• Alla odsłony: 4841

    Jakie są mankament odciągania pokarmu?

    Mam pytanie do Mam odciągających pokarm. Biorąc sprawy w swoje ręce postanowiłam móc czasem wyjść nie martwiąc się że Tosia zapłacze się z głodu...Dziś w nocy wykorzystałam to że Tosia przesypia karmienie (przesypia coraz więcej godzin ciurkiem) i odciągnęłam 80 ml. Byłam dumna jak cholera. Wcześniej udawało mi się odciągnąć maksymalnie 20 ml. No i fajnie. Tylko czy odciąganie 80 ml powinno trwać 1,5 godziny?... Mam laktator Aventu i nie bardzo wiem, czemu tak mi o wolno wychodzi. Na koniec miałam już bardzo opuchniętą brodawkę a mleko w piersi jeszcze było. Czy jest jakiś specjalny sposób używania tego laktatora?No i druga sprawa - w czym zamrażacie pokarm? Miałam zamiar kupić woreczki Aventu do zamrażania, ale powiedziano mi w sklepie że wycofano je z produkcji. Więc chyba się zdecyduję na pojemniczki to przechowywania, ale mozna je tylko 4 razy sterylizować...Ech... rozpisałam się

    Odpowiedzi (13)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-11, 04:43:25
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2010-08-11 o godz. 04:43
0

Moj synek na poczatku byl strasznym ssakiem, nawet go przezywalam pijawka... i przez moja glupote przezywam teraz straszne chwile...
jak przestal przybierac na wadze to zamiast pomyslec co zrobic by wiecej jadl z piersi dlaam mu butelke... i teraz on praktycznie je tylko z butelki. Sciagam pokarm bo licze na to ze jednak zalapie piers ale juz to trwa 5 dni kiedy praktycznie nie je z piersi...
Tak tesknie za chwila kiedy on wtula sie we mnie i ssie... lub po prostu trzyma sobie piers i zasypia...boje sie ze ta chwila juz nie wroci...

wyrzucam sobie codziennie ze nie potrafilam odpowiednio zaragowac tylko poszlam po najmniejszej linii oporu...
ech...

Odciagam pokarm - coraz wiecej w coraz krotszym czasie i caly czas mysle o tym jak on by sie najadal gdyby zalapal...

Odpowiedz
Gość 2010-06-17 o godz. 04:29
0

Entropia napisał(a):Elain, chodzę z Moim Misiem do Poradni Laktacyjnej, w której powiedziano mi, że odciągnięte mleko można podawać bez podgrzewania, takie o temperaturze pokojowej.
Podawać może i można. Pytanie tylko czy maluch będzie chciał jeść ;)

Odpowiedz
Entropia 2010-06-17 o godz. 04:24
0

Elain, chodzę z Moim Misiem do Poradni Laktacyjnej, w której powiedziano mi, że odciągnięte mleko można podawać bez podgrzewania, takie o temperaturze pokojowej.

Odpowiedz
e-milka 2009-12-24 o godz. 18:58
0

Czy następnym razem znów muszę gotować czy tylko przepłukać ciepłą z kranu/ gorącą z czajnika wodą?

JA po umuciu w cieplej wodzie plukalam jeszcze wrzatkiem i wszystko bylo ok. Mysle,ze nie ma sensu tak po kazdym uzyciu wygotowywac laktatora czy buetelek czy nawet smoczkow uspokajajacych. Niewskazane jest nadmierne wyjalawianie sprzetow dla dzidziusia, przeciez ono musi nabrac odpornosci troche..

Tylko co dalej, podczas nastepnego karmienia podać tę pierś opróżnianą laktatorem?
Ja zawsze podawalam i podaje piers, ktora dluzej byla nieoprozniana ( a wiec w Twoim przypadku ta, z ktorej jadlo wczesniej malenstwo)...A to z obawy na zastoj, bo trzy juz przezylam i wiecej nie chce!

http://lilypie.com

Odpowiedz
pucek 2009-12-09 o godz. 23:28
0

przed południem nakarmiłam młodego z prawej piersi, a lewą poszłam pomęczyć laktatorem, wysżło 40 ml w 20 minut, niedużo jak dla dwumiesięcznego bobasa (może gdybym dłużej odciagałą, byłoby więcej), ale chyba nieźle jak na poczatek. Tylko co dalej, podczas nastepnego karmienia podać tę pierś opróżnianą laktatorem? A ewentualnie odciągać z tej drugiej?

Odpowiedz
Reklama
pucek 2009-12-08 o godz. 18:19
0

widzę, że nie należy się zrażać początkowymi skromnymi wynikami odciagania. Ja też mam laktator aventu, w spadku po koleżance, i ciężko mi to odciaganie idzie, ale pewnie to kwestia wprawy, a nie samego laktatora. Będę próbować dalej, bardziej dlatego, zeby pobudzic laktacje, niż zrobić zapasy. ALe tak mnie stresuje fakt, że tego pokarmu nie mam za dużo, oraz obawa przed tym, zeby maluchowi nie zabrakło (irracjonalna?), że jakaś blokada mi się włącza :-(

Odpowiedz
Gość 2009-12-08 o godz. 02:44
0

kwesta wprawy i doswiadczenia i przyzwyczajenie sie piersi do lakatora.. u mnie to trwalo.. oj dlugo.. ale jak doszlam dso wprawy to sciagalam za jednym razem 210 ml po 4 miesiacach zawsze wieczorem karmilam z butli dodajac kaszke ryzowa :) aby podtucznyc mojego chudzielca troche
na pocztaku meczylam sie po 40 minut z marnymi wynikami, potem zabieralo mi to 10-15 minut... krocej niz akrmienie prisia :)

Odpowiedz
Elain 2009-12-07 o godz. 19:46
0

Potrzebuje rady. Dziś po raz pierwszy odciągnęłam pokarm. Wyszło około 60ml przez jakieś 15 min- czyli niezły wynik. Generalnie miałam już dośc bolesne piersi a Adek jakoś mało jadł. Przyda się jak będę musiała gdzieś wyjśc. Ale mam wątpliwości co do tych torebek na mleko które kupiłam. One nie bardzo wyglądały sterylnie jak skończyłam. Mam odciągacz Medei i tam buteleczka jest mała, te torebki są do 250ml, z trudem więc wepchnęłam całą do butelki, troche musiałałam wywinąć i to wywinięte wyglądalo mało estetycznie po skończeniu. Czy myslicie, że to może zaszkodzić mleku? No ijak się je później serwuje, jaką ma mieć temperaturę, jak je podgrzewać?????
Mam też pytanko dot. sterylizacji laktatora, ja go wygotowałam przed a po umyłam najpierw zimną a później ciepłą wodą. Czy następnym razem znów muszę gotować czy tylko przepłukać ciepłą z kranu/ gorącą z czajnika wodą?
Będę Wam wdzieczna za pomoc!

Odpowiedz
Gość 2009-11-27 o godz. 05:27
0

podstawowa zasada brzmi: "piers nigdy nie jest pusta" :) i jest to prawda.
Jesli chcesz odciagac pokarm - piersi automatycznie zaczna produkowac wiecej mleka - naturalnie stopniowo i z czasem bedziesz mogla odciagac wieksze ilosci w krotszym czasie :)
Na bazie swoich doswiadczen moge dac jedna wazna rade: nie proboj za jednym zamachem zciagnac duzej ilosci pokarmu, tylko stopniowo co dzien staraj sie zwiekszyc ilosc ciagnietego pokarmu. Takim gwaltownym zciaganiem "na wczoraj" zafundowalam sobie paskudne zapalenie piersi.

Odpowiedz
Sylvik 2009-11-07 o godz. 07:16
0

No a jak to jest z tym odciaganiem pokarmu? Jestem nowa w tym temacie i zupelnie nie mam pojecia kiedy sie do tego zabrac.
Dodam, ze mala karmie regularnie co kilka godzin (czasem 2 czasem 4) i poki co ona nie ma wiekszych przerw w trakcie ktorych moglabym cos odciagac. No i nadmiaru pokarmu tez nie mam. Dlatego boje sie, ze ingerujac w nature cos popsuje i potem mala nie bedzie miala co jesc...

Oswieccie mnie jak to zrobic, pliz!

Odpowiedz
Reklama
Gatka 2009-10-22 o godz. 18:33
0

Nam w sklepie powiedzieli ze te pudeleczka Aventu wytrzymuja sterylizacje do 8 razy ;) podobno sprawdzali :D

A jesli chodzi o odciaganie. Moim rekordem jest 50 ml w 30 minut. Niestety po tygodniu odciagania musialam zaprzestac bo sie nabawilam jakiegos mega-bolesnego zapalenia piersi, ktore z malymi przerwami nadal mi sie ciagnie, wiec na razie nie odciagam :( i zaluje bo z malego teraz okrutny zarlok sie zrobil i chetnie bym sie odciagnientym mleczkiem wspomogla ...

Odpowiedz
Gość 2009-10-22 o godz. 18:19
0

Ja potrafilam w 10 min odciagnac 120-140 ml..ale mialam naprawde duzo pokarmu.. jednak ten wynik nie osiagnelam od raz.. w spzitalu meczylam sie bardzo, za nim zalapalam o co w tym chodzi ;)
A pokarm przechowywalam w woreczkach do zamrazanie zywnosci.

Odpowiedz
Asiowa 2009-10-22 o godz. 07:39
0

Odciaganie powinno trwać krócej ale pewnie z czasem nabierzesz wprawy a 80 ml to swietny wynik :D (pod koniec ściagania wyrabiałam normę 240 ml w 20 minut)
Ja mroziłam w słoiczkach - takich normalnych o pojemnosci 250 ml.
Ale to tylko wtedy gdy robiłam zapasy
Gdy potrzebowałam na jednorazowe wyjście to przechowywałam pokarm w lodówce bezposrednio w butelce

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie