Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
babsi 2009-04-08 o godz. 11:49
0

obsesja? no juz nie przesadzajcie !!!

wiadomo, że zdrowie dzidzi jest najważniejsze !!
żeby donosić !!
jeszcze nie zaczełam sie starać wiec w tym momencie najwazniejsze jest by wogule zajść!!

wiec troche źle mnie oceniacie, to przykre...

chciałabym bliźnięta, bardzo !!
ale mówię po raz któryś , że to takie "zdrowe" chcenie,
a nie jakaś tam obsesja !!

myślicie, że jak zajde w ciążę z jednym, czy z trzema to nie będę go kochac?
ze nie będzie mi zależało na jego zdrowiu?
ze nie bedzie dla mnie całym swiatem?

Dziewczny, nie chcę atakowac, bo nie na tym rozmowa polega,
ale można odwrócic sytuację:
Aga, chciałas mieć jedno zdrowe, a bedziesz miała dwoje zdrowych silnych dzieciaczków :D, i co nikt ci nie zarzuca, ze będziesz je mniej kochała, bo "starczyłoby " ci jedno!!

przeciwnie :)

pozdrawiam dziewczyny,
nie ocenajcie mnie tak surowo, nie ma tu mowy o żadnej obsesji :D

Odpowiedz
Gość 2009-04-07 o godz. 19:43
0

Eeee tam za drugim 8) Pomyśl sobie Carrie - za trzecim, jako wpadka 8)

Zgadzam się z Agą co do tej obsesji - no i cieszę się, że nie możliwości zrobienia sobie bliźniaków na zawołanie, poza wspomaganiem metodami sztucznymi.

Odpowiedz
Gość 2009-04-07 o godz. 19:37
0

A ja to mam obsesję, że za drugim razem bliźniaki wyjdą :lizak:

Odpowiedz
Gość 2009-04-07 o godz. 18:13
0

babsi napisał(a):no jak uważasz, ja bym bardzo chciała bliźnięta, bardzo!!


No tak uważam mimo, że zostałam obdarowana bliźniakami, chcielismy mieć z mężem zdrowe dziecko wyszło tak że będzie dwójeczka i tą nasza dwójeczkę kocham już nad życie ale założenie było przede wszystkim zdrowe a czy bedzie jedno, dwoje czy pięcioro absolutnie nie miało znaczenia.

Sorry ale czytając takie cos to odnosze wrażenie, ze to czysta zachciewajka.

babsi napisał(a):szkoda, ze nie ma czegoś takiego co mogłoby pomóc "zrobić" bliźnięta
Posiadanie dziecka zaczynają niektórzy sprowadzać- chcę dziewczynkę, chcę chłopca lub bliźnięta wiesz ale właśnie tym bardziej nosząc pod sercem bliźniaki mnie takie coś denerwuje. Dowiadując się, ze będę miała dwójkę to modliłam się tylko żeby nic się nie działo i donosić jak najdłużej, teraz skreślam każdy dzionek, żeby jak najdłużej moje bąble nie chciały wyjść ale nigdy nie pomyślałam, ze mogłaby to być np. parka lub 2 dziewczynki

o takim czynś mówiłam, tu możesz "pomóc" naturze w osiągnięciu określonego celu, jakimw tym momencie jest płeć dziecka
Rozumiem, ze chciałabyś aby to była dwojka ale to co czytam to chyba jakaś obsesja.

Odpowiedz
babsi 2009-04-07 o godz. 17:32
0

no jak uważasz, ja bym bardzo chciała bliźnięta, bardzo!!

dlatego żałuję, ze nie ma jakiś sposobów :D
miałam na myśli np to że jak sie chłopca to trzeba wtedy,
a jak dziewczynke to w inne dni,
o takim czynś mówiłam, tu możesz "pomóc" naturze w osiągnięciu określonego celu, jakimw tym momencie jest płeć dziecka,

szkoda, ze nie ma czegoś takiego co mogłoby pomóc "zrobić" bliźnięta :)
nie miałam niczego złego na myśli, żadnej ingerencji w poczęcie :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-04-06 o godz. 22:48
0

babsi napisał(a):
dlatego, żadne argumenty nie nie odwiodą, ale szkoda, że to nie ja o tym decyduję, tylko natura :)
ja nie uważam żeby była szkoda, to chyba jednak bardzo dobrze.

Odpowiedz
babsi 2009-04-06 o godz. 18:03
0

oczywiście, z jednym jest ciężko, ale tak z drugiej strony?
żadna kobieta która rodzi pierwsze dziecko nie jest przygotowana do tego inaczejniż teoretycznie.....

wiec i tak jest cieżko i tak, wiec np ja też omge sie przygotowywać czysto teoretycznie, ale podwójną dawkę wrażeń :D

wiec jeśli tylko sięuda, będę najszczęśliwszą mamusią pod słońcem, no to co że bedzie cieżko, i tak by było cieżko z jednym,....

no i ne wiem , czy zdecydowałabym sie na drugie, jeśli np mojep pierwsze miałoby raptem rok, czy półtora, dopiero co doszłam do siebie i znów świat do góry nogami

dlatego, żadne argumenty nie nie odwiodą, ale szkoda, że to nie ja o tym decyduję, tylko natura :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-06 o godz. 00:02
0

A ja co do chęci posiadania bliźniaków mam mieszane uczucia. Kiedyś myślałam, że byłoby fajnie, bo w rodzinie mojego Męża taka sytuacja po raz pierwszy miałaby miejsce i bylibyśmy "ewenementem". Stąd u mnie takie myślenie, ponieważ sama mam siostrę bliźniaczkę, więc mam duże prawdopodobieństwo, że i ja urodzę bliźniaki (wyczytałam, że ponoć szanse wzrastają do 90%). Niby się mówi, że 'sprawdza się' to w co drugim pokoleniu, jednakże w mojej rodzinie ta reguła się nie potwierdziła: Tata miałby braci bliźniaków, ale zmarli przy porodzie. No, i ze strony Mamy, chyba praprababcia miała bodajże 6 razy pod rząd bliźniaki, a przy szóstych zmarła. Tak więc nie można tego wykluczyć. Jednak od kiedy jestem z moim Mężulkiem, to zaczęłam myśleć inaczej - tak jak i On, tzn. mieć dwójkę dzieci, ale jedno po drugim (nie równocześnie). Nie za bardzo uśmiecha nam się mieć bliźniaki, ponieważ wiem, co to znaczy mieć dwójkę malusieńkich dzieci jednocześnie... z opowieści mojej Mamy
Pomyślcie, dziewczyny, które mają jedno dziecko, niejednokrotnie się "uskarżają", a co dopiero mówić tu o dwójce
Ale to jest oczywiście tylko moje skromne zdanie i tak obydwoje z Mężem uważamy

Odpowiedz
babsi 2009-04-05 o godz. 15:46
0

ediee napisał(a):Liberales napisał(a):jagoda napisał(a):babsi napisał(a):jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
Yyyy, czyli że tak z dwoma tatusiami (na dodatek bliźniakami) na raz? :o
padłam lol lol lol
i leżę lol
ha ha ha, dziewczyny, wstawać :)

Odpowiedz
ediee 2009-04-04 o godz. 11:13
0

Liberales napisał(a):jagoda napisał(a):babsi napisał(a):jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
Yyyy, czyli że tak z dwoma tatusiami (na dodatek bliźniakami) na raz? :o
padłam lol lol lol
i leżę lol

Odpowiedz
Reklama
babsi 2009-04-04 o godz. 10:45
0

hahaha, dobre jesteście
musiałam jeszcze raz przeczytać , byskumać co napisałam, hehe :)

i tylko nie z Mroczkami, fuj :)

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 21:27
0

Carrie napisał(a):Mam Mroczki w oczach 8)
tylko nie Mroczki

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 21:14
0

Mam Mroczki w oczach 8)

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 20:50
0

Oplułam monitor

jagoda napisał(a):babsi napisał(a):jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
Yyyy, czyli że tak z dwoma tatusiami (na dodatek bliźniakami) na raz? :o

Odpowiedz
Liberales 2009-04-03 o godz. 20:35
0

jagoda napisał(a):babsi napisał(a):jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
Yyyy, czyli że tak z dwoma tatusiami (na dodatek bliźniakami) na raz? :o
padłam lol lol lol

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 19:20
0

babsi napisał(a):jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
Yyyy, czyli że tak z dwoma tatusiami (na dodatek bliźniakami) na raz? :o

Odpowiedz
babsi 2009-04-03 o godz. 11:24
0

ta tak tak
myslimy pozytywnie
ponakręcajmy się troche
to może coś z tego będzie

Boszszsz, co ja gadam, przecież ja niemoge teraz!!!
Ale pragnienie dziecka jest przeogromne,nie wiem, czy odłożę instynkt na półpkę na 2 lata !! :

Odpowiedz
Gość 2009-04-03 o godz. 10:52
0

babsi napisał(a):
okazało się,że jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)
no bo sobie teraz rozmyślam, hmmmm
To ja powinnam już dawno powić trojaczki. ;) Mnie się ciągle śni, że jestem w ciąży. Ale dobra, niech będzie - nie ma to jak pozytywne myślenie. 8)

Odpowiedz
babsi 2009-04-03 o godz. 10:49
0

hehe, ale beka dziewczyny :)
dziś sniło mi się ż ejestem w ciąży, i mam za chwilę rodzić, hehe
ale nie mam gdzie,

poczytałam sennik
okazało się,że jak kobieta zamężna śni, że jest w ciąży, to może niedługo zajść w ciąże z bliźniakami :)

no bo sobie teraz rozmyślam, hmmmm

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 22:19
0

Blutka napisał(a):był też wątek o bliźniakach. Ostatnio bardzo się przyglądam temu tematowi. lol 8)
lol

Odpowiedz
Gość 2009-03-21 o godz. 21:30
0

O, http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=20084&highlight=podmienili+dzieci był też wątek o bliźniakach. Ostatnio bardzo się przyglądam temu tematowi. lol 8)

Odpowiedz
babsi 2009-03-20 o godz. 13:37
0

Jeszcze raz sobie przeczytałam co pisałyście o ciąży bliźniaczej
i tak bym chciała już !!

nie wiem jak ja wytrzymam te 2 lata !!

rozsądek mówi: nie moge teraz zajść w ciąże, bo budujemy dom, ktoś musi w nim zapitalać, by go wykończyć, nie zostawię wszystkiego na głowie mojego męża !!!

a serce: no i co z tego, dzidzia ważniejsza, później bedziesz za stara, a w razie jakiś problemów, to może być późno na leczenie, a teraz to jeszcze nie, że ja juz MUSZE mieć dzidzie, albo najlepiej dwie !!

kurde, nie wiem co robić, juz mi chodzi po głowie odstawić pigułki, brać kwas foliowy, nie przyznać sie mężowi i dać mu zrobić dzidzie, hehe :D

ale to bez sesu, sama sie potem karce, jak tak można!! tak myśleć!! po co ukrywać odstawienie, soro można normalnie i swiadomie :)) no żemąż świadomy będzie, hehe

ale wiem tez, że jak powiem byśmy sie postarali o dzidzie, to on mi przemówi do razsądku :))
że dom, że pieniązki, że za 2 latka....
a mnie zaczyna na maksa nosić!! że ja NIE WYTRZYMAM DŁUGO , ja chciałabym juz zajść

Odpowiedz
joanna221 2009-03-07 o godz. 20:38
0

słyszałam że zmiana klimatu na cieplejszy sprzyja zachodzeniu w ciążę

Odpowiedz
ciri_77 2009-03-07 o godz. 20:03
0

Abstynencja wymuszona czynnikami zewnętrznymi - spowiedź przedślubna, chęć przeżycia "nocy poślubnej" oraz brakiem tzw warunków - mieszaliśmy z rodzicami, prawie 100 km od siebie. Ale podobno dł€ższa przerwa sprzyja zachodzeniu w ciążę a my planowaliśmy dzidziusia ( i troche w tym celu pojechaliśmy do tunezji - niezbyt dużo zwierzania, fajny klimat (u nas był koniec października a tam 28 stopni), dobre jedzenie, troszkę alkoholu, eh fajnie było, mąż podrywał mnie na całego i zaciągał do łóżka przy każdej okazji. A efekty są cudowne :)
PS a inne bliźniaki poczęły się w Rzymie, więc zmiana klimatu ma coś do tego

Odpowiedz
babsi 2009-03-07 o godz. 08:16
0

aaaale super :)
Już sie tak napaliłam na bliźnieta :)
super, że wam sie udało,
hmmm, nie wiem jak tam z Tunezją, ale reszte da sie załatwić
no i ta abstynęcja? nie no to za długo :)

Odpowiedz
ciri_77 2009-03-06 o godz. 20:55
0

Hmm, nie wiem czy to stuprocentowy przepis, ale u nas zadziałało :)
- geny (w rodzinie męża w dwóch ostatnich pokoleniach nasze dziewczyny to szósta para bliźniąt)
- odstawienie pigułek na 3 miesiace przed
- 6 tygodniowa absytnencja tuż przed ślubem
- dwutygodniowy wyjazd do tunezji i intensywne przytulanie przed, po i w trakcie owulacji
- łykanie kwasu foliowego i wielu witamin pół roku przed planowana ciążą
- gadanina świadka na naszym ślubie żebyśmy w jego ślady poszli (oczywiście ma bliźniaki)
Nie jestem wysoka, nabiału jadam wyjątkowo dużo, więc może cos w tymjest :). Teraz mam pełne ręce roboty, kręgosłup powoli wysiada,ale te dwa ucśmiechnięte pysiolki, ech :)
PS Acha, mogę popluć za chętne :)

Odpowiedz
babsi 2009-03-05 o godz. 11:37
0

MUSI !!!

razem bedziemy sie nakręcac i czarowac, to sie nam uda :)
no ja niby mam szanse (bo i pawła śiostry, i moja babcia i te brane od lat pigułki) ale chciałabym zrobić coś wiecej, może sa jakieś sposoby (raczej nie chemiczne) by zwiększyła się sznsa na 2 dzidzie? juz doczytałam, ze kwas foliowy przed ciążą, oraz duzo nabiału, ale może jest cos jeszcze????

No kochane, wiecie coś o tym?

Odpowiedz
Gość 2009-03-05 o godz. 11:29
0

Ja też mogłabym mieć bliżnięta :D :D
Oczywiscie nie teraz tylko najwcześniej za rok...ale chciała bym ;)
Czy mam jakąś szanse?...hm...jedyne bliznieta były w rodzinie mojego T. i to jego prababcia miała siostre blizniaczkę.... ;)
No i ja jestem spod znaku blizniąt ;) 8) ...
Myslicie ze sie uda..??he...he... lol

Odpowiedz
babsi 2009-03-05 o godz. 08:59
0

no trudno, coś za coś
ale potem masz 2 słodkie robaczki, które razem sie wychowują,
a ty jesteś gruba tylko raz :))

oczywiście jest to na pewno trudniejsza ciąża, i poród, pierwszy rok też na pewno nie jest łatwiejszy niż przy jednym, ale....

co to jest w porównaniu z całym zyciem które jest przed nami, i przed nimi (dziećmi)

:))

Odpowiedz
Gość 2009-03-04 o godz. 15:22
0

Wizualizować :) Usg z bliźniakami i siebie z dzieciakami. Powodzenia :D

Ja bardzo bym chciala, ale jak pomyślę o podwójnej ciąży i porodzie z wiekszą szansą na cc... to jakos nie bardzo to widzę.

Odpowiedz
babsi 2009-03-04 o godz. 11:19
0

Huraaaa
A już myślałam, ze to taki mój wymysł, że ja tak bardzo chciałabym bliźnieta, ale kobieta nie ma wpływu na możliwość zajścia z bliźniętami :)
A tu proszę !!!

-Biorę pigułki antykoncepcyjne od kilku lat (niedługo odstawiam, i "oczyszczam się ") :D
-Mój Paweł ma siostry bliźniaczki
-W co drugim pokoleniu w lini zeńskiej w mojej rodzinie są bliźnięta, od 2 pokoleń jużnie było, wiec może sie skumuluje, hehe :D

-no to kwas foliowy i nabiał bede wcinać,
to co jest szansa, prawda?
eh, co jeszcze moge zrobić, by mieć bliźnięta?

Odpowiedz
jolie 2009-02-28 o godz. 18:08
0

Ojej, a ja mam takie duże szanse i nie chcę bliżniaków...chcę tylko jedno naraz....
jak to zrobić? lol

Odpowiedz
Gość 2009-02-28 o godz. 09:21
0

Dzisiaj przekopywałam archiwum Forumi i http://forum.styl.fm/s2/viewtopic.php?t=3243&highlight=%BFycia+rodzinie z grudnia 2003 roku, w którym pisze, że chciałaby bliźniaki :D No i proszę - mówisz, masz lol . Może jak ja napiszę tutaj jeszcze kilka razy, że chcę, to też się ziści? ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-20 o godz. 13:23
0

ech, wysoka nie jestem będę nadrabiać nabiałem ;)

Odpowiedz
algaj 2009-02-19 o godz. 11:55
0

Blutka napisał(a):Artykuł z dzisiaj ;)

Wysokie kobiety częściej rodzą bliźnięta - http://wiadomosci.onet.pl/1408697,16,item.html
kurcze no - a tak bym chciala... moje 180 cm jednak nie pomogło ;)

Odpowiedz
Doty 2009-02-19 o godz. 09:11
0

Blutka napisał(a):Artykuł z dzisiaj ;)

Wysokie kobiety częściej rodzą bliźnięta - http://wiadomosci.onet.pl/1408697,16,item.html
Może cos w tym jest mam 175 cm wzrostu :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-19 o godz. 08:47
0

Artykuł z dzisiaj ;)

Wysokie kobiety częściej rodzą bliźnięta - http://wiadomosci.onet.pl/1408697,16,item.html

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 21:09
0

Doty napisał(a):Blutka napisał(a):Ja już się nawet pocieszam, że mam dwie dalekie krewne bliźniaczki (córki siostry mojej babci ze strony mamy 8)) i że to może coś da. ;)
U nas właśnie tak było :D Siostra mojej babci ze strony taty ma bliźniaki (córke i syna) :D więc jak to było powodem pojawienia się moich ślicznotek to masz wielkie szanse :D
Trzymam kciuki
Doty! Lejesz miód na moje serce. :D

Odpowiedz
joanna221 2009-02-18 o godz. 19:44
0

ja mam siostre bliźniaczkęjednojajowe jestesmy, czy mam szansę, podobno u męża kiedyś w rodzinie były bliźniaki, u babci w rodzeństwie, ale nie wiem czy to prawda

Odpowiedz
katarinka7 2009-02-18 o godz. 19:12
0

Ja tez mam szanse, moja mama ma siostry bliżniaczki jednojajowe.
Mój mąż jest bardzo za i bardzo by chciał. :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 17:56
0

Sandraa napisał(a):Jest szansa. Jakis czas temu byl artykuł, że kobiety nie jedzace nabiału rodza bliżnięta 5 razy rzadziej. Krowy też karmią hormonami?
I podobno kwas foliowy zwiększa szansę. Jako, że też jestesmy zainteresowani, wcinam od paru miesięcy 8)
Hihi to u mnie wbrew wszelkim zasadom są bliźniaki, z mojej strony nie ma bliźniaków, nabiału jakoś nie wcinałam za specjalnie, kwas foliowy zaczełam łykać dopiero jak się dowiedziałam o ciąży. A żeby było śmieszniej, ciężko przed porodem podobno stwierdzić bliźniaki dwujajowe, a ja mam bezsprzecznie dwujajowe, dwuowodniowe, dwukosmówkowe, dwułożyskowe i podobno to tak mocno widać, że lekarz, który w Gdańsku jest uznawany za bdb się zdziwił; nie ma innego wytłumaczenia jak to, że jestem kosmitką ;)

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 16:47
0

Jest szansa. Jakis czas temu byl artykuł, że kobiety nie jedzace nabiału rodza bliżnięta 5 razy rzadziej. Krowy też karmią hormonami?
I podobno kwas foliowy zwiększa szansę. Jako, że też jestesmy zainteresowani, wcinam od paru miesięcy 8)

Odpowiedz
Doty 2009-02-18 o godz. 11:29
0

Blutka napisał(a):Ja już się nawet pocieszam, że mam dwie dalekie krewne bliźniaczki (córki siostry mojej babci ze strony mamy 8)) i że to może coś da. ;)
U nas właśnie tak było :D Siostra mojej babci ze strony taty ma bliźniaki (córke i syna) :D więc jak to było powodem pojawienia się moich ślicznotek to masz wielkie szanse :D
Trzymam kciuki

Odpowiedz
AGABORA 2009-02-18 o godz. 10:36
0

awangarda w stylu retro napisał(a):a jest jakas metoda na blizniaki???
poniewaz ja jestem bardzo zaintersowana 8)
Też marzę o " podwójnej dawce wrażeń "
i pewnie mam spore szanse ,bo u mnie w rodzinie jakoś tak się składa ,ze bliźniaków nie brakuje ;)
I trzymam kciuki za wszystkie mamy ,co chcą mieć podwójne obowiązki ,ale i podwójne szczęście :D

Odpowiedz
Gość 2009-02-18 o godz. 10:31
0

Ja już się nawet pocieszam, że mam dwie dalekie krewne bliźniaczki (córki siostry mojej babci ze strony mamy 8)) i że to może coś da. ;)

Odpowiedz
Gatka 2009-02-18 o godz. 10:05
0

Tez bym chciala, chociaz moj maz jest przerazony taka wizja ;) Szans dziedzicznych raczej nie mamy ;) Chociaz po ostatnim weekendzie (Alek 39,5 goraczki) zastanawiam się jak mamy blizniakow sobie radza, bo ja padam na nos ...

Odpowiedz
Doty 2009-02-18 o godz. 08:55
0

awangarda w stylu retro napisał(a):no to jak nie ma skutecznej metody :)
to licze na geny ;) i plucie podwojnych Mam z forumi :)
Proszę bardzo pluje i trzymam mocno kciuki żeby się udało :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-08 o godz. 17:27
0

Wiem, wiem - przepraszam ale ostatnio bywam przewrażliwiona

Odpowiedz
Gość 2009-01-08 o godz. 17:17
0

Magdunia napisał(a):Aga, to nie jest moja teoria tylko udowodniony przez mądrzejszych niż ja ludzi fakt.

Nikt nie powiedział jednak, że zdolność do wytworzenia dwóch komórek jajowych trzeba odziedziczyć po matce czy babce i że jest to jedyna opcja.
To, że np nasza matka jest z bliźniąt dwujajowych zwiększa jedynie nasze szanse na takie bliźnięta - nie mamy jednak 100%, że będziemy je mieć. No i oczywiste jest też, że nawet jak nie ma w całej rodzinie od pokoleń ani jednej pary bliźniąt dwujajowych, to nie jest powiedziane, że akurat komuś się nie przytrafią.

A czy ja powiedziałam, że wyjątków nie ma??
Chciałam tylko wyjaśnić pomyłkę katarinki.
Magdunia nie traktuj tego jak atak bo nie takie były moje intencje.

Odpowiedz
b.londynka 2009-01-08 o godz. 15:27
0

Ja jeszcze cos do dziedziczenia dorzuce. Ginka powiedziala, ze bez roznicy czy blizniaki sa jedno- czy dwujajowe, jak byly w rodzinie u ktoregokolwiek z rodzicow, to szanse na ciaze mnoga sa zwiekszone (ale tez nie nalezy sie nastawiac). Pytalam, bo zarowno maz jak i tesciowa sa z blizniakow dwujajowych (tesciowa 2 razy byla w ciazy z bliznietami) i bylam przekonana, ze mnie to nie dotyczy, bo to bylo u niego a nie u mnie a przeciez dwa jajeczka powinny byc, czego po tesciowej to raczej nie odziedziczylam ;) . Lekarz jednak twierdzi, ze nas mimo wszystko szanse na dwojeczke mamy minimalnie wieksze 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 23:38
0

Aga, to nie jest moja teoria tylko udowodniony przez mądrzejszych niż ja ludzi fakt.

Nikt nie powiedział jednak, że zdolność do wytworzenia dwóch komórek jajowych trzeba odziedziczyć po matce czy babce i że jest to jedyna opcja.
To, że np nasza matka jest z bliźniąt dwujajowych zwiększa jedynie nasze szanse na takie bliźnięta - nie mamy jednak 100%, że będziemy je mieć. No i oczywiste jest też, że nawet jak nie ma w całej rodzinie od pokoleń ani jednej pary bliźniąt dwujajowych, to nie jest powiedziane, że akurat komuś się nie przytrafią.

A czy ja powiedziałam, że wyjątków nie ma??
Chciałam tylko wyjaśnić pomyłkę katarinki.

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 23:15
0

awangarda w stylu retro napisał(a): jest jakas metoda na blizniaki???

szczerze mówiąc pojęcia zielonego nie mam ;) ale teoria Magduni w moim przypadku jest dziwna, bo moje bąble są dwujajowe a jeśli miałoby to być dziedziczne to z mojej strony wogóle nie było bliźniaków więc chyba są wyjątki.

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 19:57
0

Trzymam mocno kciuki za bliźniaki - mam nadzieje że sie Wam uda ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 19:34
0

becja napisał(a):Może potrzymamy kciuki i inne takie forumowe czarymary, co? Powinno się udać ;)
To ja też chcę. ;)

Odpowiedz
becja 2009-01-07 o godz. 18:28
0

Może potrzymamy kciuki i inne takie forumowe czarymary, co? Powinno się udać ;)

A Ty Awa zamiast na forum siedzieć to wprowadzaj plany w życie, a nie takie gadanie... 8)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-07 o godz. 17:44
0

no to jak nie ma skutecznej metody :)
to licze na geny ;) i plucie podwojnych Mam z forumi :)

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 11:12
0

Katarinka jest dokładnie na odwrót ;)

Bliźnięta jednojajowe są dziełem przypadku, na podział komórki nie mają wpływu żadne czynniki.

Odziedziczyć można natomiast zdolność do wytworzenia dwóch komórek jajowych, efektem czego mogą być bliźnięta dwujajowe.

Przepisu chyba nie ma, chociaż znam przypadek w którym dziewczyna, zaledwie po bodajże 3 cyklach starania się o dziecko zaczęła przyjmować lek hormonalny na owulacje ( z którą u niej było wszystko w porządku ) no i teraz ma bliźniaczki. Tej opcji jednak nie polecam ;)

Odpowiedz
katarinka7 2009-01-07 o godz. 10:18
0

Awangarda, jak chcesz mieć blixniaki jednojajowe to musisz mieć w rodzinie takie blixnieta - bo to jest dziedziczne zazwyczaj.
Ja np mam ciotki blixniaczki, moja babcia tez miała ciotki bliźniaczki, więc teoretycznie mam duże szanse.

Co do bliźniaków dwujajowych, to postaraj się o owulację dwujajeczkową ;)
Często to się zdarza po odstawieniu tabletek anty - jajniki zaczynają pracowac ze "zdwojoną energią" i sa dwa jajeczka.

A tak naprawdę to z reguły sa po prostu zbiegi okolicznośći.

Odpowiedz
agga73 2009-01-07 o godz. 09:45
0

tak se dedukuję i jak nic mi wychodzi, że:
jeść i na dziewczynkę i na chłopca, przytulać się na granicy owulacji,
do tego mieć prababcię bliźniaczkę i efekt na parkę murowany 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-07 o godz. 09:04
0

z tego co mi wiadomo to ciąże mnogie zdarzają się często po kuracji hormonalnej ale naturalnej metody na bliźniaczki to nie znam :)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie