• Maggie1983 odsłony: 1730

    Czy chciałybyście faktycznie przytyć, i jakoś tak sie nie udaje? Co robić?

    Jak było- przepraszam, nie mogłam znaleźć.Jem - jak jestem głodna.Lubie aktywność, ruch.Ostatnio trochę stresu...Babcie, ciotki i pociotki krzyczą na mnie podczas spędów rodzinnych -Ty nic nie jesz na tych studiach! nic z Ciebie nie zostanie! nie umiesz o siebie zadbać! masz sobie więcej gotować!Już nie wiem, jak reagować na coś takiego.Mam sie tuczyć jak świnka?Czy którąś z was to spotyka? Czy chciałybyście faktycznie przytyć, i jakoś tak sie nie udaje?

    Odpowiedzi (3)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-03-14, 20:40:38
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Maggie1983 2013-03-14 o godz. 20:40
0

A propos oddania krwi - przypomniało mi się :)

Też byłam wspaniałomyślna i poszłam odważnie na fotel. Przy pobraniu próbnym zemdlałam, pielęgniarki przestraszone spieszyły mi z pomocą, lekarz mnie bada i też każe poprawić budowę ciała... ;)

Miło wiedzieć, że Was też irytują te docinki o "chudzinie"
Albo na przykład: na czym ta suknia ślubna się będzie trzymała? lol

Odpowiedz
Gość 2013-03-14 o godz. 18:10
0

Oj dziewczyny wiem cos o tym. Ja tez jestem chudzina. Ciagle tylko slysze od wszystkich, ze jestem strasznie chuda, ze chyba nic nie jem. To wszystko doprowadzilo mnie do tego stanu, ze jak ktos mi wyskakuje z pytaniem 'kiedy ty wreszcie przytyjesz?' to robie sie strasznie bojowa. drazni mnie to. taka moja uroda i nic na to nie poradze. jedni sa grubi, drudzy chudzi, a inni w sam raz. badania mialam robione, jem co chce a waga stoi w miejscu. myslalam,ze to moze przez pigulki anty.ale odstawilam je i nic sie nie zmienilo. moja mama bierze mnie teraz pod wlos i mowi, ze do tego slubu to chyba musze trosze zadbac o siebie, zebym nie zginela w tej sukni....

zreszta chyba najwazniejsze jest to,ze ja lubie siebie. mam 153cm wzrostu, 43kg, nosze rozmiar 34. wychodze z zalozenia,ze gdyby cos ze mna bylo nie tak to najmniejszy rozmiar bylby za duzy;).

a sposobu na przytycie nie znam. chyba nie ma;). podobno dobrze jest pochodzic na silownie i dostosowac sobie trening do siebie. mozna przybrac wtedy na masie miesniowej czy cos takiego.

Odpowiedz
Gość 2013-03-14 o godz. 13:10
0

hehe moja siostra tak ma
przez całe studia mama mówiła, że ona nic nie je, że taka chudzina
kiedy okazało się że siostra ma znów zamieszkać z rodzicami po studiach mamusia była zachwycona, że w końcu uda się ją "podtuczyć" lol
pół roku domowych obiadków nic nie dały lol taka przemiana materii i już - ja bym powiedziła - pozazdrościć 8)

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie