-
Gość odsłony: 1949
Jak nauczyć korzystania z nocnika?
Chciałabym się dowiedzieć tego od mam, które mają już takie "szkolenie" za sobą i zakończyło się ono sukcesem. :D
Dzieci czasem uczą się wcześniej, ale to już jest naprawdę indywidualna sprawa.
Ja po przeprowadzeniu sondy wśród rodziny i znajomych sądzę, że coś w tym jest
że młodsze rodzeństwo naśladując starsze uczy się wszystkiego szybciej (i na to liczę przy drugim syniu...). lol
Mieliśmy juz temat nocnikowy i tam właśnie pisaąm o tej magicznej granicy ok 2 roku zycia. Ponoć wcześniej to tylko polowanie na siuski i kupkę. Dzis jeszcze konsultowałam sie z 2 mamami dwulatków i one to potwierdziły. Chciały wczesniej ale sie niepowiodło, a teraz praktycznie z dnia na dzień przeszły na nocnik.
Odpowiedz
Ja też sobie planowałam, że tak przy roczku zaczniemy się uczyć, ale szybko zrezygnowałam... :(
Mój syneczek był zafascynowany nową umiejętnością jaką zdobył (chodzenie!) i nijak nie można go było
przytrzymać na nocniku. Wiercipięta z niego była straszna!!!
A ponieważ tak na prawdę to nie zależało mi na pozbyciu się tak szybko pieluch kosztem jego (i moich) nerwów,
to naukę nocnika odłożyliśmy jeszcze o rok.
I tak właśnie, w tym roku na wiosnę, z dnia na dzień przestaliśmy używać pieluszek. Jeszcze przez 2-3 tygodnie
zakładaliśmy pampersa na noc, ale z czasem Oli budził się rano z suchym, więc i na noc już nie zakładaliśmy.
Zdarzają się jeszcze czasem "wypadki", ale sporadyczne i uzasadnione
(bo np. "mama zapomniała wysadzić na siusiu przed snem" ).
To, co mogę poradzić przy nauce nocnikowania to okazywanie naszej bezgranicznej radości
i wychwalania dziecka kiedy uda mu się zrobić do nocniczka choćby parę kropli!!! Ja miałam wrażenie,
że synek początkowo siadał na nocnik nie dlatego, żeby coś do niego zrobić, tylko po to, żeby zobaczyć
dziki taniec radości mamusi i tatusia, kiedy udało mu się w tym nocniczku coś zostawić!
Miał z nas niezły ubaw i to go chyba zdopingowało do używania nocnika!
moja amelka dzis po raz pierwszy zrobila kupke do nocnika!!!
najpierw stękała okrutnie, została szybciutko posadzona i kupka jest ... teraz zacznie szybciej kojarzyć ;)
No to ja wam napisze jak to bylo z Dawidem. Przez dlugi okres czasu nocnik byl do zabawy zakladal go na glowe jako kapelusz, wkladal zabawki. Na samy poczatku to bal sie na niego usiasc no a jak usiadl to mu tak sie podobalo ze nie chcial schodzic ale sie nie zalatwial. Czesto bylo tak ze mowil ze chce aa sadzalam go okrywalam czsami kocykiem jak dlugo siedzial aby nie zmarzl w nozki ni i tak dalej sie nie zalatwial. Pozniej zaczelam go sadzac na sedes no i tam mu sie bardziej spodobalo :) kupilam taka specjalna nakladke na sedes dla dzieci i w ten sposob to sie odbywalo. A na nocnik to chcial jakis rok temu gdzy bratanek zaczal na nocniku zaltwiac swoje potrzeby. Takze u nas nocnik nie sprawdzil sie
OdpowiedzDobre pytanie Aneczko ja też coś się dowiem, bo mojej Ali póki co to nocnik sluży do zabawy
OdpowiedzPodobne tematy