bardzo dobra recenzja wiec nie ebde sie madrzyc;-)
Podobne tematy