-
Gość odsłony: 2656
Monia i Olek 30.04 r.
Witam....
Chociaż nie jestem już częstym gościem tego forum to i tak postanowiłam Wam opowiedzieć o tym dniu i pokazać fotki....
Relacja:
Czwartek 28.04 R.
Wstaliśmy z Olkiem około 9 rano - ostatnie pakowanie i zamiar wyjazdu do rodziców....wybucha wojna w domu, bardzo poważna ale po kilku minutach wszystko wraca do normy......
Biegiem na pocztę po mój szal od Pogori.....
Zabieramy świadkową i jedziemy do moich rodziców.....
Narazie jesteśmy jeszce w miarę spokojni.....
Zawozimy na salę alkohol i inne rzeczy.....
Piwko w gronie najbliższych i odpoczynek
Piątek 29.04 r.
Panika - to juz jutro sama nie mogę w to uwierzyć.....budzimy się z Mańką o 6:10 idziemy do kuchni i pijemy kawkę.....Olek na nas nakrzyczał ,że nie dajemy mu spać.....
Maluje Mańce pazurki, rodzice z Olkiem jadą po ciasta i torty a my przymierzamy moją suknię, butki ....
Obiadek i panika coraz większa...czas pędzi nieubłaganie i sama nie wiem dlaczego tak szybko....
Szykujemy spanie w domu i na biurach u mojej mamy.....
Odwozimy Majora do hotelu dla psów...strasznie mi smutno no ale cóż ...już nam dawał popalić i trzeba było go odwieźć....
Około godziny 21 przyjerzdzają Olka koledzy ze szkoły z dziewczynami.....jednej mina rzednie, kiedy dowiedziała się ,że ma spać na materacu a nie w hotelu...ale co tam jestem twarda i jej foch nie działa na mnie.....
Idziemy z Mańką do łazienki ja leje sobie wodę do wanny a Mańka bierze prysznic.....palimy fajeczki i pijemy piwko i tak łazienka przez godzinę jest niedostępna
Wieczorem przyjerzdź jeszcze moja ciocia z kuzynem.......
Sobota - Dzień Ślubu 30 kwietnia r.
Całą noc nie mogłam spać - bardzo się męczyłam tak jak i mój Olek.....
Budzę się z Mańką przed 6 ...idziemy na kawkę do kuchani i powoli cały dom budzi się ze snu
O 8:00 przyjerdża moja fryzjerka i bierzemy się do roboty.....około 9:30 moje włoski są juz gotowe - cena 40 zł
Potem Mańka, moja mama i inna cześć rodzinki robi się na cudo....
biore dwie tabletki ziołowe i panika mija
Coraz więcej goście zjerżdża się do domu...
Makijaż...wychodzi super - mnie i innym bardzo się podoba - delikatny różowy.....
Olek pełen spokoju, wędruje po domkku w Jeansach i koszulce......tylko pozazdrościć....
Przyjerzdża kamerzysta jest około 11...idę się ubierać.....trwa to około 10 minut.....i nakońcu krecenie mojego ubierania.....
Wychodzę do kuchni - wszyscy pieją z zachwytu...a mój Olek jest zachwycony
Przyjerżdza samochód i fotograf i jedziemy do Czech na zdjęcia - plener - 350 zł
Jestem padnięta po 2 godzinach łażenia - nogi już mnie bolą a przedemną jeszcze tyle dnia....
Wracamy do domu...pełno gości....niketórzy składają nam życzenia w domku.....wyganiamy gości na dwór i do kościoła....szykujemy się do błogosławieństwa....wszyscy przechodzą je spokojnie a ja z uśmiechem na twarzy....
Po wszystkim wychodzimy przed domek....gości już nie ma......łapie mnie panika, łży napływają mi do oczy......ale jestem twarda.....
Jedziemy....
Pod kościołem pełno ludzi...wszyscy Nas witają...pogoda piękna....słonko świecie niebo piękne...wymarzona pogoda.....
Wszyscy wchodzą do kościoła a my przed wejściem czekamy na księrzy - trzech ich było...dwóch moich wujków i jeden proboszcz.....
Boje się i to bardzo.....
Wychodzą po Nas i wchodzimy...wszyscy się uśmiechają jest pięknie.....siadamy.....spokój
Trwa msza św......nagle mój Olek mówi mi na ucho, że nie wyłączył komórki i teraz zamierza to zrobić i robi to......
Przysięga wychodzi nam wspaniale.....jestem z Nas dumna......
koniec mszy......jejku jak to szybko mineło......
Pod kościołem czeka na Nas szpaler - pięknie wyszedł...wszyscy goście byli pełni podziwu..my również......
Jedna brama na trasie - zrobiona przez strażaków z OSP......potem samochód strażackii na sygnale przez całe miasto odwozi nas na salę.....
Czas na życzenia, kwiaty i inne przyjemności.....
Powitanie chlebem i solą......
Obiadek - pychotka...mniam mniiam.....
Pierwszy taniec - zespół Nas miło zaskoczył...piosenką lepsza niż orginał.....
i zaczynamy wesele........
Było rewelacyjnie...choć przez 2 godziny nie było śeiatła wszyscy bawili się wyśmienicie.....
Poprawiny też były rewelacyjnie.......do dnia dzisiejszego straciłam głos....
To był najpiękniejszy dzień Naszego życia i nigdy go nie zapomnimy.....
Wszystkiego co najlepsze.
Pięknie wyglądaliście, oby całe Wasze życie było tak piękne jak Wasz Dzień Ślubu.
Ciekawie wyglądał Wasz szpaler, byłam kiedyś na ślubie, gdzie szpaler zrobili ludzie z klubu karate, to był szpaler z pasów do kimono karate lol
WOW !!!!!!!!!!!!!!!!!
Zdjęcia śliczne, jesteście bardzo ładną parą :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka: :stokrotka:
Wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia :love: :love: :love: :love: :love:
Wszystkiego naj....
sporo mundurowych wsród połówek forumówek, nie??
To musial byc spiekny slub... Sliczna z Was para!
Serdeczne zyczenia i grtaulacje!
Abyscie juz zawsze byli conajmniej tak szczesliwi jak Tego dnia :D
Najserdeczniejsze zyczenia !!! Wszsytkiego dobrego we wspolnym zyciu !
Odpowiedz
Wspaniałe zdjęcia
Wspaniały ślub
Wspaniała Para Młoda
Gratulacje i wystkiego najlepszego na nowej drodze życia
gratuluje i zycze Wam Wszystkiego naj.
Zdjeciew nr. 3 mnie urzekło........
Wszystkiego naj, naj, naj........ A ten szpaler rzeczywiście fajny ;)
Odpowiedz
i ja też jako "kwietniówka" - "kwietniówce" ;) wszystkiego naj naj naj naj naj naj naj najlepszego
oby wasze całe życie było równie piękne jak ten wspaniały dzień :D :D :D
U la la! Ale piękna z Was para! Zdjęcia rewelacyjne. Życzę Wam dużo szczęścia!
Odpowiedz
WSZYSTKIEGO NAJLEPSZEGO,DUZO MILOSCI I SPELNIENIA MARZEN
fajniutkie zdjecia :D
To narazie tyle fotek.....pozdrawiam Was wszystkich Bardzo Serdecznie
OdpowiedzPodobne tematy