-
Gość odsłony: 42515
NPR-porady dla zinteresowanych
Specjalnie tak zatytułowałam ten post, aby nie wywołać burzy na temat wyższości tej czy innej metody.
Chętnie zapoznam się z NPR, szczerze nie mogę się doczekać :) . Odstawiam tabletki za 2 mies. i wtedy zacznę obserwować mój organizm.
Macie jakieś rady dla początkującej
czesc ju:) milo cie widzec:)
czesc eny i reszta dziewczyn :)
ja tez tak mam ze po tabletkach czesciej mialam humorki,a teraz jakby mniej,ale za to przed okresem w tym miesiacu to mialam dolaaaaa :)
ale to moze dlatego ze @ przyszla 8 dni pozniej.
teraz mam 3 dzien @ a potem zobaczymy jak to bedzie z tym sluzem, bo juz sie nie moge doczekac kiedy zobacze wreszcie taki rozciagliwy jaki byl zanim zaczelam brac tabletki. wtedy dokladnie wiedzialam kiedy mam owulacje (hociaz wtedy ta wiedza nie byla mi zupelnie potrzebna hehe)
ju - fajnie, że tu wpadłas :)
Ja na razie nie mam żadnych oznak zblizającej sie owulacji, chociaz na dzis niby miała przypaść. Mam bardzo dobry humor i więcej energii niz zwykle. Wieczorami moge długo siedziec pomimo, że rano wstaje. Mam nadzieję, że to jest skutek odstawienia tabletek i, ze tak już zostanie. Właśnie sobie dziś uświadomiłam, że zaraz po tym jak zaczęłam brac tabletki zrobiłam sie jakas taka bardziej leniwa, ciągle zmeczona i spokojniejsza. A kiedyś byłam bardzo szalona. i teraz znów zaczyna mi "odbijać" - Misiek patrzy na mnie czasem z ogromny zdziwieniem i radością - mówi, że fajnie by było jakbym zawsze miała taki humorek :D
ju1979 napisał(a):witam,mam pytanko.Proszę o pomoc.
Czy śluz płodny zawsze jest przezroczysty,bo ja cały czas mam gęsty i biały.
Dodam że to mój drugi cykl po odstawieniu tabsów.
Śluz płodny jest przede wszystkim rozciągliwy i to jest cecha najbardziej miarodajna.
ja tez zaczynam dzis drugi pomiar (dopiero), bo mi sie @ spoznila o ponad tydzien.
No ale juz jest:)
mierze w ustach i w zwiazu z tym mam pytanko, jak dezynfekujecie termometr?
W instrukcji czytalam ze jakims srodkiem z alkoholem chyba to nalezy robic,ale zastanawiam sie jak to w praktyce wyglada?
Zasadnicza. Pomiar pod pachą jest niemiarodajny. Ja mierzę w ustach termometrem elektronicznym. Minutka codziennie i z głowy. Na początku walczyłam z rtęciowym, ale 8 min mnie przerosło ;)
Odpowiedz
khm khm ...po cichutku do was dołączam :)
wlasnie zaczęłam 2 dzien obserwacji pierwszego cylku
(tabletki odstawilam jakies pół roku temu i cykle mam 30-31dni)
teraz zaczynam szczegółowo i juz widze poważny błąd-
maiłam nadzieje ze moge mierzyc temp. pod pachą
a tu nie :(
jakos nie moge sie przekonac do buzi a co dopiero do pochwy czy odbytu
jest to wielka różnica???
dzieki za odpowiedź, ale to nie to. Pokombinowałam i już wiem, że chodzi o zaburzony sen. Bo godzina jest ok. Ale jak odznaczyłam "zaburzenia snu" to się na niebiesko zaznaczyło. Mam troche problem z oznaczeniem sluzu, nie mówiąc już o szyjce, ale myśle, że sie w końcu nauczę. poza ty chyba po odstawieniu tabletek to ten sluz nie jest dokładnie taki jak być powienien?
OdpowiedzPrawdopodobnie mierzyłaś tem. o innej godzinie niż zazwyczaj.
Odpowiedz
Podobnie jak Carrie - raczej ok. 20 dnia.
Ja też szyjki nie badam - nie mam pojęcia, jak to się robi.
Dzieki dziewczyny, ze utwierdziłyście mnie w przkonaniu, ze jednak czlowiek wie lepiej ;) No i oczywiscie, ze dobrze mi sie wydawalo ;) Ale na razie to i tak objawow jakichkolwiek brak a wcale bym sie nie obrazilo jakby cos dalo mi sygnal, ze stalo sie ...;)
Odpowiedzczesc dziewczyny! juz mi się zaczeło podobać robirnie tego wykresu. juz mam parę dni zapisanych - może na razie nic konkretnego nie widać, ale jest fajnie. Szcególnie jak sie zalogowałam na FF i tam wszystko wprowadzam. Mierzenie temperatury na razie nie sprawia mi problemu - w weekend pewnie będzie gorzej jak będę chciała pospac, ale jakoś dam radę. Mam elektroniczny termometr więc to tylko chwilka :)
Odpowiedz
Ewuś napisał(a):Helll hello,
Mam prośbę, czy mogłybyście zerknąć na mój wykres (jest w podpisie), jak myślicie kiedy była owu, bo mniw wydaje sie ze albo 16 albo 17 dc, a FF najpierw wyznaczylo ja na 19 dc, a potem przesunęło na 21 No i sie teraz zastanawiam, czy bardziej trafne sa moje przeczucia czy FF, ale to tak w kwestii technicznej pytam ;)
Ja obstawiam 16, 17 dc, pewnie gdyby nie te zaklocone, mierzone przeciez duzo pozniej, sytuacja bylaby jasniejsza. A one z pewnoscia bylyby nizsze, temp rano jest nizsza niz trzy godz pozniej ;)
czesc dziewczyny :)
czesc enyusia:) teraz bedziemy tu chyba czestszymi goscmi co nie?:)
ja wciaz czekam na okres, bo po falszywym alarmie w 29 dc znowu nic, pewnie przyjdzie tak jak to po odstawieniu tabletek mam czyli ok 33-35 dc.
Cos mi sie cykle wydluzyly po odstawieniu tabletek, czy wy tez tak mialyscie?
Bo przed pigulkami to mialam raczej 28 dni , a nawet mniej.
Helll hello,
Mam prośbę, czy mogłybyście zerknąć na mój wykres (jest w podpisie), jak myślicie kiedy była owu, bo mniw wydaje sie ze albo 16 albo 17 dc, a FF najpierw wyznaczylo ja na 19 dc, a potem przesunęło na 21 No i sie teraz zastanawiam, czy bardziej trafne sa moje przeczucia czy FF, ale to tak w kwestii technicznej pytam ;)
Dar_ma, nie wiem, dlaczego tak pokazały. Przypuszczalnie dlatego, że to tylko programy, i na wszelki wypadek (FF jest pomocą przy planowaniu poczęcia) pokazały te dni jako niezbyt dobre do poczęcia - owulacja w 1, czy 2 dniu wyższej temperatury rzadziej wystepuje, niż owulacja przed temp wyższymi.
To tylko programy - zapewne nie ogarniają wszystkich sytuacji, jakie mogą się zdarzyć w cyklu. Są rzeczywiście pomocne - ale nie można mieć do nich bezgranicznego zaufania.
Ja próbowałam prowadzić tam wykres równolegle z FF. Zrezygnowałam z niego po 3 dniach Zaznaczał mi tylko temp. i nic więcej. Zdecydowanie polecam FF :)
Odpowiedzwreszcie próbuje sie zalogowac na fertilityfriend. Moze z tym będzi ełatwiej. Na razie korzystam z http://www.nmpr.bfe.pl/ , ale jakos mi się to nie podoba. Nie wiem czy ten program rejestruje jakies zakłocenia - bo niby mozna je wpisac, ale jakoś tego nie odnotowuje na wykresie. Korzysta może któras z was z tego programu?
Odpowiedz
enyusia napisał(a):Powiedzcie dziewczyny czy to tylko tak strasznie wygląda, czy rzeczywiscie jest takie skomplikowane?
Witaj :)
Odrobina wprawy i będzie dobrze. Nie taki diabeł straszny ;) W razie czego, pomożemy.
kasiamka napisał(a):Carrie napisał(a):
dzień po owulacji temperatura rośnie
Nieprawda.
Temperatura spokojnie może wzrosnąć 2, nawet 3 dni po owulacji - jak rónież 1, 2 dni przed nią (w końcu pierwsze dwa dni wyższych temperatur są jak najbardziej płodne ;) ).
Mam pytanie w zwiazku z tym. Dlaczego programy FF i ovusoft, oba, wskazaly, dni po wzroscie temp (pierwszy i drugi) jako marne szanse na poczecie dziecka?
dzieki:)
ja zreszta wiecej bede mogla powiedziec i zapytac za miesiac, bo teraz to tylko teoretyzowanie:)
jak juz bede miala ten moj wykres to wtedy pokaze go i poprosze o uwagi :)
A dokładnie wygląda to tak:
Podstawowa temperatura ciała
Jak mierzyć
Podstawowa temperatura ciała jest chyba najłatwiej badanym objawem. Wystarczy codziennie po przebudzeniu mierzyć temperaturę. Nanosić ją na wykres. I od razu wszystko widać. Problemem jest to, że wszystko widać po fakcie. Pewności nabieramy dopiero trzy dni po owulacji. Dlatego ważne jest w tym wypadku jest mierzenie temperatury przez kilka cykli. Stanowi to w zasadzie potwierdzenie innych obserwacji, umożliwia zaobserwowanie długości fazy lutealnej, która podlega jedynie niewielkim wahaniom u jednej kobiety. Jest ona ważna, gdyż jak już napisałyśmy, zbyt długa lub za krótka może utrudniać lub uniemożliwiać ciążę.
Mierzyć temperaturę:
· trzeba codziennie o tej samej godzinie,
· tym samym termometrem przez cały cykl,
· w tym samym miejscu (pochwa, odbyt, usta - temperatura mierzona pod pachą jest niezbyt dokładna)
· zaraz po przebudzeniu, przed wstaniem z łóżka,
· po co najmniej trzech godzinach niezakłóconego snu (czasami podają, że co najmniej pięć godzin snu jest niezbędne, ale tak naprawdę to musisz dopasować do siebie),
· termometr musi być jak najbliżej łóżka, na wyciągnięcie ręki, żebyś na pewno nie wstawała po niego (poczekaj też ze wstaniem do toalety, bo poprzez wstanie pobudzasz krążenie krwi i temperatura Twojego ciała wzrasta). Możesz też wykorzystać męża ślubnego czy nieślubnego do podania go,
· termometr może być dowolny. Dostępny, ale dość drogi jest termometr specjalnie do wyznaczania dni płodnych, który zapamiętuje temperatury z całego cyklu i kolorem lampki sygnalizuje możliwość wystąpienia dni płodnych. Ale jest to raczej gadżet, w zasadzie wystarczy dowolny termometr i karta w kratkę. Termometry elektroniczne są bardziej podatne na zmiany w otoczeniu, wystarczy zimno, ciepło, uchylenie ust, czy coś równie drobnego, aby pomiar trochę się zmienił. Za to pomiar mamy już po 30-60 sekundach, co jest ważne, gdy rano mamy wiecznie mało czasu. Jeżeli zdecydujesz się na termometr elektroniczny, wybierz taki, który podaje temperaturę z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku. Termometr rtęciowy jest pewniejszy, tzn. mierzy temperaturę wolniej i dlatego sekunda czy dwie nie sprawiają mu różnicy. Ale mierzenie temperatury wymaga 5-7 minut (my w tym czasie potrafimy zasnąć na nowo, co przy szklanym, rtęciowym termometrze wydaje mi się ryzykowne).
· Temperaturę należy zapisać jak najszybciej, żeby nie zapomnieć J.
· Zaznaczyć trzeba na wykresie godzinę, jeśli zmierzyłaś temperaturę o innej godzinie niż zazwyczaj, czasami różnica 1 godziny w pomiarze może dać nawet 0,2 stopnia C.
Czynniki zaburzające pomiar
Jest ich znów bardzo wiele i dlatego warto je notować na wykresie. Wykres może zaburzać:
- choroba,
- usunięcie zęba,
- wypity wieczorem alkohol,
- nocne wstawania (do dziecka, do ubikacji, czy gdziekolwiek indziej),
- stres,
- różne pory wstawania,
- palenie papierosów,
- zmiana klimatu,
- leki,
- zmiana temperatury w pokoju.
Te czynniki też należy sprawdzić na sobie, może się okazać, że żaden stres na Ciebie nie działa, ani kilkukrotne wstawanie w nocy. Chociaż, jak twierdzą w przyparafialnych poradniach, są kobiety, które nawet pracując na trzy zmiany otrzymują, mierząc po przebudzeniu, idealny wykres temperatury, nie wydaje się to realne. Dlaczego? Otóż temperatura ciała zmienia się w ciągu doby. Najniższa jest ok. 4:00 rano, potem rośnie. I według lekarzy ta fluktuacja jest mało podatna na zmiany trybu życia, tzn. nawet jeśli nagle odwrócimy czas aktywności i spać będziemy w dzień, a pracować nocą, to i tak najniższą temperaturę będziemy mieć o 4 rano.
Jak to wygląda w praktyce
To całkiem proste: dzień po owulacji temperatura rośnie, mówi się o różnych skokach temperatury, niektórzy wymagają aż 0,5ºC, ale nie zawsze tak jest, w skrajnych przypadkach może to być niewielki skok o 0,1-0,2ºC. Najłatwiej to sprawdzić przykładając linijkę do wykresu i przesuwać ją do góry, aż zobaczymy nad nią tylko prawą część wykresu, a wszelkie pomiary z lewej strony będą pod linijką.
To takie trochę niedokładne wyjaśnienie. W rzeczywistości musimy zaobserwować co najmniej trzy wyższe temperatury po sześciu niższych. Przez punkt oznaczający 0,025 stopnia C (pół kratki, jeśli prowadzisz wykres z temperaturami podanymi do dwóch miejsc po przecinku) powyżej najwyższej z niższych temperatur przeprowadzamy linię, to tzw. linia podstawowa (pokrywająca), trzy temperatury powyżej niej oznaczają, że owulacja się odbyła ostatniego dnia niższej temperatury.
Żródło: Elektroniczny Poradnij Jak się robi dzieci?
FF linię rysuje sam :)
Co do skoku temperatury - w dniu PO owu temperatura idzie w górę. Jednak, zeby wyznaczyć, że owu była tej wyższej temperatury muszą być 3 dni. Mierząc temperaturę możesz jedynie stwierdzić (po skoku temp.), że owulacja była. O tym, że właśnie są dni płodne świadczą też inne objawy - ból jajników, śluz okresu płodnego m.in.
dzieki za odpowiedz:)
a ten wzrost powinien byc kilka dni z rzedu prawda? widzialam takie rozne wykresy w ktorych skoki byly,ale tylko jednodniowe i tak cały cykl, wzrost i spadek. I wlasnie o taki cykl chodzi gdzie nie da sie wyznaczyc tych 3 wyzszych temperatur od szesciu niższych.
Zwlaszcza jak sluzu nie za bardzo widac i te objawy pozostale sa malo czytelne.
Oni tam niby wyznaczali te linie i prawdopodobny dzien owulacji, no ale nie wiem czy sama bym tak potrafila, jesli ta temperatura by tak szalała:)
Mam nadzieje ze u mnie tak nie bedzie i ze moj organizm bedzie dzialal troche bardziej czytelnie:)
Skok temperatury, z tego co się orientuję, powinien być. Czasem tylko o 0,2 stopnia, ale zawsze to skok :)
A o okresie płodnym oprócz temp. (skok następuje dopiero PO owulacji!) świadczy między innymi śluz okresu płodnego.
Skok temperatury, z tego co się orientuję, powinien być. Czasem tylko o 0,2 stopnia, ale zawsze to skok :)
A o okresie płodnym oprócz temp. (skok następuje dopiero PO owulacji!) świadczy między innymi śluz okresu płodnego.
czesc dziewczyny :)
ja wlasnie za kilka dni zaczynam pierwszy cykl w ktorym bede mierzyla tempke i bardzo mi sie spodobal ten temat.
Odstawilam tabletki juz w polowie sierpnia, teraz mam juz 4 cykl poodstawieniu, wiec moze juz bedzie w miare normalnie :)
a powiedzcie mi czy moze tak byc ze ktos mimo ze jest wszystko w porzadku z owulacją, to nie bedzie tego charakterystycznego skoku temperatury?
Bo ogladalam wykresy w galerii FF i tam niektore takie byly.
Skad wtedy wiedziec czy sie jest w okresie plodnym czy nie?
_MeGGi_ napisał(a):hmmm to moze sie zbliza i daja znac jajniczki ;)
a powiedzcie mi jeszcze jedna rzecz czy w czasie ciazy zawsze sa wahania temperatury tzn 0,1-0,3 stopnia czy moze sie ona utrzymywac na stalym poziomie (to tylko tak hipotetycznie sie pytam)
U mnie temperatura raczej sobie skacze w granicach 36,8 - 37,0 i tak jest od dnia owulacji az do dziś. Z drugiej strony widzialam też wykresy z temperaturą na niezmiennym poziomie lub stale systematycznie rosnącą. Cóż, każda z nas reaguje inaczej...
Z wykresów zaciążonych, które oglądałam na ff wynika, że może i często utrzymuje się na podobnym poziomie :)
Odpowiedza mozecie powiedziec mi jeszcze na ile przed @ tam tempka spada? w dniu @,dzien lub kilka dni przed? Ja wiem ze to nie regula ale od klikunastu dni tempka trzyma mi sie na poziomie 36.7, dzis boli mnie dol brzucha, jajniki, tak jakby @ miala przyjsc lada minutka ale nic nie przychodzi, wg FF powinna byc 17.11, wg mnie nie wiem bo odstawialm kilka miesiecy temu pigulki i ciezko teraz @ wyczuc ;)
Odpowiedz
Open Circles and Dots:
If something in the data indicates that the temperature may be slightly inaccurate (either by events selected in the Special data area or by a time difference larger than normal), the temperature is plotted using a circle instead of a dot. Please note that these points do not need to be discarded. The circle will just indicate to the reader areas on the chart where the data may be less accurate.
czyli dokładnie to co Carrie napisała
tutaj opis pozostałych oznaczeń wykresów
http://www.fertilityfriend.com/layouts/ttc/help/chart_key.html
Najprawdopodobniej są to dni, kiedy mierzyłaś temperaturę o innej godzinie niż zazwyczaj :)
Odpowiedz
moim zdaniem nie można do końca wierzyć temu co FF pokazuje
oni sugerują a nie orzekają o danej sytuacji w cyklu
wystarczy zajrzeć do galerii wykresów - często owulacja wyznaczona jest na dwa dni przed wykonanym testem ciążowym - który notabene okazuje się pozytywny
co raczej nie jest możliwe...
czesc dziewczyny. jeszcze mnie tu nie było. Mam zamiar odstwić pigułki i zacząć robić te pomiary. Chcę przygotowac mój organizm na dzidziusia, przez ten czas musimy się jakoś zabezpieczyć. Mój mąz nie jest do konca przekonany, zresztą ja tez nie, ale spróbujemy. Za 10 dni skoncza mi się tabletki imam takie pytanko - pierwszy pomiar wykonuje pierwszego dnia okresu - ale skoro mam mierzyc rano, a okres zacznie mi sie w poludnie lub wieczorem to co wtedy? Mam mierzyć zanim mi się zacznie i wtedy wpisac tego dnia kiedy już bedzie, czy moze dopiero na drugi dzien?
I jeszcze jedno - jak długo robiłyście pomiary, az wreszcie mogłyscie dokładnie ocenić jak ten wasz cykl wygląda. Bo po odstawieniu tabletek to organizm eariuje.
Uuuu, faktycznie wariuje... Chociaż może ten dołek wczorajszy oznaczał nadejście owulacji? Czy miałaś jakieś czynniki zewnątrzne, które mogły odsunąć tak bardzo owu?
Dla pocieszenia dodam, że zdarzało mi się widzeć wykresy ciążowe na FF, gdzie owulacja tez była bardzo późno...
Dobry pomysł, Shiadhal, słoneczko, i tak mam zamiar własnie zrobić... :D
Choć dziś rano powaznie się zastanawiałam, czy nie sięgnąć po termometr... Bo przeciez nie będę wiedziała, nie mierząc, kiedy nowa @ nadciągnie! lol To się nazywa pozytywne myślenie!
no więc właśnie - jakby mierzenie miało służyć staraniom-żeby-nie, to bym takich liberalnych rad nie dawała...
a tak może warto zamiast na termometr rzucać się na męża ;)
no to słuchaj Carrie a nie mnie ;)
albo spróbuj w jakiś wolny dzień zaobserwować, ile Ci temperatura wzrasta przez godzinę - wiedza się zawsze na przyszłość przyda.
ew. domierz do skoku i wrzuć na luz - albo, w wersji najbardziej spontanicznej - wrzuć na luz już - nikt nie powiedział, że starać się należy mierząc... ;) ;) ;)
Ja korzystam z tej wersji alternatywnej ;)
Ale u mnie już 2 faza cyklu :P
Loxia napisał(a):a co ze zmianą czasu zrobić?????
mierzyć do końca cyklu o 'starej porze' - tzn wg starego czasu. skąd ma organizm wiedzieć co masz na zegarku? ;)
znam alternatywną wersję: to nie przejmować się - ta godzina to jeszcze w granicach dopuszczalnych wahań... ale ta powyżej bardziej do mnie przemawiała i tak zawsze robiłam.
Kasia_S napisał(a):Moim zdaniem owu mogła być w 16 dniu, 17 był skok, potem troche spadła. Ewentualnie 18 dnia...
mi się również wydaje, że w tych dniach... tymbardziej, że ochota na męża i kłucie jajników mi mocno towarzyszyło w okolicach tych dni...
i teraz już sama nie wiem - czy można uznać, że trwa II faza?? mimo tych licznych spadków do poziomu 36.6
często spadek był wynikiem zakłóceń właśnie..
chyba sobie kupię test - i znając życie jak zaplanuję go na jutro rano to @ przyjdzie..
dziewczyny - powiedzcie mi czy w tym cyklu była owu? i dlaczego dalej nie ma @?
czytałam, że cykle bezowulacyjne z reguły są krótsze.. a ten coś długawy się robi..
dodam, że po 18dc zaczęły się duże zakłucenia cyklu
czy przyjęta szczepionka mogła spowodować takie wahania temperatur w II fazie?
czy palenie papierosów ma jakiś wpływ na PTC?
poniżej moje pomiary
Day # Temp Signs
1 36.90 Medium Menses
2 36.60 Medium Menses
3 36.70 Spotting
4 36.60 Spotting
5 36.60 Sticky CM
6 36.55 Sticky CM
7 36.45 Sticky CM
8 36.55 Sticky CM
9 36.45 Creamy CM
10 36.65 Creamy CM
11 36.70 Watery CM
12 36.60 Watery CM
13 36.55 Watery CM
14 36.50 Creamy CM
15 36.55 Creamy CM
16 36.35 Watery CM
17 37.00 Watery CM
18 36.60 Creamy CM
19 36.60 Creamy CM
20 37.20 Creamy CM
21 36.70 Creamy CM
22 36.90 Creamy CM
23 36.60 Creamy CM
24 36.60 Creamy CM
25 36.70 Creamy CM
26 36.90 Creamy CM
27 36.65 Creamy CM
28 BRAK POMIARU
29 36.60 Creamy CM
30 36.80 Creamy CM
31 36.70 Creamy CM
32 36.80 Creamy CM
33 36.60 Creamy CM
34 36.70 Creamy CM
35 37.00 Creamy CM
36 37.05 Creamy CM
37 36.90 Creamy CM
38 36.60 Creamy CM
39 36.80 Creamy CM
40 36.85 Creamy CM
41 36.95 Creamy CM
poprzedni cykl poszedł w niepamięć
od wczoraj mam @ więc zaczynam kolejny cykl mierzenie tepm i obserwację swojego organizmu
od wczoraj mam nadal temp 37C
no to kolejną turę termometrów zamawiam w najbliższy poniedziałek - jeśli któraś jeszcze się zastanawia - proszę o kontakt do niedzieli włącznie na priv lub email.
haricot - duży skok nie jest zły :D
Loxia - póki skok temperatury jest, póty jest dobrze - nie ma obiektywnie najlepszej temperatury ciała, te podawane to takie najbardziej typowe - ja też typowo mam niższe (i miałam obiektywnie dość niskie w 2giej fazie cyklu i jakoś to w niczym nie przeszkodziło)
Loxia, ja jeszcze nigdy go nie osiągnęłam ;)
Ważne, żeby proporcje były dobre i skok temperatury widoczny.
Agata - szanse, że teraz test coś wykaże mizerniutkie... poczekaj, wiem, że to niełatwe, ale z niejasnym wynikiem też się będziesz stresować...
Odpowiedz
Shiadhal a jak myslisz jak bym teraz zrobiła jakis test to wskazałoby cośczy raczej jeszcze nie??
cholera mnie bierze jak mam tyle czekać
Agata22 napisał(a):ale test najlepiej zrobić jak się @ spóźni
ale 18-20 dniowa faza lutealna jest równoznaczna ze spóźniającą się @... no chyba, że owulacja nietypowo wcześnie by w cyklu wystąpiła.
3mam kciuki za rezultaty testów, dziewczyny...
ale test najlepiej zrobić jak się @ spóźni więc jeszcze muszę cierpliwie czekać jakiś czas do końca cyklu chyba że nie wytrzymam i zrobię coś albo test albo betę
Liberales ja podobnie jak ty wogóle nie mam pojęcia o interpretacji wykresu dlatego tam wiele pytań zadaję
Agata22 napisał(a):
przez ile dni musiałaby się utrzymać tamp wyższa temp żeby oznaczała ciąże??
przez 18-20 - ale, szczerze, taka długość fazy lutealnej oznacza też, że powinien wyjść test ciażowy.
Shiadhal napisał(a):
(1) spadek przy zagnieżdżaniu, potem ponowny wzrost
(2) wykres 3-fazowy (czyli po zagnieżdżeniu temperatura rośnie jeszcze bardziej)
(3) nic charakterystycznego na wykresie
aaaa no to teraz wszystko jasne 8)
dziękuje za odpowiedź...to jeszcze bardziej utrwaliło mnie w przekonaniu że jestem zielona w interpretacji wykresów....i może całe szczęście ;)
No nic to czeka cierpliwie na koniec cyklu....na początku byłam pozytywnie nastawiona a teraz chyba jestem przygotowana na wszystko
Dzięki za pomoc :usciski:
dziwczyny moja temp przez ostatnie dni tak to wyglądała
14dc 36,8
15dc 36,90
16dc 37
17dc 36,95
18dc 37
19dc 37,1
20dc 37,25
21dc 37,05/37,1
przez ile dni musiałaby się utrzymać tamp wyższa temp żeby oznaczała ciąże??
zagnieżdżaniu NIE ZAWSZE towarzyszy spadek temperatury - wogóle możliwe są trzy charakterystyczne scenariusze:
(1) spadek przy zagnieżdżaniu, potem ponowny wzrost
(2) wykres 3-fazowy (czyli po zagnieżdżeniu temperatura rośnie jeszcze bardziej)
(3) nic charakterystycznego na wykresie
i ze wszystkich trzech może wyjść pozytywny wynik (znaczy - dwie kreseczki) - z wykresu tego wcześniej odczytać po prostu się nie da... chyba, że faza lutealna się przedłuża do 18-20 dni, no ale wtedy to już test spokojnie powinien wychodzić.
Witam :)
Jestem trochę zielona jeśli chodzi o interpretacje wykresu i mam w związku z tym pytanie...czy zagnieżdzaniu zawsze towarzyszy spadek temperatury??
Miałam monitorowany cykl i wiem na pewno że pęcherzyk pękł co zresztą widać z wykresu
http://www.fertilityfriend.com/ttc/chartgraph_module.php?d=2005-10-01&mode=a&ts=1128145939
Z góry dziękuje za pomoc!!! :)
Dar_ma - przeziębienie o tyle ma wpływ, że 'dzięki' niemu często trudniej dojść, kiedy tak w zasadzie była owulacja (i czy była) - temperaturki szaleją (albo przynajmiej trudno stwierdzić - wzrost czy stan podgorączkowy), a niektóre leki (te o działaniu przeciwkaszlowym i przeciwkatarowym) mają wpływ na obraz śluzu.
natomiast zasadniczo faza lutealna nie powinna mieć zmiennej długości - nie licząc jakichś bardzo rzadkich dolegliwości.
tygryska - odpisałam na priva
wszystkie zainteresowane - szykuje się nowe zamówienie termometrów owulacyjnych (tych co na stronie 14-15 tego wątku) - jeśli któraś jeszcze jest zainteresowana bądź ma bardziej szczegółowe pytania - zapraszam na priv lub na emaila.
Co moze byc przyczyna przedluzenia sie fazy lutealnej? Oprocz ciazy oczywiscie.
Przeziebienie ma tu znaczenie? Srednia u mnie to 13 dni, czasem 14. A dzis 17 DPO. I w tym cyklu owulacja znacznie sie pospieszyla Z tym, ze biorąc pod uwage dlugosc cyklu to poznienia nie ma.
Mam nadzieje ze po ponad polrocznym odtsawieniu tabletek nie zaczyna sie wszystko przewracac do gory nogami....
tygryska napisał(a):Czy nie orientujecie się gdzie można zakupić elektroniczny termometr owulacyjny?Wizja mierzenia zwykłym rtęciowym przeraża mnie.
Doskonale Cię rozumiem ;) Dla mnie zamawiała Shiadhal.. może ją zapytasz?
Już myslałam, że ten cykl będzie normalny i na początku było nieźle- temperatura mniej więcej na jednym poziomie, bez żadnych dziwnych wyskoków, w dniu domniemanej owulacji spadek i śluz płodny, dzień po wzrost o przepisową ilość stopni, a teraz 6 dni po owulacji temperatura poleciała w dół, jest nawet niższa niż przeciętnie była w fazie przedowulacyjnej. Zaczęłam sie denerwować, bo to już kolejny taki cykl. Może powinnam zrobić badania???
OdpowiedzPodobne tematy