-
Gość odsłony: 3872
Ściąganie żelików
Postanowilam zostac krolikiem doswiadczalnym... poniewaz moj lekarz kazal mi zdjac pazurki (jestem w 3 miesiacu ciazy) postanowilam zdjac je na dwa sposoby z jednej reki je "zerwalam,zjadlam itd" a z drugiej zdjelam je w profesjonalny sposob za pomoca pilniczka i bloku. Moje spostrzezenia: zgryzione pazurki sa zmasakrowane ale nie miekkie czyli wbrew pozorom to chyba tez nie to az tak bardzo niszczy pazurki. A druga raczka... cacy!!! Az sie zdziwilam, ze mi to tak ladnie wyszlo.
wlasnie ostatnio wsadzilam w aceton i nic sie z nimi nie dzialo tak wiec pozostaje ostry pilniczek i cierpliwosc...
Odpowiedza czy nie ma jakiegos plynu do sciagania tak jak jest z akrylem ze robi sie lepki i latwo go sciagnac...
OdpowiedzAlbertyna, ja tez pozdrawiam, tylko tez mam pytanko : o co chodzi?
Odpowiedz
Albertyno ja również bardzo Cię pozdrawiam
ps:
Ale o co chodzi?
Anna z Toronto napisał(a):Zelu nie trzeba sie bac.....tylko niektorych stylistek ;)
Idz do dobrej stylistki!
Złote słowa Aniu!
Ja, niestety czasem muszę ściągać żel, bądź akryl z paznokietków, bo na szkoleniach i warsztatch "pracuje" na własnych rączkach, ale nigdy nie miałam "papierków" (oczywiście pod warunkiem, że ściągając sobie nie zagapiłam się w telewizor i nie przepiłowała sobie czegoś, ale przy klientach nie oglądam TV lol )
Zelu nie trzeba sie bac.....tylko niektorych stylistek ;)
Idz do dobrej stylistki!
dziekuje Aniu za odpowiedz. troche sie jednak boje ale zrobie sobie ten zelik z ciekawosci jak to jest z takimi paznokciami
Odpowiedz
Sylwiu, samo sciaganie zelu jest wazne, ale takze jak przy odnowach (matowieniu) ktos za mocno piluje i nawet delikatne zciaganie zelu nie pomoze (bo nie odbuduje zjechanych paznokci!!)
Zel jest rzecza trwala, jak sie na niego zdecydujesz, to go nos przez lata i nic nie zciagaj.
Ja moj mam od 10 lat i moje pazurki sa jak najbardziej ok (przeciez one rosna!)
Wiem, bo czasami testuje inne produkty i spilowuje moj zel i nakladam inny.
[ Dodano: Pią Kwi 22, 2005 8:49 pm ]
Sylwia* napisał(a): nie chce zeby pozniej moje paznokcie byly cieniutkie. napewno nic sie im nie stanie?
Samym sie im nic nie "stanie", zalezy jak je stylistka bedzie traktowac.....wiec nic nie mozemy gwarantowac..to zalezy od stylistki a nie od zelu (czy akrylu czy fiberlass)
dziewczynki bo ja wlasnie sie zastanawiam nad pozolzeniem zelu na moje naturalne pazurki, i jak czytam te wasze posty to powiem szczerze ze troche sie boje. nie chce zeby pozniej moje paznokcie byly cieniutkie. napewno nic sie im nie stanie?
OdpowiedzNie mam pojecia czemu,moje sa super. Nawet sie nie spodziewalam, ze beda tak dobrze wygladac.
OdpowiedzOstatnio spiłowałam swoje półroczne żelki pilniczkiem... i z przykrociš musze stwierdzic, ze mam pazurki w fatalnym stanie :( sš jak bibułka... nakładam 5 warstw odżywki więc jako się trzymajš... ehh chiba za kilka miesięcy zafunduje sobie nowe... bo aż wstyd wychodzić z domu z obecnymi... :(
OdpowiedzNie wiem czemu musialam sciagnac Jak bylam u lekarza to on mi kazal... Powiedzial, ze po paznokciach od razu widac czy cos sie dzieje. A pielegniarka mi powiedziala, iz przy moich dolegliwosciach to normalne, ze kazal sciagnac. (astma, alergia.klopoty z cisnieniem i z sercem). Gratuluje dzieciaczka, ja sie swojego nie moge doczekac.
Odpowiedz
oczywiście ze nie żel niszczy pazurki ;)ale obawiam się ze za 3-cim razem miałabyś karteczki a nie płytkę.
[ Dodano: 2005-04-16, 14:21 ]
A dlaczego musiałaś zciągnąć pazurki ... ja mam rocznego synka i przez całą ciąze nosiłam żelki .A dowiadywałam się czy szkodzą i nikt mi nic takiego nie powiedział.Ale jerzeli trzeba to racja.Dzidzia najważniejsza... i także gratuluję bobaska ;)
E tam odwazna chcialam pokazac niedowiarkom, ze tipsiki nie niszcza pazurkow. Jak ktos chce zobaczyc na wlasne oczy to zapraszam do siebie... hehee Wiecie, ze nawet mnie paznokcie nie bola a tego sie spodziewalam..., ze jak je zerwe to beda bolay ale nie... hheee
Odpowiedzodważna jesteś ale przez resztę ciąży zdąrzą Ci odrosnąc :) a swoja drogą gratuluję :D
OdpowiedzPodobne tematy