• iwona27 odsłony: 10350

    Jak wygląda pierwszy dzień dziecka w przedszkolu?

    Jestem ciekawa jak wygląda dzień w przedszkolu kiedy dziecko przychodzi po raz pierwszy. Mam tu na uwadze to, że mój brzdąc jest strasznie do mnie przywiązany i nie wiem jak to będzie, czy pójdzie do dzieci i zajmie się zabawą(w co wątpię) czy będzie się "trzymał spódnicy" i ciągnął mnie ze sobą- i co wtedy?Można siedzieć na korytarzu żeby dziecko przychodziło i sprawdzało czy jestem. Z drugiej strony nie będę tam przecież siedzieć cały dzieńDruga sprawa czy dziecko musi mieć jakąś swoją wyprawkę?I jeszcze jedno słyszałam że jeśli chcę zapisać dziecko od września to muszę to zrobić już teraz?Jak widzicie mam burzę w głowie i liczę na waszą pomoc

    Odpowiedzi (19)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-08-18, 16:55:12
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
iwona27 2010-08-18 o godz. 16:55
0

Skończyły nam się właśnie 3 dni adaptacyjne i...
po pierwsze za wcześnie, adaptaja powinna być najlepiej w sierpniu bo dziecko do września wogóle zapomni że tam przychodziło
po drugie jak już w maju to dłużej obojętnie czy godzin czy dni
a po trzecie to jestem w ogólnym szoku
Zapisałam dziecko do przedszkola które jest bliziutko nas co jest b.dużym plusem i na tym się kończy Opiekunki w wieku emerytalnym wystrój z lat 80 w grupie prawie 30 dzieci a tylko 2 małe kibelki ciemno w tych ubikacjach jak w lochach od tej starej glazury a zabawki jak ja chodziłam do przedszkola to były lepsze, w dodatku połamane-wiadomo dzieci się bawią ale w żadnej nie było baterii, opiekunka mi mówiła że cały czas wybierają te popsute żeby dzieci krzywdy sobie nie zrobiły ale na nowe nie mają funduszy, czyli zabawek ubywa i półki się pustoszą, ciekawe na co idą te wszystkie pieniążki za przedszkole
a to ktoś kogoś popchnął a to stuknął a przedszkolanki widziały dopiero jak płacz się rozległ nie wiem jak jest w inych przedszkolach ale 2 babcie na 30 dzieci :o
Tak jak pisałam jestem w szoku wiem dlaczego niektóre mamy czasem rezygnują we wrześniu z przedszkola i zatrudniają opiekunkę :|
i jeszcze te wspólne zabawy ciągle te same przez tyle dni mogły coś przynajmniej przygotować żeby zachwycić rodziców i dzieci ale nie tu w koło jakiś listonosz, zgadnij kto to powiedział i stary niedźwieź, a gdzie chodzi lisek, mam chusteczke itd...... 8)


a co do adaptacji Damiana w przedszkolu
w domu piorun a w przedszkolu wszędzie z mamą za rękę
i jeszcze jedno zauważyłam że b.dużo daje jak dzieci się znają z piaskownicy albo po sąsiedzku trzymają wtedy ze sobą

Odpowiedz
agnesblue 2010-07-27 o godz. 23:19
0

Hej
ja zapisałam Maksa już do przedszkola chociaż we wrześniui bedzie mial dopiero 2,5 roku.
Ale jemu bardzo brakuje rówieśników.
Zapisaliśmy go do prywatnego, bo w państwowym nie przyjmują takich małych.
Cenowo to wygląda podobnie
w publicznym 280zł ryczałt ( wszystkie opłaty plus wyżywienie, ale bez zajęć dodatkowych)
w prywatnym 300 - jak wyżej ale w tym są tez zajęcia dodatkowe ( rytmika, angielski)
Nie ma w ogole leżakowania ( w publicznym też bo pytałam)
Dziecko musi mieć: kapcie, ręcznik, szczoteczkę do zębów i ew. ubranka na zmianę.
Ni przynosimy już żadnej wyprawki typu kredki itp - to jest kupowane z tych pieniędzy które płacimy.
Panie są super - jak byliśmy Maksa zapisać to był z nami - został na sali z dziećmi, a my rozmawialiśmy z pania dyrektor. A na końcu w ogóle nie chciał wyjść.
W sierpniu mamy dni otwarte, kiedz to maz moze sie oswoic, ale jemu to chyba nie bedzie potrzebne.
Tak to u nas wygląda.

Odpowiedz
Nelly 2010-07-24 o godz. 03:45
0

u nas podobno tlumacza sie tym ze dziecko szybciej sie adaptuje kiedy nie ma rodzicow

Odpowiedz
iwona27 2010-07-23 o godz. 00:37
0

u nas również ale tylko 3 dni :(


dobre i to mam nadzieję że wystarczy

Odpowiedz
Hala 2010-07-22 o godz. 18:56
0

U nas w sierpniu jest tydzień integracyjny.

Odpowiedz
Reklama
Nelly 2010-07-22 o godz. 03:08
0

dzis odebralam karte zapisu do przedszkola
chce poslac Elize do przedszkola od wrzesnia
strasznie jej sie nudzi samej w domu, mam nadzieje ze przedszkole okaze sie dobrym pomyslem
u nas nie ma takich dni otwartych( rodzic + dziecko) nie wiem czemu. Wiec zeby sie mogla przyzwyczaic to chyba w sierpniu bede ja zabierac na 3 godz do przedszkola
Znajac moje dziecko podejrzewam ze nie bedzie chciala wychodzic z przedszkola

Odpowiedz
Hala 2010-06-12 o godz. 23:29
0

no, tak to rozumiem :D

Odpowiedz
saaandraaa 2010-06-12 o godz. 19:51
0

jak odbiearłam małego wcześniej to widziałam, że jak dzieci wychodziły na dwór to panie kazały im się same ubierać. ale przed wyjściem poprawiały szaliki i czapki i wiązały sznurowadła.

Odpowiedz
Hala 2010-06-12 o godz. 17:20
0

Nie mam nic przeciwko uczeniu dziecka samodzielności, w domu też nie robię dramatu, jak W. odwronie założy spodenki itp. Ale przy wyjściu na spacer w chłodniejsze dni wolałabym, by jego strój był skontrolowany

Odpowiedz
saaandraaa 2010-06-12 o godz. 05:58
0

w przedszkolu u mojego siostrzeńca dzieci ubierają się same. jest w 3 latkach. skarpetki na lewą stronę, koszulka ze spodenek wyłazi, bluzka na lewą stronę. nikt się nie przejmuje.
pytajcie więc o to przy wyborze przedszkola.
siostra chciała małego przenieść, ale on protestuje, bo tu ma kolegów.

Odpowiedz
Reklama
Hala 2010-06-12 o godz. 01:25
0

iwona27 napisał(a):Hala napisał/a:
W niektórych przedszkolach życzą sobie spodnie z gumką i buty na rzepy

to chyba po to żeby dziecko samo się ubierało

Samo, bądź by miały łatwiejszą pracę, wciagnąć 25 par spodni, albo założyć tyle butów na rzep. jest łatwiej niz zapinac guziki i wiązac sznurowadła.

Odpowiedz
iwona27 2010-06-12 o godz. 01:20
0

dziękuję za taki odzew

Hala napisał(a):W niektórych przedszkolach życzą sobie spodnie z gumką i buty na rzepy
to chyba po to żeby dziecko samo się ubierało

a jak jest podczas posiłków czy ktoś pomaga dziecku?

Odpowiedz
Hala 2010-06-11 o godz. 00:20
0

W niektórych przedszkolach życzą sobie spodnie z gumką i buty na rzepy

Odpowiedz
ketriken 2010-06-10 o godz. 19:14
0

AGA27 napisał(a):
Zgadzam sie z Xeną dziecko płacze przez kilka minut ,potem świetnie sie bawi...... a ja przez cały dzien po takim porannym rozstaniu byłam rozbita
dokladnie tak jest, dzieci placza bo testuja ile wskorac moga u rodzicow, jak moj K. plakal i sie wyrywal (pare razy na szczescie) to pzniej dzwonilam do przedszkola i uwoerzyc nie moglam jak mi babki mowily, ze zaraz po tym jak wyszlam K. od razu usmiech na buzi i do zabawy...

Odpowiedz
Aga27 2010-06-10 o godz. 10:04
0

Zapisy do przedszkola tak jak piszą dziewczyny od marca.
U nas jakoś dziwacznie karty zapisu wydawane będą tylko 17 marca

Co do wyprawki to pewnie w każdym przedszkolu troche sie to rózni.
U nas:
Pościel( a raczej koc w poszewce)
Podusia
Piżamka
Kompletne ubranko do przebrania( w razie czego)
Szczoteczka
Kapcie lub grubsze skarpetki z abs
Fartuszek
Raz na jakiś czas pudełko chusteczek
Dziecko moze zawsze kiedy ma potrzebę mieć ze soba swoją ulubioną zabawkę.

Wyprawka typu ksiazki , przybory plastyczne kupowane są przez przedszkole(aby nie było róznic typu: lepsze, gorsze, tańsze , droższe)

Iwona dobrze że juz teraz myslisz o pierwszym dniu, ja w sumie podchodziłam do tego na zasadzie " jakos to będzie" choc oczywiście martwiłam sie.
Ostatecznie ja bardziej przeżyłam pierwsze dni w przedszkolu niż mój synek.

Zgadzam sie z Xeną dziecko płacze przez kilka minut ,potem świetnie sie bawi...... a ja przez cały dzien po takim porannym rozstaniu byłam rozbita

Odpowiedz
saaandraaa 2010-06-10 o godz. 06:21
0

mój siostrzeniec szedł do przedszkola w tym roku. było kilka "drzwi otwartych" (na jednych byłam). dzieci mogły poznać przedszkole i panie oraz siebie nawzajem tak wstępnie. poza tym w sierpniu można było dziecko przyprowdzać przez kilka dni (bezpłatnie) o wyznaczonej godzinie na godzinę, dwie.
pierwszy dzień trudniejszy jest chyba dla mam, bo moja siostra w miejscu usiedzieć nie mogła. pani przedszkolanka mówiła, że rzadko które dziecko nie płacze, jeśli nie pierwszy dzień to kolejne. ale po około miesiącu się przyzwyczajają (i tak rzeczywiście było w przypadku mojego siostrzeńca). mama nie może siedzieć na korytarzu.
co do wyprawki to zależy od przedszkola. uw tym przedszkolu zbierali pieniądze, żeby wszystkie dzieci miały równe kredki, farbki itp.
natomiast trzeba było kupić fartuszek i wyhaftować na nim imię dziecka.
no i oczywiście kapcie i piżamka.
trzeba także dać do uszycia lub kupić pościele.
szczoteczka do zębów.
ubranka na zmianę. najlepiej wygodne nie za grube dresy.
mój siostrzeniec wiele się już w przedszkolu nauczył. kiedyś w ogóle nie chciał śpiewać. teraz śpiewa, tańczy i bardzo lubi przedszkole.


pierwszego dnia dzieci mogły wziąć ze sobą z domu ulubioną zabawkę. teraz mogą przynosić w każdy piątek.

Odpowiedz
ketriken 2010-06-10 o godz. 04:54
0

u nas przystosowanie z mama trwa normalnie 2 tygodie lecz K. zostal juz sam po pierwszym tygodniu, bo dosc szybka dawal sobie rade. Po tygodniu samodzielego zostawania zaczal robic cyrki prz zostawianiu, ale tylko kilka razy. Teraz zostaje normalnie z usmiechem na twarzy.
Pierwszy dzien bylam caly dzien w przedszkolu, drugiego dnia wyszlam na pol godziny, nastepnego zostalam tylko godzine. Bralam udzial we wszystkich rzeczach ktore normalnie robia, np jedzenie owocow, spiewanie, wychodzenie na dwor (robia to co dziennie). W lesie nie bylam bo chodza raz w tygodniu. Acha bylam jeszcze na obiedzie.
Co do rzeczy to potrzebe sa rzeczy wyjsciowe, np nieprzemakalne ubrania na deszcz, kombinezony na snieg, gumowce, u nas dzieci chodza w skarpetkach po przedszkolu. Pizamki nie zostawialam. Ja jeszcze musze tachac stosy pieluch, bo K. ciagle ich jeszcze uzywa. W swoim koszyczku ma jeszcze komplet rzeczy na zmiane, bluzy, spodenki,skarpety np moj synek namietnie rozchlapuje wode podczas mycia raczek.
Recznikczk maja przedszkolne i odblaskowe ubranka tez :D

Odpowiedz
xena_music 2010-06-10 o godz. 04:46
0

do 30 marca składa sie dokumentu do przedszkoli
jako wyprawkę dziecko musi miec:kapcie, szczoteczkę do zębów+pastę, zapasowy komplet ubranka(rajstopki, majteczki,spodnie, koszulka,bluzeczka, proponuję majtki i rajstopy na początek dać po 2 pary, no i piżamka
resztę dowiesz się w przedszkolu co przyniesc..
u nas np co miesiac paczka chusteczek(taka w pudełku)

moje rady:jak juz bedzie dziecie chodziło do przedszkola, jak sie rozbierze nie siedź z nim Bóg wie ile w szatni(nawet jeśli płacze), lepiek krótko się pożegnać, przytulić, oddac pani i wyjść...
nawet jesli bedzie płakać, to wiekszość dzieci po 10 min już się bawi super:)
testowałam to na Majce jak miał po miesiacu kryzys:):) darła się jak wsadzałam ja do grupy, a ja ją wsadzałam w ramiona pani, dawałam buziaka i zamykałam drzwi, po max 10 min Maja zapominała o wszystkim i się bawiła...

u nas była opcja przychodzenia przez pierwszy tydzień z dziećmi, ale zrezygnowałyśmy z tego z mamami po 1 dniu:) bo dzieci były rozbite i same nie wiedziały pani??czy mama?? kogo sie słuchac, za kim isć...
pierwsze 2 tyg odbierało sie dzieci zaraz po obiedzie, bez leżakowania,a potem ok tygodnia kładły sie na leżakach w ubrankach, potem był czas na pizamki

w części przedszkola w czerwcu są zajecia adaptacyjne, dowiedz sie i polecam

Odpowiedz
Hala 2010-06-10 o godz. 04:41
0

iwona27, lepiej sie dowiedz w swoim przedszkolu, nas zapisy sa od 1 marca. Teoretycznie przez cały miesiąc, ale w praktyce tylko pierwszego dnia.

U nas pod koniec wakacji jest tydzień adaptacyjny, gdy można przychodzic i byc razem z dzieckiem.
Z pewnością bezie też zebranie,na którym wszytko powiedzą.

Pomyśleć trzeba pewnie o papciach, moze poduszeczce do spania piżamce.

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie