• Nelly odsłony: 8902

    Pielęgniarka robi bolesne zastrzyki

    Niestety moja corcia musi brac zastrzyki- zapalenie pluc.Pierwszy zastrzyk dostala w ambulatoriamPielegniarka powiedziala zeby kupic cieniutkie igly, zeby nie meczyc zbyt dzieciatka.Zalatwilam sobie prywatna pielegniarke, ale bedzie mogle przyjsc dopiero wieczorem. Zmuszona wiec bylam pojsc do osrodka. Trafilam na pielegniarke na ktora mialam nadzieje sie nie natknac.Ale niestety. Nie dosc ze wziela bardzo gruba igle, to jeszcze wbila ja z calej sily( z doswiadczenia wiem ze jest malo delikatna, ale mialam nadzieje ze z malutkim dzieckiem bedzie umiala sie odpowiednio obejsc).Na koniec miala do mnie pretensje ze nie chce pielegniarki z osrodka- a dlaczego nie chce to chyba jasne.Wybralam za to kobiete ktora stara sie zeby zastrzyki byly jak najmniej bolesne.Ale i tak kraje mi sie serce gdy widze jak placze Elizka.Moze nie jest to zbyt ciekawy post ,ale jestem zla i musialam o tym napisac

    Odpowiedzi (7)
    Ostatnia odpowiedź: 2013-10-14, 11:09:02
Odpowiedz na pytanie
Zamknij Dodaj odpowiedź
Nelly 2013-10-14 o godz. 11:09
0

No coz przezylismy te zastrzyki i jesli jeszcze bede brac pielegniarke to na pewno prywatnie. Nie pozwole zeby bezduszny babsztyl sprawial wiecej bolu mojemu dziecku niz to konieczne. Akurat znalazlam swietna pielegniarke.
Niektorzy jeszcze mysla ze sa w czasach poprzedniego ustroju(nie chodzi tylko o pielegniarki duzo jest takich ludzi) a prawda jest taka ze trzeba miec dobre kontakty z ludzmi- klientami bo w dzisiejszych czasach nawet sluzba zdrowia ma konkurencje a wiadomo ze czlowiek pojdzie tam gdzie bedzie lepiej traktowany.
Mam tylko nadzieje ze takim ludziom wreszcie ktos dobierze sie do tylkow :

Odpowiedz
m_onika 2013-10-14 o godz. 11:46
0

Współczuje powystrzelałabym te wszytskie małpy........

Odpowiedz
Anabela 2013-10-14 o godz. 11:03
0

Igorowi 12 zastrzyków robiły pielęgniarki z ośrodka, miał wtedy niecałe 3 miesiące. Kłuty był 2 razy dziennie, cierpiał bardzo, ale cóż. Przychodzily w sumie chyba z 5 rożnych babeczek, jednej lepiej wychodzil zastrzyk, innej gorzej, ale każda się starała. Wszystkie mówily zresztą, że Iguś jest bardzo dzielnym dzidziusiem.
Współczuję Ci wiec takiej niemiłej "przygody", mam nadzieję, że nie będzie potrzeby w najbliższej przyszłości kłucia naszych dzidziołkó.w

Odpowiedz
Hala 2013-10-13 o godz. 05:49
0

Dokładnie, a czasami mam wrżenie, ze niektózry pracują za karę

Odpowiedz
Aga27 2013-10-13 o godz. 05:46
0

czasem sie zastanawiam w jakim kraju i wśród jakich ludzi zyjemy........

Odpowiedz
Reklama
Gość 2013-10-13 o godz. 05:20
0

wspolczuje, a takiej babie powiedzialabym dlaczego jej nie chce, ja ostatnio mialam straszne przezycia z pobieraniem krwi u Ani i wiem, jak to boli patrzec na bol i lzy malenstwa....

Odpowiedz
Gość 2013-10-13 o godz. 04:33
0

powystrzelac takie!

a choroby wspolczuje,trzymajcie sie cieplutko!

Odpowiedz
Nelly 2013-10-13 o godz. 04:28
0

Niestety moja corcia musi brac zastrzyki- zapalenie pluc.Pierwszy zastrzyk dostala w ambulatoriam Pielegniarka powiedziala zeby kupic cieniutkie igly, zeby nie meczyc zbyt dzieciatka.Zalatwilam sobie prywatna pielegniarke, ale bedzie mogle przyjsc dopiero wieczorem. Zmuszona wiec bylam pojsc do osrodka. Trafilam na pielegniarke na ktora mialam nadzieje sie nie natknac.Ale niestety. Nie dosc ze wziela bardzo gruba igle, to jeszcze wbila ja z calej sily ( z doswiadczenia wiem ze jest malo delikatna, ale mialam nadzieje ze z malutkim dzieckiem bedzie umiala sie odpowiednio obejsc).Na koniec miala do mnie pretensje ze nie chce pielegniarki z osrodka- a dlaczego nie chce to chyba jasne.Wybralam za to kobiete ktora stara sie zeby zastrzyki byly jak najmniej bolesne.
Ale i tak kraje mi sie serce gdy widze jak placze Elizka.
Moze nie jest to zbyt ciekawy post ,ale jestem zla i musialam o tym napisac

Odpowiedz
Nelly 2013-10-14 o godz. 11:06
0

No coz przezylismy te zastrzyki i jesli jeszcze bede brac pielegniarke to na pewno prywatnie. Nie pozwole zeby bezduszny babsztyl sprawial wiecej bolu mojemu dziecku niz to konieczne. Akurat znalazlam swietna pielegniarke.
Niektorzy jeszcze mysla ze sa w czasach poprzedniego ustroju(nie chodzi tylko o pielegniarki duzo jest takich ludzi) a prawda jest taka ze trzeba miec dobre kontakty z ludzmi- klientami bo w dzisiejszych czasach nawet sluzba zdrowia ma konkurencje a wiadomo ze czlowiek pojdzie tam gdzie bedzie lepiej traktowany.
Mam tylko nadzieje ze takim ludziom wreszcie ktos dobierze sie do tylkow :

Odpowiedz
m_onika 2013-10-14 o godz. 11:46
0

Współczuje powystrzelałabym te wszytskie małpy........

Odpowiedz
Reklama
Anabela 2013-10-14 o godz. 11:03
0

Igorowi 12 zastrzyków robiły pielęgniarki z ośrodka, miał wtedy niecałe 3 miesiące. Kłuty był 2 razy dziennie, cierpiał bardzo, ale cóż. Przychodzily w sumie chyba z 5 rożnych babeczek, jednej lepiej wychodzil zastrzyk, innej gorzej, ale każda się starała. Wszystkie mówily zresztą, że Iguś jest bardzo dzielnym dzidziusiem.
Współczuję Ci wiec takiej niemiłej "przygody", mam nadzieję, że nie będzie potrzeby w najbliższej przyszłości kłucia naszych dzidziołkó.w

Odpowiedz
Hala 2013-10-13 o godz. 05:49
0

Dokładnie, a czasami mam wrżenie, ze niektózry pracują za karę

Odpowiedz
Aga27 2013-10-13 o godz. 05:46
0

czasem sie zastanawiam w jakim kraju i wśród jakich ludzi zyjemy........

Odpowiedz
Gość 2013-10-13 o godz. 05:20
0

wspolczuje, a takiej babie powiedzialabym dlaczego jej nie chce, ja ostatnio mialam straszne przezycia z pobieraniem krwi u Ani i wiem, jak to boli patrzec na bol i lzy malenstwa....

Odpowiedz
Gość 2013-10-13 o godz. 04:33
0

powystrzelac takie!

a choroby wspolczuje,trzymajcie sie cieplutko!

Odpowiedz
Odpowiedz na pytanie