• didaii odsłony: 22096

    Mamusie ZIMA/WIOSNA - sezon 2 :)

    Niniejszym, uroczyście otwieram część drugą naszego wątku i zapraszam na pogaduchy

    Mrufka ............... dziewczynka, 4000 g, 59 cm
    martusia229 22.01.07 Natalia 3300 kg, 56 cm
    Kate26 31.01 Alanek, 3160 g, 54 cm oraz Eryk 26.01, 2890 g i 50 cm
    AnitaS 10.02 Wiktoria, 2450 g, 51 cm
    didaii 28.02 Mikołajek 3800 g, 59 cm
    Karola30 10.03 Staś 4360 g, 57 cm
    Karolcia22 14.03 Mikołajek 4050 g, 59 cm oraz Julia 16.04, 3100 g i 54 cm
    szczesliwka 31.03 Wojtuś 4000 g, 57 cm
    Kasia735 01.04 Zuzia 3270 g, 55 cm
    mama z 02.04 Emilek 3300 g, 52 cm
    aniutka 16.04 Kamilek 2650 g, 50 cm
    W.Fliperka 17.04 Julcia 4120 g, 55 cm
    Kiki27 18.04, Staś 3100 g, 55 cm
    Nala 18.04, Martynka 3200 g, 54 cm
    Evi 07.05, Oliwierek 4200 g, 64 cm

    Odpowiedzi (330)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-03-25, 18:48:06
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
didaii 2013-03-25 o godz. 18:48
0

W.Fliperka Gratulacje !!!!! :) Fajnie masz, dziewczynkę i chłopca.
My się tak trochę "czaimy" na drugie i nie wiem po co ciągle odwlekamy (ha, w końcu młodsza już nie będę :) )

Odpowiedz
Anita_S 2013-02-16 o godz. 00:28
0

Gratulacje, dopiero odkopałam wątek, jakoś dziewczyny poznikały :)

Mamy dzieciaczki z tego samego rocznika znowu i też obalam mit, że drugie łatwiejsze i mnie wymagające.

Odpowiedz
PoCaHoNtAz 2013-02-02 o godz. 02:55
0

W.Fliperka ooooo gratulacje kochana

Odpowiedz
W.Fliperka 2013-02-02 o godz. 02:44
0

Witam w Nowym Roku :)

Wszystkiego Najlepszego zycze :)
Wieki mnie tu nie bylo jak widze, stare bywalczynie gdzies poznikaly, szkoda .
Chyba sie nie chwalilam wiec oznajmiam ze 26 lipca 2010 urodzilam synka Antosia, ktory obecnie ma juz 5 miesiecy i jest, co tu duzo gadac, bardzo zajmujacym dzieckiem ;) powiedzenie ze drugie dziecko jest spokojniejsze to w moim wypadku mit :o
Julka spokojnie chodzi do przedszkola, choc czesciej jej tam nie ma niz jest a to z racji tego, ze Antek lapie wszystkie wirusy od niej i choruje non stop stad jej przerwy w chodzeniu do przedszkola, poza tym fajna jest i rezolutna z niej dziewczynka i kurka nie moge uwierzyc ze w kwietniu skonczy juz 4 lata, pamietam jak dzis jak oglaszalam na forum, ze wciazy jestem ;)

Pozdrawiam wszystkie mamuski :)

Odpowiedz
didaii 2012-12-26 o godz. 19:24
0

Hehe, a to u nas odwrotnie. Mikołaj w przedszkolu grzeczny jak aniołek, za to w domu nie da się wytrzymać. Na szczęście już przestał beczeć i chce już chodzić do przedszkola.
Za to do dentysty zaczęliśmy chodzić - trzy dziury mu się uzbierały :( I jest na słodyczowym odwyku. Na pierwszej wizycie nawet sprawnie to wszystko przeszło, ale teraz nie wiem czy go zaciągnę na drugą.

Odpowiedz
Reklama
Elvi 2012-12-26 o godz. 13:39
0

Hej dziewczyny! :D Zatęskniłam za Wami. :)

Ale u Was zmian.
Oli chodzi do przedszkola od września i... łobuzuje strasznie.
Codziennie słucham, że rozrabiał. W domu jest grzeczny, nadrabia w przedszkolu.
Mam nadzieję, że jakoś się sprawa unormuje.

Odpowiedz
Anita_S 2012-10-16 o godz. 10:48
0

:)

Bo ja teraz urzęduję na wątku mamuś zimowych z 2010 :)

A Wiktusia biegnie do przedszkola z radością, jak mówimy, że nie pójdzie, to dla niej rozpacz.

didaii możliwe, że Mikołaj tęskni i może się boi, że i Ciebie długo nie będzie, takie większe dzieci dużo więcej rozumieją i przeżywają.

Odpowiedz
didaii 2012-10-15 o godz. 03:11
0

cześć dziewczyny :)
Trochę mnie nie było, a tu taaaaakie zmiany :) pogubić się można.
Gratuluję wszystkim nowym mamom - i tym już i tym za chwilkę też :)
U nas stan osobowy się nie zmienił i na razie się nie zapowiada. Mikołaj poszedł od września do przedszkola - i przeżywa to bardzo ciężko (ja zresztą też). W każdym bądź razie wszystkie mamy przedszkolaków go znają, bo każdą prosi, żeby go zabrała do domu no i beczy trochę, chociaż już wczoraj to prawie w ogóle więc może to jakoś będzie.
W międzyczasie mąż mi się pochorował :( no ale można z tym jako tako żyć więc będzie dobrze :) - trochę budowa nam przez to stanęła, ale powoli ruszamy znowu i aktualnie jesteśmy na stropie. W tym roku już chyba więcej nic nie porobimy, bo Ł cały czas w Niemczech siedzi (zarabia na dom) i w sumie niewiele się widujemy. Był teraz 1,5 tygodnia, i znowu pojechał, no i chyba w listopadzie się zobaczymy :( tzn. na żywo, bo na skype to codziennie :)
No i chyba przez to z Mikołaja taki cycek się robi :)

A tak w ogóle to zaglądacie tu jeszcze? Teraz widzę, że ostatni wpis z marca, ale może ktoś jeszcze tu zajrzy ...

Odpowiedz
Anita_S 2012-04-21 o godz. 11:27
0

Ja zaglądam, ale mała jest tak niespokojna, że nie ledwo wyrabiam :( Co prawda w nocy śpi, budzi się co 2 - 3 godziny na jedzenie, ale w dzień to masakra, śpi niekiedy 3 godziny i to w ratach, usypianie trwa więcej niż sam sen, smoczka weźmie, ale z wielkim trudem i z 50 razy go wypluje zanim zaśnie, padam na nos.

Wiki jest przez to pokrzywdzona i prawie całymi dniami ogląda bajki, strasznie mi jej szkoda, ale nie wiem, jak już to wszystko pogodzić.

Odpowiedz
W.Fliperka 2012-04-21 o godz. 08:00
0

Witam :)

Gratuluje mamusia_kacpusia :) to teraz do kompletu coreczki zycze :)
Ja juz po usg polowkowym - i poki co wszystko idzie w porzadeczku maly wazy juz 430 g i jest chlopczykiem :) termin porodu wyszedl na 31 lipca 2010 ;)
Widze, ze stale bywalczynie juz nie zagladaja na forum, moze po tych licznych liftingach tego forum trudno jest teraz je znaleźć a szkoda, bo ciekawa jest co tam slychac u pozostalych Mamusiek i ich Pociech :)

Pozdrawiam

Odpowiedz
Reklama
Karola.30 2012-04-07 o godz. 13:35
0

Czy tutaj już nikt nie zagląda?????????????
Dziewczyny!!!!! Ujawnijcie się!!!!!!!

Odpowiedz
Karola.30 2012-03-29 o godz. 13:18
0

mamusia_kacpusia napisał(a):hehe :) sama nie wiem :D to chyba wina meza on z tych wielodzietnych :D moge pozyczyc :D :D :D lol
lol lol lol

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2012-03-26 o godz. 12:23
0

hehe :) sama nie wiem :D to chyba wina meza on z tych wielodzietnych :D moge pozyczyc :D :D :D lol

Odpowiedz
Karola.30 2012-03-26 o godz. 12:17
0

A mogłabyś powiedziec jak to robisz? Ja od dwóch lat nie stosuje żadnej antykoncepcji i nic A Ty co chwilę w ciąży jesteś

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2012-03-23 o godz. 01:48
0

tak jakos samo wyszło :]

Odpowiedz
Karola.30 2012-03-22 o godz. 11:51
0

mamusia_kacpusia czy ja dobrze widzę, że Ty znowu w ciąży jesteś???

Odpowiedz
Anita_S 2012-02-25 o godz. 12:40
0

W.Fliperka cieszę się, że wszystko jest w porządku, ja urodziłam oczywiście przedwcześnie, ale tego się spodziewałam, cieszę się, że przynajmniej było to 36tydz i 5 dzień, bo leżeliśmy tylko 6 dni w szpitalu, teraz powoli się do siebie dostrajamy, choć łatwo nie jest.

Wiki zazdrosna nie jest, ale i tak niewyspanie robi swoja i człowiek nerwowy przez to i krzyknąć się zdarzy, a ona biedna później pyta, czemu na nią krzyczę.

Karola.30 życzę szybkiego zaciążenia najlepiej z zaskoczenia :)

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2012-02-25 o godz. 10:52
0

Karola gratulacje dla Stasia :) mnie za niedlugo czeka nastepne odpieluchowywanie :P ale łudze sie ze pojdzie szybciej bo mody wszytsko za bratem robi :) bede probowac latem bo narazie to daleko i szeroko od nocnika :P nie lubi jak mu pupka wpada :) aa i trzymam kciuki za wszytskie majace lub chcące byc w ciazy znowu :)

Odpowiedz
Karola.30 2012-02-25 o godz. 09:44
0

Fliperka no to super, ciesze się ze wszystko OK i jeszcze raz gratuluje.

A ja poszłam za ciosem podbudowana sukcesem z nocnikiem i odstawiłam Stachowi smoka i UDAŁO się!!! Wypróbowałam patent z internetu, odciełam mu czubek smoka i powiedziałam, że sie zepsuł bo za dużo go używał i gryzł i mówił ze smokiem, i że dlatego się zepsuł. Zrobił minkę, schował go pod poduszkę i już do tematu nie wrócilismy. trzy noce i trzy dni bez smoka i ani razu nie pytał o niego, więc już go wyciągnęłam z pod poduchy i wyżuciłam, żeby przypadkiem nie znalazł i żeby mu sie nie przypomniało

Odpowiedz
W.Fliperka 2012-02-25 o godz. 05:51
0

Witam

Anita gratulacje Widze, ze coreczka juz na swiecie, mam nadzieje, ze porod mialas lekki i przyjemny

Karola gratuluje rezolutnego synka, grunt ze w koncu zalapal ;) Mam nadzieje ze i Ty wkrotce obwiescisz nam radosna nowine, ze spodziewasz sie drugiego dzieciatka w kazdym badz razie mocno trzymam za to kciuki :)

U mnie poki co oki, bylam juz na usg w 12 tc i wszystkie pomiary wyszly w porzadeczku takze mega sie ciesze

Pozdrawiam

Odpowiedz
Karola.30 2012-02-20 o godz. 10:26
0

A co tam u Was laski?

Odpowiedz
Karola.30 2012-02-20 o godz. 10:20
0

AnitaS widzę, że powiłaś juz maleńką, ale Ci zazsdroszczę!!!

Fliperka GRATULACJE! Ale Ci zazdroszczę!!!!

Ale sie powtarzam!!!!!

Ogłaszam, że po wielu nieudanych próbach, podejściach i stresach, mój syn wreszcie załapał o co chodzi z nocnikiem i sika i sra do nocnika na potęgę!!! Strasznie się z tego cieszę, bo za dwa miesiące kończy 3 lata i to by było chyba przegięcie robic w pieluche w tym wieku!!!
Najważniejszy cel osiągnięty, teraz zabieram sie za oduczanie od smoka i butelki, buuu... znowu ryki będą!!!

A tak poza tym, to nadal starania o drugie dziecię, ale bez efektów.
I dobra dla mnie wiadomośc, że w tej wsi zapadłej gdzie mieszkam i pracuję i gdzie nie było dotąd przedszkola, i trzeba było wozic dzieci do miasta parę kilometrów, ktoś zechciał jednak otworzyc przedszkole, które startuje od 1 kwietnia. Ja zapisalam Stacha od września. I najlepsze przedszkole jest finansowane ze środków unijnych i nic nie bedę płacic!!!! Jest zapisany na 8 godzin z 3 posiłakmi i za DARMO!!! Normalnie wierzyc mi się nie chce. I na dodatek przedszkole otwierają w szkole w której pracuje, zaadoptowali mieszkania po nauczycielach. Tak, że ide sobie do pracy z dzieckiem, zostawiam go w przedszkolu , ide na lekcje, kończę , zabieram dzieciaka i ide do domu. Nie muszę robic żadnych dodatkowych kilometrów. Jestem pod ręką jakby się coś działo, jakas choroba, czy inny nagły wypadek, bo to ten sam budynek. Wymarzona sytuacja.

Odpowiedz
Anita_S 2012-01-29 o godz. 00:25
0

W.Fliperka gratulacje !!! :)

Ja czekam już na finishu jestem, ale oszczędzam się, żeby dotrwać do Nowego Roku, co prawda wątek o styczniowych mamusiach, ale są i późniejsze, więc zapraszam
http://forum.styl.fm/mamy-styczniowe-2010-sa-juz-moze.t25806.2325.htm#p3183648

Odpowiedz
W.Fliperka 2012-01-28 o godz. 04:36
0

Witam

Wpadam na chwilke, pochwalic sie tylko, ze zostane mamusia po raz drugi :D. Druga wiadomosc o ciazy jest dla nas zaskoczeniem ale i mila niespodzianka, wedlug usg termin porodu mam na 4 sierpnia 2010 r. Poza tym z dzidzia wszystko oki :)

Pozdrawiam Wszystkich Swiatecznie i Noworocznie:)

Odpowiedz
Kasia735 2012-01-07 o godz. 12:45
0

witam dziewczyny!!!
Sporo czasu tutaj nie zaglądałam,ale muszę wreszcie nadrobić zaległości;)
Nasze pociechy już duuuże;)będzie o czym pogadać hihihi

Odpowiedz
Elvi 2011-12-15 o godz. 12:34
0

O co chodzi z tym Ringiem?

Odpowiedz
*elvira* 2011-12-14 o godz. 02:20
0

Kochane !!!

Działa już RING BAYBUSOWY !!!
Chętne które chciały by mieć do niego dostęp-proszę pisać na PW lub w swoich "ustawieniach" wysłać prośbę o dołączenie do Ringu :)
Kryteria przyjmowania na Ring zmieniły się...Teraz liczba postów nie ma znaczenie !!! Liczy się przywiązanie do BB i do nas dziewczyn :)

Zapraszam !!!

Odpowiedz
Anita_S 2011-12-12 o godz. 23:54
0

W.Fliperka same zmiany, ciężko się przyzwyczaić na początku, ale później jakoś da się przeżyć.

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-12-12 o godz. 07:14
0

Kurka dawno tu nie zagladalam a tu takie zmiany na forum

Odpowiedz
Anita_S 2011-10-29 o godz. 06:21
0

U mnie mała tylko się burzy, jak idziemy do teściów, a tak to grzeczna jest, chodzi za rączkę i nie wyrywa się, ale tego to nauczyła ją babcia, która się ostatnio nią zajmuje.

Moja smoczka nie chciała, ale ciągała ogonek pieska, któregoś dnia odprułam i jakoś się nie upomniała i na tym zakończyliśmy, choć teraz niekiedy nawet po pół roku potrafi powiedzieć, że piesek nie ma ogonka :) Te dzieci to mają pamięć.

Odpowiedz
Karola.30 2011-10-27 o godz. 10:58
0

Reszta pracuje, pracuje he he...
ja się nie odzywam bo nie bardzo mam o czym pisac, chyba o tym jedynie że mój syn mocno w rozwoju opóźniony... a ja zupełnie nie radzę sobie jako matka i cieszę się jak idę do pracy.

Przykład:

Cały weekend zepsuty kolejną próbą nauczenia Stacha sikania do nocnika albo do ubikacji, bez sukcesów ... Dzisiaj rano na przykład najpierw dwa razy w gacie w czasie zabawy w ogrodzie (mimo że w między czasie kilka razy siedział na nocniku i ani kropelki), potem poszedł spac bez pampersa i nie zasikał łóżka, więc zaraz jak wstał go posadziłam i nic, siadał tak na nocnik z przerwami 2 godziny i mówił, że chce siku do nocnika, siada i nic.... jak go spóściłam z oka to poleciał do drugiego pokoju i wysiurał się na dywan!!! zabic to mało, normalnie ręce mi opadły, nie wiem po kim on jest taki tępy!!!

Oprócz tego to z gadaniem tak średnio, od niedawna mu się język rozkręcił i faktycznie co dzień jakieś nowe słowa i wreszcie całe zdania zaczęły sie pojawiac. ale nie mówi zbyt wyraźnie, nie wymawia niektórych liter...

Ale jesli chodzi o smoczka to porażka, nie możemy oduczyc, tak samo jak picia z butelki. Przynajmniej z jedzeniem nie ma problemu, je sam i je wszystko, nie ma wybrzydzania.

Poza tym problemy z myciem zębów i włosów. Jak był mniejszy to mu myłam bez problemu , a teraz nie pozwala, zaczęły mu sie psuc zęby i to mnie juz wkurzyło i normalnie myję mu na siłę więc są ryki. Z włosami też dostał cofki, bo od małego maszynką go na krótko ścinałam i bylo dobrze, a potem mu się odmieniło, więc też na siłę jadę z rykami oczywiście.

Z ubieraniem różnie, ale też bywają ryki, tak samo jak przy przewijaniu, on po prostu bardzo lubi chodzic z kupą przyklejoną i wręcz przyschniętą do dupy!!!

Na zakupach grzeczny, ale w gości chodzic z nim nie mogę, bo nie lubi obcych miejsc i są ryki tak długo aż wyjdziemy.

Odpowiedz
Elvi 2011-10-27 o godz. 09:41
0

W.Fliperka Już dzisiaj dopadłam synka. Piękna fryzurka :D Zaraz fajny z niego chłopak, bez tej szopy.
Oli też drepcze do żłoba, nawet bardzo zadowolony, bo w weekend też chce tam chodzić :D. Po 3 dniu złapał katar i tak go trzyma do tej pory.
Fajnie, że Twoja córcia już taka mądralińska. Olik jeszcze mało mówi (tzn. dużo, ale po swojemu), a ja nie mogę się doczekać, kiedy będę mogła z nim podyskutować, albo posłuchać mądrości. :)

Forum trochę umiera. Gdzie się podziewa reszta dziewczyn?

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-10-26 o godz. 09:19
0

Witam

Ale nam sie forum pozmienialo az trudno mi sie teraz polapac co gdzie jakie watki sa

Elvi moze Oli chce miec dlugie wlosy :)

Sama nie wiem o czy pisac, bo u nas sama proza zycia.... Julcia bez problemu drepcze codziennie do zlobka, poki co chorobska omijaja nas szerokim lukiem ale tylko czekam jak zacznie jej z noska kapac katarek ;) Gadula sie z niej i taka madralinska zrobila ze czasami kloci sie jak dorosla ;) skad ona bierze niektore madrosci to az zachodze w glowe.

Pozdrawiam

Odpowiedz
Elvi 2011-10-17 o godz. 01:34
0

Niestety, z Olim tak się nie da. :D
Wczoraj byliśmy już pod drzwiami u fryzjera.
Nie chciał wejść.... bez komentarza dosłownie. Ręce opadają.


Co się z Wami dzieje??? :o

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-10-16 o godz. 11:07
0

a ja z moim M usiadłam na podłodze ja wziełam kacperka na kolana właczyłam bajki i opowiadałam co tylko popadło " oo zobacz jakie auto" "oo a coto jest??" ""widziałes jakie fajne?" Kacperek wpatruje sie w tv a tatus ,mu scina włoski :) czasem sie obraca i on nie chce ale wtedy ja znowu zaczynam z zachwytami na temat bajki i tak jakos da sie do konca dotrwac ;)

Odpowiedz
Anita_S 2011-10-16 o godz. 04:25
0

Zazdroszczę, mojej małej to tak słabo włosy rosną, jeszcze nawet nie ma co ścinać, no ale mam nadzieję, że nadrobią jakoś.

Choć z drugiej strony wygodnie jest, czesać prawie nie trzeba, myć bardzo często też nie, poza tym i tak nie daje żadnej spinki sobie zapiąć.

A ja rosnę i rosnę, przybieram na wadze wręcz w zastraszającym tempie.

Odpowiedz
Elvi 2011-10-15 o godz. 14:54
0

Nie słyszałam o takim salonie we Wrocławiu. ale widać czas się zainteresować.
Oli jest już okropnie zarośnięty.

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-10-15 o godz. 14:28
0

Elvi napisał(a):
Dziewczyny, nie mogę dziecku obciąć włosów. Już nie mam pomysłu jak to zrobić.
U fryzjera nie usiedzi, ja nie umiem nożyczkami, a maszynki się boi - i co robić???
U mnie bylo to samo, Julcia za nic w swiecie nie dawala nam w domu obciac sobie wloskow, az pewnego dnia postanowilam wybrac sie z nia do fryzjera, takiego specjalnego fryzjerka dla dzieci. Miejsce bardzo kolorowe przystosowane dla dziecie, zamiast foteli samochodziki i inne atrakcje, bajki leca w telewizorkach na okraglo i zanim Julcia sie spostrzegla ciocia wloski obciela ;) Fakt ze za przyjemnosc trzeba bylo zaplacic, ale wloski zostaly sciete i mala ma teraz fajna fryzurke, wiec moze warto poszukac w okolicy takiego fryzjera?

Odpowiedz
Elvi 2011-10-15 o godz. 10:11
0

Nareszcie post! :)

Oli ciężko znosi rozstania... z mamą. :| Z tatą jest o niebo lepiej - tata chyba bardziej stanowczy. Przy pożegnaniu są szopki.
W żłobie fajnie się bawi, nie płacze, tylko nie chce nic jeść.
Najważniejsze, że rano chce wstawać i jechać do żłobka.
Zobaczymy, co to dalej będzie z tym żłobkiem.
Oli ma od trzeciego dnia w żłobie spory katarek i na tym koniec. Mam nadzieję, że nie będzie chorował.


Dziewczyny, nie mogę dziecku obciąć włosów. Już nie mam pomysłu jak to zrobić.
U fryzjera nie usiedzi, ja nie umiem nożyczkami, a maszynki się boi - i co robić???

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-10-14 o godz. 10:44
0

Witam

Cisza na naszym watku ;)
U nas poki co oki. Julcia ladnie chodzi do zlobka, gadula sie z niej taka zrobila, ze buzia jej sie nie zamyka, madralinska ze ho ho :D Teraz ma etap, ze wszystko chce "sama" bo ona przeciez juz duza jest :D

Didaii i jak tam Mikolajek dostal sie do przedszkola?

Elvi a jak Oli radzi sobie w zlobku?

Odpowiedz
Elvi 2011-10-01 o godz. 04:11
0

Już odebrałam mojego łobuziaka. Jak wyszedł z Panią to mu się oczka zaszkliły.
Ale ku mojemu ogromnemu zaskoczeniu i zdziwieniu (po tym co widziały wczoraj przy naszej wizycie w żłobku - Oli rzucił się na ziemię i krzyczał) Olik dzisiaj był wzorowy.
Nie płakał, jadł i bawił się cały czas. Panie były bardzo zaskoczone. Ja tym bardziej, aż bałam się zapytać. Do domku też wrócił jak aniołeczek - był padnięty.
W domku chciał mleczko i poszedł spać. Wykończony. Pytałam tylko, czy jutro idzie do dzieci - podobno TAK. 8) lol

didaii ja się zdziwiłam, więc może Ty też będziesz zaskoczona zachowaniem synka.
Życzę, aby miejsce się szybko zwolniło. Podobno dużo rodziców rezygnuje jak dzieciaczki płaczą. Szansa jest ogromna.

Odpowiedz
didaii 2011-10-01 o godz. 02:34
0

Elvi napisał(a):Olinek sam pobiegł do dzieci i zajął się zabawą
Zazdroszczę Z mojego Mikołaja to się taki dzik zrobił, że nie wiem jak on pójdzie do przedszkola ...
Na razie jesteśmy na liście rezerwowych do przedszkola (bo u nas żłobka nie ma ), ale za to na pierwszym miejscu, więc jak jakieś dziecko się zbuntuje i zrezygnuje to my wskakujemy na jego miejsce :)

Odpowiedz
Elvi 2011-09-30 o godz. 05:00
0

Jutro Oli pierwszy dzień w żłobku.
Przeżywam strasznie i nie wiem, jak ja się jutro nie poryczę. :-(
Aż się boję co tam się będzie działo.


Hejka, jestem szczęśliwa!
Olinek sam pobiegł do dzieci i zajął się zabawą.
Nawet tam nie koczowałam pod drzwiami, bo chyba nie ma po co.
Możliwe, że później zatęskni, ale...dzisiaj tylko na 4 godzink. lol

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-27 o godz. 00:13
0

Karola.30, ja też miała kupowane na allegro, ale jak była ciąża, to wykazały, to nowy cykl przed Tobą, mam nadzieję, że będzie bardziej owocny.

Coś cała reszta się pochowała :)

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-25 o godz. 08:30
0

Anita_S, no właśnie ja mam teraz36,7-36,75(oczywiście mierzone rano) A zwykle nie mam takiej typowej tempki czyli 36,5-36,6. Mam niskie ciśnienie i niską tempkę. Więc to 36,7 to niby wyżej niż zwykle.
Miałam wczoraj bóle na @ i dzisiaj też, nawet takie bóle krzyżowe, ale @ nie przyszła. i takie ciągnięcie i napinanie podbrzusza. A cycki mam normalnie jak głazy i całe w żyłach, nie chcę się nakręcac ale ostatnio takie miałam jak byłam w ciąży. No i ciągle mi mokro duże ilości białomlecznego śluzu. Tylko, że 5 testów i ani cienia drugiej kreski, więc to chyba tylko siła mojej sugestii, że organizm tak reaguje.


Chyba, że to dla mnie za wcześnie na testy. W tamtej ciąży robiłam test dopiero gdzieś tydzień po terminie.


No i nadzieja umarła he he. Chińskie testy nie kłamią :P zaczynam cykl drugi. Wszystkie objawy dziś ustąpiły wraz z potokiem ... wiadomo czego .

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-25 o godz. 06:00
0

Karola.30, te 37 to bajka, możesz na http://www.fertilityfriend.com/ChartGallery/index.php?c=search pooglądać wykresy ciążowe, tam większość kobiet nie ma 37 stopni, chodzi o to, że faza wyższych temperatur ma się utrzymywać więcej niż 16 dni, wtedy można przypuszczać ciążę.

A to, czy kobieta ma 37 czy 36.7 zależy tylko i wyłącznie od tego, jakie temperatury są wcześniej, bo jak ktoś ma ciągle niskie temperatury np w okolicy 36 stopni, to 36.7, to już jest dla niego wysoka temperatura :)

Jakoś tak się utarło z tym 37 stopni dziwnie :)

Nadzieję warto mieć zawsze.

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-25 o godz. 03:43
0

Anita_S, kciuki się przydadzą zawsze, chociaż chyba niewiele pomogą w obliczu 5 negatywnych testów i niskiej temperaturki. Tylko, że testy tanie (1,2 zł) i chińskie, więc może nie działają zbyt dobrze he he, a termometr stary hi hi. Jak widzisz nadzieja mnie nie opuszcza, albo raczej naiwnośc. W każdym razie @ nadal nie ma, więc teoretycznie szansa nadal jest.

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-24 o godz. 05:07
0

Tak, tylko w tamtej ciąży też tak zaczynałam, a skończyłam na 18 :) No nic tym to się będę martwiła później.

Karola.30, jaka naiwność, ja też tak podchodziłam, że na pewno nie, że niemożliwe, a jednak się udało, więc dalej trzymam kciuki.

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-23 o godz. 05:34
0

Jakie już przeciez jesteś prawie w połowie 4 kilo w 18 tyg. to prawie nic .

A u mnie @ nadal nie ma, ale nie można tego nazwac spóźnieniem, bo moje cykle liczą od 24 do 28 dni. Trzy ostatnie były 24 dniowe, więc takie na początku wstawiłam na suwaczku, ale dziś zmieniłam na 28 dniowy bo mi zaczęło liczyc nowy cykl, a jeszcze stary mi sie nie skończył, tak więc teoretycznie jeszcze szansa jest póki @ nie ma ale jestem naiwna, aż mi sie chce śmiac lol :P

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-23 o godz. 01:26
0

Jakoś samo wyszło :) Bo tak mnie wszyscy straszyli, że ja taka chuda, bo troszkę schudłam ostatnio i że może być ciężko, a tu od razu niespodzianka.

Za to nadrabiam z wagą, od początku ciąży już 4 kilo na plusie.

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-22 o godz. 06:51
0

Anita_S, za pierwszym razem nieźle... nie wiem jak to zrobiłaś. U mnie normalka, czyli test negatywny :P i sama jestem zaskoczona jak dobrze to przyjęłam . Wiem że jeśli Stachu w ogóle doczeka sie rodzeństwa to jak pójdzie do szkoły, u mnie to tyle trwa :P tylko że ja nie mam zamiaru już tyle lat próbowac, bo nie chce jako babcia biegac na wywiadówki do szkoły. Mam 32,5 roku na karku i drugie dziecko chce urodzic przed 35 rokiem życia. Jesli sie nie uda do tego czasu to Stachu będzie jedynakiem. Trudno.

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-21 o godz. 02:20
0

Karola.30, planowane i jakoś tak za pierwszym razem wyszło, nastawiałam się na co najmniej pół roku starań, a tu od razu niespodzianka :)

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-20 o godz. 07:31
0

kfiatuszek napisał(a):no prawie :) Kacper miał 9 miesiecy :) byłam po dwoch @ :) ale Mikus był planowany ;)
to i tak nieźle, ja o drugim zaczęłam myślec jak Stachu skończył rok, czasem poszliśmy na całośc, ale nie nazwałabym tego starankami. Tak świadomie to pierwszy cykl się staramy, a ja już mam dosyc dopadła mnie presja starankowa, jestem prawie pewna że znowu bedą problemy z zajściem
Ale co do Twojej płodności to podtrzymuje, jestem pod wrażeniem.

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-09-20 o godz. 00:20
0

no prawie :) Kacper miał 9 miesiecy :) byłam po dwoch @ :) ale Mikus był planowany ;)

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-20 o godz. 00:14
0

kfiatuszek, dzięki lol widzę , że Ty też szybko postarałaś sie o drugie tylko ja taka leniwa :P


Czy dobrze wyliczyłam, że jak Kacper miał pół roku to zaciążyłaś ponownie Ale jesteś płodna ho ho :o

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-09-19 o godz. 10:47
0

Karolcia trzymam kciuki :)

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-19 o godz. 08:36
0

Jeszcze nie testowałam, przymieżam się w sobotę :P cała w stresie jestem :| Marzy mi się dla odmiany zachodzenie w ciążę wtedy kiedy ja chcę myślę, że po tym co przeszłam ze Stachem należy mi się ciąża po pierwszym cyklu starań he he w końcu wiele par tak właśnie ma, więc dlaczego nie ja?


Anita_S, a Tobie z obecną ciążą jak poszło? Niespodziewana czy planowana?

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-19 o godz. 02:49
0

Mieszka, ale jakoś zalatana jestem, praca, opieka nad małą, dzień normalnie na krótki i nie wiem, kiedy ten czas zlatuje, a tu już niedługo półmetek będzie.

Ja sprzedaję małą ostatnio dla babć i dalej nadrabiam zaległości, ale ciągle coś nowego wypada, mam nadzieję, że w końcu uda mi się jakoś wszystko uporządkować.

Karola.30, testowałaś już? Bo podczytałam, że jakoś niedługo masz?

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-17 o godz. 13:30
0

Ale pusto nikt tu nie mieszka?

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-08 o godz. 23:40
0

Karola.30, też trzymam kciuki.

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-05 o godz. 07:14
0

W.Fliperka, dzięki kochana, trzymaj mocno, bo na dniach mam owulację, starania będą na pewno, zobaczymy może sie coś wykluje hi hi.

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-09-04 o godz. 09:34
0

Karola.30 napisał(a):
(...) Objawia sie to tym, że jak mu ściagam pieluche to nie popuszcza tylko wstrzymuje jak najdluzej sie da, płacze z bólu bo go pecherz i sisiak od wstrzymywania boli, ba nawet usiadzie na nocnik ale nie sika!!!! Dopiero jak juz naprawde nie moze wytrzymac to zrobi, a poniewaz postanowiłam, że sie nie zlamie i nie zaloże mu pieluchy to siki z wielkim płaczem, wręcz histerią lądowały w końcu w nocniku. Ale z dnia na dzień okres wstrzymywania robił sie coraz dłuższy, aż wczoraj osiagnął punkt kulminacyjny, moje dziecko załatwiło się rano o godz 9 i do godziny 17 nie zrobiło siku!!!! (...)
Ja do odpieluchowania Julci podchodzilam ze cztery razy i w koncu za 4 sie udalo :), trzeba cierpliwosci przy tym wszystkim i oprocz strony czysto praktycznej pozostaje jeszcze sfera psychiczna u dziecka, czasami trudno jest dziecku zaakceptowac ze moze kontrolowac swoje potrzeby fizjologiczne i obyc sie bez pieluchy.

Karola trzymam kciuki za szczesliwe staranka :)

Odpowiedz
aniutka 2011-09-03 o godz. 07:34
0

didaii napisał(a):Za to powoli zabieram się za dydka już nie wiem który raz. W sumie tylko do spania ma ale już chciałabym go od tego odzwyczaić, I trochę naopowiadałam małemu jakie to smoczki są niedobre.
Kamil sam "odstawił "sobie smoka nigdy bez smoka nie zasypiał aż któregoś razu położył się do łóżka i nawet słowem nie wspomniał o "moku" i ładnie zasnął :o i tak już zostało
Karola.30 napisał(a):jak mu ściagam pieluche to nie popuszcza tylko wstrzymuje jak najdluzej sie da, płacze z bólu bo go pecherz i sisiak od wstrzymywania boli, ba nawet usiadzie na nocnik ale nie sika!!!! Dopiero jak juz naprawde nie moze wytrzymac to zrobi, a poniewaz postanowiłam, że sie nie zlamie i nie zaloże mu pieluchy to siki z wielkim płaczem, wręcz histerią lądowały w końcu w nocniku. Ale z dnia na dzień okres wstrzymywania robił sie coraz dłuższy, aż wczoraj osiagnął punkt kulminacyjny, moje dziecko załatwiło się rano o godz 9 i do godziny 17 nie zrobiło siku!!!!
Kochana to jakbyś pisała o moim Kamilu tylko że to chyba nie do końca jest tak że on nie chce bo nie. Co prawda jest w stanie fizycznie kontrolować swoje potrzeby ale nie jest chyba jeszcze gotowy psychicznie. Jak zdejmowałam Kamilowi pieluchę i zakładałam zwykłe majtki to on mówił do siebie "Kama no no no siusiu majci nie pielucha" ale siusiu tez trzymał i płakał i marudził z bólu potrafił robić siku wieczorem o 20 noc sucha i następnego dnia do 11 siku nie zrobił i ja wymiękałam i zakładałam mu pieluchę,mówiłam że on to chyba do szkoły pójdzie z pieluchą, aż przyszedł czas że sam załapał o co chodzi. Może spróbuj mu jeszcze odpuścić.

Odpowiedz
Karola.30 2011-09-02 o godz. 14:24
0

didaii, ja też sie cieszę lol
W.Fliperka, cały czas wtym samym miejscu, ale jazdy miałam takie ze Stachem, praca i w o góle ze soba, że nie tylko zrezygnowalam z forum ale tez z wielu znajomosci w realu
Anita_S, no może się uda, zobaczymy, staranka są od wiosny zeszłego roku bez efektów

No to teraz Wam powiem jak moje dziecko robi ze mną co chce jeśli chodzi o nocnikowanie, pisałam wcześniej, że podejmuję kolejną próbę porzucenia pieluch. A wiec Stachu nie ma najmniejszych problemów z kontrolowaniem swoich potrzeb fizjologicznych, tylko że nie chce ich załatwiac do nocnika ani do ubikacji. Objawia sie to tym, że jak mu ściagam pieluche to nie popuszcza tylko wstrzymuje jak najdluzej sie da, płacze z bólu bo go pecherz i sisiak od wstrzymywania boli, ba nawet usiadzie na nocnik ale nie sika!!!! Dopiero jak juz naprawde nie moze wytrzymac to zrobi, a poniewaz postanowiłam, że sie nie zlamie i nie zaloże mu pieluchy to siki z wielkim płaczem, wręcz histerią lądowały w końcu w nocniku. Ale z dnia na dzień okres wstrzymywania robił sie coraz dłuższy, aż wczoraj osiagnął punkt kulminacyjny, moje dziecko załatwiło się rano o godz 9 i do godziny 17 nie zrobiło siku!!!! Zadzwoniłam do lekarza i powiedział, że jeżeli nie chce skonczyc z dzieckiem w szpitalu to mam mu założyc pieluche. I w ten sposób kolejna próba padła, a najbardziej wkurza mnie to, że nie dlatego że Stachu nie kontroluje potrzeb, bo tu nie ma problemu, nie dlatego że nie siada na nocnik bo siada bez problemu, ale dlatego bo Nie, bo on nie chce.

Odpowiedz
Anita_S 2011-09-02 o godz. 12:26
0

kiki27, no jakoś tak wyszło :) A tak na serio, to doszliśmy do wniosku, że czas na rodzeństwo dla Wiktusi, tylko nie myślałam, że tak mi ciężko będzie, podziwiam mamy w ciąży, jak się ma młodsze dziecko.

Dopiero 15 tydzień, a ja już jakaś ociężała jestem, do tej pory mnie mdli, wieczorami to wogóle odpadam. Nic mi się nie chce, a nie mam nawet jak się w dzień położyć i odpocząć, cały czas rozważam oddanie małej dla niani, ale jakoś tak mi dziwnie z tym.

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-09-02 o godz. 11:17
0

Witam

Jak juz pisalam wczesniej u nas pieluchy odeszly w kat, Julcia slicznie wola i siusiu i kupke i wszystko laduje ladnie w nocniczku, noce i drzemki tez suche, no i ladnie nauczyla sie robic na dworze na trawke siusiu wiec mama hapi na calego :)
Ale popieram to dziecko musi samo zdecydowac ze juz gotowe odstawic sie od pieluch

Karola dziewczyno gdzie Ty sie podziewalas ? :)

Odpowiedz
didaii 2011-09-02 o godz. 03:07
0

kiki27 napisał(a):Anita a ja dopiero teraz zalapalam ze ty w ciazy jestes - gratuluje!!!!

Nie no u nas z załatwianiem się to jest już super. Ale nie powiem, długo się męczyliśmy (sikanie od samego początku jest na stojąco i tak już zostanie :D ) i w końcu i tak Mikołaj zaczął korzystać z nocnika wtedy kiedy on chciał a nie ja

Za to powoli zabieram się za dydka już nie wiem który raz. W sumie tylko do spania ma ale już chciałabym go od tego odzwyczaić, I trochę naopowiadałam małemu jakie to smoczki są niedobre. A wczoraj Mikołajmówi do mnie:
"dyduś jest paskudny i śmierdzi, i Lilly się śmieje (Bebe Lilly z teledysków )... mam już tego dość!!! " lol
Ale pomimo tego wytrzymaliśmy tylko godzinkę leżenia bez dydka, a potem było : "mamusiu błagam Cię..." i znowu wymiękłam


No i gapa ze mnie, no... Nie pochwaliłam się, że moja siostra urodziła w końcu małego Błażejka - o całe trzy tygodnie za wcześnie. 3500 i 56 cm, no i jest cudny :D

Odpowiedz
Gość 2011-09-01 o godz. 01:40
0

Anita a ja dopiero teraz zalapalam ze ty w ciazy jestes - gratuluje!!!! :D

U nas nocnik stoi i sie kurzy nadal... Stas w ogoloe nie chce siadac, jak chodzi bez pieluchy to czasem sika i mowi ze zrobil siusiu a czasem jak sie bawi to tak jakby nie zauwazyl... dodam tylko ze noce o drzemki mamy raczej przespane na sucho, i co z tego ze wiem ze jak wstanie to zraz bedzie siku jak on w ogole nie chce usiasc n nocnik ani na nakladke na sedes...wiem ze to pewnie kwestia jakichs dwoch tygodni ksekwentnego nie zakladania pieluchy, ale szczerze nie mam na to sily... tyle ze ekonomicznie beznadzieja, bo Stasiek wlasciwie tylko w pieluchomajtkach lata, no i do tego pieluchy Franka...

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-31 o godz. 04:02
0

Karola.30, widzę, że dołączyłaś też do wątku starankowego, to ja czekam na Ciebie na ciężarówkach, na 2010 rok :)

Odpowiedz
didaii 2011-08-31 o godz. 03:51
0

Karola.30, no faktycznie wieki Cię nie było :D ale cieszę się ogromnie, że znowu tu jesteś :D :D :D

Odpowiedz
Karola.30 2011-08-30 o godz. 07:20
0

Anita_S, no zgadza się lol
ja też próbowałam etapami, wiele prób krótkich i kikudniowych - nieudanych, teraz w trakcie kolejnej próby jestem i bez zmian, a winą obarczam teściową, bo na siłę Stacha na nocnik sadzała i kazała mu długo siedziec, aż coś nie zrobi, i dzieciak sie zniechęcił, bo jak ma wizję długiego siedzenia zamiast latania , to mu się nie dziwię, że nie chce, a teraz ja muszę urlop tracic, żeby jej błędy naprawiac

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-30 o godz. 06:01
0

Karola.30, pamiętam Cię :) razem w ciąży chodziłyśmy.
Nie ma co się stresować z tym nocnikiem, u mnie było 3 podejście i mała sama chyba była gotowa, bo szybko poszło i nawet jej nie musiałam co jakiś czas wysadzać, bo jednego dnia zaczęła sama siadać i robić, to co trzeba :)

Może Staś jeszcze nie jest po prostu na to gotowy.

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-08-29 o godz. 14:23
0

a my juz pieluche tylko na noc zakładamy :) cieszmy sie i radujmy bo o jeden wydatek mniej :) zwłaszcza ze pieluchy Mikusia pasuja Kacperkowi :)

Odpowiedz
Karola.30 2011-08-29 o godz. 10:23
0

Hej dziewczyny! Czy ktoś mnie jeszcze pamięta? Wieki mnie tu nie było. Poczytam trochę co tam u Was słychac, ale widze że etap nocniczkowy w pełni, niestety nie u mnie...

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-22 o godz. 06:44
0

Jest sukces :) Dzisiaj ani razu nie zsikała się w majtki, ani na podłogę, siada na nocniczek :)

Tyle się męczyłam, a dzisiaj wstała i sama z siebie siada, nawet bez przypominania. Ma nadzieję, że to nie przejściowe.

Jutro idę do lekarza, to się dowiem, jak tam moje drugie się miewa i powoli zacznę Wiki przygotowywać.

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-08-20 o godz. 14:31
0

nam tez ładnie idzie :) dzis bylismy drugi raz na dorku bez pieluchy i jak pierwszy raz wyszedł nie za fajnie tak teraz ładnie wołał :) tylko nie wiem co z odpieluchowaniem w nocy.. ciezka sprawa dosłownie mozna rzec bo rano pielucha strasznie ciezka bym musiala go chyba co godzine odstawiac na spiaco .. niee ja tego jakos nie widze:P

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-20 o godz. 04:32
0

U mnie w końcu pierwsze sukcesy, bo kupa idzie do nocnika, ale tylko zrobi już się zrywa i krzyczy, żeby ją zabrać :)

No i dzisiaj krzyczała siku, ale usiadła na nocnik i nic jednak nie zrobiła, ale to już zawsze coś. Mam nadzieję, że do końca wakacji skończymy z pieluchami.

Odpowiedz
didaii 2011-08-14 o godz. 07:58
0

Moje dziecię też już odpieluchowane lol Kupa też już ląduje do nocnika (normalnie, na siedząco :D , bo sikanie na stojąco lol ).
A ja utknęłam w porzeczkach robię Dyziowi soki na zimę :D Skończę porzeczki i już czeka na mnie agrest na krzakach

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-14 o godz. 03:42
0

A moja uparcie zdejmuje pamersa, tylko, że nie woła, właśnie zdjęła i zrobiła kupę na materac w łóżeczku, ciężka sprawa :)

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-08-13 o godz. 14:25
0

Witam

Zagladam na chwilunie i sie chwale :D Julka w pelni odpieluchowana i w dzien i w nocy :D
Cala sparawa zajela nam caly tydzien czasu :)

Pozdrawiamy

Odpowiedz
Elvi 2011-08-11 o godz. 04:13
0

Coś forum umiera.
Sprawadzam codzinnie co słychać, a tutaj pustki.
Buuu

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-08-09 o godz. 12:53
0

Witam

Dawno tu mnie nie bylo ;) Jakos czasu ostatnio braknie na internet :D

To z Mikolajka niezly gagatek Didaii ;) dzieciaki szybko podlapuja zle slowa a jak juz widza ze ktos im dopinguje i sie smieje z ich wypowiedzi to lubia powtarzac zakazane slowa choc tak naprawde nie znaja ich znaczenia. Pozostaje uprzedzic innych by nie reagowali smiechem na jego slowa tylko mowili mu ze tak nie wolno mowic bo sprawia przykrosc takimi slowami.

Poza tym dodam, ze Julka ladnie mi sie odpieluchowuje i oby dalej szla tym tropem, w dzien juz lata bez pieluchy :)

Pozdrawiam

Odpowiedz
Elvi 2011-08-06 o godz. 14:30
0

Dzięki dobra kobieto, że odpisałaś. lol
Podniosłaś mnie na duchu i poprawiłaś humor. :D
Niezły gigant z Mikusia.
Mnie za to wstyd w całym bloku znają Olika.
Ja już się boję, że niedługo ktoś na policję zadzwoni, że my go tutaj maltretujemy.
Ryczy czasami jak opętany jak coś nie jest tak jak chce. A co do domu wraca to ryk
na całą klatkę i wciągam go do windy i wyciągam.
Naprawdę, nie wiem co już sobie sąsiedzi o nas myślą. Na całe szczęście jeszcze nie przeklina. Pewnie to kwestia czasu. Ech...pozdrawiam serdecznie.


A dzisiaj moje dziecko ANIOŁ!!!
W szoku wielkim :o Jakiś cud???

Odpowiedz
didaii 2011-08-06 o godz. 13:40
0

No dobra to ja też się przyznam
Z Mikolaja to też żaden aniołek, przeklina, a już uwielbia robić to publiczne, gdzie wszyscy wokół mają ubaw oprócz mnie Im bardziej go karcę tym głośniej woła, ale jak nie reaguję to też nie przestaje ... Ostatnio bylam z nim w Biedronce a on zaczął śpiewać : "kuma mać, kuma mać" (bo tak to brzmi) normalnie myślałam, że się ze wstydu spalę Jak ktoś się go pyta jak się nazywa to odpowiada że: "dupa" albo mówi "idź w pizdu". A przecież u mnie w domu się nie przeklina..., ja nie wiem każdy się patrzy na mnie jakbym to ja go uczyła ....
Moja mama uczyła go, że na pytanie jaka jest babcia ma odpowiadać, że ładna.. no i odpowiadał, ale jak się go zapytała przy znajomych to odpowiedział, że babcia jest stara i brzydka I nie wiem skąd się tego nauczył i co najgorsze jak sobie z tym poradzić Więc Elvi, nie jesteś sama....
Ja nie wiem jak ja go puszczę do tego przedszkola, przecież wywalą nas po tygodniu.

Odpowiedz
Elvi 2011-08-05 o godz. 12:59
0

Hej, już ochłonęłam, ale byłam dziś zagotowana naprawdę.
Babcia rozpieściła i uciekła, ale... nauczyła wnuczka siadać na nocnik. :)
Oli siada na nocnik, robi siku i kupkę, ale tylko jak jest bez pampersa i bez majtek.
Jak go przekonać, że jak są majteczki to też tak trzeba?

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-05 o godz. 07:05
0

Elvi, babcia troszkę go rozpuściła i minie chwilka pewnie, zanim wróci z powrotem do swojego rytmu i zrozumie, że mama, to nie babcia.

Moja mała też nie chce mi wchodzić schodami, a że mieszkam na 4 piętrze, to strasznie ciężko mi ją wnosić i troszkę się boję też, żeby coś się nie stało, ale ona staje na schodach, wyciąga ręce i koniec, jak ja idę, to nic, ona dalej stoi i się nie rusza. Zostawiłabym ją i odeszła dalej, ale się boję, że jeszcze mi spadnie z tych schodów.

Elvi, myślę, że to chyba taki wiek, moja Wiki też coraz częściej zaczyna wszystko wymuszać, to płaczem, to histerią lub jakimś innym sposobem, aczkolwiek mnie i tak lepiej słucha niż męża, on to ma dopiero z nią wojny :)

Odpowiedz
aniutka 2011-08-05 o godz. 05:35
0

Mój Kamil już jakieś 3 tygodnie nie ma na pupie pampersa nawet w nocy :D :D :D a jak zaczynaliśmy to myślałam że to się nigdy nie uda.
didaii Kamil też na początku nauczył się siusiać na stojąco

Odpowiedz
Elvi 2011-08-05 o godz. 05:33
0

Jakie piękne te Wasze Słoneczka. Dawno nie zaglądałam.
Gratuluję nowych dzidziolków, a tym co planują życzę powodzenia. :)

Dzisiaj przeszłam pierwszą poważną załamkę. Nie daję już rady z Olikiem.
To jest potworny uparciuch. Nie słucha się na spacerze, ucieka, kładzie się na chodniku.
Jest OK tylko wtedy jak jest tak jak chce. Nie pomaga natychmiastowy powrót do domu, tłumaczenia.... Wstaje tylko wtedy jak mówię mu cześć i idę dalej. Nie mam siły. Dziś wejście do domu zajęło dobre 15 minut.
Nie chciał wejść, ani na klatkę, ani do windy, ani do mieszkania. Musiałam się z nim szamotać, prawie ciągnąć go po podłodze i jeszcze wózek! Oszaleję chyba. Nie wiem już co robię źle. Nie jestem pobłażliwa i konsekwentnie trzymam się zakazów. Widać Oli wszystko przetrzyma. Fakt, była u nas przez jakiś czas babcia i po jej pobycie Oli jest nie do poznania. Po dniu dzisiejszym boję się wychodzić z nim na spacer.
Może coś poradzicie.

Do dziewczyn, które martwią się o serduszka swoich pociech - dziurki najprawdopodobniej się zamkną, my też czekaliśmy i nagle okazało się, że zniknęło, a miałam już wizję zabiegu na sercu. Ech... Wylałam trochę łez z tego powodu, ale jest już ok i pewnie u Was też będzie w porządku.

Odpowiedz
Anita_S 2011-08-03 o godz. 12:31
0

Zazdroszczę, ja zaczynam naukę korzystania z nocnika i jak na razie wszystko ląduje nie w nim :)
Po fakcie mała mówi, że ma mokro, ale mam nadzieję, że w końcu się nauczy w czym rzecz.

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-08-03 o godz. 03:09
0

hahaha didaii super :D moje dziecie raz tez probowało celowac do nocnika nic mi o tym nie mowiac :D a ze nocnik stoi w pokoju w specjalnym kaciku to była oblana cała sciana podłoga tapczan i wszytskie zabawki co były blisko :D a w nocniku pare kropelek :D moj tez na poczatku bał sie siadac na nocniku ale jakos mu przeszło i teraz ładnie woła siku nawet na kupe :D zakładam mu pampka na noc no i jak gdzies wychodzimy bo na spacerze to skubany wołac nie chce :D

Odpowiedz
didaii 2011-08-02 o godz. 13:53
0

kfiatuszek napisał(a):wybaczcie ze sie wcinam ale poniekad moje dziecie tez wiosenne bo jeszcze z maja
No przecież Ty nasza nasza jesteś no :D

Już któryś raz mi się sni, że w ciąży jestem i budzę się zła, że to tylko sen był

Moje dziecię od poniedziałku ma na sobie pampersa tylko w nocy (no i na coś grubszego mu zakładam lol )
Ale nie sika do nocnika (no uparł się, że nie usiądzie i już). I teraz proszę się nie śmiać ... jak woła, że chce siku to wkłada się go do wanny razem z nocnikiem i tam "celuje" do nocnika na stojąco
No nie dało się inaczej Tylko nie wiem co teraz z kupą wymyśleć

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-07-26 o godz. 12:13
0

ooo Mikołajek moj ulubieniec ;) sliczny chłopczyk ;) wybaczcie ze sie wcinam ale poniekad moje dziecie tez wiosenne bo jeszcze z maja :) czasem zagladam i sobie czytam ;)

Odpowiedz
Anita_S 2011-07-25 o godz. 13:00
0

Czuję się zupełnie inaczej niż z Wiki, tam, to w sumie nie czułam, że jestem w ciąży, a teraz mdłości, wzdęcia, bóle głowy, no ale mam nadzieję, że wkrótce będzie lepiej.

I brzuch już mam taki, jak w pierwszej ciąży w 4 miesiącu., co to będzie później.

Mikołaj śliczny, szybko te nasze dzieciaki rosną.

Odpowiedz
didaii 2011-07-23 o godz. 09:51
0

E może nie zniknie :)

A ja po długiej przerwie pojawiam się znowu :D
Naszym wszystkim solenizantom najserdeczniejsze życzenia STO LAT
Anita_S, a Tobie ogromne gratulacje :D :D :D Powiedz kochana jak się czujesz? Tak samo jak bylaś w ciąży z Wiki?
Moja siostra ma termin na koniec lipca, albo początek sierpnia i zaczęło się szaleństwo zakupów :)
A nam od czasu mojego ostatniego tu pobytu przytrafiło się nam sporo nieszczęść (mam nadzieję że wyczerpaliśmy limit na najbliżych parę lat), a i też budowa zabiera dużo czasu a właściwie nie sama budowa tylko kombinowanie pieniędzy,. które są dosłownie pochłaniane, a nawet jeszcze fundamentow nie wylaliśmy. ALe jakos to będzie, Ł w niedzielę wyjeżdża znowu do Niemiec, więc do października zostajemy sami na placu boju, ale budowę zawieszamy na ten czas więc będzie ok.


A tu jeszcze wrzucę parę zdjęć


Kasia735, ale Zuzia dobrze się czuje? Na pewno będzie wszystko dobrze

Odpowiedz
Anita_S 2011-06-28 o godz. 04:57
0

W.Fliperka, to moja mała też waży coś 14 kg, a ja się martwiłam, że dużo :)
Ja z nocnikiem startuję od poniedziałku, mam nadzieję, że się uda jakoś bezboleśnie przez to przejść.


Nasz wątek niedługo zniknie z horyzontu.

Co tam słychać, u mnie małą się podziębiła, ale co tu się dziwić, jak pogoda nie wiadomo jaka, to pada, to wieje, mam nadzieję, że to się zmieni, bo i ja przez to nie najlepiej się czuję.

Jednak przy pierwszym dziecku, to można się wyleniuchować i wogóle, teraz nie ma szans, Wiki ciągnie mnie za rękę i choć się bawić, chociaż czasami ledwo żyję. No ale mam nadzieję, że jeszcze troszkę i będę się lepiej czuła.

Odpowiedz
W.Fliperka 2011-06-28 o godz. 04:30
0

Anita gratulacje i spokonych 9 miesiecy zycze :)

Kasia na pewno wszystko bedzie dobrze, na zapas lepiej sie nie przejmowac :)

U nas nic sie nie zmienia Julka rosnie jak na drozdzach po bilansie wazy 14,5 kg i mierzy 87 cm miesci sie na 90 centylu wiec nie jest zle ;) Poza tym gada jak najeta :D buzia jej sie non stop nie zamyka, za to nadal boi sie robic na nocnik i nie wiem jak ja przekonac do tego, no nic caly czas bedziemy probowac

Pozdrawiam

Odpowiedz
aniutka 2011-06-25 o godz. 01:16
0

Anita_S gratulacje!!!

Odpowiedz
mamusia_kacpusia 2011-06-24 o godz. 13:42
0

gratulacje Anitko :)

Odpowiedz
Anita_S 2011-06-24 o godz. 05:46
0

Kasia735, będzie dobrze, ja ze swoją małą jeszcze chodzę do kardiologa, miała też dziurkę itp, ale już jest lepiej, za rok znów mam do kontroli, ja staram się nie przejmować.

Mam nadzieję, że Twoja Zuzia też wyrośnie.

A moja mała będzie miała rodzeństwo, ale dopiero w styczniu :) Na razie sam początek.

Odpowiedz
Kasia735 2011-06-24 o godz. 05:42
0

witam

wczoraj bylismy z Zuzią w szpitalu na badaniach,było podejrzenie drożnego przewodu Botala.To zostało wykluczone,ale wykryto niedomykalność zastawki trójdzielnej I stopnia.
mówią, ze czasami o wzrostowe i mija.i kazali przyjsc za rok na kolejne echo.
kurcze i jak tu się nie denerwować...

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie