• wiewióreczka odsłony: 1281

    Agresja u dziecka.

    Martunia nigdy nie dostała klapsa nie krzyczymy na nia jest grzeczna dziewczynka ,ale ma napady agresji wzgledem swoich zabawek.Dzieje sie to nagle nieczesto ,ale zdarza sie,ze zaczyna je bic i to te ukochane. Patrzy na nas co my na to i solidnie je okłada jak zwracamy jej uwage,ze je to boli,ze jej nikt nie bije nie reaguje i jakby bardziej sie rozkreca czy ktos tak miał i czym to moze byc spowodowane(raz zrobiła to na mnie :( )co z tym robic przede wszystkim

    Odpowiedzi (6)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-01-11, 22:11:16
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
karolkam 2010-01-11 o godz. 22:11
0

Wydaje mi się dziewczyny że tak po prostu jest.Właściwie dziecko w tym wieku tylko tak potrafi zakomunikować swoje niezadowolenie.Tłumaczyć tłumaczyć i jeszcze raz tłumaczyć...

Odpowiedz
Anabela 2010-01-11 o godz. 20:58
0

no u nas niestety czasami klaps musi być, bo cyrki takie odstawia że hej. Też ma czasami takie napady agresji, ale nie trenuje jej na zabawkach, tylko na nas Staramy się to eliminować, ale nie zawsze daje to rezultaty. Tłumaczymy mu, że tak nie można itp, że pójdzie do kata w swoim pokoju i... najczęściej tam laduje. Zdążę wyjść, a on już leci za mna i krzyczy, że już wszystko rzemyślal i będzie grzeczny. I tak w kółko. W rażących przypadkach dostaje klapa, ale tylko wtedy, kiedy inne formy persfazji nie daja rezultatów.

Odpowiedz
miu miu 2010-01-10 o godz. 22:23
0

karolkam napisał(a): my Ali też nie bijemy nie krzyczymy na nią wszystko cirpliwie jej tłumaczymy a ona jak się ostatnio wścieknie i coś jej sie nie podoba to tłucze nas ile wlezie..
u nas jest tak samo
typowy bunt
zabawek nie bije ale np rzuca ze złosci wszystkim i wrzeszczy
takie wrzaski ignoruje albo staram sie odwrócić uwage
ale jak mnie uderzy to jej mówie ze jak jeszcze raz to zrobi to bedzie kara
jak zrobi to idzie do swojego pokoju i siedzi tam za kare az jej przejdzie
skutkuje
ostatnio wystarcza samo ostrzezenie

trzeba wymyslic cos takiego aby dziecko jasno zrozumiało ze takie zachowanie nie jest i nie bedzie akceptowane
i sie tego konsekwentnie trzymać

Odpowiedz
Hala 2010-01-10 o godz. 19:52
0

U nas bywa podobnie. Myślę, ze to naturalne. Zapominamy, ze dziecko też odczuwa rózne negatywne emocje i nie potrafi ich często wyrazić w inny sposób. No ale oczywiscie tłumaczyć trzeba i próbować pokazywać inne sposoby wyładowywania złości.

Odpowiedz
karolkam 2010-01-10 o godz. 19:24
0

hej, my Ali też nie bijemy nie krzyczymy na nią wszystko cirpliwie jej tłumaczymy a ona jak się ostatnio wścieknie i coś jej sie nie podoba to tłucze nas ile wlezie...Staram sie jej wytłumaczyć że tak nie wolno.To chyba faktycznie jest powoli etap buntu dwulatka.Z drugiej strony na takie zachowanie nie można sobie pozwolić na pewno i mam nadzieję że w końcu ją tego oduczę...
Do tego jest też etap wszystko sama....

Odpowiedz
Reklama
iwona27 2010-01-10 o godz. 17:17
0

wiewióreczka napisał(a):Patrzy na nas co my na to i solidnie je okłada jak zwracamy jej uwage,ze je to boli,ze jej nikt nie bije nie reaguje i jakby bardziej sie rozkreca
Myślę że was sprawdza, może zamiast zwracać jej uwagę może właśnie przestańcie zwracać na nią w takiej chwili uwagę, ignorujcie to przez jakiś czas zobaczysz co robi w takim wypadku

A może wkracza w tzw bunt dwulatka

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie