Fissan również na biust?

kupilam ten Cepan...kosztowal 19 zl a smierdzi jak .... nie powiem co cebulą bleeee - az sie nie chce tym smarowac...w sumie szybko ten smrodek wietrzeje,, ale mile to nie jest. Nie wiem co gorsze - tlusty fissan czy smierdzacy cepan (to juz likwidowanie nie zapobieganie ...)

Co do masowania - potem tez nie bardzo mozna - w szpitalu nie pozwalali smarowac brzucha, a polozne wogole dostawaly schizy na punkcie masowania brzucha...

Ja też go używam i smaruje i brzuszek i piersi a nawet czasem uda....mam po nim doskonale gładką i nawilżoną skórkę...szczerze polecam

gretchen napisał(a):Na fissanie (i nie tylko) napisane jest żeby stosować od czwartego miesiąca. A wcześniej można/stosowałyście?
Na pewno można, nie powinno się tylko wcześniej brzuszka masować.

Wydaje mi sie, że zalecaja stosowanie od 4 miesiąca ponieważ mniej wiecej wtedy brzucho zaczyna rosąć.
Ja się smarowalam wcześniej

Ja wyliczyłam, że w ciąży zużyłam już w sumie 2.3 litra balsamów, środków pw rozstępom, oliwek:) Fissan mnie uczula. Wg mnie najlepsza Mustela, a z nie typowo ciążowych to Aqua Cream Johnsons&Johnsons. Skóra jest po nim bardzo fajnie nawilżona. Niezła jest też "oliwka o konsystencji balsamu" Nivea Baby.

Ja nigdy nie stosowałam żadnych mazideł, nie lubię się smarować.
Ale oczywiście jak tylko dowiedziałam się o ciąży zaczełam stosować najzwyklejszą oliwkę i póki co (tfu, tfu odpukać) rozstępów brak :D

A balsamy super nawilżające? Stosowałyście?

Na fissanie (i nie tylko) napisane jest żeby stosować od czwartego miesiąca. A wcześniej można/stosowałyście?

"Efekt widoczny już po 30 dniach"- tak jest napisane na opakowaniu, ja nie używam jeszcze 30 dni, ale mam wrażenie, że faktycznie to działa. Rozstępy jeszcze mam- ale zdecydowanie mniej widoczne. :)
Dziewczyny uzywajcie polskich kosmetyków- wcale nie są gorsze od markowych zagranicznych, a zdecydowanie tańsze!!!!!!!

IwaM napisał(a):(likwiduje rozstępy
Naprawdę tak działa ?

Polecam na rozstępy nasz rodzimy produkt Kolastyny- "ACTIV Pielęgnacja Biustu". Jest specjalnie do pielęgnacji piersi (likwiduje rozstępy, bardzo ładnie pachnie i szybko się wchłania). - Kosztuje ok 15 zł. Super produkt dla przyszłej mamy, która chce ustrzeć się przed rozstępami to też MAMMAMI- balsam Ziaji ( Ziajka- do stosowania od 4 miesiąca ciąży). Cena ok 18 zł.
Używałam także fissanu, ale nie polecam, jak dla mnie zbyt tłsuty.

Oczywiście na brzuszek i na biust, dodatkowo można smarowac też uda.....
Na początku ciązy używałam Musteli, która aktualnie leżakuje sobie na pólce z kometykami w łazience.
Ja zupełnie odwrtotnie do was nie przepadałam za nią, za to FISSAN...właściwie od początku....
Jak tylko dowiedziałam się o dzidzi.... juz smarowałam codziennie lub nawet dwa razy brzuszek...

Nie wiem czy on mi pomógł, czy po prostu mam taką a nie inną skóre, ale na
rozstępy narzekać nie mogę.

Fakt brzusio nadal chyba rośnie a jeśli już nawet nie to sam fakt że dzidziol nieźle sie rozpycha, może mi na samiuteńki koniec spowodować rozstępy.
Na razie mam takie trzy czerwone niteczki na udach i tyle, a swoje przytyłam. Na dzień dzisiejszy 19.5 kg, no to chyba sporo!!!
Uważam że własnie ta kleista konsytencja Fissanu sprawia że długo pozostaje na brzuszku a skóra jest zawsze elastyczna i delikatna...
no ale to moje zdanie

pozdrawiam:-)

wlasnie znalazlam na wyborczej info, ze jakoby pomaga na rozstepy masc na blizny CEPAN (podobno kosztuje 12 zl bez recepty).
Moze by sprobowac poki są malutkie i sino-czerwone (czyli chyba swieze?)

Fakt, klei się

Muszę poszperrać jakie są inne , dobre preparaty na roztępy

wydaje mi sie ze mozna - skoro nic nie piszą w ulotce o przeciwskazaniach ? a przeciez jest to krem na rozstępy.... ktorego NIE CIERPIĘ swoją drogą, ale kupiłam i teraz się męczę (do biustu uzywam mustelli) zanim sie wchlonie mija wiecznosc, a za bardzo masowac tez nie moge, bo mi zaraz brzuch twardnieje :(