-
ediee odsłony: 17470
Ile księdzu za Chrzest?
No właśnie...
Jutro ide pozałatwiać wszelkie formalności i nie wiem ile wziąć ze sobą?
Nasz proboszcz to dusza człowiek :D Za Ślub w zeszłym roku nie chciał wziąć więcej jak 200zł., które mu i tak wcisnęliśmy.
Za to teraz mam problem
Nie znam stawek za Chrzest ;)
Podpowiecie coś?
my daliśmy 300 (minimum w naszej "parafii") i ksiądz był mocno rozaczrowany... ponoć średnia to 400- 500 (i takie kwoty widniały w "notesiku", ale stwierdziłam,ze to masowy chrzest (10 dzieci), więc...
Odpowiedz
Gumiś napisał(a): Mea napisał(a):
Jak sie chajtałam to tez powiedział co łaska i dodał, ze na dorodnego świniaka
:ghost: Padłam. Ciekawe co by powiedział gdybyś mu zamiast kasy takiego prosiaczka pod drzwi podstawiła. ;)
masz rację trzeba mu było podrzucić świnkę i powiedzieć że jak sobie życzy tak ma - to by się zdziwił!
panna_van_gogh napisał(a):W katedrze w Poznaniu "daje sie" minimum 1000
Całe szczęście, że mi nie przyszło do głowy tam chrzcić lol
Mea napisał(a):
Jak sie chajtałam to tez powiedział co łaska i dodał, ze na dorodnego świniaka
:ghost: Padłam. Ciekawe co by powiedział gdybyś mu zamiast kasy takiego prosiaczka pod drzwi podstawiła. ;)
I są rodzice którzy tyle dają? no sorki ale oni mają nie mniej po kolei w głowie niż ci księża tam
Odpowiedz
P@ti napisał(a):my daliśmy 300 (minimum w naszej "parafii") i ksiądz był mocno rozaczrowany... ponoć średnia to 400- 500 (i takie kwoty widniały w "notesiku", ...
to paranoja jakaś :o że nie wspomnę o tym tysiącu :o :o
panna_van_gogh napisał(a):W katedrze w Poznaniu "daje sie" minimum 1000
no nie wiem... moja siostra brala tam slub i jednoczesnie chrzcila syna i zaplacila jakas 100, ksiadz nie chcial kasy - moze ze wzruszenia bo slub koscielny brali po jakichs 12 latach od cywilnego i chrzcili 3,5letniego syna lol
U nas ksiadz powiedzial, ze chce milion lol dalismy 200 zl, ale dlatego, ze chcielimsy. W tym kocielejest super atmosfrta, zawsze wychodza na przeciw potrzebom. Helenka miala chrzest indywidualny.
margo203 napisał(a):panna_van_gogh napisał(a):W katedrze w Poznaniu "daje sie" minimum 1000
:o
to już jest przesada przecież nie każdego stać, co znaczy minimum? to bez tego minimum nie ochrzczą? słabo...
szkoda słów i komentarzy!!!!!!
Wychodza z założenia ze jak nie stac to sa inne koscioly ;)
a w katedrze takie ladne zdjecia wychodza
Przy załatwianiu formalności zapytałam jakie są opłaty za Chrzest i ksiądz powiedział, że nie ma cennika, że jest co łaska. Więc skoro co łaska to nie dałam nic, bo jak słyszę o opłatach to mnie trzęsie - to ich obowiązek i tyle - tak uważam. Piekarz też za swoją pracę w piekarni dostaje wypłatę, a ja nie daję mu extra za to, że upiekł chleb
A na naukach był inny ksiądz i kazał zapłacić :o Jedni zapłacili to przy nazwisku w księdze wpisał ile dali, a reszta nie dała - my też nie, bo skoro było mówione, że n ie ma cennika to dowidzenia. Mam do nich uraz akurat dlatego, ze jak pytaliśmy o opłaty za ślub to powiedzieli co łaska, ale minimum 300zł, więc ślub wzięliśmy w innym Kościele, gdzie było naprawde co łaska i daliśmy 100zł. I też mimo, ze mogłabym dać te 300zł to wybraliśmy mniejszy, drewniany kameralny Kościółek ;)
Muszę uczciwie przynać że podczas zalatwiania chrztu zapomnialam nawet dać ta kasę - ksiądz ani słowem nie wspomnial o pieniądzach 8) Jak mi się przypomnialo to sama dałam po naukach - ale my fajnego księdza mamy 8)
Odpowiedz
Jak słyszę : daje się tyle i tyle bo mniej nie wypada to mną trzęsie
A księdzu branie pieniędzy za udzielenie jakby nie było sakramentu to wypada?
To powinna być dobra wola dających a takie osoby których nie stać albo pracuje tylko jeden rodzic i jest ciężko w ogole dawać nie powinny
Sama dalam 50 zł mimo "że mnie stać"
Kuzym poszedł załatwiać chrzest swoich dzieci i pyta jaka jest przyjęta oplata za chrzest a ksiadz mu: opłat nie ma - daje się co łaska................. po czym dodał: ale mniej niż 200 zł nie dają
czysta aluzja
a u nas jest "cennik" i krzykneli 200 no mozna jeszcze z ksiedzem porozmawiac jak ma sie trudna sytuacje...
wiec zobacze jak mi negocjacje z ksiedzem pojda ;)
My tez dalismy 100zł bo mama stwierdzla ze nie wypada mniej ale znowu jak chrzcili kuzynke Patrysia to jej rodzice nie dali nic bo stwierdzili ze ksiadz i tak msze odprawia a ze wypisze jeden papier wiecej to chyba niezbyt wielki wysilek :) Tyz prawda hehe 8)
OdpowiedzMy dalismy 200 zl., ale to dlatego, ze mielismy osobna msze w sobote. To tak jakby byl to kolejny sobotni slub, tylko z małym bohaterem zamiast panstwa mlodych ;) Ksiadz nie podal nam zadnych stawek, ale stwirdzilismy, ze jezeli robi nam przysluge to glupio dac mu mniej.
OdpowiedzJak chrzciłam swego bratanka w kwietniu to dałam księdzu 100zł
OdpowiedzOd nas ksiądz też nie wziął pieniążków. Zresztą mamy super proboszcza.
Odpowiedz
ja załatwiałam chrzest w czwartek. Zapytałam ile kosztuje, czy jest jakaś cena ustalona czy co łaska.
Ksiądz zażartował, ze w kościele jest zasada, że jeśli dziecko piękne to biorą więcej a jak brzydsze to mniej. :D
Powiedziałam, ze córka jest piękna ale mój mąż nie pracuje. Wyjełam 100 zł.
Ksiądz stwierdził, ze w takiej sytuacji to mogę dać mniej i ostatecznie zapłaciłam 50 zł. Ale w księdze widziałam, ze ktoś wczesniej dał 200 zł.
Alexa napisał(a):
Kuzym poszedł załatwiać chrzest swoich dzieci i pyta jaka jest przyjęta oplata za chrzest a ksiadz mu: opłat nie ma - daje się co łaska................. po czym dodał: ale mniej niż 200 zł nie dają
czysta aluzja
to ja bym na miejscu Twojego kuzyna powiedziała, że skoro co łaska to dam tyle: i położyłabym 10zł!
Podobne tematy