• karolkaa odsłony: 3285

    Ściąganie filmów

    Mam takie pytanie, co byście powiedziały dziecku, które oświadcza, że ściąga z internetu filmy? nie żadna pornografię czy coś takiego, po prostu ściaga filmy, muzykę, seriale. ja sama ściągam i nigdy jakoś nie miałam z tym problemu do czasu, kiedy syn mojej siostry oświadczył, że ściąga z mułka wszystko, co leci, i trzeba było urządzić mu pogadankę. bo to przecież nielegalne, prawda?

    Odpowiedzi (37)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-23, 13:02:24
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
tamarka 2010-08-23 o godz. 13:02
0

Konkretnie kradzież własności intelektualnej, która nie polega na fizycznym usunięciu czegoś, tylko na zrobieniu nieuprawnionej kopii albo nieuprawnionym ciągnięciu zysku z czegoś. Tak czy siak, wciąż jest to kradzież, i w taki sposób jest traktowane przez policję.

Ciekawe, czy w Arabii Saudyjskiej ucinają za to ręce jak za każdą inną kradzież? ;)

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 10:30
0

jesli osoba, ktora ma nielegalne pliki by ich nie kupila, to wtedy kradziezy nie ma. ale jesli zamiast kupic, sciagnela "darmowa" wersje, to pozbawila wlasciciela / autora tantiemy, wtedy jest to kradziez.

Odpowiedz
Gość 2010-08-22 o godz. 09:23
0

Nie mówię, że się zgadzam, ale jest na temat ;)

Odpowiedz
Leteecia 2010-08-22 o godz. 09:12
0

Carrie napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):Leteecia napisał(a):Herota napisał(a):Wiesz, kerala, że ciężko byłoby mi wymienić inne niż Ty osoby, które w komputerze mają wszystko legalne? Jesteś tak zwanym szlachetnym wyjątkiem na tle generalnie piratującego społeczeństwa. :)
Kolejny szlachetny wyjątek się kłania 8)

Mój komp całkowicie legalny, małż ma emula tylko do kilku seriali. Gdybyśmy mieli jakikolwiek dostęp do tv nadającej nasze ulubione to emule ogóle mógłby odpaść.
nie czaję, to całkowicie legalny czy malż ma emula na nim i ściąga tylko "kilka" seriali?
Może mają 2 kompy :)


W zasadzie to nawet 3 8) 2 całkowicie legalne plus ta jedna plama na honorze, która od czasu do czasu Dextera czy Heroes zasyśnie. Dumna z tego nie jestem, ale cóż... slabo mi idzie czekanie na polskie premiery :/

Odpowiedz
tamarka 2010-08-22 o godz. 08:50
0

Ja zgodnie z postanowieniem nie mam już Osiołka! :drinkers: Poza tym system operacyjny był legalny, kupiony razem z komputerem, więc chyba można powiedzieć, że zasilam szlachetne szeregi. :)

Odpowiedz
Reklama
Gość 2010-08-22 o godz. 01:09
0

SkrawekNieba napisał(a):Leteecia napisał(a):Herota napisał(a):Wiesz, kerala, że ciężko byłoby mi wymienić inne niż Ty osoby, które w komputerze mają wszystko legalne? Jesteś tak zwanym szlachetnym wyjątkiem na tle generalnie piratującego społeczeństwa. :)
Kolejny szlachetny wyjątek się kłania 8)

Mój komp całkowicie legalny, małż ma emula tylko do kilku seriali. Gdybyśmy mieli jakikolwiek dostęp do tv nadającej nasze ulubione to emule ogóle mógłby odpaść.
nie czaję, to całkowicie legalny czy malż ma emula na nim i ściąga tylko "kilka" seriali?
Może mają 2 kompy :)

Mój dla przykładu jest wolny od wszelkich torrentów, mułów itp. ;) (do mężowskiego nie zaglądam, to się nie wypowiadam 8) ).

P.S. W poprzednim poście nic nie zmieniłam. Jak ślepa komenda kliknęłam edytuj zamiast cytuj

Odpowiedz
Gość 2010-08-21 o godz. 21:40
0

Leteecia napisał(a):Herota napisał(a):Wiesz, kerala, że ciężko byłoby mi wymienić inne niż Ty osoby, które w komputerze mają wszystko legalne? Jesteś tak zwanym szlachetnym wyjątkiem na tle generalnie piratującego społeczeństwa. :)
Kolejny szlachetny wyjątek się kłania 8)

Mój komp całkowicie legalny, małż ma emula tylko do kilku seriali. Gdybyśmy mieli jakikolwiek dostęp do tv nadającej nasze ulubione to emule ogóle mógłby odpaść.
nie czaję, to całkowicie legalny czy malż ma emula na nim i ściąga tylko "kilka" seriali?

Odpowiedz
Leteecia 2010-08-21 o godz. 10:11
0

Herota napisał(a):Wiesz, kerala, że ciężko byłoby mi wymienić inne niż Ty osoby, które w komputerze mają wszystko legalne? Jesteś tak zwanym szlachetnym wyjątkiem na tle generalnie piratującego społeczeństwa. :)
Kolejny szlachetny wyjątek się kłania 8)

Mój komp całkowicie legalny, małż ma emula tylko do kilku seriali. Gdybyśmy mieli jakikolwiek dostęp do tv nadającej nasze ulubione to emule ogóle mógłby odpaść.

Odpowiedz
Gość 2010-08-21 o godz. 10:00
0

chyba też się zaliczam do frakcji niepiratującej - co więcej, żyję i mam się dobrze ;)
Da się, naprawdę da się.

Odpowiedz
Herota 2010-08-21 o godz. 04:51
0

Wiesz, kerala, że ciężko byłoby mi wymienić inne niż Ty osoby, które w komputerze mają wszystko legalne? Jesteś tak zwanym szlachetnym wyjątkiem na tle generalnie piratującego społeczeństwa. :)

Odpowiedz
Reklama
Kerala 2010-08-20 o godz. 09:49
0

Herota napisał(a):fjona napisał(a):
No pewnie, najlepiej nie mieć na komputerze żadnych programów do ściągania. Nie ma pokusy i nie będzie błędów, żeby się na nich uczyć. Ale czy rzeczywiście można żyć bez piractwa? Wydaje mi się, że wiele osób by nie umiało. :(
da się. Ja tak zyję odkąd mam Internet włączając w to legalne windowsy, antywirusy i tak dalej. Fakt, że raz postanowiłam złamac swoje zasady, a zmusił mnie do tego serial Lost Zagubieni, którego przez pewien okres byłam absolutną fanką, oraz okolicznośc, że a) nie miałam AXNu b) seria nadawana w "jedynce" była spóźniona o jeden sezon w stosunku do AXNu, więc pokusa była wielka. W tym celu zainstalowałam e-mula i -posługując się wskazówkami eks męza nota bene- znalazłam pliki na jakimś pirate's bay (?) i coś tam poinstalowalam. Niestety nic mi sie nie ściągnęło, wskaźniki ściągania plików stały w miejscu, więc uznałam, że całe to piractwo to wielkie oszustwo i bulszit.
Kiedy rok później natchnęło mnie na oczyszczanie twardego dysku znalazłam ni mniej ni więcej tylko cały pełniutki drugi sezon idealnie ściągnięty i zainstalowany, o czym nie miałam zielonego pojęcia, jako wybitny debil informatyczny.
Z tym, ze wtedy już od dawna na mojej pólce stał legalny komplet pierwszego i drugiego sezonu Lost;)
Taka to była moja jedyna jałowa przygoda z piractwem w sieci.

kerala

Odpowiedz
Gość 2010-08-20 o godz. 09:29
0

Herota napisał(a):Ale czy rzeczywiście można żyć bez piractwa?
a dlaczego mialoby sie nie dac?

Odpowiedz
Gość 2010-08-20 o godz. 07:03
0

Madeleine napisał(a):Herota napisał(a):Ale czy rzeczywiście można żyć bez piractwa?Można
Zdecydowanie.

Odpowiedz
Gość 2010-08-20 o godz. 06:58
0

Herota napisał(a):Ale czy rzeczywiście można żyć bez piractwa?Można

Odpowiedz
Herota 2010-08-20 o godz. 05:38
0

fjona napisał(a):ok, ale ja nadal uważam, że nie warto uczyć się na błędach. lepiej ich unikać jesli ktoś nas przed nimi ostrzega.
No pewnie, najlepiej nie mieć na komputerze żadnych programów do ściągania. Nie ma pokusy i nie będzie błędów, żeby się na nich uczyć. Ale czy rzeczywiście można żyć bez piractwa? Wydaje mi się, że wiele osób by nie umiało. :(

Odpowiedz
fjona 2010-08-19 o godz. 05:18
0

ok, ale ja nadal uważam, że nie warto uczyć się na błędach. lepiej ich unikać jesli ktoś nas przed nimi ostrzega.

Odpowiedz
tamarka 2010-08-19 o godz. 05:13
0

K2 dobrze mówi, jedyną metodą zmienienia stanu rzeczy - który wygląda tak, że wszyscy kradną, ale nikomu to nie przeszkadza - jest zmiana własnego postępowania. Dopiero potem można oczekiwać takiej zmiany od innych. Chcesz zmieniać świat - zacznij od siebie.

Idę odinstalować eMula. A co, też mogę dawać dobry przykład!

Odpowiedz
Gość 2010-08-18 o godz. 02:38
0

fjona, ale ja nie o tym, zeby nie ostrzegac, tylko o tym, ze jesli sama na siebie ten wrzatek codziennie, co tydzien, co miesiac, etc SWIADOMIE wylewasz, to moze zamiast mowic komus - "nie rob, tak bo sobie bubu zrobisz, patrz co ja sobie sama zrobilam", przestan lac ten wrzatek i zacznij swiecic przykladem. czyny ponad slowa.

Odpowiedz
fjona 2010-08-17 o godz. 21:26
0

no widzisz, K2, ja uważam, że nie warto uczyć się na błędach. lepiej jest korzystać z wiedzy i doświadczenia innych.
nie nazywam tego zakłamaniem ani hipokryzją. i absolutnie nie znajduję dla "siebie" rozgrzeszenia. ale ponieważ w danej kwesti wiem coś więcej to staram się te wiedze przekazać.

podam przykład z zycia wzięty: czy jeśli jako dziecko wylałam na siebie wrzątek, pomimo, że mnie ostrzegano, że zakazywano, że tłumaczono, to automatycznie tracę prawo ostrzegania/ zakazywania/ tłumaczenia dziecku, żeby tego nie robiło?

jeszcze jedno, w miare możliwści osobiście wolę jednak nie używać imperatywów. wolę się opierac na tłumaczeniu, jak na razie odnosi to w moim domu lepsze skutki.

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 11:27
0

fjona napisał(a):K2 napisał(a):jak wytlumaczyc komus - dziecku, czy nie, swojemu czy nie - ze ja moge sobie brac narkotyki, ale Tobie w zadnym wypadku nie wolno. jakim cudem mozna to uzasadnic?
no np. tym, że ja już wiem jakie negatywne konsekwencje tych zachowań moga mnie spotkać (albo już spotykają jeśli jestem od czegoś uzależniona) i, że nie mogę z tym nałogiem zerwać, wyniszcza to moje życie itd. ja tego doświadczyłam więc wiem o czym mówię.
"juz wiem"? no co Ty? wczesniej ktos mial nieswiadomosc, ze postepuje zle / sobie na szkode? co wiecej, ja siebie rozgrzeszam, bo jestem uzalezniona, ale Tobie nie wolno... i jak tego nie nazwac zaklamaniem?

Odpowiedz
Gość 2010-08-16 o godz. 04:09
0

ale nie mówimy w tym wątku o nas tylko o konkretnym przypadku

Odpowiedz
Herota 2010-08-16 o godz. 04:06
0

fjona napisał(a):nie rozumiem dlaczego wina ciotki ma obciążac matkę i osłabiac jej argumenty.
Swoją drogą mówicie o tej ciotce jak o zbrodniarce wojennej. A pewnie co druga z nas robi to samo co ona, przynajmniej według statystyk prawie każdy Polak z dostępem do komputera ma coś podobnego na sumieniu...

Odpowiedz
fjona 2010-08-15 o godz. 22:23
0

K2 napisał(a):jak wytlumaczyc komus - dziecku, czy nie, swojemu czy nie - ze ja moge sobie brac narkotyki, ale Tobie w zadnym wypadku nie wolno. jakim cudem mozna to uzasadnic?
no np. tym, że ja już wiem jakie negatywne konsekwencje tych zachowań moga mnie spotkać (albo już spotykają jeśli jestem od czegoś uzależniona) i, że nie mogę z tym nałogiem zerwać, wyniszcza to moje życie itd. ja tego doświadczyłam więc wiem o czym mówię.

Kerala napisał(a):Tłumaczenie nastolatkowi, że jemu nie wolno ściągać filmów, a ciotce, wujkowi, matce, ojcu wolno jest wprawdzie możliwe, ale absurdalne z punktu widzenia a) logiki b) autorytetu rodzica c) zwykłej ludzkiej obawy przed zrobieniem z siebie piramidalnego idioty wobec krytycznego nastolatka.
wszystko zależy od tego jak się to przedstawi.
tzn. wracając do tego konkretnego przypadku matka chłopaka może powiedzieć: ciocia ściąga filmy i to jest niezgodne z prawem, konsewekncje tego moga być takie, śmakie i owakie, jest to niewłaściwe i nie chcę żebyś ty ściągał filmy. (z podanego kazusa nie wynika żeby matka ściagała filmy). nie rozumiem dlaczego wina ciotki ma obciążac matkę i osłabiac jej argumenty.

tak więc powtarzam, dziecku trzeba wytłumaczyć, że to nielegalne/złe/itd. cokolwiek by to było. ono może tego nie wiedzieć, a my za nie odpowiadamy.

gdyby sama matka ściągała, to rzeczywiście zgadzam się z wami, że zmienia to postac rzeczy, i mają tu zastosowanie podpunkty a,b,c o których pisała kerala.

Odpowiedz
Kerala 2010-08-15 o godz. 13:30
0

fjona napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ale nie rozumiem-ty ściągasz i możesz a dzieciak nie?
a po drugie moim zdaniem to nie jest tak, że jak ja coś robię to moim dzieciom też od razu to wolno. to nie tak działa (choć oczywiście siła argumentu jest mniejsza).
ok, rozważmy, w ilu przypadkach to, co napisałaś, mogłoby mieć zastosowanie:

1. uprawiasz seks, a Twojemu dziesięciolatkowi nie wolno. To nie jest hipokryzją, za to jest bardzo jasne w świetle wiedzy psychologicznej, anatomicznej oraz prawa karnego
2. palisz papierosy i pijesz alkohol, a dziesięciolatkowi nie wolno. Jak wyżej: takie rzeczy po osiągnięciu pełnoletniości, na co masz podkładkę w postaci polskiego prawa i badań naukowych

co tam jeszcze by było?
a, narkotyki- tu w ogóle nie ma problemu. Nie znam rodzica, który by walnął potomkowi tekstem "palę haszysz, bo jestem dorosły- jak skończysz osiemnastkę to razem się upalimy i dostaniesz swoją pierwszą lufkę". Kwestie prawne pomijam, sa oczywiste.

Hazard- to samo, co z seksem i używkami. Osobę umożliwiającą nieletniemu skorzystanie z gry hazardowej może spotkac w najlepszym przypadku grzywna, gdyz albowiem jest to działanie niezgodne z polskim prawem.

jak to się ma do piractwa?
kompletnie sie nie ma. Piractwo jest kradzieżą i nie zmienia swojej kategorii prawnej oraz semantycznej wraz z osiągnięciem magicznego pułapu osiemnastu lat.

Jednym słowem: to własnie tak działa.
Wszelkie kwestie pomniejsze typu "ja maluję paznokcie, a ty nie", "ja depiluję nogi, a ty nie", "ja oglądam film po 22.00 a ty idziesz do łóżka" są już sprawami z odmiennej puli zjawisk, mianowicie nie dotyczą one działań określanych paragrafami kodeksu karnego, jak ma to miejsce w przypadku pedofilii, nakłaniania nieletniego do spozywania alkoholu/sprzedaży mu wyrobów tytoniowych, rozprowadzania i sprzedaży narkotyków, a także brania udziału w/wspieraniu kradzieży.
Tak więc związek tutaj nie zachodzi, a wątek był o piractwie, że przypomnę, a nie o kwestii depilacji łydek przez sześciolatkę.
Tłumaczenie nastolatkowi, że jemu nie wolno ściągać filmów, a ciotce, wujkowi, matce, ojcu wolno jest wprawdzie możliwe, ale absurdalne z punktu widzenia a) logiki b) autorytetu rodzica c) zwykłej ludzkiej obawy przed zrobieniem z siebie piramidalnego idioty wobec krytycznego nastolatka.

kerala

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 12:34
0

fjona, ja tam nie adwokat Skrawka, wiec mi smiga :D

jesli chodzi o narkotyki, alkohol, palenie, hazard, obrzarstwo czy jakiekolwiek inne uzaleznienie, to mozna sobie gadac ile wlezie, bez swiecenia przykladem gucio z tego wyjdzie w 90% jesli nie wiecej. i jak napisala Madeleine, traci to zaklamaniem. jak wytlumaczyc komus - dziecku, czy nie, swojemu czy nie ;) - ze ja moge sobie brac narkotyki, ale Tobie w zadnym wypadku nie wolno. jakim cudem mozna to uzasadnic?

Odpowiedz
Kerala 2010-08-15 o godz. 07:00
0

karolkaa napisał(a):mam takie pytanie, co byście powiedziały dziecku, które oświadcza, że ściąga z internetu filmy? nie żadna pornografię czy coś takiego, po prostu ściaga filmy, muzykę, seriale. ja sama ściągam i nigdy jakoś nie miałam z tym problemu do czasu, kiedy syn mojej siostry oświadczył, że ściąga z mułka wszystko, co leci, i trzeba było urządzić mu pogadankę. bo to przecież nielegalne, prawda?
Powiedziałabym: "synu, sąsiad dwie przecznice dalej szuka niewykwalifikowanej siły roboczej do zbioru truskawek. Idź się zgłoś, to dorobisz sobie do kieszonkowego na tyle, aby stac cię było na legalny Doom V"

ale to pewnie dlatego, bo dla mnie "kradzież intelektualna" ma od zawsze bardzo jasną definicję, więc nigdy nie miałam problemu z kluczeniem między "mnie wolno", a "gówniarzowi wara".

kerala

Odpowiedz
Gość 2010-08-15 o godz. 04:58
0

guzik da zaostrzanie prawa, skoro nie jest ono egzekwowane i tyle.

Odpowiedz
tamarka 2010-08-15 o godz. 03:01
0

No i właśnie dlatego kary za ściąganie powinno się zaostrzyć. W ogóle za łamanie praw autorskich - to nie jest postrzegane jako przestępstwo, bo niby nic za to nie grozi. Teoretycznie grzywna może wynosić pięciokrotność ceny filmu, ale wielu osobom wydaje się, ze nie zostaną wykryci, więc nie przejmują się.

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 20:51
0

fjona napisał(a):"skoro wszyscy koledzy ściągają to co może być w tym złego..."
ściągają, bo jeszcze nie ponieśli za to zadnych konsekwencji

Odpowiedz
fjona 2010-08-14 o godz. 10:25
0

K2 napisał(a):po pierwsze, Skrawek nie napisala, ze to syn, tylko ogolnie, ze dzieciak
primo ;) ja zrozumiałam, może błędnie, że Skrawek zwróciła się bezpośrednio do autorki, a więc pisząc dzieciak - miała na mysli jej siostrzeńca. czyli dla mnie nie ogólnie a raczej konkretnie. ale ja to tak zrozumiałam.

właśnie o sprawach związanych z wiekiem myślałam. przede wszystkim. ale nie tylko.
bo nawet jeżeli np. brałabym narkotyki to moge nie chcieć, żeby moje 15 letnie dziecko to robiło, ani nawet 30 letnie.
i zakładam, że chcę wpoić dziecku pewne reguły, zasady ale czasami i ja moge zbłądzić.


wracając jeszcze do tego konkretnego przypadku, to tak, uważam, że należy mu wytłumaczyć i uzmysłowić, że to nielegalne i jakie moga być tego konsekwencje. nie wiem w jakim wieku jest ten chłopiec ale on może tego po prostu nie wiedzieć, bo "skoro wszyscy koledzy ściągają to co może być w tym złego..."

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 10:05
0

fjona napisał(a):SkrawekNieba napisał(a):ale nie rozumiem-ty ściągasz i możesz a dzieciak nie?
po pierwsze to nie jej syn tylko siostry a siotra może nie godzić się na nielegalne ściąganie.
a po drugie moim zdaniem to nie jest tak, że jak ja coś robię to moim dzieciom też od razu to wolno. to nie tak działa (choć oczywiście siła argumentu jest mniejsza).
po pierwsze, ;) Skrawek nie napisala, ze to syn, tylko ogolnie, ze dzieciak
po drugie ;) jesli pominiesz sprawy zwiazane z wiekiem, to naprawde sa sprawy, ktore u siebie akceptujesz, a u dzieci - czyichkolwiek - nie?

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 10:05
0

Madeleine napisał(a):fjona napisał(a):
a po drugie moim zdaniem to nie jest tak, że jak ja coś robię to moim dzieciom też od razu to wolno. to nie tak działa No niby tak, ale akurat w tym przypadku przyznaj, że trąci to hipokryzją.
skoro ta ciocia ma tłumaczyć, że nie wolno :D

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 10:01
0

fjona napisał(a):
a po drugie moim zdaniem to nie jest tak, że jak ja coś robię to moim dzieciom też od razu to wolno. to nie tak działa No niby tak, ale akurat w tym przypadku przyznaj, że trąci to hipokryzją.

Odpowiedz
fjona 2010-08-14 o godz. 09:39
0

SkrawekNieba napisał(a):ale nie rozumiem-ty ściągasz i możesz a dzieciak nie?
po pierwsze to nie jej syn tylko siostry a siotra może nie godzić się na nielegalne ściąganie.
a po drugie moim zdaniem to nie jest tak, że jak ja coś robię to moim dzieciom też od razu to wolno. to nie tak działa (choć oczywiście siła argumentu jest mniejsza).

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 07:47
0

O ile syn siostry jest niepełnoletni to problemu nie ma :/ Za jego czyny odpowiadają rodzice

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 05:38
0

ale w czym jest problem?
skoro piszesz, że to nielegalne to dzieciak i Ty popełniacie przestęstwo.
proste. :lizak:

Odpowiedz
Gość 2010-08-14 o godz. 05:31
0

ale nie rozumiem-ty ściągasz i możesz a dzieciak nie?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie