• Kinga_W odsłony: 5721

    No i znów mnie wq****

    No oczywiście babcia mojego męża!! jak tylko wruciłam od mamy rozpierdolona na krześle z nózkami na łóżeczku, oświadczyła mi że czeka mnie jeszcze sprzątanie kuchni i łazienki, bo ona się boi że spadnie i nie będzie myła szafek, a po za tym nie ma siły! I to takie z odstawianiem szafek itp!
    A ja kurwa mać, z pięciomiesięcznym brzuchem do którego nie mogę się jeszcze przyzwyczaić! (niemalutki) mam problemy z trawieniem, i po niedzielnej wizycie na ostrym dyżurze na Wołoskiej to co .... okaz kurwa zdrowia jestem :x no ja jak spadnę to zapewne mi się nic nie stanie... co najwyżej dziecko uszkodzę............ jak ja kurwa kocham takie podejście do sprawy!! Szkoda że mi w Wigilję tego nie powiedziała!!!!!!!!zresztą wie że mam sporo rzeczy z pichcenia zrobić!! !!!!!
    Stara prukfa!!!!!!!!!!!!!!!! Najchętniej bym ją :Hangman: wrrrrrrrrrrrrrr

    I huj strzelił moje jutrzejsze plany bo będę zapierdalała myła całą kuchnię!!! i kibel, który zresztą i tak ciągle sprzątam!!

    Odpowiedzi (106)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-01-29, 03:12:08
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Alma_ 2009-01-29 o godz. 03:12
0

Kinga_W, ja nic do Ciebie nie mam. Na temat konfliktu będącego przedmiotem tego wątku wypowiadać się nie będę, nie moja sprawa.

Ale sprawdź proszę i zapamiętaj na przyszłość, jak w języku polskim tworzy się celownik liczby mnogiej. Otóż (możesz mi wierzyć albo nie) rzeczownik w takim przypadku zyskuje przyrostek "-om". Nie, wbrew powszechnej opinii, "-ą", nawet jeśli chce się wydać damą.

Bo kiedy czytam, jak to dałaś upływ emocją, to aż mną coś potrząsa od środka.

Kąt i konto to też nie jedno i to samo.

Dziękuję.

I przepraszam, że tak nie na temat i że się przypierdalam bez sensu. Ale w końcu jest już po świętach, to mi wolno.

Odpowiedz
Kerala 2009-01-20 o godz. 15:13
0

Lobo, masz całkowitą rację. Pytanie tylko o jakiej domieszce mówimy i ile ona wynosi procentowo w stosunku do całości ;)

A co do bycia głupią cipą- pieść mnie dalej

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 15:12
0

najbardziej w swięta wkurwił mnie brak wody cały dzień wigilijny tzw. awaria aż do odwołania

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 14:58
0

Kiniak napisał(a):a ja wstałam o 7:30 a na 8 do pracy lol

oczęta mam nadal na zapałki...

Kurde jakie te święta męczące lol
no som som... wkurwiające

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 14:47
0


chwiejna larwa

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-20 o godz. 14:36
0

a ja wstałam o 7:30 a na 8 do pracy lol

oczęta mam nadal na zapałki...

Kurde jakie te święta męczące lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 14:34
0

esz ja pręciutko otrzeźwiałam jak wstałam o 8:15 a na 9:00 do pracy

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 14:31
0

Skrawku, kutafonie słodki już mieniam 8)
Dzisiaj jeszcze trzeźwieję po swiętach 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 13:49
0

Kiniak kutafonie, Mikołaja nie było, że czekasz na poradki jeszcze wciąż i niezrównanie? :|

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 13:30
0

a to wiadomo w dodtaku równa się łosiowi lol

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-01-20 o godz. 11:44
0

Kartofel jak Frendzel 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-20 o godz. 11:25
0

A co z tym wszystkim maja wspolnego Kartofle i to jeszcze przez duze K. ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-18 o godz. 01:13
0

Kerala napisał(a):Cóż, miałam nadzieję na jakieś skromne pranko po pyszczkach między szwagierkami, a tu kultura 8)
A tak powaznie pisząc to kontekst całej sprawy jest absurdalny. Swoje zdanie w temacie wyraziłam parę stron temu, ale zastanawia mnie coś zupełnie innego.
Ile razy na Pomyjach można było przeczytać o "pierdolonych staruchach", "niedopchniętych debilkach" (czytaj: teściowa) czy "szefie, któremu odjebało".
Różnica polega na tym, że nie spotkały się tu pracownica i żona takiego szefa, synowa i teściowa, ani nie zgłosiła się żadna wnuczka "pierdolonej staruchy".
Wychodzi więc na to, że "pierdolona starucha" tylko wtedy jest określeniem chamskim, jeśli dotyczy znanej nam staruszki . W innym przypadku doczekamy się empatycznych postów w tonie: och tak, lej na nią, wredną zdzirę, jak mogła ci nie ustąpić miejsca.
Każdy człowiek ma kogoś, kto go kocha. Niezbyt to nośne hasło na Pomyjach, ale tak jest. Można to olać i zdefiniowac Pomyje za Lobo: miejsce, gdzie swobodnie można rzucić "kurwą" i dać upust emocjom. Jesli tak to tym bardziej dziwaczne jest oburzenie wobec postów Kingi.
Jak to mówią: albo rybka, albo pipka.

kerala
Wiesz co , ty jednak glupia cipa jestes :) a od Lobo to ty sie w koncu odpierdol bo...nullum magnum ingenium sine mixtura dementiae fuit

Odpowiedz
Gość 2009-01-17 o godz. 02:21
0

No własie Kerala - nie bede roziwrała Twojego postu na czesci pierwszebo jestem po kilku siwatecznych drinkach z sasiadami wiec nie wiem do końca czy sie z Tobą zgadzam czy nie - al chyba tak - zwłąszcza co do tego ze mozna krytykować czyn a nie osobę. :D
masz tez racej ze skrtytykowałam post raczej merytoryczny (ponownie przeczytałam watek)

Nie wiem jak podejsc do kwesji funkcji ( niesprawnośc intelektualna z mojaj strony spowodowana nadmiernym spozyciem alkoholu ;) - ale zapewniam ze nie mam zamiaru wsiasc za kółko i grac 160 km/h na modlińskiej czy trasa siekierkowską ;) )

Jesli chodzi o o watki dotyczace tesciowych, matkach (personalnie) tyo mnie ruszają i nie udzielam sie tak jak rowniez staram sie nie pisac - choc kilka razy przemycalam swoj uraz/ból ziwazany z zachowaniem/reakcja moich szwagierek.

taaa. i z zgadzam sie co do Twojej opinii o nawracaniu przy uzyciu "kurew" posyłanych w kierunku konkretnych zdefiniowanych osób.

- i z tego wynika, ze się z Toba chyba zgadzam :D

btw. niech szlak trafi moich sasiadów którzy pala papierochy na korytarzu i tolerują takie zachowania swoich gosci - ale z nich buraki ;)

Odpowiedz
Kerala 2009-01-17 o godz. 02:05
0

Kurczak, zauważ, że ja tu nie piszę, co mnie się podoba, a co się nie podoba, bo zrobiłam to w pierwszym poście. Całkowicie się zgadzam z rozróznieniem "krytyka czynu" i "krytyka osoby". Ja sobie tylko dywaguję na temat natury Pomyj w kontekście tego wątku.
Czy napisanie o kimś "pieprzona starucha" jest chamskie, czy staje się chamskie dopiero wtedy, kiedy tą staruchą przypadkiem jest Twoja babcia?

To jest pytanie retoryczne, więc nie odpowiadaj ;) Powyższy post tez był retoryczny, no ale skoro Odpowiedziałaś to chętnie z Tobą pogadam ;)
Co do tych funkcji... No nie wiem. Niby jakoś to do mnie przemawia, ale bycie babcią męża jest taką samą funkcją jak bycie matką męża. Akurat polszczyzna temu drugiemu nadała pojęcie "teściowa", a temu pierwszemu nie nadała żadnej odrębnej nazwy, ale wychodzi na to samo. Żywy człowiek, w tym samym stopniu bliski męzowi (matka najczęsciej nawet bardziej), więc nie spierałabym się o funkcję. Z szefem juz bardziej mi to gra. Ok, sąsiadka może i jest w tym rozumieniu "funkcją", ale pełnisz też funkcję bycia córką swojego ojca, matki oraz Jesteś żoną swojego męża.
Na upartego to wszystko są role społeczne i funkcje, prawda?

Mnie nie ruszają pomyjowe posty o złośliwości rzeczy martwych, utracie pracy, pokurwowaniem sobie bez wyraźnego powodu czy najazdach personalnych (które najczęsciej bawią obie strony). Natomiast zawsze mam mieszane uczucia, kiedy czytam o teściowych, matkach, babciach, szefach, sąsiadach i tak dalej. Zresztą swojego kamienia do takich wątków nie dokładam, bo... no własnie. Bo zżymanie się na "chamstwo tramwajowych babć" i pisanie o tym jako o "wychowywaniu zramolałych chamów" budzi we mnie raczej pytanie o kulturę tego, który te babcie chce wychowywać. I bardziej współczuję tej babci, niż gorliwemu neoficie kindersztuby, który świat będzie nawracać na kulturę przy uzyciu "kurew" i "chujów".'
Zresztą Skrawek pisała o szacunku do osób starszych, wiec nie powielam.
Tak samo mam w przypadku "popierdolonych sąsiadów"- no nie zachwyca, nie zachwyca, nic na to nie poradzę.

Idę do maku.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-17 o godz. 01:42
0

Kerala napisał(a):Cóż, miałam nadzieję na jakieś skromne pranko po pyszczkach między szwagierkami, a tu kultura 8)
A tak powaznie pisząc to kontekst całej sprawy jest absurdalny. Swoje zdanie w temacie wyraziłam parę stron temu, ale zastanawia mnie coś zupełnie innego.
Ile razy na Pomyjach można było przeczytać o "pierdolonych staruchach", "niedopchniętych debilkach" (czytaj: teściowa) czy "szefie, któremu odjebało".
Różnica polega na tym, że nie spotkały się tu pracownica i żona takiego szefa, synowa i teściowa, ani nie zgłosiła się żadna wnuczka "pierdolonej staruchy".
Wychodzi więc na to, że "pierdolona starucha" tylko wtedy jest określeniem chamskim, jeśli dotyczy znanej nam staruszki . W innym przypadku doczekamy się empatycznych postów w tonie: och tak, lej na nią, wredną zdzirę, jak mogła ci nie ustąpić miejsca.
Każdy człowiek ma kogoś, kto go kocha. Niezbyt to nośne hasło na Pomyjach, ale tak jest. Można to olać i zdefiniowac Pomyje za Lobo: miejsce, gdzie swobodnie można rzucić "kurwą" i dać upust emocjom. Jesli tak to tym bardziej dziwaczne jest oburzenie wobec postów Kingi.
Jak to mówią: albo rybka, albo pipka.

kerala
keralo - szef, sąsiadka, czy teściowa to jednak "funkcja" i moze nas wkurzac ich zachowanie czy metody zachowania - zwłacza szefa.
Natomiast gdy mówimy o babci, zwłaszcza gdy sie u niej mieszka - tzn. gdy korzysta sie z jej uprzejmości, to całkowicie zgadzam sie z naturellą - nalezy sie jej szacunek, a nie psioczenie na forum - zwłaszcza gdy mówimy o tym konretnie przypadku.
jak sie nie podoba to zabieramy zabawki i idziemy bawic sie gdzie indziej.
I dodatkowo stoję na stanowisku, ze mozna co najwyzej krytykowac zachownaie, postawe a nie osobę.
Niezaleznie jak zła byłaby babcia meza Kingi, to co najwyzej Kinga mogła by "poskarzyc sie" ze babcia nie uwzgledniła jej stanu w jakim sie znajduje, a nie pisac personalnie co mysli o kobiecie.
Dla mnie w tym momencie Kinga straciła wiele w moich oczach.
Bo powtarzam- mozna nie zgadzac sie z zachowaniem/postepowaniem a nie obrzucac błotem osobę, zwłaszcza tą która przyjeła nas pod nasz dach.

btw- ja przez jakis czas mieszkałam z babcia mojego meza. nie podobało mi sie to, to wziełam kredyt, kupiłam mieszkanie,wyprowadziłam sie i tyle. Kazdy jest zadowolony i niekt nie ma do nikogo zadnych "ale".
Ale niegdy by nie przyszło mi do głowy pisac zle o babci meza, choc wiadmo - starsze i spokrewione osoby nigdy obiektywne i sprawiedliwe nie beda.

Odpowiedz
Gość 2009-01-17 o godz. 00:46
0

buhahaha
wystarczy Skwaro ;)

Odpowiedz
Kerala 2009-01-17 o godz. 00:36
0

aaa, no i WESOŁYCH ŚWIĄT oczywiście. Niech Wam rozgłośnia niezakłóconą będzie.

k.

Odpowiedz
Kerala 2009-01-17 o godz. 00:34
0

No cóż, wiatr zmian powiał z Wiejskiej, to i na Pomyjach widać zaczął się nurt odnowy moralnej. Czy mam Ci się kłaniać w ojcu Dyrektorze, czy zwykłe "pozdrawiam" wystarczy 8) ?

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 23:30
0

Kerala,
widzisz wszystko się zmienia, bo i takie odzywki już nie na czasie... poczytaj o teściowej-suce kilka postów niżej-też cieszący się sporym powodzeniem-tam też pochlebstwa ustąpiły miejsca zjebom dla zjebów
wesołych świąt
Skwara

Odpowiedz
Kerala 2009-01-16 o godz. 23:10
0

Cóż, miałam nadzieję na jakieś skromne pranko po pyszczkach między szwagierkami, a tu kultura 8)
A tak powaznie pisząc to kontekst całej sprawy jest absurdalny. Swoje zdanie w temacie wyraziłam parę stron temu, ale zastanawia mnie coś zupełnie innego.
Ile razy na Pomyjach można było przeczytać o "pierdolonych staruchach", "niedopchniętych debilkach" (czytaj: teściowa) czy "szefie, któremu odjebało".
Różnica polega na tym, że nie spotkały się tu pracownica i żona takiego szefa, synowa i teściowa, ani nie zgłosiła się żadna wnuczka "pierdolonej staruchy".
Wychodzi więc na to, że "pierdolona starucha" tylko wtedy jest określeniem chamskim, jeśli dotyczy znanej nam staruszki . W innym przypadku doczekamy się empatycznych postów w tonie: och tak, lej na nią, wredną zdzirę, jak mogła ci nie ustąpić miejsca.
Każdy człowiek ma kogoś, kto go kocha. Niezbyt to nośne hasło na Pomyjach, ale tak jest. Można to olać i zdefiniowac Pomyje za Lobo: miejsce, gdzie swobodnie można rzucić "kurwą" i dać upust emocjom. Jesli tak to tym bardziej dziwaczne jest oburzenie wobec postów Kingi.
Jak to mówią: albo rybka, albo pipka.

kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:48
0

no już dobra, bez ciśnień już poszłyśmy sobie na priva o ile moja wiadomość doszła ;)

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 21:44
0

Nataszka napisał(a):- Lubiem się wtrącać 8)

- więcej luzu w kroku, jutro wigilia, kochajmy się (tiu, tiu, tiu, cmok)

- a Kinga jest w ciąży i ma burzę hormonów i wolno jej 8) (a to było pranie moich osobistych brudów) :p
Ja już zluzowałam :) Idę sobie stąd, bo ciasto spalę i mąż będzie sucharki jadł zamiast keksa. Teraz jak to mówi mój mąż "luz blues i orzeszki" lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:40
0

Kinga_W napisał(a):
No i wyszło że to konflikt między nami.

eee, nie, macie tylko różnicę zdań i publicznie o tym piszecie , to ekschibicjonizm ? ;) nie żartuję, taki coś nastrój mam, "rośnie" we mnie złośnik

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 21:37
0

SkrawekNieba napisał(a):Nataszka napisał(a):Kto tu mówił o praniu brudów we własnym domu? nie możecie zadzwonić do siebie, tak poprostu?
a ty co się wtrącasz cholero ;)
widocznie nie możemy skoro gadamy tu
a poza tym pranie brudów polega moja kochana na czymś innym
No i wyszło że to konflikt między nami.

zouza
Kinga_W napisał:
Oj Skrawku! czy będziemy się tak droczyć? Rozumiem doskonale wszystko, chodzi o to że nie powinnam była się tak wyrazić publicznie! Cóż człowiek jest tylko człowiekiem i czasem błędy popełnia! Chciałabym abyś tylko zrozumiała że czasem nie zawsze coś jest takie wspaniałe na jakie wyglada.

..............kurwa własnie upiekłam jajka huj muszę chyba drugie wstawić! - jak ty biedna jesteś normalnie szkoda jajek...

A co do tej starej prukfy, to oczywiście nią nie jest co najwyżej "upierdliwą babcią" - bez żadnych złośliwości!!

o jebne pierdolne za moment
kinga
ty to masz tupet

Cytat:
Szkoda Skrawku że na Święta nie przyjeżdżasz z tego co wiem? Może się w Sylwestra na domówce spotkamy

taaaaaaaak skrawku, jedz jedz uściskac "czarną owcę"

zero szacunku dla bliskiej osoby... zero zrozumienia.... dla ciebie... [/quote]

kazdy ma prawo popelniac błędy ale w twoim przypadku "zagrożenie" dopiero uświadomiło błąd. zagrożenie, ze rodzina się dowie
a kiedyś może się dowiedziec... - mam to gdzieś czy się dowie czy nie, Skrawek może to powiedzieć nie mam nic do ukrycia a osobiście do Skrawka nic nie mam.

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:34
0

dobra spierdalamy stąd :|

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:34
0

- Lubiem się wtrącać 8)

- chuj mnie obchodzą Wasze prywatne sprawy ;) ...wiem,wiem mogę nie czytać ;)

- a wiecie,że to będą dowody "zbrodni" ?? nie da się skasować, chyba,że moderator to zrobi, niektórzy się pogrążają 8)

- więcej luzu w kroku, jutro wigilia, kochajmy się (tiu, tiu, tiu, cmok)

- a Kinga jest w ciąży i ma burzę hormonów i wolno jej 8) (a to było pranie moich osobistych brudów) :p

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:26
0

Nataszka napisał(a):Kto tu mówił o praniu brudów we własnym domu? nie możecie zadzwonić do siebie, tak poprostu?
a ty co się wtrącasz cholero ;)
widocznie nie możemy skoro gadamy tu
a poza tym pranie brudów polega moja kochana na czymś innym

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 21:25
0

Skrawku Z babcią można kraść konie i to mnie zawsze zastanawia, że Ty tego nie doceniasz (nie chcesz zauważyć).
w tej chwili z tym się nie zgadzam, też tak myślałam dopóki z babcią nie zamieszkałam, i nie jest to kwestia doceniania i zauważnia.

zamiast cieszyć się z tego, że masz nową wspaniałą rodzinę, w której każdy jest ciepły i pomocny - to zależy kiedy i jak komu pasuje i to nie jest moja złośliwość. Niestety nikt nie będzie bardziej ciepły i pomocny od moich rodziców i zdołałam się o tym przekonać, i również nie ma tu żadnej złosliwości.

Jak narazie to widzę, że Twój stosunek do mnie jak i do mojego Kartofla jest bliżej nieokreślony - nieokreślony - owszem, ale nie negatywny.

Moim celem od początku było pokazać Ci, że niestety świat to nie tylko Ty ale również i inni, którzy również zasługują na uwagę i zrozumienie - wszyscy chcą zrozumienia ale nikt nawet nie stara zrozumieć mnie

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:16
0

Kto tu mówił o praniu brudów we własnym domu? nie możecie zadzwonić do siebie, tak poprostu?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 21:14
0

Kinga_W napisał(a):Oj Skrawku! czy będziemy się tak droczyć? Rozumiem doskonale wszystko, chodzi o to że nie powinnam była się tak wyrazić publicznie! Cóż człowiek jest tylko człowiekiem i czasem błędy popełnia! Chciałabym abyś tylko zrozumiała że czasem nie zawsze coś jest takie wspaniałe na jakie wyglada.

..............kurwa własnie upiekłam jajka huj muszę chyba drugie wstawić! - jak ty biedna jesteś :o :o :o normalnie szkoda jajek...

A co do tej starej prukfy, to oczywiście nią nie jest co najwyżej "upierdliwą babcią" - bez żadnych złośliwości!!
o jebne pierdolne za moment
kinga
ty to masz tupet

Szkoda Skrawku że na Święta nie przyjeżdżasz :( z tego co wiem? Może się w Sylwestra na domówce spotkamy :o :o
taaaaaaaak skrawku, jedz jedz uściskac "czarną owcę"

zero szacunku dla bliskiej osoby... zero zrozumienia.... dla ciebie...
kazdy ma prawo popelniac błędy ale w twoim przypadku "zagrożenie" dopiero uświadomiło błąd. zagrożenie, ze rodzina się dowie
a kiedyś może się dowiedziec...

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 20:53
0

Kinga,
chciałabym dojść z Tobą do porozumienia, tym bardziej, że pewnie będziemy kiedyś rodziną. Jesteśmy dwiema innymi osobami, skrajnie różnymi i nie sądzę, żeby kiedykolwiek zawiązała się między nami bliższa nić przyjaźni. Ale to pokaże czas i badźmy dobrej myśli. Niczego z góry nie skleślam... ale to będzie zależało od Ciebie. Jak narazie to widzę, że Twój stosunek do mnie jak i do mojego Kartofla jest bliżej nieokreślony. Ciągle jesteś niezadowolona i w Twoich postach aż bije od roszczeń, zamiast cieszyć się z tego, że masz nową wspaniałą rodzinę, w której każdy jest ciepły i pomocny. Z babcią można kraść konie i to mnie zawsze zastanawia, że Ty tego nie doceniasz (nie chcesz zauważyć).

Moim celem od początku było pokazać Ci, że niestety świat to nie tylko Ty ale również i inni, którzy również zasługują na uwagę i zrozumienie. Pomyje pomyjami ale i tu trzeba zachować umiar i wykazać odrobinę dobrego smaku.

Miło, że przyznałaś się na błędu-w pewnym momencie myślałam, że moja walka jest tylko zamiataniem liści podczas wiatru-nie wiem tylko na ile Twoja skrucha była szczera i rzetelna. Zgadzam się, że wszyscy jesteśmy tylko ludźmi i zdarzają nam się błędy ale sztuką jest te błędy naprawiać i ich nie powielać. Jeśli chcesz możemy o tym kiedyś na spokojnie pogadać przy jakieś okazji-może wtedy ja nauczę się czegoś od Ciebie a Ty ode mnie. Musimy sobie w końcu pomagać, nie?

Jeśli chodzi o święta to spędzę je jak co roku z rodzicami, ciocią i bratem. Moi rodzice są zdania, że skoro nie jesteśmy jeszcze z R. małżeństwem powinniśmy spędzać je osobno. Szanuję ich zasady, tak samo jak zasady innych (oczywiście dopóki ktoś nie włazi w moje życie z buciorami).

A sylwestra jak na razie spędzamy w domowych pieleszach.
Wstaw jajka ;)

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 20:20
0

Oj Skrawku! czy będziemy się tak droczyć? Rozumiem doskonale wszystko, chodzi o to że nie powinnam była się tak wyrazić publicznie! Cóż człowiek jest tylko człowiekiem i czasem błędy popełnia! Chciałabym abyś tylko zrozumiała że czasem nie zawsze coś jest takie wspaniałe na jakie wyglada.
Szkoda Skrawku że na Święta nie przyjeżdżasz :( z tego co wiem? Może się w Sylwestra na domówce spotkamy!

..............kurwa własnie upiekłam jajka huj muszę chyba drugie wstawić!

A co do tej starej prukfy, to oczywiście nią nie jest co najwyżej "upierdliwą babcią" - bez żadnych złośliwości!!

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 19:47
0

esz Kinga jak ty nic nie rozumiesz
tu chodzi o odrobinę taktu, ale widzę, że Tobie właśnie go brakuje, nawet powiedziałabym, że chyba nie znasz znaczenia tego słowa...

naprawdę wiele mówią o Tobie Twoje posty... napisałam tamte słowa, bo myślałam, że coś zrozumiesz, że uświadomisz sobie, że nie tylko ty liczysz się na tym świecie, że liczą się też uczucia innych. Ja rozumiem, że gówno Cię obchodzi, co ja teraz przeżywam, ale pomyśl o moim albo swoim Kartoflu. Nie sądzę, żeby Twój M. był zachwycony, że wszem i wobec oświadczasz, że jego babcia jest starą prukfą. Przykro mi, że moje posty nie wywołały nawet odrobimy refleksji u Ciebie.

Znamy się już trochę, ale nie sądziłam, że tak bardzo różnisz się od tej Kingi, którą pamiętam i odbieram jako uśmiechniętą, wesołą i ciepłą dziewczynę.

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 19:16
0

Oj Skrawku czy ty oby nie przesadzasz? Nie znasz dokładnie sytuacji a najbardziej się rzucasz że ja śmiałam coś powiedzieć o starszej osobie i użyłam do tego mocnych słów. Ludzie w emocjach mówią wiele rzeczy, ja to tak zrobiłam i zostałam totalnie zjebana za emocje!!!
Skrawku
Czasem zaciskałam zęby, wychodziłam i szłam na długi spacer...

Nawet nie wiesz jak często zaciskam zęby i nic nie mówię biorąc na na wszystko poprawkę. Niemal zawsze (od dłuższego czasu) dobrze się z babcią dogaduję, ale czasem poprostu się nie da i nerwy puszczają.

A co tonu - to ja jeszcze go nie podniosłam! Dopiero mogę, Huj mnie obchodzi twoje oburzenie! NIe wyzwałam babci od kurew, szmat itp. "pań" nie traktuje babci jak stary mebel a tym bardziej nie próbuję ustawić jej w koncie! Mam prawo się złoscić kiedy ktoś mnie wkurwi! nawet babcia! tylko widzę że nie mogę dać upust emocją bo wychodzę na wredną flondrę! której wszystko nie pasuje.

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 17:18
0

Lobo ja naprawdę nie życzę nikomu źle, staram się żyć tak, żeby nikogo nie ranić, więc nie napisałam tego postu po to, żeby jej dowalić, tylko po to, żeby zrozumiała, że wyżalanie się na forum niczego nie zmienia...

Można porozmawiać, wszystko da się ustalić, trzeba umieć iść na kompromis, bo każda relacja tego wymaga, czy dotyczy ona kupli, rodziców, dziadków, czy sąsiadów.

Dziadkowie są jacy są, ja też to przeżyłam, też mieszkałam z babcią przez długi czas, a kiedy zachorowała byłam z nią codziennie i do końca współtowarzyszyłam w jej cierpieniach.
Czasem zaciskałam zęby, wychodziłam i szłam na długi spacer...
Ale to była moja babcia, kobieta, która mnie wychowała, nauczyła wielu elementarnych zasad. Nawet w momentach, kiedy miałam ochotę zatrzasnąć za sobą drzwi i powiedzieć "pierdole to" nie robiłam tego. Więc czy byłaby to Kinga, czy jakakolwiek inna dziewczyna nie zniosłabym tego i napisała dokładnie to samo.

Boli mnie takie traktowanie starszych ludzi (bez różnicy, czy są to "własne" bacie i ciocie, czy z rodziny partnera), takie to przedmiotowe i bezmyślne. Starszego człowieka nie można ustawić w kącie, bo to nie jest mebel, nie można go zmienić, bo ktoś, kto żyje już na tym świecie 80 lat jest jak stare drzewo, które umrze jak je się przesadzi.

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 16:57
0

Skwarka olej fladre...moja swietej pamieci babunia mowila "pan Bog nie rychliwy ale sprawiedliwy"... moze dozyjemy czasow kiedy Kingowe pachole na jakims forum napisze - "i wchodze ci ja do domu prosze ja kogo, a ta stara kurwa lezy rozjabana na lozku i nawija mi ze mam sprzatac bo ona jest stara i zmeczona"

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 16:49
0

Moja panno,
radzę Ci zejdź z tonu…
Koniec tej jebanej maskarady!!!
huj tak naprawdę obchodzą mnie wasze pieniądze-Twoje, babci i Twojego mężą.
W przeciwieństwie do Ciebie:
„A rodzicą mojego M. jest poprostu tak wygodnie, pracować non stop łozyć na drugiego syna który mieszka osobno z dziewczyną! i na wszystko kładzie ..................”

Huj również obchodzi mnie to, kto u was sprząta i gotuje.

Nie szukam konfliktów i zwad, ale ty się po prostu prosisz o to, żeby ktoś w końcu powiedział Ci prawdę w oczy. Kurwa, dziewucho! Jak można powiedzieć na starszą kobietę, że siedzi rozpierdolona z nóżkami na kanapie? Albo, że byś ją powiesiła??
Co z tego, że to pomyje? Sądzisz, że na pomyjach ludzie zmieniają swoje światopoglądy? Chyba ty tylko stajesz się niewychowaną, chamską pannicą.

Zobaczysz, że kiedyś bardzo pożałujesz tych słów, zwłaszcza wtedy, kiedy babci zabraknie.

Życzę Ci Kinga bożonarodzeniowo, żebyś czasem pomyślała nad tym, co masz zamiar zrobić, napisać, powiedzieć...

Wykrzyczane słowa bardzo ranią, a cofnąć je to nie prosta sprawa.
Pamiętaj również o tym, że zło, które wysyłasz wraca ze zdwojoną siłą.
Bądź zdrowa. Poklep ode mnie malucha po brzuchu ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 16:39
0

Nie dosc ze niepelnosprytna to do tego nie czytata...tam bylo CHCIEJNA!!!

ps.wykrzykniki trzy zrobilem z pelna premedytacja

ps2. Pomyje nie sa po to zeby przedstawiac na nich 100% skurwielstwa, pomyje sa po to zeby sobie mordy nie cenzurowac, "kurwa" pisana operowac biegle i baaawic sie ....

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 15:54
0

naturella napisał(a):Rany, Kinga, jak Ty krzyczysz... Gdzieś czytałam, że powinno się wstawiać albo jeden wykrzyknik, albo trzy - a najlepiej wcale:)

Słuchaj, to tak wygląda, jakby Cię ktoś zmuszał do wszystkiego - skąd w Tobie tyle frustracji, zawiści i wrogości?
Ach za dużo wykrzyknik mi się przytrzymał lol bedę uważała. Ni ja zawistna ni wroga, może czasem sfrustrowana Nic dziś mam generalnie bardzo dobry nastrój, tylko troszkę poruszyła mnie ta "chwiejna larwa" .
Pozdrawiam :D

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 15:40
0

Rany, Kinga, jak Ty krzyczysz... Gdzieś czytałam, że powinno się wstawiać albo jeden wykrzyknik, albo trzy - a najlepiej wcale:)

Słuchaj, to tak wygląda, jakby Cię ktoś zmuszał do wszystkiego - skąd w Tobie tyle frustracji, zawiści i wrogości?

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-16 o godz. 15:15
0

Lobo napisał(a):Skrawku, Ty powinnas tej staruszce wszystko przekazac co ta fladra o niej pisze, tu nie ma co ukrywac przed reszta rodziny ze w jej szeregach znalazla sie taka obludna, zaklamana, chciejna larwa ktora ino na innych zerowac potrafi :x :x :x
Oj nie ładnie !!!!Nie jestem ani obłudna, ani zakłamana ani tym bardziej nie żeruje na babci!! Bo jak na razie to utrzymuje mnie i w zasadzie cały dom łącznie z babcią mój mąż.

Dałam upływ swoim emocją po tą cholerę właśnie są POMYJE aby niekoniecznie pochlebnie o kimś się wyrażać!! nawet o bliskiej osobie!!
a wyszłam na jakąś wredną małpę!!

Moja ciocia mieszka również ze tarszą osobą (dziadkiem) i odczucia w mieszkaniu z taką osobą są bardzo podobne!!

A SkrawekNieba zapraszam do pomieszkania z babcią przez 24 godziny na dobę!! Znać osobiście a cały czas z kimś przebywać to weeeelka różnica!!!

Jak to Kreala kiedyś dobrze mi doradziła najlepiej abyśmy się wyprowadzili, to nie wykluczone że na wiosnę to zrobimy!! i wtedy napewno nie ja zapłacze!!oj nie ja!! No chyba że Skrawek ze swoim R. się wprowadzi to napewno wszyscy będą happy!

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 15:02
0

No w koncu to Wigilia...

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 14:52
0

SkrawekNieba napisał(a):dzięki uleczka :usciski:
miśki może koniec już tych złośliwości, w końcu jutro Wigilia...

myslisz ze to bydle przemowi ludzkim glosem?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 14:32
0

Zostały kupione już w kawałkach ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 14:24
0

A zabijałaś je sama czy poprosiłas ezgorcystę? lol

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 14:24
0

U mnie własnie gotuje się zupa grzybowa, kapucha ze śliwkami i grzybami gotowa. Karpie czekają na usmażenie i mogę już świętować:)

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 12:32
0

zapraszam, dziś piękę ogromny sernik z kruszonką, 2 makowce, 2 pudła "orzeszków" no i 2 ogromne snikersy ;)
Na szmacie zainstalowany będzie frendzel hyhyhyhy

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 12:25
0

Pierdolę Rzucam tę szmatę Nie robię już W dupie mam W końcu i tak się nasyfi podczas gotowania Chcę ciasto, Kiniaczku Załapię się?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 12:18
0

No to zapraszam na ciasto i malutką orgię w blasku choinki :P

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 12:09
0

dzięki uleczka :usciski:
miśki może koniec już tych złośliwości, w końcu jutro Wigilia...
tak naprawdę sama już nie wiem, co o tym wszystkim sądzić

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:57
0

Kiniak napisał(a):I ta pustka w oczach... widac światła Puławskiej na wylot :o
Kiniaku ślepaku, ja tam widzę światła Trasy AK na wylot

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:56
0

Lobo napisał(a):Kiniak napisał(a):Kinga_W napisał(a):
Babcia niech żyje sobie w zdrowiu jak najdłużej - nawet na gwiazdkę witaminki jej kupiłam! -


Rzeczywiście szlachetne... Może w prezencie wydruk postu z forum?
Ja mam nadzieje ze skrawek i R. to zrobia ...
Kuźwa Lobo, właśnie miałam to napisać ;)
:brawo: ;)

Kinga, ja współczuję babci Twego męża i chyba zresztą reszcie rodziny.

SkrawkuNieba, ściskam :)
Naturella, piąteczka :love:

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:25
0

I ta pustka w oczach... widac światła Puławskiej na wylot :o

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:21
0

To zreszta widac po awatarze szanownej autorki...ryj tempy, mysla nie skalany....

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:16
0

Lobo napisał(a):Kiniak napisał(a):czyżby anencefalia?
Ta anancetego to lacinska nazwa braku mozgu?
oczywiście 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:15
0

Kiniak napisał(a):czyżby anencefalia?
Ta anancetego to lacinska nazwa braku mozgu?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:14
0

czyżby anencefalia?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:12
0

Kiniak napisał(a):A potem śniegiem natrą ryja pewnego co by przytomnośc odzyskał 8)
Tu nie o przytomnosc chyba chodzi..

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 11:06
0

A potem śniegiem natrą ryja pewnego co by przytomnośc odzyskał 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 10:59
0

Kiniak napisał(a):Kinga_W napisał(a):
Babcia niech żyje sobie w zdrowiu jak najdłużej - nawet na gwiazdkę witaminki jej kupiłam! -


Rzeczywiście szlachetne... Może w prezencie wydruk postu z forum?
Ja mam nadzieje ze skrawek i R. to zrobia ...

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 10:54
0

Kinga_W napisał(a):
Babcia niech żyje sobie w zdrowiu jak najdłużej - nawet na gwiazdkę witaminki jej kupiłam! -


Rzeczywiście szlachetne... Może w prezencie wydruk postu z forum?

Odpowiedz
Gość 2009-01-16 o godz. 10:05
0

Skrawku, Ty powinnas tej staruszce wszystko przekazac co ta fladra o niej pisze, tu nie ma co ukrywac przed reszta rodziny ze w jej szeregach znalazla sie taka obludna, zaklamana, chciejna larwa ktora ino na innych zerowac potrafi :x :x :x

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 23:02
0

SkrawekNieba napisał(a):no właśnie...

ja znam tę kobietę osobiście i coś mi się tu nie zgadza, bo troszkę inaczej wygląda to w rzeczywistości
nic więcej nie mówię, bo uważam, że brudy pierze się w czterech ścianach

ale mimo wszystko miło poczytać o szacunku do rodziny mojego R.
czy moja wypowiedź jest nieczytelna może trzeba się nad nią chwilę zastanowić

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-15 o godz. 20:47
0

SkrawekNieba napisał(a):
może Kinga kiedyś będzie na tyle odważna, żeby pogadać z nami osobiście...
Kim jesteś?? W czyim imiwniu się wypowiadasz mówiac "nami"????

A po zatym babcie babcią są nie równe!! Z pozoru miłe, uczynne a w rezultacie zupełnie inne s stosunku do bliskich!

Odpowiedz
Kinga_W 2009-01-15 o godz. 20:33
0

Po pierwsze nie znam osobiście forumki kryjącej się pod nickiem - SkrawekNieba??? więc dziwię się że w ten sposób się wyraża!!?? jak byśmy były znajomymi!!!??

Mój mąż pracuje po 10 godzin więc marny z niego pożytek - choć dziś mi bardzo dużo pomógł!

Babcia niech żyje sobie w zdrowiu jak najdłużej - nawet na gwiazdkę witaminki jej kupiłam! -

Gdybym złosciła się za wszystko tak jak mój mąż na babcię to bym już dawno nerwicy się nabawiła!! No i mój mąż to czasem potrafi się gorzej o babci wyrazić!!!

Sprzątać i tak miałam! ale chodziło mi o to cholerne stwierdzenie "czeka cię" kiedy ja jeszcze nie zdążyłam się rozebrać!! Wtedy byłam zła i dałam upływ emocją!!

Pozdrawiam

Odpowiedz
nei 2009-01-15 o godz. 17:46
0

to ja dodam jeszcze swoje 3 grosze:-po jaka cholere czyscic te szafki ???
przeca dzieki temu świeta nie beda piekniejsze.... a nie wierze, ze te szafki sa takie brune, ze bez ich czyszczenia, ani rusz... dajcie sobie na wstrzymanie z tym czyszczeniem!!!

dodam jeszcze, ze moje "kuzunkowa" lezy wlasnie na patologii ciazy, w piatym miesiacu, bo niosla ciezkawa siate; wiec radze nie przesadzac z tym czyszczeniem, bo nie u kazdego to wskazane.

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 16:24
0

Czytałam, ze kłamstwo notoryczne to choroba...

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 15:43
0

SkrawekNieba napisał(a):przykro mi dziewczyny, ale nie będę robić tu wnikliwej analizy całej sytuacji, ponieważ jestem przeciwnikiem rozgrzebywania takich spraw na forum internetowym
jestem za tym, żeby wyjaśniać sobie wszystko miedzy sobą

może Kinga kiedyś będzie na tyle odważna, żeby pogadać z nami osobiście...
Mi właściwie chodziło o to, co już napisałaś, że znasz tę osobę i nie jest tak jak pisze Kinga, a reszta to Wasza prywatna sprawa.

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 15:34
0

przykro mi dziewczyny, ale nie będę robić tu wnikliwej analizy całej sytuacji, ponieważ jestem przeciwnikiem rozgrzebywania takich spraw na forum internetowym
jestem za tym, żeby wyjaśniać sobie wszystko miedzy sobą

może Kinga kiedyś będzie na tyle odważna, żeby pogadać z nami osobiście...

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 15:11
0

Kiniak napisał(a):Magdalena_28 napisał(a): jesteś w jakiś bliższych relacjach z Kingą
A czy to ma jakies znaczenie?
Ma, bo zawsze można usłyszeć zdanie drugiej strony konfliktu :)

Rozumiem, że nat też jest zorientowana w realnej sytuacji, a nie tylko wirtualnej wypowiedzi Kingi?

Cóż, przykre jest to, że być może kiedyś dla kogoś będę starym babsztylem, tym bardziej przykre, jeżeli tego kogoś przygarnę pod swój dach.

Kinga, myślę, że nie jesteście w stanie się dogadać (juz nie pierwszy raz o tym piszesz), więc chyba lepiej się wyprowadzić, niż wzajemnie psuć sobie zdrowie

Faktem jest jednak, że nie zawsze forumki stają tak gorliwie w obronie obrażanej osoby :roll:

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-01-15 o godz. 15:06
0

no i znowu dostałam po głowie ....

przepraszam za swoje posty i znikam z tego wątku

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:59
0

Magdalena_28 napisał(a): jesteś w jakiś bliższych relacjach z Kingą
A czy to ma jakies znaczenie?

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:54
0

Magda,
myślę, że to co napisałam jest jasne

Wesołych Świąt

Odpowiedz
Magdalena_28 2009-01-15 o godz. 14:44
0

:o SkrawkuNieba - wybacz za szczere pytanie - bo ja forumuję od niedawna i jestem nie w temacie ... jesteś w jakiś bliższych relacjach z Kingą

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:42
0

Grunt, co by ocena faktów była rzetelna 8)

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:36
0

ej laski... ja wiem, że to pomyje... ale mnie się przykro zrobiło :(

Odpowiedz
Kerala 2009-01-15 o godz. 14:33
0

A zauwazyłyście, że osoba teściowej zazwyczaj nie jest przyczynkiem do tego typu dylematów moralnych? 8)
Wstepna analiza danych przynosi następujące wnioski: można pluć na teściową, szefa oraz koleżanki. Nieźle wypadają też panie na poczcie, panie w przychodni i panie w sklepie. Wdzięcznym obiektem są stolarze i wszelkiej maści robotnicy remontowi. Jesli o jakiejś grupie zapomniałam to przepraszam.
Nie należy pluć na: dzieci, babcie i dziadków, własnych rodziców (ale to tez zalezy) oraz męza (zaraz pojawi się ktoś, kto zada błyskotliwe pytanie "to po co za mąz wychodziłaś?")
Tak mnie naszło w przerwie między szorowaniem kuchni a zapierdalaniem na szmacie ;)

Kerala

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-15 o godz. 14:33
0

Kiniak napisał(a):awangarda w stylu retro napisał(a):Kiniak napisał(a):ALe bezmyśłne pierdolenie o babci prfzez osoby, które kompletnie jej nie znają jest nie na miejscu.


a o czywscie, ze jest nie na miejscu. przyznaje sie bez bicia jestem bezmysnla chamowa ;)
w stylu retro, zapomniałaś dodać lol
raczej z torunia

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:29
0

awangarda w stylu retro napisał(a):Kiniak napisał(a):ALe bezmyśłne pierdolenie o babci prfzez osoby, które kompletnie jej nie znają jest nie na miejscu.


a o czywscie, ze jest nie na miejscu. przyznaje sie bez bicia jestem bezmysnla chamowa ;)
w stylu retro, zapomniałaś dodać lol

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-15 o godz. 14:28
0

Kiniak napisał(a):ALe bezmyśłne pierdolenie o babci prfzez osoby, które kompletnie jej nie znają jest nie na miejscu.


a o czywscie, ze jest nie na miejscu. przyznaje sie bez bicia jestem bezmysnla chamowa ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:20
0

Oliśka, współczuję szmaty. U mnie na szmacie jeździ Frendzel, ja w kuchni schodzę 8)
Jak widze moje gary z kapuchą i truchło świni do upieczenia to mi się słabo robi lol
A po świętach mnie zawsze bary napierdalają od wygniatania ciasta ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:14
0

Kerala napisał(a):Konkluzja jednak jest taka, że dla mnie posty Kingi przepełnione są dziwną roszczeniowością. Najlepiej by było, żeby babcia kojfnęła w kalendarz, co by rozwiązało problem. Tak to odbieram. Wtedy Kinga miałaby święty spokój. Kerala
Też się miałam nie wypowiadać, chociażby dlatego, że zapierdalam na szmacie od rana i szykuję się do świąt. Ale co mi szkodzi, zrobię sobie przerwę.
Keralo droga, ujęłaś bardzo trafnie to, co mi się nasunęło na myśl po przeczytaniu tego i innych wątków autorstwa Kingi_W. Być może obie jesteśmy w błędzie (oby tak było) i w rzeczywistości wcale nie jest tak, że Kinga ma jakiekolwiek roszczenia. Ale jeśli mamy rację, to pozostaje tylko życzyć Babci zdrowia i świętego spokoju w te święta.

Odpowiedz
Kerala 2009-01-15 o godz. 14:07
0

Pozwól zatem, że podam Ci pomocną dłoń, abyś z doła wylazła. Trzy akapity wystarczą?
A co do tego gdzie byłam- moim pierwszym skojarzeniem była potencjalna wypowiedź Lobo "Kerala w dupie była i gówno widziała". No to zostańmy przy tej wersji.

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 14:00
0

Kerala napisał(a):Kiniaczku, ale to Pomyje przecież 8) Lizanie się po fiutkach masz na Pogaduchach, czyż nie? 8)


Raczej na Eroticonie ;)

A włąsciwie to gdzie byłaś? Same krótkie posty na forum, człowiek doła moze wyłapać

Odpowiedz
Kerala 2009-01-15 o godz. 13:56
0

Kiniaczku, ale to Pomyje przecież 8) Lizanie się po fiutkach masz na Pogaduchach, czyż nie? 8)

(Co nie zmienia faktu, że się z Tobą zgadzam, acz odpusciłam sobie wczoraj wypowiedź, bo święta idą i chciałam uniknąć życzenia mi większej empatii)

Ja tam pamietam wczesniejsze posty Kingi, z których wynikało, że wspólne mieszkanie Ją uwiera, a babcia jest wredna. O ile sobie przypominam doradziłam Jej wówczas uprzejmie, aby może poszła z męzem na swoje, bo dopóki je się zupę z kolektywnej miski dopóty nie wypada narzekać, że zupa niedosolona. Darowanemu koniowi nie zagląda się w zęby, a wymagania to można mieć w swoich czterech kątach.
Inna zaś sprawa, że każda ciąża jest inna i z Naturellą też się do końca nie zgodzę- ja tam do ósmego miesiąca śmigałam po mieście, a w dziewiątym nie byłam w stanie kurzu wytrzec z półki.
Konkluzja jednak jest taka, że dla mnie posty Kingi przepełnione są dziwną roszczeniowością. Najlepiej by było, żeby babcia kojfnęła w kalendarz, co by rozwiązało problem. Tak to odbieram. Wtedy Kinga miałaby święty spokój. Owszem, rozwala mnie takie podejście, ale nie mam na to wpływu, więc niniejszym kończę.
A odnosnie "lepiej pluć na forum niż napluć komuś w twarz"- ta, jasne, lepiej skopać kota niż dziecko, lepiej nasrać na skwerze niż na własnym dywanie i lepiej ukraść milion niż cztery miliony Jest też inna opcja: można zmienić swoje podejście i zdobyć się na autorefleksję, ale to jest to trudniejsze wyjście...

Kerala

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 13:39
0

ALe bezmyśłne pierdolenie o babci prfzez osoby, które kompletnie jej nie znają jest nie na miejscu.
Czy fajnie byłoby któej kolwiek z Was, jak by stado obcych facetów na forum np. męskim napierdalało na Waszą mamę/babcię/tatę/siorstrę*, ot tak żeby popierdolić?

* niepotrzebne skreślić

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-15 o godz. 12:48
0

Kiniak napisał(a):
Ludzie czy Was wszystkich popierdoliło? Święta zapasem, a tu kurwa zero szacunku dla straszych. Ja wiem, ze mogą denerwować, ze pierdolą bez sensu, zapierdalają w moherze, ale to dzięki nim co po niektórzy są na świecie. I jak by Kingi marzenie się spełniło i babcia męża, cytuję: :Hangman: w odpowienim czasie, to Kinga by zobaczyła męża jak świnia niebo.
mnie nie wkurwiaja. ale uwazam, ze zeby kogos szanowac trzeba byc przez te osobe rowniez szanowanym.

i rozumiem doskonale wscieklosc na wspolmieszkanca. i chyba lepiej, ze sie Kinga tu wyzla na babci niz w domu, prawda?

kiniak staje sie twoj fanka; normalnie cie kocham za "...ty retro..."

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 12:23
0

no właśnie...

ja znam tę kobietę osobiście i coś mi się tu nie zgadza, bo troszkę inaczej wygląda to w rzeczywistości
nic więcej nie mówię, bo uważam, że brudy pierze się w czterech ścianach

ale mimo wszystko miło poczytać o szacunku do rodziny mojego R.

Odpowiedz
Nezi 2009-01-15 o godz. 12:05
0

vesna :brawo: , że wcześniej na to nie wpadłam ;)

Kiniak, rzeczywiście babcię męża. Upsik. ;)

Szacunek należy się starszym, niewątpliwie. Ale starsi często nie mają szacunku dla młodszych, a to też ludzie i często nie zasługują na takie traktowanie, jak czasami są traktowani.
Ale to tak troszkę zbaczając z tematu, bo jak powiedziałam babci męża Kingi nie znam... ;)

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 12:00
0

Kinga_W, a gdzie jest Twój mąż?
Skoro ani Ty, ani babcia z oczywistych powodów nie jesteście w stanie posprzątać, no to jest chyba jeszcze trzecia osoba, która z Wami mieszka. Nie wydaje Ci się, że nawet jeśli na ogół sprzątanie nie jest jego obowiązkiem, to akurat w tej sytuacji on powinien się tym zająć?

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 11:59
0

Nezi napisał(a):babcię Kingi
Nezi, babcię męża Kingi...

Ludzie czy Was wszystkich popierdoliło? Święta zapasem, a tu kurwa zero szacunku dla straszych. Ja wiem, ze mogą denerwować, ze pierdolą bez sensu, zapierdalają w moherze, ale to dzięki nim co po niektórzy są na świecie. I jak by Kingi marzenie się spełniło i babcia męża, cytuję: :Hangman: w odpowienim czasie, to Kinga by zobaczyła męża jak świnia niebo.

Odpowiedz
Nezi 2009-01-15 o godz. 11:55
0

No skoro jesteś bardziej zorientowana od Kingi, a tym bardziej ode mnie, to pewnie znasz babcię Kingi osobiście, bo na forum publicznym raczej babcia Kingi się chyba nie żali, że ma taką wredną współlokatorkę, co? ;)

W każdym razie, ja wiem tyle co udało mi się przeczytać na tym forum, w innych wątkach... moze to rzeczywiście niewiele...

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 11:50
0

awangarda w stylu retro napisał(a):no naturella faktycznie wiecej empatii.
Ty retro, jaka tu kurwa empatia, jak babina jedną nogą u Piotra w brame skrobie, a dziewczyna sił pełna (wnioskuję po płodności)

Kinga, ja rozumiem, ze to nie Twoja rodzina, ale wybacz, ciekawe co by Twój małżonek powiedział, ze mówisz o jego babci rozpierdolona
Dla mnie jest to normalne, ze w starszym wieku ludzi należy wyręczać w obowiązkach i brzuch nie ma nic do tego. Sorry, ale niestety Ci się nie urwie od umycia kafelków

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 11:41
0

Nezi, ja własnie przestałam chodzić z brzuchem i złe samopoczucie nie zwalniało mnie nigdy z moich obowiązków, zarówno zawodowych, jak i domowych.

Co do babci Kingi_W - Nezi, a Ty jesteś zorientowana? Bo ja bardziej, niż się Tobie, czy Kindze wydaje... ;)

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-15 o godz. 11:39
0

no naturella faktycznie wiecej empatii.

Odpowiedz
Nezi 2009-01-15 o godz. 11:36
0

:o widzę, że koleżanka naturella nie za bardzo zorientowana jaka z babuni Kingi miła osóbka jest... naturello, więcej empatii Tobie również życzę

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 11:35
0

A w ogóle pisanie na FORUM PUBLICZNYM o starszej kobiecie, u której mieszkasz, że siedziała rozpierdolona na krześle z nóżkami na łóżeczku, to już w ogóle szczyt Sorry, ale życzę Ci, żeby Twój wnuk w przyszłości też przyprowadził Ci taką niewychowaną i chamską pannicę i kazał z nią mieszkać

Odpowiedz
Gość 2009-01-15 o godz. 11:33
0

Droga Kingo, a może powinnaś sama to zrobić, bez mówienia? Wieeeesz... niektóre dziewczyny i w 9 miesiącu ciąży wszystko w domu robią, nie tylko leżą do góry brzuchem i narzekają. Uważasz, że starsza pani powinna za Ciebie sprzątać? Przecież mieszkasz tam i brudzisz... I ten argument - szkoda, że w Wigilię Ci tego nie powiedziała - no comments, sama powinnaś to wiedzieć. Chyba, że jeste brudaskiem z natury ;) A wymawianie się PIĘCIOMIESIĘCZNYM brzuchem (do którego się nie możesz przyzwyczaić - a co to znaczy w ogóle?), to jakiś absurd... pewnie niedługo nie będziesz prysznica brała rano

Życzę więcej empatii, bo Tobie ten brzuch zniknie za 4 miesiące, a babci lat nie ubędzie.

Odpowiedz
awangarda w stylu retro 2009-01-15 o godz. 07:38
0

magdaF. napisał(a):Powiedz jej zeby sie odwaliła ... nie daj się namówić na zadne wielkie pożądki. Powiedz, że jeżeli jej tak bardzo przeszkadzaja niewyszorowane szafki to możecie zrobić zrzutkę na jakąś panią do pomocy w sprzątaniu przed świętami. Bo ty sprzątać też nie możesz. Zwłaszcza po wizycie wszpitalu. Nie daj się. Dziecko jest NAJWAŻNIESZE. :
dokladnie. nic sie nie stanie jak nie sprzatniecie . zreszta podejrzewam, ze po uslyszeniu o zrzutce na pania do sprzatania babci zaraz przejda leki.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie