• Gość odsłony: 2606

    Czy to jest dowód zdrady?

    Chlopak napisal do kolegi takiego smsa, którego przez przypadek widziałam: "Hej! co tam slychac? jak w pracy? pozdrow Olge ode mnie:) a najlepiej dotknij jej sutkow "
    czy to jest dowod zdrady?
    czy to jest powod do zerwania albo do chociaz do bycia bardzo wscieklym?
    prosze o wasza opinie

    Odpowiedzi (17)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-05-15, 09:35:04
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-05-15 o godz. 09:35
0

Dobra - dla dobra ogółu przyznam się lol

Gdyby mój Mąz przykładał nadmierną wagę do SMSów - to chyba bylibyśmy po rozwodzie - i to z mojej winy

Mam na swoim koncie 2 smsy do kolegi z pracy - które trafiły ostatecznie przed oko szanownego małżonka:

1/ "Hmmm - co ja bym chciała? Może jakiś delikatny masaż stóp po powrocie... I oczywiście olejki, dużo olejków..."

2/ "OK - P. wyjeżdża na 3 dni. Możemy się umówić wieczorem albo u mnie albo u Ciebie."

Nie wdając się w nadmierne szczegóły - nie chodziło wcale o to, o co mogłoby się zdawać, że chodziło ;) lol

Joasiu - super, że już się wyjaśniło :)
Ale na przyszłość naprawdę warto braś smsy z duuuuuzym dystansem :)
I w razie wątpliwości - zamiast "dorabiać ideologię" lepiej spytać autora, o co mu chodziło 8)

Odpowiedz
becja 2009-05-14 o godz. 15:21
0

SMS... SMS... :D

Mój ukochany ostatnio sam się pośmiał, gdy kasując smsy z "wysłanych" w swojej komórce przeczytał co napisał znajomemu parę dni wcześniej:

"ogolnie ok. ale wiesz praca, praca i jeszcze raz praca. nie mam za duzo czasu na dziewczyny :( "

podobno chodziło o mnie i Jago i miało być "dla" nas a nie "na" nas :)

podobno lol ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 14:06
0

joasia napisał(a):Dzieki BABECZKI ;)
jestescie kochane!
juz wrocil i wyjasnil mi, kogo kocha najbardziej... 8)
i choc przez lzy ale juz jest mi lepiej :)
ano widzisz :D
wszystko sie dobrze skończyło, jedno i drugie cos zrozumiało :D
życie jest piekne ;)

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 14:03
0

Dzieki BABECZKI ;)
jestescie kochane!
juz wrocil i wyjasnil mi, kogo kocha najbardziej... 8)
i choc przez lzy ale juz jest mi lepiej :)

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 12:38
0

joasia napisał(a):SkrawekNieba moze i byla. sama nie wiem teraz bo nie mysle o tym co bylo tylko o tym co jest teraz. a ten sms mnie wyprowadzil z rownowagi wiec cos z tym zaufaniem musi szwankowac :(
no więc właśnie, to teraz proszę troszkę luzu w kroku, bo z takim podejściem to daleko nie zajdziesz

podejdz do tego tak: Ty masz swoje smsy, swoje kumpelki, on swoich znajomków i swoje męskie sprawy, każde z Was potrzebuje odrobiny prywatności

najabrdziej chore podejście do życia wg mnie: ja mam swoje koleżanki i mogę z nimi plotkować, świntuszyć, obgadywać facetów i marzyć o śniadym blonynie a on, kiedy spojrzy na ulicy na inną to znaczy, ze zdradza, nie kocha, rani mnie.
TO, ŻE FACET OGLĄDA SIĘ ZA INNYMI BABECZKAMI NA ULICY, PATRZY NA ICH PIERSI, TYLEK CZY NOGI ZNACZY, ŻE JEST W PEŁNI WYKSZYTAŁCONYM I ZDROWYM MĘŻCZYZNĄ.

trzymaj się dzielnie i pogadaj z nim, wyjaśnij, że trochę się denerwujesz, że trochę Ci przykro i tyle. Napewno zrozumie. W końcu skoro jesteś zazdrosna to go kochasz nie? ;)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-14 o godz. 12:15
0

SkrawekNieba moze i byla. sama nie wiem teraz bo nie mysle o tym co bylo tylko o tym co jest teraz. a ten sms mnie wyprowadzil z rownowagi wiec cos z tym zaufaniem musi szwankowac :(

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 12:00
0

joasia napisał(a):ewak, no wlasnie ja nie mam na imie olga
Joasiu, ale ja napisalam dostal smsa a nie wyslal. Zle mnie zrozumialas.
Wydaje mi sie ze to tylko takie czcze gadanie i meskie zarty. Jak wroci, przegadajcie to jeszcze raz na spokojnie. Powiedz Mu, ze zrobilo Ci sie przykro jak to przeczytalas. Bedzie dobrze smutasku, zobaczysz :usciski:

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 12:00
0

joasia napisał(a):pokazalam mu to, a on ze to zarty, ale jakos mnie to nie przekonalo i sie poklocilismy. on wyszedl a ja mam w myslach to, ze mnie z nia zdradzal
ediee, mi chodzi bardziej o to, ze na jej temat fantazjuje i ze mu sie podoba i nie wiem, czy ich cos nie laczylo, bo ona przychodzila do pracy jak on tam jeszcze pracowal. wszyscy mowili ze to jest taka laleczka i generalnie temu koledze tez sie ona podoba.
ewak, no wlasnie ja nie mam na imie olga
a smsa zobaczylam przypadkiem, bo chcialam wyslac od niego z komorki smsa:(
Sluchaj kochana jakby ktoś Tobie zrobil awanturę o glupi sms to Ty też byś się zdenerwowala i wcale nie musial to być dowód na jego zdradę. Poza tym jeśli w ten sposób podchodzisz do tego tzn, ze nie masz do niego zaufania... Dlaczego? Byla już kiedyś taka sytuacja, która dała Ci do myślenia?

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:59
0

przypadkiem, nie przypadkiem, ale sama nie wiem co mam o tym myslec. nie chcialabym widziec tego smsa. nie spodziewalam sie tez, ze zartuje sobie w tak glupi sposob-wypaczylo to moje zdanie o nim :(

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:50
0

joasia napisał(a):
a smsa zobaczylam przypadkiem, bo chcialam wyslac od niego z komorki smsa:(
nie przypadkiem, nie przypadkiem bo zajrzec do konkrtnej wiadomosci musialas ;)

ale nie zmienia to faktu, ze przeczytac takiego esa milo nie jest jak rowniez znaczyc on nic nie musi.

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-05-14 o godz. 11:41
0

pokazalam mu to, a on ze to zarty, ale jakos mnie to nie przekonalo i sie poklocilismy. on wyszedl a ja mam w myslach to, ze mnie z nia zdradzal
ediee, mi chodzi bardziej o to, ze na jej temat fantazjuje i ze mu sie podoba i nie wiem, czy ich cos nie laczylo, bo ona przychodzila do pracy jak on tam jeszcze pracowal. wszyscy mowili ze to jest taka laleczka i generalnie temu koledze tez sie ona podoba.
ewak, no wlasnie ja nie mam na imie olga
a smsa zobaczylam przypadkiem, bo chcialam wyslac od niego z komorki smsa:(

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:39
0

ja mam na imie olga i czuje sie polechtana po sutach 8)
dobra zartuje

tak powaznie to wcale sie nie denerwuj i nie rob akcji z igly widly
faceci lubia swintuszyc poprostu,
a na drugi raz nie czytaj czyich smsów, nawet wlasnego meza czy chlopaka, to nie wychodzi na zdrowie

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:20
0

Tak to jest, jak się grzebie w cudzej korespondencji ;)
A poważnie - NAPRAWDĘ nie ma powodu do dramatyzowania. Jeśli chcesz, to zapytaj chłopaka o ten sms, ale dostaniesz po uszach, ostrzegam.

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:18
0

Gdyby to moj facet dostal takiego smsa, a ja nie mialabym na imie Olga, to pewnie by mnie to zaniepokoilo. Ale w tej sytacji mysle, tak jak siuda_baba.

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:13
0

a ja jakos nie moge odebrac tego humorystycznie, wrecz przeciwnie

Odpowiedz
ediee 2009-05-14 o godz. 11:12
0

siuda_baba napisał(a):Moim zdaniem to raczej odsyłacz do jakiejś humorystycznej wpadki, która się zdarzyła koledze. 8)
też tak myślę...
Gdyby coś go z tą dziewczyną łączyło chyba nie prosiłby kolegi, zeby ją dotykał

Odpowiedz
Gość 2009-05-14 o godz. 11:03
0

Moim zdaniem to raczej odsyłacz do jakiejś humorystycznej wpadki, która się zdarzyła koledze. 8)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie