-
wiewióreczka odsłony: 1281
Agresja u dziecka.
Martunia nigdy nie dostała klapsa nie krzyczymy na nia jest grzeczna dziewczynka ,ale ma napady agresji wzgledem swoich zabawek.Dzieje sie to nagle nieczesto ,ale zdarza sie,ze zaczyna je bic i to te ukochane. Patrzy na nas co my na to i solidnie je okłada jak zwracamy jej uwage,ze je to boli,ze jej nikt nie bije nie reaguje i jakby bardziej sie rozkreca czy ktos tak miał i czym to moze byc spowodowane(raz zrobiła to na mnie :( )co z tym robic przede wszystkim
no u nas niestety czasami klaps musi być, bo cyrki takie odstawia że hej. Też ma czasami takie napady agresji, ale nie trenuje jej na zabawkach, tylko na nas Staramy się to eliminować, ale nie zawsze daje to rezultaty. Tłumaczymy mu, że tak nie można itp, że pójdzie do kata w swoim pokoju i... najczęściej tam laduje. Zdążę wyjść, a on już leci za mna i krzyczy, że już wszystko rzemyślal i będzie grzeczny. I tak w kółko. W rażących przypadkach dostaje klapa, ale tylko wtedy, kiedy inne formy persfazji nie daja rezultatów.
Odpowiedz
karolkam napisał(a): my Ali też nie bijemy nie krzyczymy na nią wszystko cirpliwie jej tłumaczymy a ona jak się ostatnio wścieknie i coś jej sie nie podoba to tłucze nas ile wlezie..
u nas jest tak samo
typowy bunt
zabawek nie bije ale np rzuca ze złosci wszystkim i wrzeszczy
takie wrzaski ignoruje albo staram sie odwrócić uwage
ale jak mnie uderzy to jej mówie ze jak jeszcze raz to zrobi to bedzie kara
jak zrobi to idzie do swojego pokoju i siedzi tam za kare az jej przejdzie
skutkuje
ostatnio wystarcza samo ostrzezenie
trzeba wymyslic cos takiego aby dziecko jasno zrozumiało ze takie zachowanie nie jest i nie bedzie akceptowane
i sie tego konsekwentnie trzymać
hej, my Ali też nie bijemy nie krzyczymy na nią wszystko cirpliwie jej tłumaczymy a ona jak się ostatnio wścieknie i coś jej sie nie podoba to tłucze nas ile wlezie...Staram sie jej wytłumaczyć że tak nie wolno.To chyba faktycznie jest powoli etap buntu dwulatka.Z drugiej strony na takie zachowanie nie można sobie pozwolić na pewno i mam nadzieję że w końcu ją tego oduczę...
Do tego jest też etap wszystko sama....
wiewióreczka napisał(a):Patrzy na nas co my na to i solidnie je okłada jak zwracamy jej uwage,ze je to boli,ze jej nikt nie bije nie reaguje i jakby bardziej sie rozkreca
Myślę że was sprawdza, może zamiast zwracać jej uwagę może właśnie przestańcie zwracać na nią w takiej chwili uwagę, ignorujcie to przez jakiś czas zobaczysz co robi w takim wypadku
A może wkracza w tzw bunt dwulatka
Podobne tematy
- Mój mąż nie chce drugiego dziecka. Ja o nim marzę, jak przekonać męża do kolejnego dziecka? 10
- Jak rozwiązać problem wągrów na uszach u dziecka? 5
- Jakie meble wybrać do pokoju dziecka? 15
- Jak uzyskać puszystość włosów u dziecka? 16
- Jak przekonać męża do drugiego dziecka? 14
- Kolorowe kupy dziecka - jaki kolor jest dobry? 2