-
agusica odsłony: 1919
Nie wiem co robic:(
Moja mała chociaż nie taka juz mala daje mi tak wkosc ze spaniem ze koszmar i zadne metody wyslania jej do lozka nie pomagaja ani krzykiem ani prosba nic:(Jak ja wysylam spowrotem do lozka jest lament az sie trzesie a za chwile smieje sie w najlepsze:(Nie wiem komletnie co mam z nia zrobic:(Jak ja zmusic do tego aby zostala w lozku i poszla spac???Zawsze ma drzemkę o 13 a teraz zaczela szlaec i konczy to okolo 15 i tak spi do 18 i pozniej jest koszmar do 2 w nocy:( :(
Wiecie jak ciezko mi z nia tak wytrzymac gdy ona tak placze tak jak piszecie moment robi mi sie przykro:(
A ona to umie doskonale wykorzystac:)Tym bardziej ze teraz bylysmy przez trzy tyg razem na wakacjach a tak to mama w pracy to ona chciala kazda chwilke ze mna i nawet noc wiec w sumie to wiem ze ja do tego przez te wakacje przyzwyczailam i tez wiem ze ona nie rozumie ze mama miala wakacje a teraz koniec ale tak mi jej zal gdy tak placze tym bardziej ze nigdy tak nie bylo zawsze szla ladnie spac i byla grzeczna a teraz ..... co zaczyna sie ten bunt dwulatka o ktorym wszyscy mowia czy po prostu ja jej na za duzo pozwalam?Skoro ona przestala mnie sluchac?Wczesniej gdy ja powiedzialam do lozka to szla do lozka a teraz gdy jej to mowie to jest lament a pozniej zaczyna wymyslac i schodzi po schodach na dol do nas i zaczyna po prostu sobie jaja robic z tego ze ja wysylam do spania ucieka i mowi do mnie :"Mamus gon mnie" a ja nie wiem co robic gdy tak szaleje i tak umie do 2 w nocy:(Teraz jak od dwoch dni jestesmy w kraju to jest troche lepiej ale boje sie ze nie mam pojecia jak z ia postepowac gdy ona si etak zachowuje olewajac na maxa co ja mowie przeciez nie bede jej szarpac bic czy cos w tym rodzaju bo jak widze jak matki sie tak zachowuja w stosunku do dziecka ktore nie slucha to wiem ze nigdy tak nie zrobie!!!!!
agusica napisał(a):Jak ja wysylam spowrotem do lozka jest lament az sie trzesie
Ona cię bierze na sposób, lament jest tym co na ciebie działa to ona to stosuje, powinnaś trochę przeczekać jej histerię, bo czasem to jedyna metoda, żeby mała zrozumiała, że nie może sobie rządzić jak tylko chce. Krótsza drzemka w dzień, najwyżej 2 godzinki potem musi sobie chyba pobiegać. Czasem jedyny sposób na to, żeby została w łóżku trzeba ja do skutku odprowadzać, u mnie to zdało egzamin, więc wiem co mówię, ale bez zbędnych słów, bez uśmiechów, w ciszy.
Dziewczyny mają rację, nic na siłe. Jesli córcia nie chce zasnąć to zrezygnuj z drzemki. U nas był kryzys i przez ok. 2 tygodnie Karina nie chciała spac w dzień. jesli widziałam, że jest żywa i pełna energii, to wkładałam ją do łóżeczka, albo krótki spacer we wózku dla zregenerowania sił. Wytrzymywała do 19-20 i potem szła spać. Ostatnio sama o 12 wchodzi do łóżka i spi nawet 3 godziny. Wieczorem zasypia bez problemu ok. 21-22.
Tak więc moja rada, nie chce spać, nie zmuszaj jej.
moze rano budż ja wczesniej
albo skróć drzemke w ciągu dnia
albo całkiem zlikwiduj
moja córka w wieku ok 2 lat przestała w ogóle spac w dzień co było nam wszystkim na ręke bo dzieki temu wieczorem juz o 7.30 smacznie spała
teraz jak chodzi do przedszkola ma drzemke ok południa i znów sa płacze wieczorem ze nie chce zasnąc,zasypia dopiero ok 22
po prostu niektóre dzieci nie potrzebuja az tyle snu na dobe,sa takie dzieci-śpioszki które by spały wszedzie i w kazdej pozycji a sa takie dzieci dla których wystarczy minimum snu
no i bardzo wazne abys nie dała soba manipulować
dzieci czesto robia problemy ze spaniem bo w ten sposób chca postawic na swoim szczególnie w tym wieku zaczynaja sie próby rządzenia
znam to z własnych doswiadczeń,my matki to niestety czesto jestesmy "miętkie" i sie dajemy i potem trzeba to zmieniac
dobrze tez robi dziecku jak pobiega z godzine po podwórku przed snem,zabierz ja moze na plac zabaw gdzie jest duzo dzieci,niech sie powscieka troche,u nas to działało,zasypiała juz w łazience przy myciu zębów
u nas jest tak ze im wczesnije wstaje rano tym wczesnije wieczór padnie --i szalknstwa na dworze sprzyjajaj temu-u nas jest tak ze po bajce nie moze juz szaleć gasimy swiatelko zostawiamy male moze siedzieć na naszym łóżku i bawić sie autem albo czym chche ale bez biegania --książeczka te sprawy ==potem albo zasypia z nami --albo u sibie w lozku tylko musze sie znim na chwile położyć jak trzxymam sie określonej pory nie ma problemu większego
Odpowiedz
a o ktorej ją kladziesz spac?
proponuje skrócic drzemke do 2 godzin a potem spacer i szalenstawa na pacu zabaw. lato to idealna pora na takie "zagrywki" z naszej strony. szybciej wtedy uśnie po duzej dawce biegania na powietrzu. usnie ci wtedy kolo 21-szej -tak sadze.
Podobne tematy