• Gość odsłony: 2513

    Czy można się zrzec praw do spadku?

    Pomocy,niedlugo dostane wezwanie do sadu, chodzi o cos ze spadkiem- szczegolow nie znam, o sprawie dowiedzialam sie przez telefon. Spadkiem jest mieszkanie do podzialu miedzy kilkoro wnuczat. Ja chce sie zrzec swojej czesci- nie chce miec z tym nic wspolnego. CZy wystarczy, jesli wysle jakies pismo do sadu? Sprawa bedzie daleko od mojego miejsca zamieszkania, podroz mi sie nie usmiecha, raz ze koszty, dwa- nie mam wolnego- co z tego, ze sie nalezy, ale nie moge teraz wziac. Trzy- jestem w ciazy i nie mam ochoty nigdzie jezdzic i nikogo spotykac.Pytanie raz jeszcze- czy wystarczy jakies pismo? Najchetniej napisalabym- dajciez mi wszyscy swiety spokoj, ale obawiam sie, ze to nie wystarczy ;)

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-08-05, 10:40:53
    Kategoria: Z życia
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Gość 2009-08-05 o godz. 10:40
0

postanowilam czekac na list z sadu i dopiero wtedy bede sie kontaktowac z nimi. Zobacze, czy wystarczy sam list- ewentualnie potwierdzony notarialnie.
Dzieki, dziewczyny, uspokoilam sie troche, bo wiadomosc o sprawie sadowej wytracila mnie z rownowagi

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 22:08
0

MadzienKa napisał(a):tak, ale jesli jest mozliwosc nie stawiania sie na rozprawie razem ze wszystkimi...
a wiecej zachodu- co masz na mysli? sadzilam, ze wystarczy wyslac pismo, ze ja nic nie chce :(
w przypadku sprawy spadkowej w której brałam udział, gdybym nie chciała spadku i nie przybyła na rozprawę, spadek musiałby zostać podzielony na spadkobierców a dopiero potem "chętni" mogliby sie zrzec prawa do spadku. i coś tam jeszcze było ale nie pamiętam

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 15:32
0

:D
co sad, to inne zwyczaje :)

na razie bede czekac na jakies pismo z sadu, wtedy zadzwonie i wypytam, wysle pismo, jakie tylko bedzie trzeba i zobaczymy, co dalej. Niestety nie wiem, jaki to bedzie sad, ktorys we Wroclawiu, ale ktory? Bede czekac.

Odpowiedz
Gość 2009-08-04 o godz. 15:28
0

hmmm, my się dowiedzieliśmy że nie można zrzec się na rozprawie a dopiero po podziale notarialnie...

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 20:45
0

tak, ale jesli jest mozliwosc nie stawiania sie na rozprawie razem ze wszystkimi...
a wiecej zachodu- co masz na mysli? sadzilam, ze wystarczy wyslac pismo, ze ja nic nie chce :(

Odpowiedz
Reklama
Gość 2009-08-03 o godz. 19:53
0

jeżeli chcesz od razu zrzec sie prawa do spadku na rozprawie powinnaś być. Potem też możesz to zrobić, ale później to więcej zachodu wymaga.

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 15:26
0

:prayer:

super, w takim razie wystarczy, jak pojde do notariusza. Uff, balam sie spotkania z tamtymi ludzmi.
Dzieki wielkie za informacje :)

Odpowiedz
Gość 2009-08-03 o godz. 15:21
0

Madzia, ja mam to z drugiej strony ;) znaczy mieszkam w takim mieszkaniu do podziału. Na sprawie spadkowej być nie musisz, będzie tam podzielone ile komu procent się należy. Dopiero jak będzie już postanowienie sądu to możesz udać się do notariusza i notarialnie zrzec się swojej części spadku. Przynajmniej tak mnie poinformował sędzia prowadzący moją sprawę.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie