• Wuna odsłony: 2189

    Ufność dziecka

    Moje dziecko jest bardzo ufne, aż za bardzo. W sklepach czy na spacerach podchodzi do obcych, "zagaduje", czasem chwyta ich za rączki. Do przypadkowo spotkanych moich znajomych wyciaga rączki. Za 3 miesiące skończy 2 latka i zastanawiam sie czy to tylko taki przejściowy okres czy może coś powinnam z tym robić. Poradźcie proszę

    Odpowiedzi (8)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-03-06, 19:24:20
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Wuna 2009-03-06 o godz. 19:24
0

mysia dzięki :) Poczytam sobie

Odpowiedz
mysia:) 2009-03-06 o godz. 18:05
0

Wuna, mój mały strasznie wybiórczo toleruje ludzi, tzn tak instynktownie, są osoby z dalekiej rodziny do których lgnie, a czasami do osób często widywanych nie pójdzie, ale poszperałam, moze to Ci pomoże ;) http://www.rodziceradza.pl/Co_zrobic,_gdy_dziecko_jest_zbyt_ufne_wobec_obcych,q,23757.html

Odpowiedz
Wuna 2009-03-06 o godz. 11:04
0

podobnie jak sensikue na razie aż tak bardzo mnie to nie martwi, bo i tak go non stop mamy na oku, ale właśnie obawiam się jak to będzie później.
Też mu muszę zacząć tłumaczyć, że tak nie wolno. Może w końcu zrozumie

Odpowiedz
wiewióreczka 2009-03-06 o godz. 10:35
0

no moja do obcych to raczej z daleka a nawet do rodziny na poczatku

Odpowiedz
basik 2009-03-06 o godz. 10:25
0

Moja Nadia odważna ale tylko jak mama jest w pobliżu a jak się trochę oddali i ktoś ją zaczepi to od razu mama i w nogi. Więc nie pomogę. Na pewno warto mu już teraz mówić że trzeba chodzić koło mamusi,tatusia bo później może być trudniej.

Odpowiedz
Reklama
sensikue 2009-03-06 o godz. 09:57
0

wuna moj ma to samo jesli ktos z rodziny jest przy nim nie boi sie obcych , bylismy w sklepiku do sprzedawczyni poszedl moment na raczki , przyszedl fryzjer a ten juz u niego na raczkach , narazie mnie to nie martwi jest maly, sama go nie puszczam jest pod nasza opieka , wole to niz mialby byc dzikus jak dziecko znajomych , no moj na spacerach nie wyciaga raczek do obcych jak juz to macha , przynajmniej nie ma problemow zeby zostal z tesciowa , zosiadka , moja babcia , przyjdzie czas bede mu tlumaczyc

Odpowiedz
Gość 2009-03-06 o godz. 08:56
0

Wuna, mój Kubuś jest raczej nieśmiały i pilnuje się mnie, ale wydaje mi się, że są różne dzieci i różne charaktery. Taka otwartość może potem bardzo w życiu pomóc, ale Ania ma rację, żebys tak przy okazji czasem coś wspomniała Filipkowi, żeby był blisko Ciebie, bo się martwisz jak odchodzi. Raczej nie mów, że obcy może zabrac, czy zrobic kszywdę - żeby nie wystraszyć, tylko, że To Ty sie obawiasz ;). No i musisz pilnowac go 2x mocniej. Myślę, że Filipek wejdzie też w moment wstydziocha i będziesz go sama "popychać" do innych ;).

Odpowiedz
ania j 2009-03-06 o godz. 08:48
0

wiesz mam 2 bratanków ktorzy przeszli ten okres ale zaden nie byl taki,ale wydaje mi sie ze nie dobrze ze brak mu dystansu do obcych .W dzisiejszych czasach to troche niebezpieczne.Moze sprobuj mu to jakos wytłumaczyc ze do obcych nie powinien podchodzic.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie