Czy mogło dojść do zapłodnienia?

Krzysiek56 napisał(a):starajaca napisał(a):wiem ale moj maz chce miec dzidziusia ale uwaza ze co ma byc to bedzie wiec wzielam sprawy w swoje rece poczekamy na wynik .
Jak dla mnie to nie tylko niekonwekcjonalne ale i dziwne-jak żywo przypomina sztuczną inseminację. Czyżby mąż nie zaznał jeszcze i nie chce zaznać rozkoszy z możliwości zakończenia stosunku w środku? Typowo młodzieńcze podejście do seksu-"co ma byc to bedzie". Odnoszę wrażenie, że jesteście młodzi i ZDROWI, to tym bardziej dziwne żeby się sztucznie zapładniać w dodatku nasieniem męża.

ps. Nie chcę być źle odebrany i żeby nie było mówię to jako facet żonaty i dzieciaty.Nawet gdyby udało Ci się zajść w ciążę (czego Ci szczerze życzę), to mąż raczej nie będzie odczuwać z tego satysfacji, że to w taki właśnie sposób.
ja też sie z Tobą zgadzam.

Wydaje mi sie też ze mąż nie jest zdecydowany na to dziecko tak w pełni, podejście co ma być to bedzie dla niego nie będzie dobre. Fakt z dziecka będzie szcześliwy, ale kiedys moze Ci wypomnieć ze nie staraliscie sie o to dziecko tak na poważnie i bardzo świadomie.

No tak, ale z drugiej strony mówi, że chce mieć dzidziusia. No może chcieć nie będąc gotowym (może się obawiać, że sobie nie poradzi w roli ojca). To by było nawet logiczne myślenie skoro nie chce kończyć w środku i żona musi na palcach przenosić. Innego wytłumaczenia nie widzę.
To powinno skłonić do wspólnego zastanowienia, czy aby z decyzją o baybusku jeszcze się nie wstrzymać. (być może instykt macierzyński nie pozwala na logiczne myślenie, dlatego próbujemy tu coś rozsądnego doradzić, a starająca i tak postąpi tak jak uzna za stosowne).

Cieszę się, że Kobieta ze mną się zgadza, ciekawe jak inne?.

zgadzam sie w pełni

starajaca napisał(a):wiem ale moj maz chce miec dzidziusia ale uwaza ze co ma byc to bedzie wiec wzielam sprawy w swoje rece poczekamy na wynik .
Jak dla mnie to nie tylko niekonwekcjonalne ale i dziwne-jak żywo przypomina sztuczną inseminację. Czyżby mąż nie zaznał jeszcze i nie chce zaznać rozkoszy z możliwości zakończenia stosunku w środku? Typowo młodzieńcze podejście do seksu-"co ma byc to bedzie". Odnoszę wrażenie, że jesteście młodzi i ZDROWI, to tym bardziej dziwne żeby się sztucznie zapładniać w dodatku nasieniem męża.

ps. Nie chcę być źle odebrany i żeby nie było mówię to jako facet żonaty i dzieciaty.Nawet gdyby udało Ci się zajść w ciążę (czego Ci szczerze życzę), to mąż raczej nie będzie odczuwać z tego satysfacji, że to w taki właśnie sposób.

Wiesz nikt tu Ci na takie pytanie nie odpowie czy doszłod o zapłodnienia czy nie...

Jedyna rada- GINEKOLOG

wiem ze to pytanie bylo moze i bardzo dziwne ale słyszalam u roznych osob ze w taki sposob nie da sie zaplodnic kobiety wiec zapytalam tutaj moze uzyskam odpowiedz pomyslalam . Sama nie wiem co sie ze mna dzieje od jakis dwoch dni zaraz jak sie przebudze mam straszny bol glowy troche jak by mi sie krecilo w glowce i mam strasznie obolale piersi czy to moze wskazywac na zaplodnienie??

a jak dla mnie to jakaś bzdura.... dorosła kobieta nie zadawałaby takich pytań...

ja proponuję założyć podforum "JAK MOŻNA ZAJŚC W CIĄŻE" bo ostatnio widze ze popularne są takie pytania O RANY PRZECIEŻ OCZYWISTE JEST JESLI NASIENIE DOSTANIE SIE DO POCHWY TO ISTNIEJE MOZLIWOSC ZAPŁODNIENIA! Bez znaczenia czy trafi tam ono normalnie( ) czy na palcu, czy na łyżeczce czy jescze w jakiś inny sposób ( bo jak czytam to pomysły są różne i wyobraźni nie brak:P)

Jakkolwiek bardzo silna byłaby chęć posiadania dziecka, nigdy nie zdecydowałabym się wziąć sprawy w swoje ręce bo to nieuczciwe.

Widze ze moj temat okazal sie goracy i troche mi przykro ze niektorzy zupelnie mnie nie znajac oceniaja w taki sposob . Wszystkim milym kobietka rozumiacym i ktore staraly mi sie odpowiedziec na moje pytanie bardzo dziekuje

nic nie rozumiem

nie wiem, czy to zmienia postac rzeczy, ale starajaca napisala, ze chodzi jej nie o jakiegos faceta, ale o jej meza, ktory starajaca napisał(a):moj maz chce miec dzidziusia ale uwaza ze co ma byc to bedzie wiec wzielam sprawy w swoje rece

teresa123 napisał(a):
...wymyslilam ze ten facet moze ja nawet oskarzyc o to ze to nie jego dziecko ...
Tu sie zgodze z Toba.Nie wiem jaka on stosuje metode antykoncepcji (przynajmniej jemu sie wydaje,ze jakas stosujecie) ale moze powiedziec,ze zalozyl prezerwatywe albo w"wyjal przed" (chociaz stosunek przerywany to zadna antykoncepcja) i stwierdzic,ze to nie jego dziecko.Skrajny przypadek ale w zyciu wszystko sie moze zdazyc i rozne sa reakcji ludzi kiedy stawia sie ich przed faktem dokonanym.

Mimo mojego czarnowidztwa,zycze Ci starajaca aby wszystko dobrze sie skonczylo dla Was wszystkich (calej trojki?).

A co do owej pamiatki to nie bede komentowac bo jeszcze uzyje brzydkich slow i po co.

:| :o brak slów

nie wierzę w to co czytam :o

Nie nie z wlasnego doswiadczenia, ale jezeli ona go kocha i on ja zostawi to bynajmniej bedzie miala pamiatke po nim.
Tez rozpatrywalam ta sytuacje twoim okiem anetko74 i wymyslilam ze ten facet moze ja nawet oskarzyc o to ze to nie jego dziecko, ale jezeli naprawde sie kochaja uwazam ze nic nie stoi na przeszkodzie aby tym razem (dzieki powaznym staraniom Starajacej ) sie udalo!!!!!!!

Facet nie chce dziecka a Ty chcesz go w nie wrobic?? Dobrze zrozumialam?
Rozumiem Twoja chec posiadania dziecka,nawet bardzo dobrze rozumiem,ale nie za wszelka cene.

Nie zycze Ci tylko znalezienia sie w sytuacji,kiedy w ciazy bedziesz a facet odejdzie.

PS.Dziwne dziewczyny,ze pochwalacie takie procedery.
Czyzby wlasne doswiadczenia?

a uwazasz ze w taki oto sposob moglo dojsc do zaplodnienia?


dodam ze mam bole glowy jestem senna czy to moga byc jakies wczesne objawy ??

hej! ja zrobilam na 4 dni przed @ i wyszla slaba II kreska, przed @ czulam sie...normalnie jak zawsze przed @, mialam jedynie duzo bialego gestego sluzu
do lekarza poszlam prywatnie w 40 dniu cyklu (panstwowo kazali przyjsc w 12 tygodniu dopiero :o ) i na usg bylo widac fasoleczke :)

zycze II kreseczek :)

Jesli mogla bym wiedziec to co sie czuja na poczatku ciazy ??

myślę że można zrobić wcześniej...Ja za każdym razem jak byłam juz w ciąży nie musiałam robić testu-po prostu to wiedziałąm i czułam:)

najlepiej zrobic pewie tescik w dniu spodziewanej miesiaczki ale ja juz sie nie moge doczekac .powiem szczeze ze czesto chodze siusiu jakos tak mam dziwnie w glowce jak by mi sie krecilo sama nie wiem juz

Zdecydowanie masz szansę na dzidziusia:) Zanim pójdziesz do lekarza zrób sobie teścik.Życzę 2 kreseczek:)

jesli wy kobietki uwazacie ze jest taka szansa to slicznie wam dziekuje za odpowiedzi. a mam pytako po ilu dnia moge zglosic sie do lekarza?

teresa123 napisał(a):acha czyli ty pocichaczu umazalas sobie rece i ...?
lol lol lol

acha czyli ty pocichaczu umazalas sobie rece i ...?

starajaca napisał(a):wiem ale moj maz chce miec dzidziusia ale uwaza ze co ma byc to bedzie wiec wzielam sprawy w swoje rece poczekamy na wynik .
no to trzymamy kciuki

wiem ale moj maz chce miec dzidziusia ale uwaza ze co ma byc to bedzie wiec wzielam sprawy w swoje rece poczekamy na wynik .

:)

realny sposób, ale dość niekonwencjonalny

minelo okolo 5 dni od pierwszego razu gdy tka sie stalo pozniej co drugi dzien tez tak sie zdazalo ale od tego pierwszego to 6 dni.moze akurat sie uda w ten sposob fajnie by bylo :)dziekuje kochane kobietki za odpowiedzi .


przepraszam 6 dni minelo. Tak pytam poniewaz gdzies ktos na forum napisal ze to nierealne wiec zaczelam watpic czy sie w taki sposob moze udac

Ja tez mysle ze jest to po twojej mysli skoro nazywasz sie starajaca

oczywiscie ze jest taka mozliwosc
zycze zeby bylo po Twojej mysli :)

Mnie również się wydaje, ze jest to bardzo prawdopodbne. Najlepiej zrob test i idz do lekarza:) Powodzenia!!

Ja nie jestem ekspertem w tej dziedzinie ale wydaje mi sie ze tak : nasienie zostalo wprowadzone i tym bardziej w dni plodne. Ja mysle ze jest nawet duza szansa. Wykonaj moze test. A ile dni uplynelo juz od tego momentu?