• Aga27 odsłony: 1766

    Mężczyzni ;)

    Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje sobie .... stoje...
    Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwawienia zapytać:
    - Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
    Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:
    - Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...
    Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem zargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego...Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie srzelić"dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką "mojego" nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:
    -Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielkąvdodatkowąvopłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!"
    Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na
    przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła
    kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez śliczne

    Odpowiedzi (12)
    Ostatnia odpowiedź: 2010-05-16, 20:09:40
    Kategoria: Pozostałe
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Nelly 2010-05-16 o godz. 20:09
0

ale sie usmialam lol lol lol lol

Odpowiedz
NUKA 2010-05-16 o godz. 16:39
0

lol lol lol

Odpowiedz
Fascynacja 2009-08-29 o godz. 07:55
0

lol lol lol

Odpowiedz
madelaine 2009-08-26 o godz. 00:00
0

lol lol

Odpowiedz
Martyna188 2009-08-25 o godz. 19:42
0

hyhy lol

Odpowiedz
Reklama
monia:) 2009-08-25 o godz. 18:07
0

DOBRE!!!! :D

Odpowiedz
aniutka 2009-08-25 o godz. 18:01
0

Dobre lol lol lol lol lol

Odpowiedz
gocha* 2009-08-25 o godz. 01:46
0

lol lol

Odpowiedz
Aga27 2009-08-25 o godz. 00:26
0

Stoje sobie ostatnio spokojnie w kolejce do kasy w Carrefourze. Stoje sobie .... stoje...
Nagle zauważam przy drugiej kasie, wpatrzoną we mnie i uśmiechającą się DO MNIE blondynę. Ale jaką blondynę Mówie Wam Karaiby, słońce, plaża, Bacardi...! Ostatnio ładne dziewczyny się do mnie tak uśmiechały, gdy przytaszczyłem do akademika, na drugi dzień po imprezie, skrzynkę zimnego piwawa o było 10 lat temu... Ta jednak uśmiechała się do mnie przyjaźnie nawet bez piwa. Jakaś taka znajoma mi się przez chwilę wydała ale nie mogłem sobie przypomnieć skąd...Pewnie podobna do jakiejś aktorki... Powoli budził się we mnie głęboko uśpiony instynkt łowcy. Mieszanka adrenaliny i testosteronu wypełniały mój organizm. To one kazały mi bez zastanowienia zapytać:
- Przepraszam, czy my się skądś nie znamy?
Wypadło nawet nieźle. Lala połknęła haczyk. Jej reakcja była szybka, uśmiech bez zmian:
- Nie jestem pewna, ale chyba jest pan ojcem jednego z moich dzieci...
Mówi się, że ludzki umysł potrafi w sytuacjach ekstremalnych pracować nie gorzej od komputera. Mój był w tej sekundzie w stanie konkurować z najlepszymi. Po chwili miałem wydruk. Zawsze używam gumek. Zdrada małżeńska jest już sama w sobie wydarzeniem zargającym nerwy szanującego się mężczyzny.Po co ją jeszcze dodatkowo komplikować? Mój komputer pokładowy przypomniał mi tylko trzy przypadki, które były odstępstwem od tej zasady. Koleżanka z pracy, na szczęście tak brzydka, tak że sama jej twarz była najlepszym zabezpieczeniem. Koleżanka żony z pracy, na szczęście po takim alkoholu, że mi nie do końca ... tego...Jest Pozostała tylko jedna możliwość. kiedy mogłem sobie srzelić"dzidziucha na boku. Nie omieszkałem podzielić się tą radosną nowiną z matką "mojego" nieślubnego dziecka i setką kupujących przy okazji:
-Już wiem Pani musi być tą stripteaserką, którą moi koledzy zamówili na mój wieczór kawalerski przed 8-ma laty Pamiętam, że za niewielkąvdodatkowąvopłatą zgodziła się pani wtedy robić TO ze mną na stole w jadalni na oczach moich klaszczących kolegów i tak się pani przy tym rozochociła, że na koniec za darmo zrobiła im pani wszystkim po lodziku!!!"
Zaległa całkowita cisza. Nawet kasjerki przestały pracować. Wszyscy wpatrywali się na
przemian we mnie i w czerwieniącą się coraz bardziej ślicznotkę. Kiedy osiagnęła
kolor znany w kręgach muzycznych jako "Deep Purple" wysyczała przez śliczne
usteczka:
- Pan sie myli! - Karaiby zastapila Arktyka.- Jestem wychowawczynią pana syna w 2b....

Odpowiedz
Aga27 2009-08-25 o godz. 00:06
0

no to plama zaraz poprawia :))))))

Odpowiedz
Reklama
gocha* 2009-08-24 o godz. 23:57
0

aaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa!!!!!!!!!!!!!!!! nie ma reszty????????

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie