• ^Joasia^ odsłony: 60266

    III CZĘŚĆ POGADUSZEK CIĘŻARÓWEK!!! ;O)

    Ze wzgędu na szybkośc w jakiej sie poruszamy postanowiłyśmy ząłożyc kolejny wątek pogaduszke ciężarówek. Mam nadzieje, że zaklimatyzujemy się tutaj równie szybko jak w poprzednich wątkach a tempo pisania nie spadnie. No chyba, że opuści nas Fascynacja ;);) Zapraszam!

    a to jeśli ktoś chciałby wrócić do poprzednich części :D
    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?p=137372#137372
    http://forum.styl.fm/s3/viewtopic.php?t=5668

    Odpowiedzi (1483)
    Ostatnia odpowiedź: 2009-06-03, 03:44:45
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Fascynacja 2009-06-03 o godz. 03:44
0

Zaraz 100 stronka ;)

Zakładajcie Dziewczyny nową część Pogaduch - ta jeszcze była "nasza" hihi. Joasiach założyła :)

Odpowiedz
Gość 2009-06-03 o godz. 03:09
0

Dziewczyny do szpitala dobrze jest wziąć taką niedużą (0,5l) butelkę z takim dziobkiem (np po wodzie mineralnej) i tantum rosa sobie kupić i rozpuszczać sobie w tej butelce - genialne do podmywania się po porodzie - jak trzeba się podmywać po każdej wizycie w kibelku i osuszać delikatnie ręcznikiem papierowym. No i absolutnie BEPANTHEN na cycuchy - KONIECZNIE - bez tego ani rusz :)
Buziaczki

Odpowiedz
NUKA 2009-06-02 o godz. 21:10
0

Fascynacja :)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-06-02 o godz. 21:06
0

A ubranka na wyjście można wziąść ze sobą, to przecież nie waży 5 kg ;) choć mi Rodzice przywiezli.

Maść bepanthen oczywiście bardzo polecam :) Ja niestety w szpitalu nie miałam i cierpiałam ...

xena - pokaż brzusio! :)

Odpowiedz
xena_music 2009-06-02 o godz. 20:55
0

czarnaaj, ja sie pakuje wcześniej by miec spokój.
Zostaną mi dokumenty do spakowania i jakieś duperele:P
i dzięki za podpowiedź laktatora, on jest z gruszką czy z tłoczkiem??
ja przy Majce miałam nie pamiętam jakiej firmy ale taki lipny z gruszką, efekt??? odciągałam ręcznie, bylo szybciej:P
brzusia muszem sfotografować bo roooooooośnieee!!!!!

Odpowiedz
Reklama
NUKA 2009-06-02 o godz. 18:52
0

jeszcze we wtorek mam wizytę u gin to musze mieć dokumenty na wierzchu, po wizycie schowam

Odpowiedz
Hala 2009-06-02 o godz. 18:47
0

Nuka dobzre ci radzę weź od razu maść BEPANTEN do cycuszkó, mni euratowała próbka , którą dostałam w szpitalu.

A dokumenty, wyniki badań?

pieluch i kremiku dla dzicka nie musisz mieć?

Odpowiedz
NUKA 2009-06-02 o godz. 18:38
0

gocha23 napisał(a):: Ale nie pakowałam ubranka na wyjście :o Mąż przywiezie do szpitala i tyle.
Ja też nie pakowałam ubranka na wyjście. Przygotowałąm w domku i mąż weźmie ze soba jak po nas przyjedzie :)

Aguś dobrze że o tym laktatorze przypomniałaś. Zaraz dopakuję. Mam taki najzwyklejszy.

Muszę wam powiedzieć że dawno nie miałam tak tragicznego weekendu :( Na szczęscie wszystkie egzaminy zaliczyłam. Wynik weekendu to trzy piąteczki i jedna czwórka :) Zaczęło się w piątek :( Przyjechałąm specjalnie do jednej profesorki bo umówiona byłam z nią na egzamin. Ona kazała mi czekać przed rektoratem, a sama gdzieś poszła. Stałam tak 10 minut, patrzę wreszcie wraca. Ale olała totalnie to że ja tak stoję i zacxzęła pogaduchy ze studenetem który jej sie strasznie podlizuje i zawsze po zajęciach wozi ją do domku. No cóż byłam cierpliwa. Wreszcie skończyła rozmoiwę, ale minęła mnie jak powietrze i weszła spokojnie do rektoratu. Czekałam kolejne 25 minut wreszcie wyszła i znowu mnie mija. Już nie wytrzymałam. Każe mi czekać a potem olewa. Pytam ją czy mnie spyta bo przecież byłyśmy na tą godzinę umówione i specjalnie tylko po to przyjechałam na uczelnię, a ona z wielkim westchnieniem, żebym przyszła w sobotę. No wyobraźcie sobie jak się wkurzyłam. Wszędzie strasznie ślisko, aż strasz po chodnikach chodzić, ja specjalnie do niej jaę a ona mnie z kwitkiem odsyła. No ale co byłao robić. Kazała mi się stawić w sobotę o 12 do rektoratu. No i byłam punkt 12, pytam o nią w rektoracie a tam mówią że poszła sobie na zajęcia. No jędza jedna umawia się choć wie że wtedy jej nie bedzie w rektoracie bo bedzie na zajęciach. Strasznie się wkurzyłam, bo już się bałąm że zawalę ten egzamin bo ten weekend był już ostateczny dla mnie bo za 2 tygodnie mnie już nie bedzie i musz ejuż wcześniej indeks złożyć. W końcu znalazłam salę w której miałą zajęcia. Okazało się że ma tam zerówkowy egzamin, no to zapytałam tej grupy, czy mnie przepuszczą bo jestem z nią na egzamin na 12 umówiona i kiepsko się czuję żeby teraz stać jeszcze w takiej kolejce. Na to napadły na mnie baby z tej grupy, że nia ma mowy, bo jak ja wejdę to ona ich nie zdąży spytać. Tyle że one mają jeszcze sesję a ja muszę wszystko teraz bo dziekan mi przeniósł terminy. A one nie i nie. Wyszła z sali jakaś studentka to mówię że wejdę zapytać czy mnie przyjmie i wiecie co? Za to że złapałam za klamkę zostałam uderzona w rękę i z całej siły odepchnięta od drzwi. Nogi się pode mną ugięły. Jeszcze takiego chamstwa nie widziałam, żeby na ciążarną podnieść rękę. No i weszła jakaś panna z tej grupy i widać chyba jakaś w miarę bardziej wyrozumiała bo powiedziała profesorce że ja tam czekam i że nie chcą mnie przepuścić. Profesorka kazała mnie poprosić do środka. Jak weszłam ona była zbulwersowana ich zachowaniem, a ja już tak zdenerwowana, że po prostu wybuchnęłam płaczem, bo już nie wytrzymałam. Kazałą mi się uspokoić i nie denerwować ludzką głupotą i na spokojnie zaczęla mnie pytać. Na szczęscie nie był to trudny przedmiot więc nawet po takim zdenerwowaniu dałam radę i dostałąm 5 :). Potem jeszcze miałąm wyniki z nimeieckiego - 5 :)
Ale to nie był koniec "uanej" soboty. Mój mąż odebrał poprawione rozdziały swojej pracy i okazało się ze nie jest nic poprawione tylko dwa przecinki w przypisach a w rozdziałach w teście nic. Poszedł do tego swojego promotora pytać czy to znaczy że już wszystko jest ok i tylko te przecinki są do poprawki a on się zacząl do niego drzeć że w pracy nic nie jest poprawione, że mój mąż pracuje nierzetelnie bo jego poprawek nie nanosi (naniósł wszystkie) i że jak tak dalej pójdzie to on może sobie noweo promotora szukać (a w lutym ma się bornić) Nawet z nim rozmawiać nie chciał. Teraz mąż nie ma pojęcia co tam jeszcze mu się nie podoba bo nie raczył powiedzieć i strasznie się boimy, że on mu tą pracę odrzuci i będzie problem. :( Same stresy w tej szkole.
W niedzielę miałam jeszcze jeden egzamin z którego była 4:)
Sesję mam już z głowy ale jeszcze ta praca męża mnie strasznie dobija i nie mam ciągle spokoju

A z takich przyjemniejszych spraw, to mąż w sobote wreszcie złożył łóżeczko :) Teraz to już tylko czekać Adasia :)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-06-02 o godz. 03:28
0

Aguś - Wituś śliczny i taku duży chłopczyk - jejuś, pokażę jutro zdjęcia Witusia Mamci :) No i Ty ślicznie wyglądasz!. Ja schudnąć coś ostatnio nie moge, ale od jutra biorę się za siebie, nie ma co ;)

nuka - cześć Baboleczko!

Odpowiedz
czarnaaj 2009-06-01 o godz. 22:21
0

nuka --kochana wszystko juz masz no pieknie ----a laktator ????????????????????????????????????/koniecznie wez kochana go ze soba bo bez niego bieda ,jesli moge polecic najlepszy lakta plus a niedrogi iszybko odciaga ,ja poczatkowo mialm canpola ale do duu.....sie okazal a drogi dziewczyny na odziale odciagaly szybko tym lakta wiec tez kupilam i bingo ----w sumie dobrze miec np tantum rosa ----lub cos odkazajacego -nadmanganian potasu np --
-- xena gocha
a wy tez pakujecie sie ? zycze wam dziewczyny na[prawde szybkich i nie tak bolesnych porodow i zdrowych malenstw
bo to najwazniejsze jest
a gdzie wasze brzusie w gal;eriii ?pochwalcie sie
ja bylam spakowana juz w lipcu chiii a rozilam we wrzesniun :D
nuka oczywiscie gratuluje egzaminu -brawo
a t ja z maluchem

Odpowiedz
Reklama
xena_music 2009-05-31 o godz. 20:48
0

ja z majką też byłam prawie spakowana na 2 mies przed porodem
poprostu chciałam mieć spokój i pewnosc ze nie bedę zbierała na biegu gdyby nie daj boze okazało sie ze dzidzia chce wyjśc wcześniej

Odpowiedz
gocha* 2009-05-31 o godz. 20:16
0

xena to szybciutko :o Ja spakowałam z miesiąc temu torbe.... a raczej dwie.. Jedna dla mnie a druga dla Grzesia bo za cholere nie mogłam się zmiescić... a wziełam wszystko ze szpitalnej listy :o Dla maluszka kosmetyki i ubranka dużo zajmują... no i paka Pampersów Ale nie pakowałam ubranka na wyjście :o Mąż przywiezie do szpitala i tyle.

Odpowiedz
xena_music 2009-05-31 o godz. 00:06
0

nuka, mąż się ze mnie smieje, ale ja mimo ze termin na początek maja, torbbę cześciowo spakowaną będęmiała koniec lutego początek marca(tzn ręczniki, koszule, ubranko dla dzidzi,mydło itp) tak ze zostanie tylko dokumenty i jakieś ostatnie rzeczy

Odpowiedz
NUKA 2009-05-30 o godz. 20:18
0

Udało mi się na chwilkę zajrzeć do was. Mam teraz tyle roiboty przed wczasami na porodówca lol Wczoraj miałam egzamin i dostałam 5. Wykładowca (ten który wcześniej stwierdził że to nie jego problem, tylko mój bo ja rodzę a nie on) powiedział że chciałby żeby w sesji wszyscy byli tak dobrze nauczeni jak ja :) Dzisiaj mnie czeka kolejny egzamin (boje się bo babsztyl głupi, ustny do tego robi) No i jeszcze nic n ie umiem, bo materiału tego co podałą na wykładach mało ale ona lubi pytać z tego co nigdy nie mówiła, taka franca. Zobaczymy co jej strzeli dziś do głowy. może się uda. Jutro mam wyniki z niemieckiego a w niedzielę jak się profesor zgodzi to już ostatni egzamin i sesja z głowy :) Trzymajcie kciuki :)

Co do torby to już stoi spakowana, prawie kompletna bo jeszcze dokumenty muszę mieć na wierzchu bo we wtorek wizyta u gin, szczoteczka do zębów i szczotka do włosów też jeszcze nie spakowane bo używam przecież.
A w torbie mam:
-ubranka dla małego
-pampersy
-dwie koszule do karmienia + jedna do porodu
-szlafrok
-dwa ręczniki
-kapcie
-klapki pod prysznic
-skarpetki
-podkłady
-majtasy jednorazowe
-pudełko z chusteczkami higienicznymi
-mięciutki papier toaletowy lol
-mydełko
-pasta do zębów
-gumka do włosów
-małe lustereczko
-krem nawilżający
-książka na wszelki wypadek
-smoczek dla małego na wszelki wypadek
I to chyba wszystko, chyba że coś pominęłam. Jeszcze muszę sobie wodę spakować, ale to też jak już jechać będę :)
Co do przygotowanie domku na przyjazd małego to chyba w weekend mąż skręci wreszcie łóżeczko, ale pościel to mi mama powlecze jak w szpitalu będę. Acha i przewijak maż musi troszkę podregulować, bo teściowa nam kupiła ale się okazało że kupiła na łożeczko 70cm a my mamy 60 i mąż musi te zaczepki poprzekręcać na szerokość 60 cm. Poza tym wszystko ju czeka :)

Odpowiedz
czarnaaj 2009-05-30 o godz. 00:31
0

hej kochane
madunia -dziekuje my za zyczonka :D
nuka --no kochana ty juz na porodowke sie dszykuj -co tam spakowalas do torby ?/pochwal sie witus rosnie wazy 8 kg przy porodzie jak wiecie 5 --no witek juz jest narzeczonym oficjalnym oliwki joasi jakbys nie wiedziala :D a joasia dostanie kopniaczka malego ze sie zamartwia ciaza ktorej nie ma i juz --buzki dla narzecznej
nuka wszystko juz dla maluszka przygotowane ? ja tez czulam sie jak szafa i przybylo mi tylko che 19 kg --a teraz jeszcze 4, 5do straty
ania nie urodzila jeszcze
jejka ide witek buczy w wozku

Odpowiedz
xena_music 2009-05-29 o godz. 09:44
0

nie urodziła...pojechała do szpitala pomeczyli 3 godz i wróciła do domciu
odzywała się dzisiaj ale nie w tym temacie:):)

Odpowiedz
^Joasia^ 2009-05-29 o godz. 09:30
0

Nie wiecie czy Aniakloc urodziła??

Odpowiedz
^Joasia^ 2009-05-29 o godz. 09:03
0

Nuka własnie zauważyłam ,że u Ciebie to bliżej niż dalej i, że w każdej chwili możesz na porodówce wylądować :) no no...koljeny boasek będzie na nasyzm forum :) już się nie moge doczekac jak u Ciebie będzie z wrażeniami, domek przygotowany już???zaraz wpadnę na fotki zobaczyc bo na pewno coś zostawiłas :)

Czarna no nigdy nie wiadomo co i jak :) nie dośc, że człowiek się strresuje chodząc w ciąży, później poród, opieka...no i później stres żeby nie zajść znów, nie dla mnie te numery :) o nie/!

Odpowiedz
Maduniaa 2009-05-29 o godz. 06:13
0

No to ja sie tez do was przylacze :)
Ja postanowilam jeszce tego Sylwestra przetanczyc, bo w przyszlym roku bede miala przeciez "osobisty sound system" wiec na pewno przyszlego Sylwestra spedzimy w domciu z dzieciaczkiem. Wysiedzialam, a raczej wytanczylam do 3,30. W koncu moj brzusio jeszce mi nie przeszkadza i choc czuje sie juz dosc grubo to z tanczeniem na szpilach szlo mi jeszce dobrze hihi.
pozdrawiam i zycze Wam dziewuszki duzo szczescia, milosci, cierpliwosci i oczywiscie zdrowka w 2006 roku!!





Odpowiedz
NUKA 2009-05-29 o godz. 01:11
0

Aguś ja też stękniłam się za Tobą :) Jak tam Wituś? Ja powoli czuję się jak szafa. nie mam już wcale siły żeby się ruszać. Ciężko podnieść się z łóżka, założyć skarpetki czy buty. Torbę już spakowałam i tylko czekam kiedy się zacznie. Zostały jeszcze 3 tygodnie ale może Adaś zrobi mamusi niespodziankę i przyjdzie wcześniej. Od kilku dni boli mnie brzuch jak przed @, mam nadzieję że to normalne. We wtorek idę do lekarza, dzisiaj odebrałąm wyniki i morfologię mam całkowicie w normie. Ostatnio wszystko w normie miałąm na początku ciąży :)
Od wczoraj strasznie się czuuję bo złapało mnie katarzysko okropne i prawie całą noc nie spałam bo miałam nos zapchany i nie mogłam oddychać :( Teraz biorę tableteczki na katar i jest już troszkę lepiej. :)
Wczoraj wreszcie udało nam się pozałatwiać już wszystkie formalności z zarejestrowaniem samochodu. :) Strasznie się ciesze że już mamy to z głowy, bo ja strasznie nie lubię chodzić po urzędach i wypełniać tych druczków.
Jutro zaczynam maraton z egzaminami (do niedzieli) Mam nadzieję ze się ze wszystkimi uda. I jak dobrze pójdzie to w niedzielę będę po sesji :) Trzymajcie kciuki :)

Odpowiedz
czarnaaj 2009-05-28 o godz. 21:15
0

czesc dziewczynki tu ja z powrotem -glupia poczta mi z tego watku wiadomosci nie przesyla grrrrrrrr
co u was slychac ? jak brzusie i jak mamuski ?
widze ze joasia zawitala superrrrrrrr-ty kobieto nie panikuj
sempredipiu-mam nadzieje ze rozwiazanie bedzie predkie i nie zabardfzo meczace lepiej szybkie :D
nuka -a co u ciebie babolku ? steskinilam sie za toba -buziaki gorace sle
xenaa ---- :D buzki i usciski

Odpowiedz
xena_music 2009-05-28 o godz. 00:25
0

sempredipiu...czy my tylko dwie jesteśmy na tym forum?????????????????????

Odpowiedz
xena_music 2009-05-28 o godz. 00:24
0

wyrozumiali, jeden ma 2 synów, drugi 3 córki( był przy narodzinach najmłodszej) a druga wokalistka tez narazie chce planować:):)

Odpowiedz
magduś* 2009-05-28 o godz. 00:15
0

No to choc tyle,ze sa wyrozumiali!

Faktycznie na mnie chyba czas...mam nadzieje,ze dzis urodze,bo meczarnie przechodze straszne ostatnio.Tak mnie wszystko boli,ze dramat!

http://lilypie.com

Odpowiedz
xena_music 2009-05-28 o godz. 00:04
0

sempredipiu no twój czas się zbliża:):)
ciężko było na sylwku,ale jeszcze tylko studniówka 14.01 do odegrania i przerwa.....
Fakt ciezki to kawałek chleba i nie kazdy to rozumie ze to nie jest tylko pośpiewanie,pojedzenie i wypicie.....zapiernicz był ostry, no ale zespół mam logiczny i ja miałam fory:):)

Odpowiedz
magduś* 2009-05-27 o godz. 23:04
0

Czesc dziewczynki!!
Xena to faktycznie sylwestra mialas ciezkiego.

Ja spedzilam go w domku razem z mezem.ogladalismy filmy,posluchalismy troche muzyki.Ogolnie bylo fajnie :)
teraz siedze jak na skazaniu,bo mam dziwne skurcze(po badaniu) i zastanawiam sie czy sie zaczelo...i sa dosc czesto.Chyba zadzwonie po meza :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
xena_music 2009-05-27 o godz. 05:45
0

witam w nowym roku:)
ja spędziłam sylwka w pracy...na graniu, nie było źle, choc jeszcze dziś odczuwam skutki uboczne....boli mnie głowa strasznie, no i przez klimę złapałam kataru. Najgorsze było to że po powrocie z sylwka przekimałam się u teściów z 3 godz i jechaliśmy do siebie bo dziadka imieniny, a dziadek mieszka z nal=mi no i goście mieli przyjsć.....
No ale dzięki bogu posiedziałam trochę a potem ja padłam a nad gościami czuwał maż i moja siorka:)
acha w nocy z 24 n1 25.12 pierwszy raz dzidziulec kopnął tak ze mi ręka podskoczyła, no i czuć juz na zewnątrz:) brzuch sie czasem fajnie trzęsie.....ale jak tatuś przykłada rączkę czy uszko to dzidzia zamiera:P no cóż, toż to nie mama tylko "intruz z zewnątrz"

Odpowiedz
NUKA 2009-05-27 o godz. 00:38
0

Joasiu trzymam kciuki żeby było tak jak chcesz :)

Jak tam dziewczynki po Sylwestrze. U mnie skończyło się w domku. Mieliśmy zaproszenie na Sylwestra do kuzyna mojego męża, miało być ok. 20 osób, ale ja od wigilii czułam się coraz gorzej, bo wszystko mnie bolało i wiem że nie wytrzymałabym na tej imprezie. Także przyszedł do nas kolega męża i spędziliśmy tę noc w domku razem z moimi rodzicami i bratem. Cieszyłam się jak dziecko kiedy położyłam się do własnego łóżeczka wtedy kiedy chciałam i nie musiałąm się martwić że jeszcze do domku wracać skądś trzeba. Wysiedziałąm tylko do 1 bo już byłam ostro padnięta i chociaż wkoło trwały same imprezy i było bardzo głośno w blolku to usnęłam nie wiem kiedy :) Ciesze się że zostaliśmy w domku.

Odpowiedz
Gość 2009-05-26 o godz. 23:33
0

Joasiach nie gadaj głupot, pewnie wszystko się unormuje.

Odpowiedz
gocha* 2009-05-26 o godz. 20:05
0

Joasiach nie strasz :o
A jakbyś znowu zafasolkowała to strasznie szybko :o
Nie martw się. Będzie dobrze :D

Odpowiedz
^Joasia^ 2009-05-26 o godz. 07:29
0

Oj!babolkli..cięzki okres przed Wami i jeśli mam być szczera-to cieszę sie, że mam to za soba choć bpoję się, że będe musiała wrócic do Was jako aktualnie oczekująca...tfu tfu!!!odpukać.... ale na prawdę już sie boję bo dalej nie mam okresu a nie karmię małej już miesiąc.....

Aniakloc urodziłas już czy nie?>???

Odpowiedz
Gość 2009-05-17 o godz. 06:28
0

Aby wszystkie dni w roku były tak piękne i szczęśliwe, jak ten jeden wigilijny wieczór. Aby Wasze twarze i twarze Waszych najbliższych zawsze rozpromieniał uśmiech, a gwiazda Betlejemska prowadziła Was ku szczytom.

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-17 o godz. 04:09
0

Tradycyjnie jak co roku
sypią się życzenia wokół,
większość życzy świąt obfitych
i prezentów znakomitych,
a ja życzę, moi mili,
byście święta te spędzili
tak jak każdy sobie marzy.
Może cicho bez hałasu
idąc na spacer gdzieś do lasu,
może w gronie swoich bliskich
jedząc karpia z jednej miski,
może gdzieś tam w ciepłym kraju
czując się jak Adam w raju,
może lepiąc gdzieś bałwana,
jeśli śniegu napada.

Odpowiedz
Gość 2009-05-17 o godz. 03:13
0

Z okazji Świat Bożego Narodzenia życzę Wam , spokoju, radosci, wzajemnej miłości i zrozumienia. Życzę również skrzypiacego śniegu pod butami , zapachu ciasta, chionki ,pięknych koled śpiewanych w miłej rodzinnej atmosferze z ukochaną osobą. Abyśmy w Nowym roku spotykały sie tutaj w tym samym gronie
_________________

Odpowiedz
xena_music 2009-05-16 o godz. 23:00
0

.........jak pra-zwyczaj stary każe,Dzieciąteczku przyniesć w darze duzo serca i miłości, która w sercach naszych gosci. Dzieciąteczku-co się rodzi, w naszych domach. rok po roku, i dlatego z tej okazji chcę wam życzyć tuż o zmroku, gdy siadziecie do wieczerzy z kochanymi, najbliższymi, niech zagości radość spokój z życzeniami najszczerszymi.

A tym którzy też czekają, jak Maryja na Jezuska, niech dziecina zdrowo rośnie...jeszcze narazie po tamtej stronie brzuszka:)

xena_music z męzem, Majeczką i maleństwem "po drugiej stronie brzusia"

Odpowiedz
NUKA 2009-05-16 o godz. 22:41
0

I my dołączamy się do życzeń :)


Mikołaja w kominie,
prezentów ile się nawinie,
cukierków dwie skrzynki,
dwumetrowej choinki,
przed domem bałwana
i sylwestra do rana!
Wszystkim forumowiczkom życzy Ula z mężem i Adasiem w brzusiu :)

Odpowiedz
magduś* 2009-05-16 o godz. 03:52
0

No moj maz tez sie dolacza do zyczen :D :D no i oczywiscie Cyprianek :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
gocha* 2009-05-16 o godz. 03:42
0

To chcielibyśmy to ja, Rafciu i Grześ w brzusiu oczywiście :D :D

Odpowiedz
magduś* 2009-05-16 o godz. 03:40
0

Dzieki Gosia :D
Ja tez chcialabym wszystkim Wam zyczyc milych swiat,duzo usmiechu na co dzien,samych szczesliwych chwil i ogrom milosci!!!! :) :)

http://lilypie.com

Odpowiedz
gocha* 2009-05-16 o godz. 03:33
0

Z okazji nadchodzących Świąt Bożego Narodzenia chcielibyśmy Wam życzyć: wielu wspaniałych chwil pełnych ciepła i miłości, wieczoru wigilijnego z pachnącą choinką i skrzypiącym śniegiem,dobrej zabawy z Mikołajem i jego długą brodą :), a także wiele serdeczności i radosnych kolęd przy stole! Oraz wiele cierpliwości dla naszych połówek kochanych i naszych maleństw!!!!

Odpowiedz
NUKA 2009-05-16 o godz. 00:34
0

Wczoraj ubrałam choineczkę. Malutka jest, ma może z pól metra, ale do większej nie mam teraz siły, zresztą u mnie w dużym pokoju to by się na dywan sypał i ciężko by te igły było zbierać :) No ale nareszcie jest już świątecznie i fajniusio :)

Odpowiedz
magduś* 2009-05-15 o godz. 03:48
0

Gosia ja tez uwielbiam ubierac choinke i wczesniej w tym roku to zrobilam,bo juz tak sie nie moglam doczekac :D
A ty w domku sobie odpoczniesz napewno...rozumiem Cie,bo jeszcze do niedawna tez na swieta wracalam do domu rodzinnego.Mieszkam w tarn.od 8 lat-tu przyszlam do szkoly muzycznej tzn liceum i tak juz zostalam.Po szkole znalazlam prace poszlam na studia itd... 8)
i dlugo mieszkalam w akademiku-fajna sprawa,ale na dluzsza mete meczaca,zreszta sama wiesz

Ania ja to rozumiem i staram sie sobie wyobrazic jak to bedzie potem i wiem,ze bedzie przekichane na poczatku...i wiem,ze juz nie bedzie tak samo jak przed ciaza,ale chociaz moze zaczniemy sie lepiej dogadywac-jak przed moja ciaza :)

http://lilypie.com

Odpowiedz
Ania 2009-05-15 o godz. 00:11
0

sempredipiu napisał(a):Gosia Miedzy mna a moim mezem bylo po prostu idealnie(przed ciaza)!Odkad sie okazalo ze bede mama,nie moglismy sie doagadac.Wiec mam pewnosci 100%,ze to wszystko spowodowane jest hormonami.Napewno wszystko wroci wszystko do normy po porodzie,zobaczysz!Ja juz sie nie moge doczekac

JA tez z M bralam slub jak juz bylam w ciazy. Przed ciaza bylo super, w czasie ciazy tez bylo ok, no u mnei hormony dawaly popalic ale M byl wyrozumialy. A teraz jest juz calkowicie inne zycie. Na poczatku jest ciezko, dochodzi nowa rola jako rodzice, zmeczenie, calkowicie zagina wolnosc. Naprawde trzeba duzo cierpliwosci zeby sie dopasowac do nowego zycia. Teraz jest juz dobrze, ale nigdy nie bedzie juz tak jak przed ciaza, bo zawsze jest dziecko pierwsze. Nie zrozum mnie zle nie, byciem rodzicami to najlepsze rzecz na swiecie dzidzi wynagradza wszystko, ale to juz nie takie samo zycie co przed ciaza.

Ale bedzie suepr, buziaczki dla was!

Odpowiedz
xena_music 2009-05-14 o godz. 23:39
0

Mojej córy Lulajze Jezuniu to ulubiona kolęda..
Ja też ubieram późno choinkę, w wigilię, no moze w piątek....
po za tym siadłam na chwilkę do kompa i zaraz wracam do roboty:)
póki wena mnie ogarnęła...
nio.... i też tak pod wieczór u nas zacznie byc swiateczniej:) o ile ze wszystkim sie uporam
a przy Majkowatej to nie łatwe bo muszę mieć oczy naokoło głowy....A! własnie wczoraj moja dzidzia już dużo wyrażniej sie kręciła, mąż widział jak się przesuwało maleństwo bo mi brzuch sieprzesuwał:):) po ostatnich cichych dniach to cudne uczucie...

Odpowiedz
gocha* 2009-05-14 o godz. 23:34
0

Magda pewnie dopiero w piątek... chyba ze mąż zawagaruje ale wątpię... U mnie w domu to choinka zawsze ogromniasta jest do samego sufitu :D A z ubieraniem w tym roku maja poczekać na mnie do piątku bo ja uwielbiam!!! Maluszkowi ciągle ostatnio śpiewam "lulaj że..." tak mi się już świat chce...

Odpowiedz
magduś* 2009-05-14 o godz. 23:21
0

Gocha a kiedy wyjezdzacie na swieta?

http://lilypie.com

Odpowiedz
magduś* 2009-05-14 o godz. 23:20
0

Gosia nic sie nie dzieje :D

Nuka ja choineczke juz ubralam.Stoi sobie piekna-nieduza taka :)
ale igly i tak musze zbierac :)

Xena co do sprzatania,to ja ostatnio wpadlam w wir robienia szystkiego co zwiazane jeste z pozbywaniem sie wszelkich roztoczy itp...az sie sama sobie dziwie :D heheh

http://lilypie.com

Odpowiedz
xena_music 2009-05-14 o godz. 23:12
0

jeee, maz umył okno u dziadka, okienko w kuchni, powiesił firanki u dziadka i u nas zasłonki, no i zdjął klosze z żyrandolów...
on robi roboty na wysokościach bo mnie sie czasem w głowie kręci....wiec nie ryzykuje
Ja brałam ślub w 22 tyg, wesele nie było bezalkoholowe, no a ja wypiłam przez całą imprezę kieliszek szampana i 2 kieliszki wódki, no i sporo u siebie spiewałam(by nie łazić za stołami i nie pic, bo nie wszyscy wiedzieli ze jestem w ciazy)
i było cudnie...echhh..fajnie powspominac.....

Odpowiedz
NUKA 2009-05-14 o godz. 23:03
0

Gocha nie martw się mężem, na pewno dojdziecie do porozumienia. Teraz jest przecież najlepszy czas ku temu. Boże Narodzenie to takie rodzinne święta więc na pewno wszystko się poprawi :)

Dzisiaj mam wolne i nic mi się nie chce robić. Po południu idziemy z mężem po choinkę :) Już się nie mogę doczekać jak będzie już ubrana stała :) Na pewno kupimy maluśką jakąś (bo nie chce mi się igieł stale sprzatać) ale i tak bedzie ślicznie :)

Odpowiedz
gocha* 2009-05-14 o godz. 22:55
0

MAGDA strasznie Cię przepraszam!!! Przedstawiałaś sie mi na 1982 a ja zapomniałam gapa!!!!! No ale już pamiętam :D Sorrki.

Odpowiedz
magduś* 2009-05-14 o godz. 22:52
0

Gosia to jestesmy podobne...choleryk jestem,ze az czasem niemilo i tez wlasnie zaognialam wszelkie spiecia..niepotrzebnie.
Miedzy mna a moim mezem bylo po prostu idealnie(przed ciaza)!Odkad sie okazalo ze bede mama,nie moglismy sie doagadac.Wiec mam pewnosci 100%,ze to wszystko spowodowane jest hormonami.Napewno wszystko wroci wszystko do normy po porodzie,zobaczysz!Ja juz sie nie moge doczekac A na imie mam Magda :D :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
gocha* 2009-05-14 o godz. 22:40
0

Ja to nerwus jestem okropny i histeryk niestety, więc zaogniam wszelkie sytuacje... też postaram sie odpuscić... chociaż mnie to od razu cholera bierze i jak wulkan wybucham

sempredipiu Jak masz na imie, bo chyba niedoczytałam wcześniej a tak lepiej po imieniu pisac

Odpowiedz
magduś* 2009-05-14 o godz. 22:29
0

Gosia na pocieszenie Ci powiem,ze do niedawna u mnie bylo to samo!Tylko te ciezsze slowa,to padaly raczej(niestety)z mojej strony...
Wiem ze bylo w tym wszystkim duzo mojej winy,bo czasem naprawde zachowuje sie tak,ze sama twierdze,ze to jakas abstracha!
W swieta napewno wszystko wroci do normy,zobaczysz!
wiesz co u mnie pomoglo?Po prostu wyluzowalam i na pewne rzeczy [przymykam oczy-choc to wcale nie proste.Ale stwierdzilam,ze przeciez przez to ze jestem w ciazy nie moge popsuc tego co bylo i jest miedzy nami...skutkuje takie rozwiazanie.
Podchodze tez z dystansem do tego co mowi czy robui moj maz...i to tez pomaga.
Nie martw sie,bedzie dobrze :)

http://lilypie.com

Odpowiedz
gocha* 2009-05-14 o godz. 22:20
0

sempredipiu ja tam ze swoim to już cięższymi słowami sie obrzucamy. Może świeta coś naprawią Ja nie mówie że to tylko jego wina bo moja tez jest, tylko to już taki stan że nie chce mi się z nim gadac :x

Odpowiedz
magduś* 2009-05-14 o godz. 22:14
0

daga gratulacje! :D
Ja z kolei bralam slub jak bylam w 29 tyg.ciazy...bezalkoholowo ale fajnie :)
A Sylwester w domku z mezusiem :) coprawda wczoraj lekarz po wizycie stwierdzil,ze jeszcze hoho(szyjki) i nie urodze w grudniu,ale juz tak postanowilismy i napewno tez bedzie fajnie :D

Gocha napewno maz baaaardzo Cie kocha i sie dogadacie.Ja sie nie moglam z moim do niedawna jeszcze...to przez ciaze!I dlatego marze,zeby wszystko wrocilo do normy,bo inaczej te hormony mnie wykoncza...a ze nie mam latwego charakteru,to go podziwiam za wytrzymalosc

http://lilypie.com

Odpowiedz
gocha* 2009-05-14 o godz. 22:01
0

daga ale super!!!
Ja brałam ślub w 21 tygodniu ciąży i było super!!!!!!! Za to teraz nie moge sie z mężem dogadać
Ale trzymam kciuki za wasze szczęście

Odpowiedz
czarnaaj 2009-05-14 o godz. 21:51
0

fdagulinka -gratuluje -jak juz suknia naszykowana ? wszystko dopiete na ostatni guzik ? ja za maz wychodzilam jak w 4 mies bylam wiec mialam imprezke bezalkoholowa
ksenka -a to masz pracowitego sylwestra ja niestety chyba bede w domku z malym i mezem
monia -zycze ci zebys urodzila predziutko --juz wszystko do porodu masz spakowane ? :D bedzie maluszek na nowy roczek

Odpowiedz
xena_music 2009-05-14 o godz. 06:19
0

dagulina, to powodzenia i trzymam kciuki:)

ja spędzam jak juz wiecie w pracy..szkoda ze bez meza:(:( ale nie chce żeby szedł bo przesiedzi cała imprezę w kącie markotny, bo ja nie mam jak tańczyc...bo gram..wrrr....gdyby szedł z jakąś paczką..to by sie pobawił, a tak to siedzi w domu z najpiękniejszą kobietką:) naszą córeczka

Odpowiedz
dagulina 2009-05-14 o godz. 05:43
0

SYLWESTER HMMM W DOMKU BO W PIERWSZA SOBOTE NOWEGO ROKU WYCHODZE ZA MAZ :P :P :P
WTEDY SOBIE ODBIEJMY

Odpowiedz
bloom 2009-05-14 o godz. 05:32
0

A ja to na Sylwestra mam 3 możliwości:
albo w domu z brzuchem
albo w szpitalu
albo w domu z synkiem, no i oczywiście z mężem.
:P :P :P

Odpowiedz
NUKA 2009-05-13 o godz. 22:42
0

Fascynacja no własnie to były czasy. A teraz ja choć jeszcze dzidziuklka przy sobie nie mam, mam mniej czasu od ciebie chyba :) bo częsciej chyba ode mnie jesteś :)
Aguś torba jeszcze nie spakowana ale chyba właśnie dzisiaj się za nią zabiorę, jakąś taką wenę na to mam, chyba że mi się odechce. :) Wysypiać się na razie jakoś nie mogę, bo niewygodnie mi już strasznie. wczoraj nie mogłam zasnąć tak mnie kręgosłup bolał a rano wcześnie musiaąłm wstać bo szłam do pracy
Co do Sylwestra to na razie jeszcze nic nie wiemy. Nie chciałabym siedzieć w domku bo potem to już uziemiona bedę więc to ostatnia okazja na zabawę (oczywiście spokojną) Moż epójdziemy do naszego kuzyna ale to jeszcze nic pewnego czy on bedzie organizował, bo też właśnie dostał gdzieś zaproszenie. Wolałabym żeby jednak nigdzie nie szedł :) Jeśli chodzi o "kreację" to mam brokatową tunikę, do tego założyłabym spodnie i byłoby ok.

Odpowiedz
Iweta 2009-05-13 o godz. 22:38
0

a ja własnie usypiam mała i tez mi sie nudzi.cos moja kruszyna puszcza dzis dużo bączków, czuje że pod wieczór czeka mnie niespodzianka w postaci kupki

Odpowiedz
magduś* 2009-05-13 o godz. 20:56
0

Znow dzis tu taka cisza...
a mnie sie tak nudzi 8)

http://lilypie.com

Odpowiedz
magduś* 2009-05-13 o godz. 20:40
0

Czesc mamusie!
Fascynacja masz sliczna corunie :D
Xena co do kreacji,to jest jeszcze troche czsu i napewno cos wykombinujesz i bedziesz pieknie wygladac :)

A co do porzadkow,to wpadlam ostatnio w wir sprzatania,czyszczenie i mycia wszystkiego co sie da!Przyplyw energii :D I powiem Wam szczerze,ze sama sie sobie dziwie hehe :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
agapoc 2009-05-13 o godz. 08:06
0

Xena to zostaje Ci krawcowa lol bo w sklepach dla ciężarówek to raczej niczego eleganckiego nie znajdzesz no chyba, że zamiast narzutki wystarczyłby Ci do tej kiecki jakiś długi szyfonowy czy jedwabny szal, maskujący Brzuszek :P

Odpowiedz
xena_music 2009-05-13 o godz. 06:30
0

aga poc... wiesz ja wystepuje na scenie i musze sie wystroic:)
mam niby kieckę welurową jeszcze ze studniówki,wlazłam w nią, no ale opina brzuszek..i potrzebuję narzutki:)
co do porządków, ktośje zrobić musi:(

Odpowiedz
czarnaaj 2009-05-13 o godz. 02:27
0

hej brzusie witam i pozdrawiam z malym witulkiem
nuka --babolku ty juz finiszujesz .jak sie czujesz ? torba spakowana ? lol jak tam brzus ?
-pewno ze cos skombinujecie na imprezke ---bedziecie seksi xciezaroweczki
xena -co u ciebie ?
ja mialm takiego brzucha ze mnie przewazal che che :D
pozdrawiam was i zmykam pokazza sie
do przyszlych mam --wysypiajcie sie poki to mozliwe :D

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-13 o godz. 01:38
0

Mam nadzieję, że się nie pogniewacie na mnie jak wkleję parę fotek Wikuni? Chcę Wam pokazać jak moja Córcia pięknie trzyma główkę leżąc na brzuszku :)

nuka - a jeszcze niedawno pisałyśmy tutaj razem, to były czasy hihih :)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-13 o godz. 01:34
0

nuka - gratuluję Słonko. Wiedziałam, że sobie poradzisz :)

Wklejam zdjęcia mojej choineczki

Odpowiedz
NUKA 2009-05-13 o godz. 00:45
0

xena mi chodziło o tego mojego wykładowcę

Odpowiedz
agapoc 2009-05-13 o godz. 00:41
0

Xena nie szalej z porządkami ja doszłam do wniosku, że to daremna praca i dałam sobie na luz moi teściowie maja na górze burdel na kółkach i widocznie im tak dobrze ja na dole zawsze miałam sterylny porządek 8) a teraz jak już nie mam siły na codzienne odkurzanie i mycie to dom staje się niestety podoby do mieszkanka świnek a ja czekam cierpliwie jak mój kochany mężuś, który uwielbia krytykować rodziców za bałagan, weźmie do ręki miotełkę i mopa
A ja żeby nie patrzeć na bałagan, który doprowadza mnie do szału idę sobie na ploty Właśnie z nich wróciłam
A co do kreacji na sylwka to może uda Ci się skombinować lużne spodnie, takie materiałowe do tego jakaś seksowna błyszcząca bluzeczka a na bluzkę tunika :P ja taką sobie uszyłam ale widziałam w sklepach z ciuchami ciążowymi podobne i są różne i czarne i kolorowe

Odpowiedz
xena_music 2009-05-13 o godz. 00:33
0

hehe, jego siostra(a moja kolezanka) też w ciazy, tylko z 3 dzidzią i 4 tyg starsza, wiec może przeczulony:):) hihihihihi,...ojj, jak meżuś by poczytał to albo by go to porusztło i pomógłby zonce albo by poleciał obic sąsiada:P:P:P

Odpowiedz
NUKA 2009-05-13 o godz. 00:11
0

kto gotam wie, może faktycznie ktoś go ostrzegł przed tymi myszami lol

Odpowiedz
xena_music 2009-05-13 o godz. 00:00
0

poooobuudkaaaaa!!!!!!!!!!!

ja się zaraz biorę za sprzątanie, póki mam wenę i siły:P 8)
kiecki narazie na sylwka nadal nie mam:P i jestem zła..hihi :x
choinkę ubierzemy w wigilię...tylko szopkę z majkowatą wczesniej musimy zrobić....
ja juz na męża warcze, bo nie mam go wogóle w domu(wychodzi 7:45 wraca 22..23....a jak jest to komputer i tot to co sie zwie ogame czy jakos tak, takie granatowe tło z planetami:) ) i nic nie zrobione, no ja okien nie myje i firanek nie zmienie, bo przed wielkanocą moje akrobacje zakończyły sie złamaniem ręki.. .więc jakiś facet do pomocy by się przydał....ojjj, bo pójdę po sąsiada lol a miły i w moim wieku:P:P:P

Odpowiedz
magduś* 2009-05-12 o godz. 23:42
0

Nuka moze ktos mu wrescie powiedzial,ze ciezarnym sie nie odmawia,chyba ze chce zeby go myszy wciely :D
Kartki tez juz napisalam,dzis posle :)
A prezenty,to popakuje wieczorem moze

http://lilypie.com

Odpowiedz
NUKA 2009-05-12 o godz. 23:01
0

aga no może faktycznie telepatycznie dotarło, bo to ten gościu co ostatnio mi mówił że to moja sprawa że jestem w ciąży bo ja rodzę a nie on i nie będzie esię dostosowywał. On mi 5 postawił i bez żadnego problemu umówił się następny egzamin z drugiego z nim prezedmiotu :)
Dziewczynki dzięki za gratulki. Strasznie się cieszę że już mam te kilka egzaminów za sobą. Jeszcze 3 przede mną :)
Ja właśnie wysłałam kartki świąteczne do rodzinki :) zaraz biorę się za pakowanie prezentów . Chionką zainteresuję sie pewnie w okolicach środy :)

Odpowiedz
magduś* 2009-05-12 o godz. 21:41
0

Faktycznie spokoj tu straszny...

Wczoraj z mezulkiem kupilismy choinke,Pachnaca,piekna,achch...
no i nie wytrzymalismy oczywiscie i ubralismy ja.Jest piekna,ze az sie milo na serduchu robi :D Uwielbiam swieta.
A dzis spakowalam wreszcie torbe do szpitala...
Jutro ide na badanko do szpitala-moj lekarz ma dyzur i tak kazal :)
Ciekawa jestem co i jak...i mam nadzieje,ze wszystko ok z moim malym zbojem :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
magduś* 2009-05-12 o godz. 21:38
0

Ja rowniez sie melduje na posterunku :)
Nuka mowilam ze bedzie ok :D
Xena co do sylwka,to uhm,ja to moze w ogole nie wspomne,bo wygladam jak potwor z loch ness hehe :D ,ale coz...w przyszlym roku sobie odbijemy :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
agapoc 2009-05-12 o godz. 21:23
0

Nuka tak narzekałaś na swoich złośliwych wykładowców, że chyba telepatycznie to do nich dotarło i się poprawili
Gratuluję piąteczki

Odpowiedz
julitka78 2009-05-12 o godz. 19:29
0

nuka no to gratulację i trzymam kciuki za nastepne egzaminy :)

Odpowiedz
NUKA 2009-05-12 o godz. 05:54
0

Ja się melduję ze śliczną 5 w indeksie z babnkowości :) Wszystko na razie jest ok w szkole. Ten od bankowości wyznaczył mi wreszcie termin egzaminu t tego drugiego przedmiotu na 5.01. czyli od 5 do 8 01 codziennie mam egzaminy ale ok jakos poradzę sobie. Dziekan też w porządku kazał się nie martwić tą sesją. Jest ok :)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-11 o godz. 05:27
0

Hej Agunia! :)

To prawda, że jak Wrześniowe i Pazdziernikowe Mamcie tutaj były, to ruch był niemiłosierny - wesoło było :)

Ja wróciłam na "stare śmieci", bo fajnie jest powspominać, oj fajnie, aż łezka się w oku kręci :)

Brzuchatki, meldować się na Pogaduchach :)

Odpowiedz
czarnaaj 2009-05-11 o godz. 03:58
0

hej kochane witam z powrotem na waszym wateczku --przylaczam sie i witam tez fascynacje -jak macie jakies pytanka to odpowiem chetnie .dobrze czasem zapytac o ciaze kogos kto juz ma to z glowy .pozdrawiam was i wasze brzuchalki .a co do watku to jak bylam w ciazy calkiem niedawno tempo tu ekspresowe bylo :D

Odpowiedz
justalka 2009-05-11 o godz. 02:10
0

Jestem od niedawna na forum, trochę już poznałam dziewczyn, ale wiecie co jakoś ostatnio nic ciekawego tu sie nie dzieje, aż sie nie chce tu siedzieć. Często poprostu się rozłączam, ale pojakimś czasie coś ciągnie mnie do baybusa, a tu nic.....Jesteście tam????

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-10 o godz. 04:09
0

Ja z nudów poprawiłam sobie jakość zdjęcia w podpisie, ale Wiktoria już się obudziła i butlę dałam, teraz będzie zabawa i za trzy godzinki kąpiel, karmienie i spatki - zobaczymy czy tym razem uśnie po kąpieli, bo dwa ostatnie dni są koszmarem, nie zasypia po kąpieli i po karmieniu, to pewnie przez tą pogodę.

Dwa dni pod rząd usypiała dopiero około 1:00 - masakra :D Mój Diabliczek Kochany

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-10 o godz. 03:56
0

xena na posterunku, super ;)

Kurcze, tutaj było tyle postów, tyle pisania, tyle dziewczyn - ale jak Wrześniówki i Pazdziernikowe Mamcie odeszły z ciąży i przeniosły się na Wychowanie, to jest spokój :)

Teraz są spokojniejsze cięzaróweczki :)

Odpowiedz
xena_music 2009-05-10 o godz. 03:54
0

jaki tu spokój nananana...
nikt sie nie bawi nanaannana...
nic sie nie dzieje nanananana...
wszyscy sie nudzą nanananana..............
:):):):)

Odpowiedz
xena_music 2009-05-10 o godz. 03:52
0

ja żyje i przegladam kiecki na allegro na sylwka..buuu...gram w sylwka tylko co ja założe, te co do tej pory nosiłam to przez rosnące kształty podniosły się i za krótkie sa...wrrrrrrrrrrrrrrrr...........
a tu tylko 2 tyg zostały.....no i problem..
to co ładne na allegro to albo małe(no w 36 ani 38 nie wlezę, w 40 teraz też już pewnie nie) albo ceny z kosmosu

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-10 o godz. 03:47
0

Brzuchatki - co porabiacie? SPokój tutaj jak nie wiem ;)

Odpowiedz
xena_music 2009-05-10 o godz. 03:22
0

wiecie, ja dla własnego konfortu psychicznego:P

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-10 o godz. 02:48
0

Nie będzie tak zle na pewno, ja miałam tylko podkład bez majtasków, naprawdę nie pozwalali i łóżko wcale nie było brudne. Po prostu często trzeba zmieniac. Na początku oni zmieniali, a póżniej ja sama jak już mogłam chodzić.

Odpowiedz
magduś* 2009-05-10 o godz. 02:42
0

Kurcze,to sie troche przerazilam czy takie podklady wystarcza,bo przeciez strasznie sie wszystko bedzie brudzilo...

http://lilypie.com

Odpowiedz
xena_music 2009-05-10 o godz. 02:17
0

u nas tez krzyczeli ze bez majtek, nie wygodnie, no ale cóż...
ale z doświadczenia wiedząc wezmę do szpitala takie pieluchy dla dorosłych poprostu pod tyłek będepodkładać by nie mieć wszystkiego naokoło brudnego;) bo lignina którą dają w szpitalu mało praktyczna...

Odpowiedz
magduś* 2009-05-10 o godz. 00:17
0

Ja juz tez kupilam w aptece-bella,pieluchy dla dzieci,sa jak suze podpaski.
I majtasy tez zabieram do szpitala,jednorazowe i tez bede kombinowac :D

http://lilypie.com

Odpowiedz
NUKA 2009-05-09 o godz. 22:47
0

jakoś będę kombinować :)

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-09 o godz. 22:41
0

Nuka - hehe, u nas tak się paradowało, zresztą wiesz - nikt na nikogo nie patrzy, normalna sprawa.

Co do ściągania majteczek przed przyjściem lekarza, to powiem Ci, że nie da rady zrobić tego tak szybko. Też tak chciałam, ale się nie da, bo ból krocza jest niesamowity i żeby wstać z łóżka, to potrzeba parę minut, a co dopiero ściągnąć majtaski :D

Odpowiedz
NUKA 2009-05-09 o godz. 22:24
0

z tymi majtkami to podobno wszędzie tak mówią żeby nie zakłądać a i tak każda zakłąda i zdejmuje tylko jak lekarz ma przyjść. No nie wyobrażam sobie paradować do łazienki przytrzymując rękami podkład miedzy nogami

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-09 o godz. 22:12
0

Ja też miałam kupić takie majteczki z siateczki do szpitala, miałam podobne i wiesz co?. Lekarz powiedzial, że nie zakładać żadnych majtek - wtedy szybciej się wszystko goi - wiesz jak mi było niewygodnie bez żadnych majteczek tylko z podkładem? haha szok :D

Odpowiedz
NUKA 2009-05-09 o godz. 22:05
0

Bez siateczki. Do tego dokupił mi ostatnio mąż majtki jednorazowe. 7 szt - 10 zł.

Odpowiedz
Fascynacja 2009-05-09 o godz. 21:59
0

Z siateczką?

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie